qiero - 2008-05-18, 17:35 Temat postu: Wywiad z Jerzym Rusinem Przed sezonem trudno było się spodziewać tak dobrej postawy młodego zespołu Orlika, czy jest Pan podobnego zdania? To dla mnie też jest niespodzianka, chociaż sport przecież pełny jest niespodzianek. Prawdą jest, że początkowo liczyliśmy na mniej, a okazało się że mogliśmy osiągnąć więcej. Jednak taki jest urok tej naszej II ligi, gdzie większość zespołów jest bardzo nieobliczalna. Można wygrać z zespołem teoretycznie silniejszym i przegrać ze słabszym, o czym przekonaliśmy się na własnej skórze. Przed sezonem postawiłem na to, by było porządne przygotowanie zarówno fizyczne, jak i psychiczne, tak by sami zawodnicy wiedzieli, że coś wykonali i można od nich tego wymagać. Bardzo dobra praca została wykonana w Zakopanem. Niestety kilka przerw w rozgrywkach podczas II rundy sprawiły, że zespół obniżył loty. Było kilka meczów, w których w końcówkach zabrakło sił i traciliśmy punkty. Uczymy się jednak na błędach i wiemy jak to poprawić. Nie ominęły nas też kontuzje, których było zdecydowanie za dużo. Gdyby nie ten pech, to wynik byłby z pewnością lepszy. Powinniśmy być jednak zadowoleni z tego co udało nam się osiągnąć. Na nierówną formę miał też zapewne wpływ młody wiek większości zawodników? To prawda, że to jest bardzo młody zespół, kilku zawodników dopiero co skończyło wiek juniora, część jeszcze nimi jest, mieliśmy właściwie tylko jednego starszego gracza. W przyszłym sezonie jednak już nie będziemy mówić o sobie, jako o młodym zespole, bo choć wiekowo on jeszcze taki będzie, to jednak zdobył już pewne doświadczenie. Ja sam przekonałem się na co kogo stać i w moim zespole i jeśli chodzi o inne drużyny, dlatego cele będą już inne. Na co będzie stać ten zespół w przyszłym sezonie? Nie chce się wypowiadać w tej chwili, czy będzie lepiej, czy gorzej, bo nie wiadomo jeszcze w jakim zagramy składzie. Na pewno, tak jak wcześniej wspomniałem, nie będę już usprawiedliwiał zespołu dlatego, że jest młody. Mamy się przygotować do normalnego grania. A czy widzi Pan w zespole talenty na miarę gry w ekstraklasie? Na ekstraklasę nie, jeszcze nie. Ale są zawodnicy, którzy na przestrzeni minionego roku poczynili duże postępy i jeżeli to będzie nadal tak się rozwijało, to nigdy nic nie wiadomo. Ja swoim zawodnikom zawsze powtarzam, ze nie wolno być ciągle rezerwowym i że trzeba wykorzystać wszystkie dane sobie szanse. Pan sam był kiedyś bardzo dobrym bramkarzem, jak ocenia Pan sytuację klubu na tej pozycji? Obecnie nie jest z tym najlepiej, bo na obecną chwilę mamy tylko Marcina Stefaniszyna, który jak na te warunki spisuje się bardzo dobrze. Wiadomo jednak, że na każdej pozycji potrzeba po kilku graczy, bo rywalizacja pomaga w podnoszeniu umiejętności. Są bramkarze w grupach młodzieżowych, jak choćby Sebastian Gołębiewski, który jest w kadrze juniorów młodszych, ale na seniorów jest jeszcze za wcześnie. Jeżeli praca będzie nadal tak wyglądała, to będzie dobrze. No właśnie, jak Pan ocenia prace z młodzieżą w Orliku? Moim zdaniem to jeden z najlepiej działających klubów na terenie województwa pod względem szkolenia młodych zawodników. Widać, że są tu ludzie którzy z zapałem wykonują swoją pracę. A jak się Panu układa współpraca z trenerem Pawłem Pietraszkiem? Bardzo dobrze, jestem bardzo zadowolony. Paweł ma ogromne chęci do pracy i duży potencjał. Ja, ze względu na to, że dojeżdżam do pracy w Brzegu mogę liczyć na jego ogromną pomoc. Dziękuję za rozmowę. |
