Forum Brzeg
Forum miasta Brzeg. (ISSN 1869-609X)

Urząd Miasta Brzeg - II Festiwal Kultury Argentyńskiej Magia Tanga - 19-21.06.09.

Rzecznik UM Brzeg - 2009-06-18, 13:26
Temat postu: II Festiwal Kultury Argentyńskiej Magia Tanga - 19-21.06.09.
Zapraszamy do udziału!
Franco Zarrazzo - 2009-06-18, 14:24

REWELACJA! Na 27 godzin przed pierwszym punktem programu ! Jestem pełen podziwu dla działań marketingowo-promocyjnych naszego Miasta i jednostek podległych. Zwłaszcza w kontekście wypowiedzi róznych dyrektorów obrażających społeczeństwo miasta, z którego podatków czerpią pensje i w kontekście krytykowania Hausnera za, jak widać chociażby na powyższym przykładzie, uzasadnione wątpliwości :) .
Gratuluję i rozumiem już, dlaczego rok temu urzędnicy i część grupy tangowej nie była zadowolona. Widocznie reklama pojawiła się za wcześnie. Przepraszam za to, że plakaty i ulotki ujrzały świałło dzienne na kilka dni przed fesitwalem, a jego program dość szczegółowy na miesiąc z okładem przed.

Życzę udanej zabawy i połamania nóg! :)

Jacek "Franco" Horęzga, autor nazwy, projektu i koordynator Magii Tanga 2008.

PS Do wczoraj wieczorem nie pojawiły się żadne plakaty na mieście, chociaż plakat reklamujący poczynania instytucji zapowiadał "szczegóły programu na plakatach". Czy to uległo zmianie?
/scalono.

Pytanie zasadnicze = na które warszataty tangowe wstęp jest wolny? Mogę prosić o szczegóły?

Rzecznik UM Brzeg - 2009-06-19, 09:04

Co do warsztatów i innych szczegółów:
http://tango.it.org.pl/index2.html

Adres tej strony podany jest również na plakacie.

Franco Zarrazzo - 2009-06-19, 14:30

Ale wg informacji na wskazanej stronie warsztaty są płatne. Na wszelki wypadek screeny zarchiwizowano.

Dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam.

Berni - 2009-06-21, 22:19
Temat postu: Tango łagodzi obyczaje
By złagodzić nieco obyczaje wklejam fotkę w wczorajszego, jakże magicznego wieczoru na zamku :wink:
Maniana - 2009-06-22, 10:32

Zaledwie jedna fotka z takiej imprezy ...
Widać, że tak samo jak szwankowała promocja przed, tak samo jest nędznie po. Trochę wstyd dla organizatorów, że tak podeszli do tej imprezy.

ps.
same plakaty też były kiepskie , wprawdzie wizualnie ok, ale, aż prosiło by się, aby oprócz podania dni imprezy, podany był na nich również program, bo tak to nie wiadomo było na wet gdzie i w jakich godzinach się odbywa festiwal...

Franco Zarrazzo - 2009-06-22, 10:43

Maniana napisał/a:
Zaledwie jedna fotka z takiej imprezy ...
Maniana napisał/a:
Trochę wstyd dla organizatorów, że tak podeszli do tej imprezy.


Nieorganizatorzy postarali się w miarę skromnych możliwości i wbrew wyraźnej ignroancji i arogancji dla loklanych mediów o zapewnie pewnego zaplecza dokumentalnego. Na stronie infobrzeg pojawi się już wkrótce pierwsze sprawozdanie i jakieś zdjęcia (a może nawet fotografie).

A co do reszty - no coż. Niektóre punkty imprezy były naprawdę smakowite i po raz kolejny (który to już raz ????) należy się ostra dezaprobata dla działań promocyjnych. Nie wiem (jeszcze), jaki jest udział finansowy Miasta w tej sprawie, ale sytuacja, w której publiczne fundusze w dobie kryzysu i ostrej debaty nad instytucjonalnie rozumianą kulturą wydają się służyć grupce "znajomych królika" jest co najmniej niesmaczna.

Jako emerytowany tanguero mogę być w miarę zadowolony. Jako obywatel, autor projektu, jako student nauk społecznych i antropologii kultury, jako agresywny dziennikarz - nie jestem.

A.Mason - 2009-06-22, 12:40

Franco Zarrazzo napisał/a:
wbrew wyraźnej ignroancji i arogancji dla loklanych mediów

Patronat medialny nad MT ma "Panorama Powiatu Brzeskiego", wiec o arogancji dla mediow trudno mowic ;-P

Berni - 2009-06-22, 13:04

Maniana napisał/a:
Zaledwie jedna fotka z takiej imprezy ...


Tylko marudzić potraficie. Nic więcej.

A fotki będą. Tyle, że w gazecie.

Franco Zarrazzo - 2009-06-22, 14:40

A.Mason napisał/a:
Patronat medialny nad MT ma "Panorama Powiatu Brzeskiego", wiec o arogancji dla mediow trudno mowic ;-P


Pomiędzy mediami (liczba mnoga), a PPB (liczba pojedyncza) jest jakby delikatna różnica. W XXI wieku i w konkretnej sytuacji społecznej trudno mówić o promocji imprezy poprzez gazetę powszechnie uważaną za tubę. Amen.

Mason - może Ty czytasz tylko PPB. Ja znam ludzi, którzy sięgają też po inne źródła. Sam do nich należę. Myślę, że takie postawienie sprawy powoduje wyrobienie nieco bardziej obiektywnego punktu widzenia.

A.Mason - 2009-06-22, 15:48

Franco, moze PPB w zamian za wylacznosc dla czasopisma zaoferowalo nie tylko relacje, ale i sponsoring imprezy? Nie wiem. Nie ma koniecznosci relacjonowania imprezy w kazdej gazecie. Wazne jest, czy lokalne media dostaly informacje o imprezie wczesniej. Zadna z gazet nie ma obowiazku publikacji takich newsow, wiec pytanie czy ktos je powiadomil? I to wszystko. Na Infobrzeg news wczesniej chyba byl. W pozostalych - nie wiem.
Franco Zarrazzo - 2009-06-22, 16:44

A.Mason napisał/a:
wiec pytanie czy ktos je powiadomil?


To bardzo dobre pytanie. Myślę, że media same powinny na to pytanie odpowiedzieć.

A.Mason napisał/a:
Zadna z gazet nie ma obowiazku publikacji takich newsow


No ba !!!! Ale jeśli ktoś aspiruje do roli "prasy lokalnej", to a:

1. Się interesuje i wnika (a znam takie, co wnikały):
2. Zostaje powiadomiony - np. tzw. presskitem - wiesz co to? Dostawałem takie od co bardziej dbających o promocję firm i produktu, dystrybutorów. Wiesz, że dzięki temu w kinie "Słońce" w Brzegu udało się zorganizować jeden z pierwszych w Europie pokazów pewnego filmu (nieszczególnie lubię ten film, ale z punktu widzenia promocji... :P )???

Gdyby to nie wynikało z treści - impreza z pewnego punktu widzenia była niezła, klimatyczna, udana i.... niech trwa. Ale... no właśnie Ale? Ale? Ale? Mason?

EDIT:
A.Mason napisał/a:
Zadna z gazet nie ma obowiazku publikacji takich newsow,


Sorki, ale po przmyśleniu - jeśli jakaś dostaje fundusze z Miasta, to też nie powinna? Mason.... Nie rżnij Greka :P ;) .

A.Mason - 2009-06-22, 18:28

Nie chcialbym po prostu tutaj zasmiecac watku przeznaczonego do czegos innego, bo obrywa sie ludziom, ktorzy moim zdaniem sa niewinni - tangowcom.
Dlatego proponuje czytajacym, zeby przyjeli do wiadomosci, ze impreza moim zdaniem byla udana, a wszystko, co pisze ponizej jest w sporej mierze wynikiem nawarstwienia sie kilku rzeczy zwiazanych z dzialanoscia urzednikow i nie tylko.

Kto nie chce czytac dyskusji "politycznej" w swojej formie na temat promocji imprez w miescie, ten moze spokojnie zignorowac dalszy ciag tego posta.

Franco Zarrazzo napisał/a:
Myślę, że media same powinny na to pytanie odpowiedzieć.

A, to by trzeba te media zapytac...

Franco Zarrazzo napisał/a:
A.Mason napisał/a:
Zadna z gazet nie ma obowiazku publikacji takich newsow


No ba !!!! Ale jeśli ktoś aspiruje do roli "prasy lokalnej", to a:

1. To nie ma obowiazku publikacji takich newsow

Franco Zarrazzo napisał/a:
1. Się interesuje i wnika (a znam takie, co wnikały):
2. Zostaje powiadomiony - np. tzw. presskitem - wiesz co to?

3. nie zostaje powiadomiony, poniewaz kto ma byc na Tangu, ten bedzie, a inne gazety maja lepszy target lub target w wiekszosci pokrywajacy sie?

Mieszasz. Mieszasz funkcje osob odpowiedzialnych za promocje i mediow aspirujacych... Jest to chyba wynik braku swiadomosci kim jestes - dziennikarzem czy tangeros?
Od dziennikarza oczekiwalbym konkretow - jesli nie konkretnych zarzutow, to chociaz konkretnych pytan.
Jako tangeros interesujacy sie i znajacy srodowisko znasz osoby odpowiedzialne i nieodpowiedzialne za konkretne dzialania, ktore powinny byc podjete.
Jako dziennikarz amputujesz sobie ta wiedze robiac z siebie-dziennikarza osobe, ktora wykazuje sie niekompetencja i pisze ogolniki?

Franco Zarrazzo napisał/a:
Gdyby to nie wynikało z treści - impreza z pewnego punktu widzenia była niezła, klimatyczna, udana i.... niech trwa. Ale... no właśnie Ale? Ale? Ale? Mason?

Ale, ale... byla bardzo udana, chociaz popelniono kilka bledow. Nie jestem jednak pewien, czy to rzeczywiscie byly bledy, czy moze bardziej moje chciejstwo wynikajace z tego, ze sam nie interesuje sie tangiem.

Na pewno oddzielilbym dwie rzeczy, ktore oddzielic po prostu wypada, zeby byc uczciwym. Czyli oddzielic problem promocji od tej konkretnie imprezy.

Impreze zorganizowali ludzie przy udziale instytucji i urzednikow odpowiedzialnych za kulture w tym miescie.
Kto jest bardziej winien za promocje imprezy? Ludzie, ktorzy organizuja ja od strony merytorycznej i praktycznej, ale niekoniecznie majacy pojecie o promocji? Czy urzednicy, ktorzy powinni zadbac przede wszystkim we wlasnym interesie o promocje?
Mialem swego czasu okazje rozmawiac z dyrektorem Bubilkiem na temat promocji w pewnym bardzo konkretnym zakresie i skonczylo sie na tym, ze obaj mamy odmienne stanowiska. Gdzie jednak byla osoba odpowiedzialna niekoniecznie za to, zeby zorganizowac cala promocje, ale chocby po to, zeby na tydzien, dwa, trzy przed impreza zorientowac sie co zostalo w tym zakresie zrobione, wskazac co jest do zrobienia i ewentualnie wytknac: "Panie Andrzeju, dlaczego jeszcze nie ma programu"?
Dlaczego niektorzy dziennikarze nie wykazali sie dziennikarska dociekliwoscia i nie zapytali (wiedzac, ze nieuchronnie zbliza sie czas imprezy) o to, dlaczego jeszcze nie ma programu?
Dlaczego sami tangeros nie dopomnieli sie programu?
A moze program imprezy byl sprawa malo istotna z punktu widzenia wyzej wymienionych osob?

Franco Zarrazzo napisał/a:
EDIT:
A.Mason napisał/a:
Zadna z gazet nie ma obowiazku publikacji takich newsow,


Sorki, ale po przmyśleniu - jeśli jakaś dostaje fundusze z Miasta, to też nie powinna? Mason.... Nie rżnij Greka :P ;) .

Czytales warunki, na jakich owa gazeta dostaje pieniadze od miasta? Bo ja wcale nie jestem pewien jak tam sa okreslone wymagania odnosnie publikacji.
Poza tym zauwaz, ze owa gazeta akurat wywiaze sie z obowiazku.

Zeby nie bylo - akurat co mysle na temat funkcjonowania gazety sponsorowanej przez naszych (choc bardziej tutaj pasuje jednak "Waszych") urzednikow, to kazdy moze zapytac mnie przy piwie, albo w momencie, kiedy ten watek zostanie wydzielony w bardziej odpowiednie miejsce. Chociaz to chyba nie jest zadna tajemnica.

PK - 2009-06-22, 22:28

Czytam, czytam, czytam i ... nie mogę oprzeć się wrażeniu, że to takie polskie...
Pies ogrodnika łatwy do wskazania. :P
Ale do rzeczy!!!
Jacku H. mam parę pytań związanych tylko z jednym zdaniem wyrwanym z twoich komentarzy. Dotyczą one gazety, którą prowadzę. Napisałeś
Franco Zarrazzo napisał/a:

W XXI wieku i w konkretnej sytuacji społecznej trudno mówić o promocji imprezy poprzez gazetę powszechnie uważaną za tubę.


1. Co dla ciebie oznacza, że ktoś, coś, jakaś instytucja jest "tubą"?
2. Czy według ciebie i dlaczego promocja poprzez PPB jest nieskuteczna?
3. Co oznacza sformułowanie "w konkretnej sytuacji społecznej"?
4. Co oznacza użyte przez ciebie określenie: "powszechnie uważana"?
Na razie tyle pytań. Jak zdołasz udzielić odpowiedzi nastąpi ciąg dalszy....
PWTK

Franco Zarrazzo - 2009-06-22, 23:52

PK napisał/a:
1. Co dla ciebie oznacza, że ktoś, coś, jakaś instytucja jest "tubą"?
2. Czy według ciebie i dlaczego promocja poprzez PPB jest nieskuteczna?
3. Co oznacza sformułowanie "w konkretnej sytuacji społecznej"?
4. Co oznacza użyte przez ciebie określenie: "powszechnie uważana"?
Na razie tyle pytań. Jak zdołasz udzielić odpowiedzi nastąpi ciąg dalszy....
PWTK


ad1. Zdanie wyrwane z rozlicznych materiałów czytanych w prasie nie bedącej PPB. Także zdanie wyrwane z rozlicznych rozmów prowadzaonych w wielu, różnych przestrzeniach naszego miasta, które niekoniecznie są objęte "patronatem" PPB.
ad2. Sądząc po ilości widzów na tych częściach programu Festiwalu, w których wziąłem udział - jest nieskuteczna. Dlaczego? A dlaczego akurat ja mam zająć się analizą. Uzasadnij i umotywuj - ciąg dalszy nastąpi.
ad3. Konkretna sytuacja społeczna - odnosząca się do konkretnych warunków - w tym wypadku do nietrudnych chyba do zaobserwowania w naszym mieście relacji społeczeństwo-instytucja-media. Szczególnei w kontekście bitwy o kulturę i lektyk, o których pisała PPB;
ad4. Powszechnie uważana oznacza dokładnie to, co oznacza.

Serdeczności Pawle Wojciechu Tytusie K.


EDIT:
PK napisał/a:
Czytam, czytam, czytam i ... nie mogę oprzeć się wrażeniu, że to takie polskie... Pies ogrodnika łatwy do wskazania.


Pozwolę sobie i ja zadać kilka pytań. Co to wg Ciebie znaczy, że coś jest "takie polskie"? Gdzie jest zdefiowana przestrzeń semantyczna tego zagadnienia? Pytam Cię też w kontekście wypowiedzi jednego z Twoich redaktorów piszących kiedyś coś tam o "polaczkowatowości". Kim jest ten pies i dlaczego trzeba go wskazywać? O jaki (a może czyj ogódek?) chodzi? Czy owo sformułowanie ma coś wspólnego z festiwalem? Nie widziałem tam (z wyjątkiem spontanu) żadnego psa (w rozumieniu stworzenia posiadającego cztery łapy, ogon, sierść, czasami szczekającego, czasami wyjącego, czasami robiącego inne czynności. Być może masz na myśli "psa na coś/kogoś"?

Franco Zarrazzo - 2009-06-23, 00:37

Proszę nie scalać - odpowiedź jest do postu Masona.

A.Mason napisał/a:
Nie chcialbym po prostu tutaj zasmiecac watku przeznaczonego do czegos innego, bo obrywa sie ludziom, ktorzy moim zdaniem sa niewinni - tangowcom.


Niestety mieszasz. Wątek jest w dziale Urząd Miasta i moje wątpliwości były i nadal są adresowane w tym kierunku. Jeśli ktoś wciąga tangueros w tę dyskusję, to chyba Ty. Ja do większości nic nie mam - mało tego, część z nich uważam za osoby "bliskie". Wrócmy do meritum - promocji.

A.Mason napisał/a:
Na pewno oddzielilbym dwie rzeczy, ktore oddzielic po prostu wypada, zeby byc uczciwym. Czyli oddzielic problem promocji od tej konkretnie imprezy.


Wydaje mi się, że właśnie to próbuję robić:

Cytat:
Jako emerytowany tanguero mogę być w miarę zadowolony. Jako obywatel, autor projektu, jako...


Nie sądzisz, że jest ro próba rozdzielenia osobistego od publicznego?

Pozdrawiam

A.Mason - 2009-06-23, 02:30

Franco, chyba zupelnie odmiennie rozumiemy sens istnienia dzialu "Wydarzenia"...
Dla mnie wazne jest, ze to dzial "Wydarzenia" i watek poswiecony jest jednej, konkretnej imprezie, dla Ciebie najwyrazniej wazniejsze jest, ze znajduje sie w "Urzad Miasta Brzeg"...
Chyba nie dojdziemy do porozumienia.

asikorski - 2009-06-23, 08:38

Witam serdecznie,

Jako główny sprawca całego zamieszania chciałbym kilka spraw wyjaśnić.

W przypadku tanga w przeszłości nie sprawdziła się reklama na słupach.
Tegoroczny pomysł na promocję był inny. W związku z tym, że podczas festiwalu była prezentowana wystawa prac pana Stanisława Markowskiego przyjęliśmy, że najlepszym logo będzie jedno z jego zdjęć. Z Tomkiem Fronckiewiczem byliśmy zgodni, że zdjęcie, które mogli państwo oglądać na plakacie jest najlepsze. Temat z tego zdjęcia posłużył mi też jako motyw przewodni: snop punktowego światła, które oświetla tańczącą parę. Można to było zauważyć i na wernisażu i na Zamku podczas koncertu i milongi.
Zgadzam się z tym, że plakat nie jest "krzykliwy" (ale to też jest jego urokiem) stąd dzięki uprzejmości wielu osób staraliśmy się wystawić go na dużych witrynach w centralnych miejscach miasta (księgarnia w Rynku, bar mleczny na Długiej, kawiarnia Ambrozja na Długiej, biblioteka na Placu Zamkowym, w Zamku, przed Galerią, itp. Zamysłem było aby plakat był wyeksponowany centralnie i oddzielnie, i myślę, że to się udało. Nie chciałem również umieszczać na nim programu, gdyż burzyłoby to formę artystyczną. Zresztą plakat wisiał w czasie (od początku czerwca), kiedy program jeszcze nie był dopięty. Plakaty z programem zostały rozwieszone na dwa dni przed imprezą już na terenie całego miasta.
Zamysł promocyjny był jednak inny. Na plakacie w znaczący sposób był umieszczony adres internetowy i dziwi mnie, że w toczącej się dyskusji, żadna z osób, które notabene pół życia przesiadują przed ekranem, nic na ten temat nie wspomina, a nawet rzekłbym pomija (Dla próby wpisałem w przeglądarkę google hasło „tango Brzeg”, wynik był pozytywny). Miało to na celu ograniczyć koszty z jednej strony i z drugiej strony dostarczać dla zainteresowanych najświeższe informacje. Poza tym, gdyby ktoś spojrzał na przekrój wiekowy osób przybyłych na festiwal stwierdziłby, że nie jest to generacja internetu.
W czerwcu Panorama Powiatu Brzeskiego zamieszczała artykuły: oddzielnie na temat wernisażu i potem oddzielnie na temat samego festiwalu. W tym drugim przedstawiałem również dość już uszczegółowiony program.
Myślę, że należałoby spojrzeć na tę sprawę z drugiej strony. Festiwal miał na celu nie tylko Brzeżanom pokazać jak różnorodne i piękne jest tango ale także chcieliśmy przybywającym z innych miast pokazać jak piękny jest Brzeg. Wśród osób przybyłych byli ludzie z Warszawy, Krakowa, Katowic, Wrocławia, Oławy, Łodzi i proszę mi wierzyć, że były to osoby, które w swoich środowiskach są opiniotwórcze. Z rozmów prowadzonych z nimi wynikało, że wszyscy byli zadowoleni a wręcz zaskoczeni in plus tym co zobaczyli, i nie będę ukrywał, że o to nam chodziło. Ci ludzie będą o Brzegu mówili w Polsce a Aisha, Victor, Phellipe, którzy również wypowiadali się bardzo pozytywnie (a z nie jednego pieca jedli chleb) w świecie.
Można by się zabawić i zapytać czy jest w Brzegu organizowana masowa impreza, która na hasło „MIASTA, KTÓRE ODWIEDZIŁY BRZEG WPISUJCIE SIĘ” przebiłaby festiwal tanga.
Chciałbym jeszcze nadmienić, żeby to było jasne dla wszystkich, że pan Jacek Horęzga czy tez inaczej Franco był współorganizatorem I Festiwalu Kultury Argentyńskiej, który odbył się w zeszłym roku. Proszę więc nie łączyć jego osoby z tegorocznym festiwalem, gdyż nie miał przy jego organizacji żadnego udziału.

I na koniec chciałbym jeszcze raz podziękować wszystkim, którzy przyczynili się do tego, że festiwal mógł się odbyć w formie, którą państwo obejrzeli. Są to sponsorzy, którzy pomogli finansowo i rzeczowo, ale najcieplej myślę o tych, którzy poświęcili własny czas i włożyli tak dużo serca w realizację całej imprezy.

Z poważaniem
Andrzej Sikorski

Franco Zarrazzo - 2009-06-23, 08:39

A.Mason napisał/a:
Franco, chyba zupelnie odmiennie rozumiemy sens istnienia dzialu "Wydarzenia"...
Dla mnie wazne jest, ze to dzial "Wydarzenia" i watek poswiecony jest jednej, konkretnej imprezie, dla Ciebie najwyrazniej wazniejsze jest, ze znajduje sie w "Urzad Miasta Brzeg"...
Chyba nie dojdziemy do porozumienia.

Jak jany julek - Mason! Jakieś tam porozumienie osiągamy zawsze - oboje podzielamu refleksje na temat tego, że festiwal był programowo i artystycznie intersujący i oboje podzielamy refleksjęna temat nieudacznictwa promocyjnego.

Co do reszty - "Wydarzenia" nie są działem, ale pod-pod-działem. Hierarchia jest jak następuje: BRZEG - następnie - Urząd Miasta - następnie Wydarzenia i ostatecznie II Festiwal Kultury Argetynśkiej Magia Tanga. Myślę, że przy takim uporządkowaniu Festiwal jest wydarzeniem Urzędu Miasta i ostatecznie Brzegu ;) .

Franco Zarrazzo - 2009-06-23, 09:06

asikorski napisał/a:
że w toczącej się dyskusji, żadna z osób, które notabene pół życia przesiadują przed ekranem, nic na ten temat nie wspomina, a nawet rzekłbym pomija


Jak zwykle widzi pan inaczej otaczającą rzeczywistość. Proszę spojrzeć na pierwsze posty w niniejszym wątku - odnoszą się wyraźnie do rozbieżności pomiędzy zawartością
merytoryczną strony tzw festiwalowej, a informacjami na plakacie. Wyraźnie wskazują też na dokonanie archiwizacji dostępnych w danym dniu na stronie treści.

Myślę że pozostałe treści zawarte w pana powyższym sprostowaniu mogą być równie obiektywne, jak i owo naginanie rzeczywistości, które zresztą mnie nie dziwi i które, jak pan zapewne pamięta, były powodem rozdźwięków w czasie współtworzenia wieloaspektowego zjawiska doświadczania tanga argentyńskiego.

Większość treści wskazuje wyraźnie na zasadność podnoszonych zastrzeżeń - społeczeństwo miasta Brzegu zostało wyraźnie zmarginalizowane - Pana opiniotwórczy znajomi dobrze się bawili (czego zresztą i ja doświadczyłem tańcząc z niektórymi z nich).

Przypomnę jeszcze, że w chwili gdy powstawała idea Festiwalu i odbudowania grupy tangowej - pan ze swoim tangiem jakby błądził w nieco innych rejonach, niekoniecznie służących zarówno promocji Miasta jak i integracji grupy.

Pozostaje zreflektować tylko, że Życie jest Księgą Przemian.

PK - 2009-06-23, 10:14

Franco Zarrazzo napisał/a:

ad1. Zdanie wyrwane z rozlicznych materiałów czytanych w prasie nie bedącej PPB. Także zdanie wyrwane z rozlicznych rozmów prowadzaonych w wielu, różnych przestrzeniach naszego miasta, które niekoniecznie są objęte "patronatem" PPB.

Jeśli ci chodzi o zdanie niejakiego Andrzeja Pulita (takie ostatnio jest cytowane w prasie "nie będącej PPB") - to gratuluję. Jeśli zaś owa "tuba" doprowadza do tak rozlicznych rozmów w wielu "przestrzeniach miasta" to wypada mi pogratulować zespołowi PPB ... no i sobie...
Franco Zarrazzo napisał/a:

ad2. Sądząc po ilości widzów na tych częściach programu Festiwalu, w których wziąłem udział - jest nieskuteczna. Dlaczego? A dlaczego akurat ja mam zająć się analizą. Uzasadnij i umotywuj - ciąg dalszy nastąpi.

Polecam www.pogodynka.pl jest tam archiwum stanu pogody. Moim skromnym zdaniem, tylko z tego względu frekwencja nie był duża. Ciąg dalszy jest zbędny
Franco Zarrazzo napisał/a:

ad3. Konkretna sytuacja społeczna - odnosząca się do konkretnych warunków - w tym wypadku do nietrudnych chyba do zaobserwowania w naszym mieście relacji społeczeństwo-instytucja-media. Szczególnei w kontekście bitwy o kulturę i lektyk, o których pisała PPB;

Sorry, ale nijak nie rozumiem. Może jakieś didaskalia?

Franco Zarrazzo napisał/a:

Serdeczności Pawle Wojciechu Tytusie K.

vice versa - choć sformułowanie "zbędne" i chyba pozbawione "niezbędnego" przy jego użyciu pierwiastka, czyli szczerości

PS.
Co do pieska, ogrodnika, zębów itp. to "przestrzeń semantyczna tego zagadnienia" jest oczywista, a zależność liniowa i wprost proporcjonalna do ilości twych postów dotyczących tego tematu.

Jamps - 2009-06-24, 12:18

ja tylko w kontekście promocyjno-frekwencyjnym

od lat przeszło trzech (czyli jak długo forum istnieje) dyskutujemy o tym zagadnieniu i za każdym razem opieramy się na wrażeniach, szacunkach, opiniach, udając tylko, że cokolwiek zostało dowiedzione

w tę dyskusję doskonale wpisuje się zdanie Andrzeja: "W przypadku tanga w przeszłości nie sprawdziła się reklama na słupach"
wtedy, zdaniem Adnrzeja, nie sprawdziło się na słupach, teraz zdaniem Franca nie sprawdziła się obecna promocja, ktoś inny powie, że nie sprawdza się promowanie w internecie (bo takie ma wrażenie), a jeszcze ktoś będzie miał jeszcze dwa inne zdania

błądzimy, bo temat w skali mikro (czyli Brzegu) jest niezbadany i nie poparty wynikami żadnych solidnych ankiet, co więcej - nikt nawet dokładnie nie liczy widzów, uczestników itp - za każdym razem są to szacunki na zasadzie - będzie z 200 osób itp. (liczę czasem widzów na meczach na stadionie albo w hali i po porównaniu z szacunkami organizatorów wychodzi na to, że bywamy na innych meczach :) )

ja mam wyrobiony swój pogląd: co byśmy nie robili, to działania promocyjne w przypadku kultury troszkę wyższej niż gwiazdowo-popowo-rockowa nie zmieniają w znacznym stopniu frekwencji - ale ten pogląd też nie jest poparty żadnymi rzetelnymi danymi :)

i pozdrawiam wszystkich, którym się chce coś organizować

Franco Zarrazzo - 2009-06-25, 09:45

PK napisał/a:
Jeśli ci chodzi o zdanie niejakiego Andrzeja Pulita (takie ostatnio jest cytowane w prasie "nie będącej PPB") - to gratuluję.
Nie wiem czego w tym wypadku - pierwsze słyszę, że również Wójtowie ościennych gmin mówią głośno to, o czym w Brzegu mówi się od dawna. To ja gratuluję :) .

PK napisał/a:
Jeśli zaś owa "tuba" doprowadza do tak rozlicznych rozmów w wielu "przestrzeniach miasta" to wypada mi pogratulować zespołowi PPB ... no i sobie...


Kolejne niezasłużone i przedwczesne gratulacje - pogratuluj raczej zespołowi Brzeskiej Powiatowej, bowiem w opinii moich rozmówców to jej pojawienie się na rynku spowodowało próby podniesienia poprzeczki merytorycznej na łamach PPB.

PK napisał/a:
Polecam www.pogodynka.pl jest tam archiwum stanu pogody. Moim skromnym zdaniem, tylko z tego względu frekwencja nie był duża. Ciąg dalszy jest zbędny


Moim zdaniem jednak nastąpić powinien. Nie wiem czy kpisz, czy poważnie piszesz o tej pogodynce, ale jeśli:
A. Kpisz - tedy zasugeruję Ci jeszcze zasięganie porad na stronach, w których nazwach występują słowa "wróżka" (np Elwira), horoskop, magiczna kula i etc.
B. Piszesz poważnie - owa pogoda nie przeszkodziła przybyciu kilkudziesięciu osób z Polski (Kraków, Wrocław, Oława, Warszawa), więc jednak nie ona była przyczyną. Osoby te skarżyły się także na niedoinformowanie w kwestii faktu organizacji sobotniej części imprezy na zamkowym dziedzińcu, w związku z czym marzły przeraźliwie. Podobnie zresztą jak Brzeżanie, którzy i tak nieliczni, opuszczali teren imprezy przed jej zakończeniem. Moim zdaniem opisana sytuacja potwierdza jedynie tezę o wykluczeniu społeczeństwa i wyrafinowanym działaniom zmierzającym do organizacji imprezy dla grupki znajomych, czemu jak widzę, PPB bije poklask.

PK napisał/a:
Sorry, ale nijak nie rozumiem. Może jakieś didaskalia?

Primo: Uważam, że tak wytrawny reżyser, od wielu lat zajmujący się kształowaniem mniej lub bardziej udanych medialnych prezentacji swojej wizji rzeczywistości, dość często jakby odbiegającej od wizerunku rzeczywistego, nie potrzebuje dodatkowych wskazówek.
Secundo: Ewentualnie odpowiem cytatem z twojej wypowiedzi - może lepiej zrozumiesz:

PK napisał/a:
to "przestrzeń semantyczna tego zagadnienia" jest oczywista



PK napisał/a:
vice versa - choć sformułowanie "zbędne" i chyba pozbawione "niezbędnego" przy jego użyciu pierwiastka, czyli szczerości


Myślę że nadmierna dbałość i zapewne przebywanie w środowisku ludzi, którzy "szczerość intencji" zmuszeni są potwierdzać różnego typu pierwiastkami i dodatkami, spacza twoją ocenę sytuacji. Przykro mi.

Serdeczności jak najbardziej szczere. Podobnie jak wyrazy dezaprobaty dla pobłażliwości w szastaniu publicznymi, w tym wyrobionymi także przeze mnie, funduszami

A poza tym, proponuję wrócić do meritum. Promocja i słupy - mają swoje oddzielne wątki.

A.Mason - 2009-08-09, 15:13

Spoznione, bo spoznione, ale sa. Kilka moich fot (wszystkie mozna obejrzec na Fotoblogu).

Paula Kiniaszewska i Czarny Kot (2)


Paula Kiniaszewska i Czarny Kot (3)


Paula Kiniaszewska i Czarny Kot (5)


Perfume de Mujer (1)


Lizak


Perfume de Mujer (2)


Milonga (1)


Perfume de Mujer (3)


Milonga (3)


Aisha


Beata Maia Gellert i Phelippe Levy


Aisha i Victor (3)


Chacarera (1)


Chacarera (2)


Milonga (5)


Milonga (6)


Aisha i Victor (4)


Stanisław Markowski, Magdalena Lechowska i Aisha


Chacarera (2)


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group