Forum Brzeg
Forum miasta Brzeg. (ISSN 1869-609X)

Kino i film - Star Wars

juru - 2006-11-12, 09:17
Temat postu: Star Wars
Widziałem tylko jeden temat związany z tą tematyką. Musze wstawić taki temat bo jestem maniakiem historii o Skywlakerach. Gwiezdna Saga podzielona jest na dwie serie (starą i nową). My młodzi cieszymy sie nową serią bo spełnia wymogi filmów XXI w. Starsza seria zadowala fanów starszego pokolenia. Nigdy nie potrafiłem zrozumieć czemu mój ojciec tak sie cieszy tą stara serią. To chyba sentyment...
draq - 2006-11-12, 09:21

Stara wersja to było coś, nowa to już nie to samo.

Najlepszą dla mnie postacią jest Wookie, Chubaca. :evil:

Franco Zarrazzo - 2006-11-12, 09:38

A wiecie, że pierwszy w Polsce Fan-Club Star Wars powstał właśnie w Brzegu i zrzeszał kilkuset członków z całej Polski? Były nawet konkursy i wystawy w Brzeskim Domu Kultury /potem przemianowanym przez maniaków centralizacaji na CENTRUM/.
Ja należę do miłośników Starej Trylogii. Z mojego punktu widzenia nowa mogła by nie powstać, chociaż każdą z częśći oglądnąłem. Na ostatniej w końcówce miałem nawet łzy w oczach. Wiecie? Kiedyś jednym z moich marzeń było doczekanie nakręcenia całej sagi - miało być 9 epizodów. Teraz Lord Shit Lucas tłucze jakieś Klonowe Warsy. Tysiące komiksów i bla bla bla. Ale mi, miłośnikowi Starych Warsów nic nie przesłoni Drogi Mocy.

O Fan Cubie "FALCON" możecie poczytać tutaj: http://www.starwarsy.pl/ w dziale FANDOM 80.

juru - 2006-11-12, 10:01

Gdzieś czytałem,że Lucas będzie kręcić serial Gwiezdne Wojny (60 odcinków), ale nie wiem czy to była sprawdzona wiadomość czy tylko plotka.
TC - 2006-11-12, 10:17

Jeśli chodzi o starą i nową trylogie,na korzyść wygrywa stara jak dla mnie. Nie żeby nowa trylogia mi się nie podobała ale brakuje w niej tego czegoś co miały epizody IV,V i VI.Kiedy oglądałem nową trylogie brakowało mi tych wszystkich Tie Fighterów,Sokoła Millenium,starych dobrych bohaterów jak Chewbacca,Hana Solo. Marzy mi się,żeby Lucas wziął się za trylogie Timothego Zahna,ci co się interesują Star Wars to wiedzą o książkach "Dziedzic Imperium","Ciemna Strona Mocy" i "Ostatni Rozkaz". Sam mam w swojej kolekcji kilkanaście książek o Starych Warsach,kiedyś przerwałem zbieranie tych książek ale może zaczne znowu kolekcjonować bo kilka tytułów juz opuściłem.

PS. Może w tym topicu piszmy o rzeczach związanych z gwiezdną sagą,ci co sie interesują może będą zainteresowani. Pozdrawiam

Franco Zarrazzo - 2006-11-12, 11:05

juru napisał/a:
Gdzieś czytałem,że Lucas będzie kręcić serial Gwiezdne Wojny (60 odcinków), ale nie wiem czy to była sprawdzona wiadomość czy tylko plotka.


Taaa - to ma być jakaś saga rodzinna.
Polscy fani SW spotykają się na: http://www.starwars.pl/ . Czasami tam zaglądam. Z sentymentu. Ostatnio od pewnej Księżniczki z Wieliczki dostałem piękne płytki z różnymi materiałami i filmikami. Powalił mnie na kolana film ze zlotu fanów w USA, gdzie była też reprezentacja z Polski. Setki szturmowców kroczących przez miasto to było cuś. Aż mi się zamarzył zakup zbroi szturmowca - bagatela - ok 5.000 pln ;) . Po 20 latach szukania udało mi się też zdobyć /dzięki tej samej Księżniczce/ odcinek Muppet Show z bohaterami SW. Gonzo z w masce Dartha Vadera - BIG ROTFL !

Niech Moc będzie z Wami !!!

Darth Franek

TC - 2006-11-12, 11:14

Franco Zarrazzo napisał/a:
Powalił mnie na kolana film ze zlotu fanów w USA


Jeśli się nie myle to chodzi ci o spotkanie Fanów Star Wars w Indianapolis,nosił nazwe Celebration III.Faktycznie powala rozmach tej imprezy no ale w końcu to największa tego typu impreza na świecie. Oto link do strony gdzie można przeczytać o tym wydarzeniu: http://starwars.pl/c3.php

smooth - 2006-11-12, 11:21

juru napisał/a:
My młodzi cieszymy sie nową serią bo spełnia wymogi filmów XXI
..tak i słynne zapowiedzi kolejnych części gdzieś tam z X lat, kiedy to będzie właściwa technologa, umożliwiająca zrealizowanie tej części. :wink:
Po "lekturze" zdaje się ostatnich dwóch części z nowej serii, zdecydowanie stwierdzam, że nie dorównują klimatem starej serii.

juru - 2006-11-12, 11:31

Klimat trzyma do dziś. Pamiętam jak byłem dzieciakiem... :roll: jak byłem mniejszym dzieciakiem to uwielbiałem te momenty,w których pokazywano statki w taki sposób aby oddac ich ogrom. Niszczyciel pojawiał się u góry ekranu i leciał i leciał i dopiero pokazywały sie te kosmiczne turbiny. W tym momencie wydaje sie ,że to koniec a ten statek jeszcze leciał i dopiero pod koniec były pokazywane główne turbiny. Ale dopiero kiedy został ukazany cały wydawał sie gigantyczny. A gdyby tego było mało to okazywało sie,ze to cała flota leci takich... :D Strasznie sie tym rajcowałem, do dzis to zostało.
Taki styl Lucasa charakterystyczny jedynie w SW.

TC - 2006-11-12, 11:55

Starej sadze trzeba przyznać,że miała lepsze "zabawki" niż nowa saga.Chyba każdemu was podobały się Tie Fightery,Niszczyciele Imperium,bitwa o Hoth kiedy AT-AT atakowały baze rebeliantów na tej lodowej planecie,bitwa o Endor w przestrzeni kosmicznej jak i na planecie wśród lasów coś pięknego :) Na mnie największe wrażenie zrobił Niszczyciel Executor Darthe Vadera,piękne cacko. W nowej trylogi tego nie ma...
Franco Zarrazzo - 2006-11-12, 12:28

Jeśli chcecie, moge opublikować tutaj nieco archiwalnych materiałów z polskiej prasy z lat 1978-1987 - kiedy to byłem zapalonym fanem i ortodoksyjnym wyznawcą Gwiezdnych Wojen. Gwiezdne Wojny zdeterminowały moje życie - dzięki nim zacząłem przygodę z filmem, z fotografią. Z poważniejszą literaturą. Poznałem mase ludzi, w tym też dziennikarzy i publicystów z obecnej czołówki. Fajnie patrząc teraz w tv na niektórych powspominać czasy, gdy się siedziało w jakimś pokoju hotelowym z tymże gościem i inputowało pangalaktycznego gardłogrzmota :) :D. Oni poszli dalej, ja skręciłem na manowce, chociaż chyba raczej nie żałuję.

Podobnie jak wyżej piszący - dla mnie zanim była MOC, najpierw były statki kosmiczne. Motyw z potężnym statkiem kosmicznym był powielany, np w ALIEN, potem sparodiowany w SPACE BALLS. Zresztą bitwy kosmiczne ala Bitwa o Anglię o czasu Gwiezdnych Wojen stały się trendem obowiązującym w kinie klasy B. Np Batllestar Galactica /kosmiczna kicha do potęgi, chociaż czytało się nieźle;)/.

A co do nowej trylogii: Zanim jeszcze zobaczyłem Mroczne Widmo, powalił mnie na kolana plakat z małym Anakinem, którego cień jest cieniem Vadera. Podobnie powaliła mnie info o dzieworództwie Anakina. Natomiast siedząc w kinie już podczas premiery w zamkniętym kinie KRAKOW w Opolu zagryzałem zęby oglądając popisy Liama Neesona i Evana McGregora. Jęknąłem ze zgrozy, gdy usłyszałem o midichlorianach.
Bezpośrednio po powrocie z premiery przeprowadziłem autoanalizę własnego organizmu i gdy stwierdziłem u siebie śladowe ilości tego paskudztwa, przystąpiłem do niezwłocznej likwidacji za pomocą 45% produktu polskich gorzelni. Walka była żmudna, wielokrotnie powalony przez przeciwnika na ziemię, podnosiłem się ostatkiem sił i kontratakowałem. W końcu udało mi się zlikwidować tę zarazę. Od tej pory jestem już nieskażonym midichlorianowym paskudztwem orędownikiem czystej Mocy... Nikt nie zna ścieżek gwiazd, niezbadane są ścieżki Mocy, życie jest Księga Przemian, a przyszłość jest w ruchu...

Niech Moc będzie z Wami ! ALWAYS !

TC - 2006-11-12, 12:36

Fajnie by było gdybyś rzucił troche "prasy" na ten temat,bardzo chętnie poczytam artykuły z tamtych lat.
smooth - 2006-11-12, 12:38

Franco Zarrazzo napisał/a:
Jeśli chcecie, moge opublikować tutaj nieco archiwalnych materiałów z polskiej prasy z lat 1978-1987


Jeszcze pytasz ? :wink:

Franco Zarrazzo - 2006-11-12, 12:56

Nie za bardzo mam na to czas, ale postaram się wrzucić co nieco raz na jakiś czas. Niestety nie mam skanera i będą fotki z cyfrówki. Po bardziej czytelne kopie artykułow odsyłam na stronę Kuby Turkiewicza: http://www.starwarsy.pl/ . Jemu też przesłałem kiedyś pozostałości archiwum Fan Clubu, w tym też prace plastyczne z konkursów organizowanych przez nas.

Na początek coś ze Świata Młodych /ktoś jeszcze pamięta taką gazetę?/:

Koniec lata 1984 - dokładną datę tego artykułu mam gdzieś zakopaną. Tutaj właśnie po raz pierwszy pojawiło się info o naszym Fan Clubie. No i zaczęło się - setki i tysiące listów z Polski. Czasy bez internetu, czasy, gdzie kserokopiarka była marzeniem, a za maszynę do pisania można było trafić na dechy /doświadczyłem tego OSOBIŚCIE !/. Przepisywanie biuletynów ręcznie i maszynowo. Zaangażowanie do tego rodziny i znajomych, aż któregoś dnia przyszło wezwanie do Sił Imperium i to w zasadzie był koniec FC FALCON. Wróciłem nieco odmieniony i potargany. Musiałem zacząć dorosłe życie, zanurzyłem się na full we wzburzone czasy przemian gospodarczo-politycznych. Ale sentyment pozostał na zawsze.



Darth Franek

juru - 2006-12-02, 18:17

Właśnie skończyłem oglądac 3 część. Jakoś tak mnie wzięło... naszły mnie filozoficzne pytanie, odnosnie miłości.
Cała fabuła rozgrywa się wokół dwóch kochanków. Są dla siebie bliscy, kochają się, chcą być szczesliwi razem. Zaczęło się od niewinnego naszyjnika a skończyło na niespełnionej rodzinie. Anakin (jak cały czas nas o tym przekonywał) wszystko co robił, robił z myślą o swej ukochanej. Jest to jak najbardziej poprawne i w gołe cacy. Ale kiedy jego czyny zaczeły balansować na krawędzi dobra i zła. I powstaje pierwsze pytanie. Czy w imię miłości warto zrzec się wartości, o które walczyło się całe życie? Czy warto zmienić swoje serce,swoją dusze dla dobra drugiej osoby? Warto tez zwrócić uwage na stanowisko Padme, Anakin właściwie odsunął ją od możliwości wyboru, dlaczego ?
Z całej tej historii wysuneło się takie pytanie:
Miłość niszcząca sama siebie. Cóż to jest za miłość, czy to w ogóle jest miłość ?

Wyszło tak troche sentymentalnie ale Gwiezdne Wojny to opowieść o małym chłopcu, który dokonał wielkich rzeczy, strasznych ale wielkich. Co wy o tym sądzicie ?

TC - 2006-12-02, 18:44

Anakin był zdeterminowany zeby za wszelka cene uratować swoją ukochaną,wiedział że przechodząc na ciemna strone może już z niej nie wrócić,wybrał źle.Dzięki ciemnej stronie wszystko przychodziło łatwo a jak wiesz Anakin był bardzo ambitny ale niestety bardzo niecierpliwy,wszystko chciał robić szybko a ciemna strona dawała mu taką mozliwość,kiedy zabijał rycerzy Jedi a w szczególności małych adeptów Jedi na Coruscant nie miało to juz moim zdaniem z ratowaniem życia Padme,wykonywał juz tylko i wyłącznie rozkazy swojego mistrza.A dlaczego odsunął? Mi sie wydaje,że chciał za dużo rzeczy naraz,chciał być największym z Jedi po najszybszej linii oporu i miec przy sobie swoja ukochaną,myslał że może jej tym zaimponuje.A jak wyszło to wszyscy wiemy...
lipek - 2006-12-08, 12:40

zgadzam się z wami we wszystkich kwestiach, ale musze przyznac ze mnie zafascynował ogrom wszystkiego co było w SW czyli ogromne statki imperium krązące na orbicie jakiejś planety wszystkie sceny batalistyczne tj, ilosci walczących szturmowców z rebeliantami itd. do dziś jak oglądam SW wkręcam się strasznie aby zasiąść za stermai X-winga albo byc na mostu niszczyciela gwiezdnego dla mnie bomba :lol:
TC - 2007-01-28, 00:31

Jak tu nie kochać gwiezdnej sagi:

http://www.youtube.com/watch?v=kxBDOtMR7UM parada Star Wars,być tam bezcenne

Franco Zarrazzo - 2007-01-28, 07:16

Ten wymiata:

http://www.youtube.com/watch?v=Edcc5Z2tCNo&NR

To tak apropos pytań o fan-film na wątku z gatunkami.

A oto kulturotwórcza siła Gwiezdnych Wojen Lucasa, czyli kulturowe kształtowanie osobości. czy jak to jeszcze tam nazwać.

Próba pierwszego analizowania bytów Mocy przez Darth Franka na wykładach z historii filozofii:

"Dath Vader do potęgi bytu"


Dawno, dawno temu, w odległej galaktyce...

Trwa Wojna Domowa....



Rodzi się pytanie. Kiedy Darth Vader był bytem realnym, kiedy nominalnym a kiedy konceptualnym. A kiedy Najwyższą Ideą, do której się dąży i kiedy też bytem samym w sobie. I czy miał coś wspólnego z rebeliantami z Analderanu ?

Jeśli przyjąć za pewnik istnienie bytu G. Lucas, w którego umyśle powstała kiedyś idea Dartha Vadera, to ta idea stała się wtedy Najwyższą Ideą, do której potem wszystko zmierzało. Ale jeśli założyć istnienie Najwyższej Przyczyny, od której wszystko pochodzi, to jednak nie, bo wtedy Lucas był tylko pośrednikiem pomiędzy Najwyższą Ideą a późniejszymi odbiorcami jego filmów. Oczywiście odwróciwszy strumień. Oczywiście, dla wszystkich, którzy jeszcze nie zdawali sobie sprawy z pomysłu G. Lucasa, byt Darth Vader był niebytem, bo nie istniał. Ale nie wszyscy sobie z tego zdawali sprawę, bo nie wiedzieli, że świadomość tego, że coś nie istnieje, już sama w sobie tworzy byt konceptualny świadomości własnej nieświadomości.

Uff - już mam dość. Ale...

W momencie, w którym Lord Shit (TAK! To straszna prawda - on też macza palce w tym szambie!) G. Lucas przelał na papier swoje pomysły,
wykonawcy kostiumu Dartha Vadera dostali do ręki projekty, które stały się dla nich Ideami w rozumieniu platońskim, ale i tak tą najwyższą była ta pierwsza w umyśle Lucasa. Czyli projekty te były ideami konceptualnymi, bo istniały w umysłach projektantów. Jednocześnie byt na projekcie byl bytem samym w sobie, bo to co oni mieli w umyśle już było postrzegane i spaczane indywidualnie do każdego umsyłu i stawało się heraklitową rzeką bytów konceptualnych. Jak zatem oni stworzyli jednego Dartha Vadera? Może dlatego te wszystkie jego walki wewnętrzne, bo on był niejednolity w tych bytach?

Wykonawcy kostiumu wierzyli tedy, że istnieje REALNIE byt Dartha Vadera i byli realistami, chociaż zdawali sobie sprawę z tego, że ten byt realny istnieje tylko w umyśle Lucasa. Czyli jako istniejący w czyimś umyśle był jednocześnie bytem konceptualnym. Czyli z ich punktu widzenia Idea D. Vadera w umyśle Lucasa była bytem zarówno realnym jak i konceptualnym ?

W momencie, w którym pojawiły się pierwsze postacie Dartha Vadera jako kostiumy do filmu i film obejrzeli pierwsi widzowie, dlal widzów bytem realnym, a jednocześnie Najwyższą Ideą stało się to, co ujrzeli na ekranach. Oczywiście to co ujrzeli na ekranach i na fotosach, to byty same w sobie, bo ich obrazy w umysłach są już spaczone.

Dopiero po wyjściu z kina dowiedzieli się, że był taki ktoś jak Lucas i jego ekipa. Wtedy zrozumieli, że Najwyższa Idea Dartha Vadera jest w Lucasie. Czyli że Lucas jest nosicielem Najwyższej Idei. Ale próbując ją naśladować, czyli np tak jak Franek 30 lat temu rysować jego podobizny na lewo i prawo /podobnie zresztą jak myśliwców TIE FIGHTER i X-Wing/, korzystali z bytów nominalnych, którymi były fotosy. Czyli tym samym idea z fotosu stawała się ideą do której dążył Franek.

O tym, że Dartha Vadera stworzył zespół ludzi i co najmniej 3 aktorów, dowiedział się po latach...

Ja mam dość.

A jeszcze pojawia się pytanie, czy Darth Vader był bohaterem romantycznym? I dlaczego zszedł na dziady?

Siostro! Zastrzyk poproszę....

PS A jeśli zginą wszystkie kopie Gwiezdnych Wojen i ślad po Lordzie z Shit Lucasie zaginie, to będą tylko byty nominalne Dartha Vadera w postaci figurek, zdjęc, obrazków i kostiumów, a Idea Najwyższa będzie domniemana, chociaż niektórzy będą mowili, że nigdy nie było żadnego Lucasa i jest on tylko produktem religii... Ja nie mogę...

Pozdrawiam


Frankoksagoras Zarakses z Opolei /zwany Darth Frankiem/

juru - 2007-02-14, 19:46

Mała Ciekawostka.
Moment w którym C3PO i R2D2 dochodzą do kryjówki Jabby i pukają w "drzwi". Wychodzi oko i coś zagaduje do C3PO a ten odpowiada [czi tu miszka dżaba?]. Jak się wsłucha to idzie to zrozumieć :lol: ...
Znacie może jeszcze jakieś takie smaczki ?

Franco Zarrazzo - 2007-02-14, 22:11

juru napisał/a:
[czi tu miszka dżaba?].


Taaa - nawet bardzo wyraźnie słychać :) . A chodzi Ci o smaczki z językiem polskim?

juru - 2007-02-14, 22:33

W sumie każdy smaczek mnie zadowoli... :)
Może dopatrzyliście się jakiś błędów :?: :!:

Franco Zarrazzo - 2007-02-14, 23:07

juru napisał/a:
Może dopatrzyliście się jakiś błędów


Oj było tego trochę... od tego są specjalne strony fanowskie - chcesz kilka linków? Ja już nie jestem czynnym fanem :) . Odnalazłem MOC i próbuję uwalniać się od świata materialnego w miarę możliwości... MOC jest wszędzie - "miedzy lądem a statkiem..."
"Między każdym źdbłem trawy, między każdym pląsem kawki w ściółce..."...

don B - 2008-10-27, 13:52

szkoda że temat wymarł .Nie mogę nazwać się fanem Gwiezdnych Wojen bo obraziłbym prawdziwych fanów , ale mimo wszystko lubię bardzo tą serie . Przymierzam się do nakręcenia amatorskiego filmu w podobnym klimacie , no może trochę bardziej mrocznym ale tez chce wykorzystać miecze świetlne , będąc jeszcze w gimnazjum widziałem filmik zrobiony przez chłopaków z brzegu włąsnie w klimatach Gwiezdnych Wojen .Ktos mi mówił chyba jeden mieszkał na osiedlu Makarskiego . .
może ktoś kojarzy ten film . . . ?
szukam tez osób chętnych pomoc przy nakręceniu mojego pomysłu
poszukuje ludzi którzy znają się na obróbce obrazu
osob chetnych jako statystow
oraz rekwizytów najlepiej replik broni ASG
no i jakies wskazówki od osob ktore też kreciły amatorski film.

no i oczywisie Niech MOC bedzie z wami Forumowicze

don B - 2008-11-03, 20:40

http://www.joemonster.org...hany_Lord_Vader
Franco Zarrazzo - 2008-11-03, 21:02

HA! Znałem tylko pierwszą część tej serii :) . Moc bije że aż hej. W tych fanowskich produkcjach jest więcej MOCY, niż we wszystkich oficjalnych częściach nowej trylogii...
Zapraszam też tu: http://www.forumbrzeg.pl/...pic.php?t=11793

MTFBWY


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group