Forum Brzeg
Forum miasta Brzeg. (ISSN 1869-609X)

Kino i film - The Curious Case of Benjamin Button

Maniana - 2009-01-27, 12:22
Temat postu: The Curious Case of Benjamin Button
Mam bardzo mieszane uczucia co do tego filmu (który otrzymał ,aż 7 nominacji do oskarów). Z jednej strony bardzo oryginalna fabuła -ale odniosłem wrażenie, że jakoś tak trochę zmarnowana. Ogólnie film bardziej spodoba raczej się kobietom, gdyz jest momentami wzruszający. Jak dla mnie był on jednak za przydługawy i nieco nudny.
Ale raczej warto go obejrzeć, chociażby po to, ażeby samemu sobie wyrobić opinię co do tego tegorocznego oscarowego rekordzisty.

Derian - 2009-01-27, 12:41

Dla uściślenia to nominacji oscarowych ma 13, a nie 7.
Co do samego filmu się nie wypowiadam, bo jeszcze nie widziałem. Jak w końcu będę miał trochę czasu wolnego na pewno się za niego zabiorę.
Widziałem natomiast innego z oscarowych liderów "Slumdog. Milioner z ulicy", ale to nie na temat :P

KS - 2009-01-27, 13:12

Oglądałam kilka dni temu ten film.
W prawdzie niestety późną porą w nocy, także wydawał mi się on jeszcze dłuższy niz jest, ale mniejsza o to ;)
Sam film podobał mi się, fabuła jeszcze dotąd nie napotkana przeze mnie..
Wydawac by się mogło, że główny bohater masz szczęście w swoim życiu bo z biegiem czasu gdy wszystkich dopada starość, u niego jest odwrotnie. Z perspektywy czasu okazuje się jednak, że jego życie tak naprawdę jest wilkim niespełnieniem własnej osoby. Jedynie przez króciutki okres , zacierają się różnice starcze, zdecydowanie za krótki... Jest on jednak pogodzony z własnym losem, szkoda tylko że przez to wszytsko nie potrafił skorzystac z życia tak jak powinien.

Dobry film , wg mnie godny polecenia!

Grzech - 2009-01-27, 13:26

niedługo ten film będę oglądam, podzielę się emocjami
Franco Zarrazzo - 2009-01-27, 13:29

Grzech napisał/a:
niedługo ten film będę oglądam, podzielę się emocjami


No proszę... lewak a po bożemu sie dzieli ;) :P. Co do filmu - nie widziałem, ale w kontekście posta KS - pomysł dla fantasty nie nowy i nie odkrywczy. Nie można żyć wiecznie, chociaż to marzenie determinuje wielu z nas do działania i realizacji marzeń.

Grzech - 2009-01-27, 14:37

Franiu, bez przesadyzmu poproszę:-). Teraz oglądam "The Constatnt Gardener," nieco podobny do "Michael Clayton," choć setting zupełnie inny. Świetne kino.
zalev - 2009-01-27, 22:51

mnie chwyciło :) Fincher przy użyciu Pitta potrafi czynić cuda, co właśnie uczynił po raz bodajże trzeci (?)
obraz poruszający, pełen aczkolwiek faktycznie momentami nieco wleczący się. ukazuje pewien metafizyczny przewrót, dzięki czemu można się zatracić w tym, "co by było gdyby".
Brad IMHO ma szansę na Oscara, chociaż w tym wypadku powinien podzielić się nim z charakteryzatorami ;) Rourke jako jego główny przeciwnik może zgarnąć mu statuetkę sprzed nosa (wcale bym się nie zdziwił), ale wyłącznie za całokształt - w Zapaśniku mnie nie powalił...

smooth - 2009-02-10, 13:08

Biorąc pod uwagę Pitta i element fantastyczny / surrealistyczny, nieco bardziej chwycił mnie Joe Black, choć im dłużej żyję :) tym więcej filmów walczących o tytuł ciekawych i oryginalnych. Niemniej jednak "The Curious Case..." bardzo ciekawy i mądry i "ciepły" film.
Grzech - 2009-02-20, 10:00
Temat postu: jest ok
Czy film, który produkowano przez 14 lat może być świetny? 'TCCoBB" udowadnia, że jak najbardziej. Troszkę podobny do "Forresta Gumpa," z łatwością wzrusza. Blanchett i Pitt znbów razem, po filmie 'Babel,' gdzie mieli nieco mniej czasu ekranowegoa, ale z lepszym efektem końcowym. Szkoda tylko, że tak dobry aktor charakterystyczny, jak Elias Koteas dostał tak małą rolę. Ale może David Fincher, który zaczynał od trzciej częsci kwadrologii (niedługo podobno piata częśc!) "Obcy" i wówczas mówiono, ze film za niego wyrezyserowałą moja ukochana Sigourney Weaver (w co jakoś nie wierzę), świetnie się "wyrobił" w Hollywood. Moim zdaniem jest teraz w czołówce tamtejszych reżyserów.
A element nadprzyrodzony? Ponieważ taki, a nie inny po raz pierwszy na ekranie - to w porządku.

torro - 2009-02-20, 13:48

mnie sie film podobal- cieply, przyjemny w ogladaniu i daje do myslenia. a tak na marginesie , sztuka jest z krotkiego opowiadania Fitzgeralda (polecam) zrobic tak dlugi ( ale nie nudny) film. I gdy w przypadku Gatsbiego , ksiazka byla lepsza od filmu, tak w przypadku The Curious Case... wahalabym sie z ocena, na korzysc rezysera.
Natek - 2009-04-15, 20:57

Nie jestem fanką Brada Pitta, ale muszę przyznać, że akurat w tym filmie im dalej w las tym przyjemniej się go oglądało ;) :P
Cały film z jednej strony oparty na oryginalnej koncepcji, z drugiej rusza tematy ponadczasowe. Ciekawy, ale moim zdaniem przydługi - chwilami się ciągnie się, że cho cho...
Jednym zdaniem: fajny ale nie porywający ;)

Trifonas - 2009-04-16, 12:57

Natek napisał/a:
Nie jestem fanką Brada Pitta, ale muszę przyznać, że akurat w tym filmie im dalej w las tym przyjemniej się go oglądało ;) :P
Cały film z jednej strony oparty na oryginalnej koncepcji, z drugiej rusza tematy ponadczasowe. Ciekawy, ale moim zdaniem przydługi - chwilami się ciągnie się, że cho cho...
Jednym zdaniem: fajny ale nie porywający ;)


właśnie Brad Pitt był najsłabszą rzeczą w tym filmie. Gdy Benjamin "młodniał" było coraz mniej twarzy Pitta i jakoś tak lipnie.. Brad Pitt pasuje mi do filmów typu Ocean's Eleven ;)

A sam film? Konkretny, ale za długi.

Tymcio - 2009-04-16, 20:41

film przypadł mi do gustu :)
chociaż czytałem o nim, to i tak na początku nie mogłem się połapać o co chodzi ;P

jak dla mnie bardzo udana produkcja :)

juru - 2009-06-27, 00:02

Oglądałem ostatnio z dziewczyną. Bardziej dałem się namówić, niż sam chciałem oglądać. Sam motyw młodnienia ostał w ciekawy sposób pokazany ale mam wrażenie, że nie zrobili tego dokładnie. Ten proces młodnienia nie jest jednostajny co mnie strasznie irytowało podczas oglądania. Sam Pitt hmmm... no fajne ciuchy miał i gadżety.
Stanowczo film na raz...


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group