Forum Brzeg
Forum miasta Brzeg. (ISSN 1869-609X)

Odra Brzeg (koszykówka) - Odra Brzeg - Energa Toruń 60:68 (24.03.2010)

Scofield89 - 2010-03-24, 21:46
Temat postu: Odra Brzeg - Energa Toruń 60:68 (24.03.2010)
Z tego miejsca chciałem serdecznie oraz z całego serca pogratulować koszykarkom Odry Brzeg postawy w dzisiejszym spotkaniu z Energą Toruń, które tak naprawde odniosły w nim zwycięstwo. Wynik jest natomiast efektem skrupulatnej oraz wytrwałej pracy przez cały mecz dwóch członków sędziowskiej mafii. Owi panowie, których w tym momencie określe mianem sprzedawczyków i złodzieji wręcz z precyzją mistrzów kontrolowali przebieg boiskowych wydarzeń. Agresywne faule oraz zagrania zawodniczek Energi, które w jakikolwiek sposób uniemożliwiały zdobywanie punktów, szczególnie mam na myśli stan spotkanie przy wyniku 60:64 dla gości, skwitowane zostały wyrazistym mrugnięciem oka trenera Elmedina Omanica w stronę jednego z sędziów, który twierdzącą odpowiedział kiwając głową, że wszystko jest pod kontrolą i porażka Enerdze w tym meczu w żaden sposób niegrozi. I tak więc wszystko poszło zgodnie z planem, dzięki czemu Energa Toruń odniosła ostatecznie zwycięstwo 60:68, awansując tym samym w złodziejski sposób do czołowej czwórki rozgrywek Ford Germaz Ekstraklasy w sezonie 2009/2010.
Na loży VIP hali przy ul. Oławskiej 2 w Brzegu w II połowie meczu obecny był także prezes Polskiej Ligi Koszykówki Kobiet pan Wiesław Zych, niegdysiejszy sędzia międzynarodowy, czujnym okiem i ze spokojną miną przyglądający się całemu procederowi.
Nie warto też nie wspomnieć o pomeczowej konferencji prasowej, na której łzy goryczy popłyneły z oczów Britanny Denson, która odniosła się również do zniesławienia jej osoby jakiego dopuścili się przed meczem toruńscy dziennikarze między innymi Gazety Pomorskiej oraz toruńskiego wydania Gazety Wyborczej - są to grafomani, którzy pomineli się z powołaniem i których również z tego miejsca serdecznie pozdrawiam życząc połamania pióra przy pisaniu następnych wypocin, gniotów tudzież zwanych artykułami do gazety. Dziękuje Państwu za uwagę.

Masta Eis - 2010-03-24, 22:11

Ja tylko jestem pod wrażeniem buty trenera drużyny gości. Słyszałem różne nieciekawe opinie na jego temat, ale dziś tak naprawdę miałem okazję się przekonać jak dużo w nim pokory i skromności :x
Z całego serca życzę toruniankom aby zajęły, tak upragnione dla każdego sportowca, czwarte miejsce :evil:

beneck - 2010-03-24, 22:14

Brawo dziewczyny! juz bardzo dawno nie widziałem tej zadziorności, tej walki, tej chęci zwycięstwa, nie wiem czy sędziowie zawinili, dla mnie osobiście gwizdali podobnie jaki inni było kilka pomyłek w tym faul ewidnenty na Brittany, ale nie powiem ze mecz sprzedany był, po prostu nie da sie meczu wygrac grając 6 zawodniczkami a właściwie to przez 30 - pare minut jedną piątką.... Nie winie ani klubu ani trenera który wykonał dobrą prace, po prostu wyszedł najmniejszy budżet w lidze. MI osobiście zabrakło jednego w tym meczu: gromkiego Dziekujemy! ze strony publiczności.
Bafana - 2010-03-24, 22:17

W 100% podpisuje się pod tym co napisał Scofield89. Chciałbym również pogratulować naszym koszykarkom, za walkę w dzisiejszym spotkaniu. Myślę, że dla wielu kibiców z Brzegu Odra po prostu ten mecz wygrała.
Bart - 2010-03-24, 22:56

Miejmy teraz tylko nadzieję ,że znajdą się pieniądze na utrzymanie drużyny w najwyższej klasie rozgrywkowej na przyszły sezon.
MaRiO - 2010-03-25, 08:26

To są te "uroki" fazy play-off... tak niewiele brakuje, by być w najlepszej czwórce FGE, a można po chwili wylądować na miejscu ósmym. Przed naszym zespołem zostaje walka o miejsca 5-8 i miejmy nadzieję, że zawodniczki będą umotywowane powalczyć o jak najwyższą lokatę. Jeśli chodzi o najlepszą czwórkę, najprawdopodobniej obędzie się bez sensacji: Gorzów Wlkp., Lotos, Energa i Wisła (?). Jeśli chodzi o sam wczorajszy mecz - sędziowie dali totalny "popis" i to na oczach Prezesa Wiesława Zycha... W drugiej minucie meczu odgwizdywać "dacha" oznacza, że panowie z gwizdkami koniecznie chcieli odegrać kluczową rolę w tym meczu... i niestety im się to udało. Naszym zawodniczkom należy się, mimo porażki, wielki szacunek, podziękowania za walkę i serce w grze. Łzy Denson na konferencji prasowej pokazały jak bardzo chciała wygrać i jak bardzo boli porażka... Szacunek!

Odra ma teraz 4 dni wolnego, w poniedziałek wznowią treningi i trzeba się otrząsnąć i powalczyć o jak najlepsze miejsce.

zdanek - 2010-03-25, 19:21

Hej. Mam pytanie. Która została wybrana najpiękniejszą zawodniczką Odry?
Roberto930 - 2010-03-25, 19:30

O ile dobrze zrozumiałem spikera podczas meczu to tytuł MISS został przyznany Natalii Małaszewskiej.
MaRiO - 2010-03-25, 20:45

Roberto930 napisał/a:
O ile dobrze zrozumiałem spikera podczas meczu to tytuł MISS został przyznany Natalii Małaszewskiej.



W poniedziałek lub wtorek fotorelacja i więcej szczegółów ;)

Roberto930 - 2010-03-25, 23:14

Relacja z wczorajszego meczu i konferencji:
http://www.tvk.torun.pl/p...&theme=¬ice=

zdanek - 2010-03-26, 00:25

Ciekawe jak potoczy się sytuacja z Amerykankami. Która zwiąże się z Odrą na kolejny sezon, a która wróci do Stanów na stałe. Czy wiadomo już coś na ten temat? Dobrze dla nas byłoby nie zaczynać znowu od budowania drużyny od podstaw i poszukiwań nowych wzmocnień zza oceanu. Denson fajna laska, dobrze żeby została. Wszystko pewnie kwestia finansów. Dziewczyny mają trochę racji, nie przyjechały przecież grać za darmo, żeby pokazać się w polskiej lidze. Teraz już znają swoją cenę i będą pewnie negocjować. Inna sprawa, że bogatsze kluby mogą sobie pozwolić na zwerbowanie zawodniczek innych klubów podczas sezonu.

Opuściłem się z frekwencją na meczach, a losy drużyny śledziłem tylko w necie. Każdy chyba jednak zauważył brak drugiej podkoszowej zawodniczki. Odejście Chinyere było raczej decydujące w potyczkach np. z Energą i pewnie trochę pokrzyżowało trenerowi plany. Tym bardziej, że ratowanie się nie sprawdzonym towarem nie przyniosło dobrych rezultatów. Przydałaby się ławka równorzędnych zawodniczek, żeby trener miał wybór i zastępstwo w razie nieprzewidzianych sytuacji.

W tym sezonie pokazaliśmy, że potrafimy wygrywać z najlepszymi. Stajemy się coraz silniejsi i czołówka musi oglądać się za plecy. Jak ktoś wspomniał toruńska prasa obsmarowała nie fair naszą center, a sędziowie uniemożliwili rywalizację w normalnych warunkach. Plus problemy chorobowe, kadrowe i takie bariery są nie do przeskoczenia w najważniejszych meczach sezonu. Tymczasem 5 miejsce jest jak najbardziej w naszym zasięgu.

ODRA SOUNDS PROUD

MaRiO - 2010-03-26, 04:44

zdanek napisał/a:
Ciekawe jak potoczy się sytuacja z Amerykankami.


Z tego co mi wiadomo, Jazmine ma ważny kontrakt jeszcze na przyszły sezon. Jeśli chodzi o Xenię i Britt zapewne cena rynkowa tych zawodniczek wzrośnie po bardzo udanym sezonie. Fajnie byłoby zatrzymać je na next sezon, ale będzie to niezwykle ciężkie...


zdanek napisał/a:
Odejście Chinyere było raczej decydujące w potyczkach np. z Energą i pewnie trochę pokrzyżowało trenerowi plany.


Zależy o której Chinyere piszesz. Według mnie odejście Ukoh było niestety błędem działaczy. Zaryzykowali, ale się tym razem nie opłaciło. Ibekwe nie była wzmocnieniem drużyny. Bez niej Denson gra o niebo lepiej i tego się będę trzymał, a zmienniczką dla Britt niestety, ale Ibekwe nie była...


zdanek napisał/a:
Tymczasem 5 miejsce jest jak najbardziej w naszym zasięgu.


W to akurat mocno wierzę. Liczę, że Odra będzie wyżej w tabeli niż Polkowice.

zdanek - 2010-03-26, 22:36

Chodziło mi o Ukoh. Jej jak i Elizie transfer do INEI nie wyszedł na dobre, w sensie chociażby pod względem sportowym, ponieważ są niżej w tabeli i od nas dostały w tyłek.
Bart - 2010-03-28, 01:02

MaRiO napisał/a:
W to akurat mocno wierzę. Liczę, że Odra będzie wyżej w tabeli niż Polkowice.


To akurat się nie spełni ,ponieważ jak powszechnie już wiadomo Polkowice wygrały nie wiem jak ale wygrały decydujący mecz z Wisłą i awansowały do najlepszej czwórki w której raczej są bez szans na awans do finałów w meczach z Gorzowem,ale teraz raczej kibicuje podopiecznym trenera Maciejewskiego bo te dziewczyny zasługują na mistrza.

zdanek - 2010-03-31, 00:05

Jestem świeżo pod wrażeniem filmu "Droga sławy" i chciałem powiedzieć, że skoro Jazmine zostaje na następny sezon to ja mogę ją naturalizować. Jeszcze ktoś i mamy 5 czarnoskórek i walczymy o mistrza :wink:
Chuck - 2010-04-04, 19:49

Jeszcze Denson mogła by zostać i będzie well .
zdanek - 2010-04-07, 00:39

Co roku zaczynamy sezon z nowymi Amerykankami. Ciężko w ten sposób o progres w grze i tabeli. Za każdym razem kupujemy kota w worku (trener widział chyba tylko Jazmine na żywo w akcji, nawet wygrała konkurs trójek z synem coach'a) i budujemy trzon ekipy w oparciu o towar niewiadomej jakości z USA. Sezon pokazuje, który transfer wypalił bardziej, a który mniej. Myślę, że doświadczenie trenera w prowadzeniu drużyny (będzie 3 sezon w żeńskiej) i coraz trafniejsze dobieranie do swojej wizji dziewczyn zza oceanu (tutaj wyeliminowanie niewiadomych nawet na zasadzie prób i błędów jest niemożliwe w przeciągu kilku godzin czy dni) powinny być poparte pracą włożoną w zespół we wcześniejszych sezonach. Tylko wtedy osiągniemy stabilność sportową i zaoszczędzimy finanse nie inwestując w prawdopodobnie mniejszy znak zapytania. Za przykład weźmy scouting największych klubów piłkarskich Europy: wieloletnie obserwacje rozwoju zawodników, zapraszanie do szkółek i na testy, kształtowanie cech według predyspozycji, itd.). Coraz trudniej zaufać ładnie skomponowanym filmom albo nieprawdziwym danym menadżera, chcącego tylko sprzedać towar, a zakrywającego rzeczywistość. Potem cierpi cała publika. Dogadanie się z Xenią albo Brit zaoszczędziłoby nam zmierzenia się z problemem transferowym. Czy nie byłoby sensu podwyższyć pensję i zatrzymać chociaż jedną z nich?
Zerknijmy, jak będzie wyglądała sytuacja kadrowa. W każdym razie wydaje się być lepsza niż zeszłoroczna, kiedy zespół był całkowicie rozsypany: Amerykanki aut, Eliza w INEI. Teraz mamy podpisaną Jazmine i chyba Natalię. Dochodzi Żyła (o ile nie zakończy kariery) albo coraz mocniejsza Ewelina, plus opcja z Jupą i pozostają do wyboru dwie, trzy Amerykanki. Nie chciałbym nikogo faworyzować, ale prawda jest taka, że mamy nie najlepiej dysponowane Polki, które nie biorą na siebie ciężaru gry i same nie przechylają szali zwycięstwa (oprócz Natalii). Ławka rezerwowych, a tym samym rywalizacja o miejsce, prawie nie istnieje. Trzeba nam wzmocnień. Przypomnę, że wielu stawiało na nas z takim budżetem, jako na faworytów do spadku z ligi. Niewiele brakowało (Ukoh ?), a powtórzylibyśmy największy sukces Stali – 4 miejsce w lidze (niewymierny, bo po wielu latach zmian). Tymczasem frekwencja się trochę zwiększyła, dzięki bardzo dobrej postawie w lidze. Niektórym pewnie przypominały się lata i świetność Stali.

MaRiO - 2010-04-07, 16:24

Każdy w Brzegu życzyłby sobie kolejnego takiego (a może lepszego) sezonu w wykonaniu koszykarek w najsilniejszej lidze rozgrywkowej jaką jest Ford Germaz Ekstraklasa. Utrzymanie składu zespołu wiąże się ze znalezieniem tego samego budżetu, który był w tym sezonie. Niektórym zawodniczkom zapewne po udanym sezonie podsuną się korzystniejsze finansowo oferty, a w ich miejsce znów trzeba znaleźć następczynie. Wspomniałeś o scautingu. W Europie to działa świetnie, w Polsce to dopiero zalążęk, aczkolwiek na to również trzeba nakładów finansowych, by ktoś mógł jeździć po Polsce (chociaż nie tylko) i wyszukiwać najbardziej utalentowane zawodniczki. Wiele klubów z niższych lig za wyszkolenie dziewczyny np. 18-letniej śpiewają sobie niezłe sumki. I jeśli np. rodziców nie stać na wykupienie karty zawodniczki, by była wolnym graczem - talent się marnuje... W obecnych czasach znalezienie sponsora, który wyłożyłby odpowiednie środki na klub sportowy jest nielada wyzwaniem. Nie ukrywajmy, ale kobiecy basket nie jest w Polsce tak atrakcyjnym i medialnym sportem jak choćby siatkówka... Firma X płacąc 10 tysięcy złotych (kropla w morzu rocznego budżetu) chciałaby baner na hali, logo na koszulce, a najlepiej być tytularnym sponsorem klubu, który ogląda tysiące ludzi.

Chyba każdy z nas łatwo mógłby sobie wyliczyć ile potrzeba PLN-ów na utrzymanie zespołu w ekstraklasie koszykarek.

W Brzegu przydałoby się zaplecze (Odra II Brzeg lub zespół juniorski) ale do tego też ludzi chętnych i odpowiednich. Niestety, odkąd odszedł z klubu Pan Darek Konstanciuk, a wcześniej zrezygnowano z usług Pani Małgorzaty Kubiak wszystko, jeśli chodzi o juniorki, się posypało. Szkoda, bo gdzie jak gdzie, ale w Brzegu młode dziewczyny podpatrując swoje starsze koleżanki z ekstraklasy, miały na kim wzorować i szkolić się.

Za niespełna dwie godziny Odra zagra z Lesznem (w składzie, którego - co ciekawe - grają same Polki).

Do boju Odro!

zdanek - 2010-04-09, 03:05

Racja, że z tym sponsorem to same problemy. Rewelacyjny sezon, na przekór przeciwnościom. Tym bardziej należą się brawa dla ludzi związanych z koszykówką w Brzegu, że wystartowaliśmy, graliśmy super przez cały sezon, a teraz walczymy o 5 miejsce. (Kiedyś mieliśmy w Wałbrzychu bardzo dobre juniorki, ale sekcja rozsypała się z powodu finansów). Podejrzewam, że ponieważ strajku nie było (media nie rozpowszechniały wieści tak jak np. u koszykarzy wałbrzyskich, którzy ostatnio grają tylko mecze - nie trenują, bo im klub nie płaci - oto rzeczywistość wałbrzyska: dobrze, że swojego czasu coach nie zwrócił nawet uwagi na warunki jakie mu proponował ówczesny ekstraklasowicz, tylko kontynuował pracę z dziewczynami), finansowo dziewczyny nie narzekały i kasę dostawały na czas. Gratulacje dla zawodniczek, że wspinały się wielokrotnie na wyżyny swoich możliwości dając z siebie wszystko. Kto wie jak by się potoczyły nasze losy, gdybyśmy nie mieli takich problemów kadrowych. I aż strach pomyśleć, gdybyśmy w klubie mieli rozwinięty scouting i coach miałby wiele czasu, kasy i zawodniczek do wyboru w Ameryce. W każdym razie transfery jak najbardziej trafione. Dziewczyny ciągnęły cały sezon często w szóstkę. A ewentualne niedociągnięcia w searchingu będą pewnie w miarę możliwości i doświadczenia korygowane.
Forum jest do wyżycia się i wypowiedzenia czegoś czego najprawdopodobniej nigdy byś nie powiedział. Ja np jestem ważniakiem i czasami wprowadzam trochę zamieszania. Ale to tylko w celach pozytywnych i aby ożywić atmosferę, bo do nikogo nie żywię żadnej urazy. Chciałem jednak zauważyć, że Ci którzy przed sezonem domagali się zdymisjonowania naszego szkoleniowca albo zmienili forum albo zaczęli rozumieć co działo się w tym sezonie na parkiecie. Brawo Panie Jarku!! (przyjaciel z reprezentacji i imiennik z Leszna powoli pewnie żałuje, że wciągnął coach'a w żeński basket) ;)

Xenia i Brittany to wspaniałe, młode, perspektywiczne zawodniczki (śledziłem losy przez internet ;) , które często w pojedynkę potrafiły decydować o losach spotkania. Ciągnęły grę. Jak zauważono, po tak udanym sezonie i obczajeniu zarobków koleżanek ze Stanów w innych klubach oraz patrząc na systematyczne, posezonowe historie, ciężko będzie je zatrzymać. Powszechnie jednak wiadomo w Polsce, że lubimy spłatać figla.

MaRiO - 2010-04-09, 08:59

Jako puentę tego sezonu i Twojej wypowiedzi mogę przytoczyć słowa Justyny Daniel z konferencji prasowej po meczu z Lesznem. Jupa powiedziała, że ...a zresztą posłuchajcie sami. Szacun za wypowiedź! W pełni się zgadzam!

Justyna Daniel po meczu z Super-Pol Tęczą Leszno

Chuck - 2010-04-11, 19:10

Mam pytanie.
Jest żałoba narodowa i wszystkie weekendowe mecze PLKK zostały odwołane, a więc nie wiem czy środowy mecz z Wisłą Can Pack Kraków odbędzie się. Wiecie może coś na ten temat?

zigurd - 2010-04-11, 20:10

Wszystkie rozgrywki do piątku są odwołane

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group