Forum Brzeg
Forum miasta Brzeg. (ISSN 1869-609X)

Wybory i Polityka - Prawdziwe oblicze B.Tyczńskiego

walker - 2010-11-23, 17:04
Temat postu: Prawdziwe oblicze B.Tyczńskiego
Nowo wybrany "stary" radny B. Tyczyński tuż po wyborach samorządowych, kiedy już nie trzeba dbać o głosy Wyborców pokazał co tak na prawdę sobą reprezentuje.
1. STARA RADA WON ...... tak pisze w jednym ze swoich ostatnich postów - a gdzie szacunek, lojalność dla kolegów i koleżanek z poprzedniej Rady, z którymi przez 4 lata pracowałeś? - niejednokrotnie ludzi znanych i szanowanych w mieście, ludzi którzy tworzyli jego historię, którzy wychowali kilka pokoleń, w czasach gdy ty byłeś jeszcze w planach. Piszesz: Mazurkiewiczowa, Gądek, Ciszewski, Pietrzak, Spychała ...etc Dla ciebie- powiadam: Pani Mazurkiewicz, Pan Gądek, Pan Pietrzak, Pan Ciszewski, Pan Spychała........

2. Obrady Rady do 12 - 13......
Nieważne sprawy mieszkańców, niech się wali, pali....... byle jak najkrócej i do domciu, a dietka za nieróbstwo się należy. Potem można sobie poklikać na forum jak to źle, bo na posiedzeniach nie miałeś za dużo do powiedzenia....

Gratuluję wyborcom Pana Tyczyńskiego.... ciekawe czy o Was tak samo się wyraża? Ciekawe, czy po nowych wyborach tak samo potraktuje obecnych Radnych (stara rada won )?

A.Mason - 2010-11-23, 17:25

Czepiasz sie. Zreszta prawda jest taka, ze tym radnym, ktorzy ubiegali sie o reelekcje to my, wyborcy, tym, ktorzy sie nie sprawdzili mowimy "won" (oczywiscie jesli otrzymali mniej glosow niz poprzednio).
Nie ma co owijac w bawelne i mowic, ze "wdzieczne spoleczenstwo postanowilo zrobic sobie odmiane"

Dla mnie obrady moga trwac nawet i piec minut jesli nie ma nad czym deliberowac. Nie widze sensu, zeby radni wyrabiali godzinowki siedzac i pierdzac w stolki. Wazne, zeby wtedy, kiedy jest taka potrzeba, obradowali nawet i przez tydzien nie wychodzac z sali.

KtOŚ - 2010-11-23, 17:26

Widzę, że ktoś tu nie umie przegrywać z twarzą..... no cóż więcej się można chyba było spodziewać po nauczycielu i sportowcu... ehh ...
walker - 2010-11-23, 17:41

KtOŚ napisał/a:
Widzę, że ktoś tu nie umie przegrywać z twarzą..... no cóż więcej się można chyba było spodziewać po nauczycielu i sportowcu... ehh ...


O czym Ty w ogóle piszesz ? Masz pojęcie ? Czytałeś dokładnie co napisałem ? Jaka przegrana?, co ma wspólnego nie wybranie mnie na radnego (czego wcale nie traktuję jako moją porażkę) z poprzednim postem.....? czytamy ze zrozumieniem........
Poza tym wygrywać też trzeba umieć - pokory troszkę.....i SZACUNKU :!:

A.Mason napisał/a:
tym radnym, ktorzy ubiegali sie o reelekcje to my, wyborcy, tym, ktorzy sie nie sprawdzili mowimy "won" (oczywiscie jesli otrzymali mniej glosow niz poprzednio)


Przypominam, że nie wszyscy byli Radni ubiegali się o reelekcję.... Poza tym słowo won uważane jest "delikatnie mówiąc" za niekulturalne, a chyba kultury można się domagać od obecnego Radnego. Wiemy też z jakiego języka ono pochodzi....

walker - 2010-11-23, 17:45

[quote="A.Mason"]
Dla mnie obrady moga trwac nawet i piec minut jesli nie ma nad czym deliberowac. Nie widze sensu, zeby radni wyrabiali godzinowki siedzac i pierdzac w stolki.

Uważasz, że sprawy najważniejsze dla miasta i obywateli można rozwiązać spotykając się na posiedzeniach 2 razy w miesiącu po 5 minut ? Na prawdę uważasz, że jest ich tak mało ?
Poczytaj posty kandydatów na radnych (B.Tyczyńskiego również) jak wiele mają nam do zaproponowania - można to załatwić w 10 min miesięcznie ?

A.Mason - 2010-11-23, 17:50

walker napisał/a:
Poza tym słowo won uważane jest "delikatnie mówiąc" za niekulturalne, a chyba kultury można się domagać od obecnego Radnego. Wiemy też z jakiego języka ono pochodzi....

Skad Ci przyszlo do glowy, ze slowo "won" jest niekulturalne?!
Podejrzewam tez, ze wiesz jak wiele naszych slow pochodzi z roznych jezykow, jestem niemal 100% pewien, ze gdyby przeczesac Twoje wypowiedzi, znalazloby sie ich sporo... Co to za argument?!

Nie wiem ilu radnych nie ubiegalo sie o reelekcje i z jakich powodow, ale przeciez to bylo zwyczajne uogolnienie. Powtorze jeszcze raz - czepiasz sie.

KtOŚ - 2010-11-23, 17:50

walker napisał/a:
Czytałeś dokładnie co napisałem ?



czytalem, czytalem też inny temat z którego powycinałeś rzeczy i sobie zacząłeś interpretować urywki ;) ...

walker napisał/a:
co ma wspólnego nie wybranie mnie na radnego (czego wcale nie traktuję jako moją porażkę)



hmmm człowiek związany ze sportem i brak wygranej nie określa mianem porażki, no cóż dla mnie to nie do pomyślenia ;) .......czyli z tego wynika że startowałeś jako "mięso armatnie", czy może się myle?...


walker napisał/a:
Poza tym wygrywać też trzeba umieć - pokory troszkę.....i SZACUNKU :!:


czemu pokory? IMO to było dobre stwierdzenie, że skoro nie zostali wybrani to się nie sprawdzili więc zostali zmienieni.

No i po co nowy temat, skoro wyrzucałeś już te same argumenty w innym dziale? W ten sam sposób mogę stwierdzić, że Pan Panie walker, nie ma szacunku do innych forumowiczów, bo SPAM-uje forum robiąc w dwóch tematach tą samą dyskusje ;)

A.Mason - 2010-11-23, 18:02

walker napisał/a:
Uważasz, że sprawy najważniejsze dla miasta i obywateli można rozwiązać spotykając się na posiedzeniach 2 razy w miesiącu po 5 minut ? Na prawdę uważasz, że jest ich tak mało ?

W przeciwienstwie do Ciebie uwazam, ze praca radnych nie zaczyna sie, ani nie konczy wraz z obradami. Uwazam, ze czas obrad powinien byc dostosowany do ilosci "tematow" koniecznych do poruszenia, a nie do Twojego widzimisie. Mialem okazje ogladac pare razy obrady i uwazam, ze powinno to isc w kierunku - zalatwmy jak najwiecej spraw w najkrotszym mozliwym czasie koniecznym do podjecia merytorycznych decyzji, a nie tak, jak Ty proponujesz - poszukajmy sobie jak najwiecej spraw, zeby zapelnic caly czas przewidzianych na obrady...

walker - 2010-11-23, 18:03

KtOŚ napisał/a:
hmmm człowiek związany ze sportem i brak wygranej nie określa mianem porażki, no cóż dla mnie to nie do pomyślenia ;) .......czyli z tego wynika że startowałeś jako "mięso armatnie", czy może się myle?...

...Wygrywaj bez dumy, przegrywaj bez urazy.... ta takie stare powiedzenie uczące
"zdrowego" podejścia do sportu i rywalizacji w ogóle, ale cóż ono może znaczyć dla ludzi bez autorytetów i ideałów......

A.Mason napisał/a:
Skad Ci przyszlo do glowy, ze slowo "won" jest niekulturalne?!


Spytaj starszych ludzi to Ci odpowiedzą.... (kłania się historia)
KtOŚ napisał/a:
Pan Panie walker, nie ma szacunku do innych forumowiczów, bo SPAM-uje forum robiąc w dwóch tematach tą samą dyskusje ;)


Mogę przyznać Ci rację -choć wcale - zakładając ten temat o tym nie pomyślałem...
Przepraszam więc niniejszym urażonych forumowiczów.
Nie zmienia to jednak faktu odnośnie wypowiedzi nowo wybranego radnego

walker - 2010-11-23, 18:06

A.Mason napisał/a:
jak Ty proponujesz - poszukajmy sobie jak najwiecej spraw, zeby zapelnic caly czas przewidzianych na obrady...


Ja coś takiego zaproponowałem ? zacytuj ...... :wink:

Zgadzam się z Tobą jednak, że dyskusja powinna być merytoryczna.

walker - 2010-11-23, 18:08

A.Mason napisał/a:
W przeciwienstwie do Ciebie uwazam, ze praca radnych nie zaczyna sie, ani nie konczy wraz z obradami.


A ja tak uważam ?......... zacytuj :wink:

A.Mason - 2010-11-23, 18:17

walker napisał/a:
Spytaj starszych ludzi to Ci odpowiedzą.... (kłania się historia)

Tobie klania sie jezyk polski. Pewnie Twoja pani nie uswiadomila Cie, ze jezyk sie zmienia. Juz Kargul i Pawlak mowia mi, ze "won" jest synonimem slowa "precz".

walker napisał/a:
Ja coś takiego zaproponowałem ? zacytuj ......

Po co? Tobie nie przeszkadzalo przypisac mi cos, czego nie twierdzilem...

KtOŚ - 2010-11-23, 18:19

A.Mason napisał/a:
Tobie klania sie jezyk polski. Pewnie Twoja pani nie uswiadomila Cie, ze jezyk sie zmienia. Juz Kargul i Pawlak mowia mi, ze "won" jest synonimem slowa "precz".


dlatego też słownik PWN określa wyraz "won" jako wyrażenie potoczne, a nie wulgarne :]

walker - 2010-11-23, 18:34

KtOŚ napisał/a:
jako wyrażenie potoczne, a nie wulgarne


Gdzie napisałem, ze jest wulgarne ?

Odnosicie się do postów, których dokładnie nie czytacie sugerując że napisałem coś czego nie napisałem.....

A.Mason napisał/a:
"won" jest synonimem slowa "precz".

A precz to jest powiedziane kulturalnie Twoim zdaniem ? gratuluję ...... :wink:

A.Mason napisał/a:
Po co? Tobie nie przeszkadzalo przypisac mi cos, czego nie twierdzilem...

tzn czego bo sobie nie przypominam ? cytat proszę.....

walker - 2010-11-23, 18:38

I jeszcze jedno: zmieniacie panowie temat odwracając uwagę od jego istoty: braku pokory i szacunku dla innych. Zakładam, że jesteście inteligentni i dobrze wiecie dlaczego ten temat założyłem...

PS Czy gdyby ktoś do Waszej dziewczyny powiedział: won! Uznalibyście to za szczyt kultury ? nie bylibyście co najmniej niezadowoleni ?

A.Mason - 2010-11-23, 19:11

walker napisał/a:
A precz to jest powiedziane kulturalnie Twoim zdaniem ? gratuluję ......

Dlaczego mialoby byc niekulturalnym? Jest wyrazem emocji/ma nacechowanie emocjonalne, ale to nie jest rownoznaczne z tym, ze mozna je nazwac "niekulturalnymi". Powtorze jeszcze raz - czepiasz sie slowa, byc moze niezbyt fortunnie uzytego, ale bez przesady.

walker napisał/a:
tzn czego bo sobie nie przypominam ?

Prosze bardzo:
Ja (pogrubienia dla wskazania tresci): Dla mnie obrady moga trwac nawet i piec minut jesli nie ma nad czym deliberowac. Nie widze sensu, zeby radni wyrabiali godzinowki siedzac i pierdzac w stolki. Wazne, zeby wtedy, kiedy jest taka potrzeba, obradowali nawet i przez tydzien nie wychodzac z sali.

Cytat z Ciebie: "Uważasz, że sprawy najważniejsze dla miasta i obywateli można rozwiązać spotykając się na posiedzeniach 2 razy w miesiącu po 5 minut ? Na prawdę uważasz, że jest ich tak mało ?"

walker napisał/a:
I jeszcze jedno: zmieniacie panowie temat odwracając uwagę od jego istoty: braku pokory i szacunku dla innych.

Wyciales dwa wyciagniete z kontekstu, w dodatku sporne przyklady braku owej pokory i szacunku i uwazasz, ze to jest istotne?

Dla mnie bardziej znamienne jest, ze pomimo pozniejszej bytnosci na forum, ani Bartek, ani wskazywana przez niego BeZet, nie odpowiedzieli na moje watpliwosci odnosnie rady przy BCKu. Mam nadzieje, ze nie przygotowuja sie jak do kartkowki ;-)
Niemniej rozumiem, ze czasu poki co uplynelo niewiele, wiec poki co tylko przypominam o swoich pytaniach.

Bartek T. - 2010-11-23, 23:12

Wypowiedzi wyrwane z kontekstu są najlepsze :)
Co do radnych, którzy już nimi nie są (czyli ponad połowa radnych won) to oczywiście miałem na myśli tych, którzy w nowej kadencji abo nie zdobyli zaufania wyborców albo nie startowali. Tak czy siak nie zostali radnymi, co nie uważam za przywarę.
Chciałem podkreślić fakt (bezdyskusyjny), że większość radnych poprzedniej kadencji nimi nie została. A to oznacza, że wyborczy ocenili poprzednią radę.

Jeśli ktoś interpretuje moje słowa inaczej - to jego problem.

Bartek T. - 2010-11-23, 23:16

P. S. Bardzo proszę nie mieszać w to moich wyborców - to niesmaczne. Proponuję zapytać swoich, dlaczego nie zaufali Panu Mazurkiewiczowi, a zaufali Panu Tyczyńskiemu. Poza tym z większością z wymienionych przeze mnie i przez Pana osób - byłych radnych miejskich jestem po imieniu więc uzurpuję sobie prawo do mówienia i pisania o nich tak jak napisałem.
walker - 2010-11-23, 23:16

Tyczyński ze swoimi poglądami won !
Bartek T. - 2010-11-23, 23:18

No ale to już przy następnych wyborach :)
Yvvone - 2010-11-23, 23:20

Chcecie zobaczyć prawdziwe oblicze Bartka T.?!
walker - 2010-11-23, 23:25

Bartek T. napisał/a:
Poza tym z większością z wymienionych przeze mnie i przez Pana osób - byłych radnych miejskich jestem po imieniu więc uzurpuję sobie prawo do mówienia i pisania o nich tak jak napisałem.


Z Panią Mazurkiewicz nie jesteś więc szacunek do niej proszę!!!!
Bartek T. napisał/a:

Proponuję zapytać swoich, dlaczego nie zaufali Panu Mazurkiewiczowi, a zaufali Panu Tyczyńskiemu


Moi zaufali mi a nie Tobie, więc sobie tego nie przypisuj, a że Twoich było ciut więcej... cóż, różnie można to interpretować.... Ciesz się tymczasem dopóki masz to co masz a nie obrażaj innych.
I nie pisz o wypowiedziach wyrwanych z kontekstu - marne tłumaczenie

KS - 2010-11-23, 23:29

Yvvone napisał/a:
Chcecie zobaczyć prawdziwe oblicze Bartka T.?!


Jest świetne. Ja bym zakończyła dyskusję na "owym" obliczu :)

HS-R - 2010-11-23, 23:46

A ja myślę, że Walker ma dużo racji.
Mi byłoby bardzo przykro jakbym przeczytała gdzieś o sobie, że mówi się o mnie "won"., a nawet i te "precz".
Poza tym ja nie ujmuję tego w sposób ten, że Ci radni zrobili się nagle be i ludzie wybrali innych. Pojawiły się nowe twarze, lepiej może znane, otrzymały więcej głosów i już. Tak popatrzyłam sobie na te wyniki i co zauważyłam? Pani Nawrocka, koleżanka klubowa Bartka otrzymała 118 głosów i jest w radzie. A niektóre osoby, które wymienił Bartek otrzymali niewiele mniej (Gądek 99 głosów, Socha 100 głosów, Ogonek 94 głosy). Nie sądzę w takim razie, że np. ludzie mieli ich dosyć i zagłosowali na inne osoby. Po prostu znalazły się lepsze kandydatury. Poza tym jak dobrze widzę, nie wszystkie osoby, które wymienił Bartek startowały. Jeśli nie startowały to jak mogły zostać wybrane lub nie wybrane.

Myślę też, że szacunek należy się każdemu. I Walkerowi, Bartkowi, innym forumowiczom. Myślę, też, że nie słowo "won" nie jest objawem tego szacunku. I nikt mnie nie przekona, że to słowo ma inne znaczenie.
Może się czepiam tego słowa, ale niestety - osoby publiczne zgadzając się na to, że takimi są powinny prezentować sobą wysoką kulturę osobistą. Do tej pory uważałam, że Bartek taką mą. Walker też. Zresztą wszyscy członkowie rodziny Walkera, których ja znam ją posiadają. I mam nadzieję, że to się nie zmieni.

pataszon - 2010-11-23, 23:47

Niektórzy startowali do Rady Powiatu.
I się dostali.
Też won???

smooth - 2010-11-24, 01:54

No ale Bartku,.. już parę razy Cię zachwalałem i nie wycofuję się z tego.. tyle, że w tym temacie zdrowszą postawę mógłbyś zaprezentować..
Mnie oczywiście to jakoś szczególnie nie uraziło, ba nawet potraktowałem z przymrużeniem oka.. ale to Won to nieładne jest... no! ..nie wałkował bym już tematu, ale małym palcem trzeba tu zamachać ;)

krt - 2010-11-24, 07:14

walker napisał/a:
Moi zaufali mi a nie Tobie, więc sobie tego nie przypisuj, a że Twoich było ciut więcej... cóż, różnie można to interpretować.... Ciesz się tymczasem dopóki masz to co masz a nie obrażaj innych.


startowałeś i się nie dostałeś, dobrze kombinuje?? bo generalnie czepiasz się jak PISdusie :lol: jestem pewny ze w następnych wyborach wykorzystasz ten temat i nie ma to nic wspólnego z ogólnie przyjętą kulturą :lol:

krt - 2010-11-24, 07:19

pataszon napisał/a:
Niektórzy startowali do Rady Powiatu.
I się dostali.
Też won???


no pewnie

tak zdroworozsądkowo Brzeg nie jest jakąś wielką aglomeracją więc po cholerę tyle radnych, czy żeby coś uchwalić trzeba ich aż tylu?? przecież taka ilość generuje nie małe koszty.

krt - 2010-11-24, 07:29

walker napisał/a:
PS Czy gdyby ktoś do Waszej dziewczyny powiedział: won! Uznalibyście to za szczyt kultury ? nie bylibyście co najmniej niezadowoleni ?


w mordę bym dał, a potem na piwo bym z nim poszedł

walker - 2010-11-24, 09:43

krt napisał/a:
startowałeś i się nie dostałeś, dobrze kombinuje?? bo generalnie czepiasz się jak PISdusie :lol:


Jest demokracja, więc możesz miec swoje zdanie na ten temat.....

krt napisał/a:
jestem pewny ze w następnych wyborach wykorzystasz ten temat i nie ma to nic wspólnego z ogólnie przyjętą kulturą


1. sorki, ale mam inne plany na przyszłośc :wink:

2. Nie bardzo rozumiem drugą częśc Twojej wypowiedzi

krt napisał/a:
bo generalnie czepiasz się


jeśli się czepiam to skąd Twoje:
krt napisał/a:
w mordę bym dał, a potem na piwo bym z nim poszedł
- brak konsekwencji.....
A.Mason - 2010-11-24, 10:09

Moze dlatego, ze odroznia kontekst wypowiedzi i widzi roznice pomiedzy stwierdzeniem, zakonczonym w doodatku usmieszkiem, ze jakas grupa ludzi poszla won a zwroceniem sie bezposrednio do kogos - poszedl won!
Walenty - 2010-11-24, 10:44

Czytam i widzę, że rozmowa sprowadziła się do jednego punktu, użycia słowa WON przez osobę publiczną.
Zgodnie ze Słownikiem Języka Polskiego słowo won to słowo pospolite, oznaczające chęć wypędzenia (np. Won stąd!), gwałtowną niechęć wobec czegoś, kogoś (np. Won z tym sprzedawczykiem!) lub występujące wspólnie z czasownikami oznaczającymi oddalanie się, wyrzucanie kogoś, czegoś (np. Poszedł won.)
Ponadto, jak zapewne każdemu wiadomo, zabarwienie słowa, jego znaczenie zależą od kontekstu jego użycia. Nawet wulgaryzm w zależności od kontekstu i sytuacji może być odebrany jako nic nieznaczące słowo, nieobraźliwe.
W wypowiedzi Bartka nacechowane jest ono zabarwieniem żartobliwym, więc na pewno nie jest obraźliwe. Może jedynie zbyt frywolne jak na osobę pełniącą funkcję publiczną, ale to ocenia każdy według siebie.

Nie warto chyba dalej ciągnąć tego wątku, bo do niczego on nie doprowadzi i każdy pozostanie przy swoim zdaniu.

walker - 2010-11-24, 10:44

Dobry polityk powinien starannie dobierac słowa, by kogoś nie urazic (inaczej wystawia się na strzał). Myślę, że każdy, kto czyta ten wątek dokładnie wie, że ze strony Bartka to co napisał było "niegrzeczne".
Swoją drogą "niegrzeczny" z mojej strony był tytuł wątku (zdecydowanie prowokacyjny :wink: ), pewnie gdybym zwrócił uwagę łagodniej to i dyskusja byłaby łagodniejsza....
Pozdrawiam wszystkich :)

Młody_89 - 2010-11-25, 17:44

Bartek jeśli masz takie zaufanie u wyborców to możesz zrobić eksperyment. Wystaw kogoś młodego w ogóle nie znanego ze swojej jedynki. A sam wystartuj z komitetu lokalnego to zobaczysz co jest wart Bartłomiej T. a co znaczy znaczek partyjny. Obstawiam, ze ten młody nieznany koleś będzie radny a ty nie. I cała filozofia wyborcza. A potem możesz mentorować temu wyborcy zaufali, temu nie zaufali. A widziałeś wynik wyborczy działacz sportowego Mariusza Andruchowicza 168 głosów, z twojego okręgu wyborczego nr 3, który startował z SPP, jemu wyborcy też nie zaufali. A ile ty otrzymałeś 154 głosy i jesteś radnym a on nie. To jest sprawiedliwe. Bo moim zdaniem nie!
krt - 2010-11-25, 17:46

Młody_89 napisał/a:
Bartek jeśli masz takie zaufanie u wyborców to możesz zrobić eksperyment. Wystaw kogoś młodego w ogóle nie znanego ze swojej jedynki. A sam wystartuj z komitetu lokalnego to zobaczysz co jest wart Bartłomiej T. a co znaczy znaczek partyjny. Obstawiam, ze ten młody nieznany koleś będzie radny a ty nie. I cała filozofia wyborcza. A potem możesz mentorować temu wyborcy zaufali, temu nie zaufali. A widziałeś wynik wyborczy działacz sportowego Mariusza Andruchowicza 168 głosów, z twojego okręgu wyborczego nr 3, który startował z SPP, jemu wyborcy też nie zaufali. A ile ty otrzymałeś 154 głosy i jesteś radnym a on nie. To jest sprawiedliwe. Bo moim zdaniem nie!



Ciekawe ze tyle głosów zebrał Andruchowicz, w zyciu bym na włefiste nie zagłosował - dosc tych wszystkich nauczycieli w polityce :evil:

krt - 2010-11-25, 17:47

walker napisał/a:
Dobry polityk powinien starannie dobierac słowa, by kogoś nie urazic (inaczej wystawia się na strzał). Myślę, że każdy, kto czyta ten wątek dokładnie wie, że ze strony Bartka to co napisał było "niegrzeczne".
Swoją drogą "niegrzeczny" z mojej strony był tytuł wątku (zdecydowanie prowokacyjny :wink: ), pewnie gdybym zwrócił uwagę łagodniej to i dyskusja byłaby łagodniejsza....
Pozdrawiam wszystkich :)


ty uraziłes polaków pracujących w Anglii i co przeprosiłes?? do tego stywierdziłes że jestesmy niegodni do rozmowy z Tobą hehehehe

Dizel07 - 2010-11-25, 18:03

Państwo dzieciaki, prosiłbym o odrobinę logiki i rozsądku w tym co piszecie i jak się odnosicie do ludzi i siebie nawzajem.

Przede wszystkim słowa Bartka zostały przekręcone i wyciągnięte z samego środka radosnej rozmowy dwóch mężczyzn, czyli po prostu wyrwane z kontekstu. A jak wiadomo, mężczyźni lubią żarty. Jeśli ktoś nie rozumie czegoś takiego jak żart to zapraszam na warsztaty kabaretowe.


Walker, ja rozumiem, że polityk ma być taki, sraki i owaki - i przepraszam za kolokwializmy - ale zrozum, że w Radzie Miasta Bartek ma być samorządowcem, a nie politykiem. Wolę jego głupie żarty niż głupie spinanie pseudo-polityczków, a co dopiero samorządowców. Owszem, Bartek też nie raz się pospinał itd., ale jak już chcesz mu pewne rzeczy wyjaśnić to rób to z klasą.

elopatryk - 2010-11-25, 19:11

ale chamstwo. tragedia.
w takich sytuacjach jestem zdecydowanie przeciwnikiem demokracji.

Daro_60 - 2010-11-25, 19:50

Tu nie chodzi tylko o gafę słowną, miał szanse i czas na to aby ewentualnych niezadowolonych tą wypowiedzią przeprosić. Nie skorzystał jego prawo, to kwestia kultury i wychowania. Dla mnie temat zamknięty. Bardziej irytują mnie te bufoniaste wypowiedzi jak to jemu wyborcy zaufali a innym nie i dlatego mieli takie kiepskie notowania. A nie powie uczciwie, że partyjni kandydaci szczególnie z 1 miejsc są uprzywilejowani i praktycznie zawsze w wyborach wygrywają. Ten niesprawiedliwy system wyborczy funkcjonuje od lat. Były różne inicjatywy aby go zmienić. Ale wszystkie ugrupowania polityczne mówią o zmianach ale nic w tym kierunku nie robią. Dlaczego - odpowiedź jest prosta. Wtedy liczyła by się wiedza, wykształcenie, doświadczenie, kompetencje a tak proszę nawet w tej nowej radzie przykładów tego mechanizmu nie brakuje. W konsekwencji znowu możemy tylko ponarzekać, bo zmian w tej materii jeszcze długo nie będzie. Bo kto jest zainteresowany aby to zmienić?
walker - 2010-11-25, 20:28

krt napisał/a:
Ciekawe ze tyle głosów zebrał Andruchowicz, w zyciu bym na włefiste nie zagłosował - dosc tych wszystkich nauczycieli w polityce :evil:

Na tym właśnie polega demokracja, że możesz głosować na kogo chcesz (pod warunkiem, ze pójdziesz na wybory).
Czyżby jakieś kompleksy wyniesione ze szkoły ?
krt napisał/a:
ty uraziłes polaków pracujących w Anglii i co przeprosiłes?? do tego stywierdziłes że jestesmy niegodni do rozmowy z Tobą hehehehe


Skąd te stwierdzenia - zacytuj, bo przekręcasz moje słowa..... odniosłem się do poziomu rozmowy, na jaki ją sprowadzają niektórzy z was

walker - 2010-11-25, 20:34

Dizel07 napisał/a:
Przede wszystkim słowa Bartka zostały przekręcone


Które słowo zostało przekręcone ? Pytam się - dokładnie - które ? zacytuj.

Dizel07 napisał/a:
wyciągnięte z samego środka radosnej rozmowy dwóch mężczyzn, czyli po prostu wyrwane z kontekstu


To była publiczna wypowiedź na publicznym ogólnodostępnym forum nowo wybranego radnego, który wyraził w niej brak szacunku do byłych radnych, a nie jakaś prywatna pogawędka dwóch mężczyzn. Nie widzisz różnicy ?

krt - 2010-11-25, 20:40

walker napisał/a:
Na tym właśnie polega demokracja, że możesz głosować na kogo chcesz (pod warunkiem, ze pójdziesz na wybory).
Czyżby jakieś kompleksy wyniesione ze szkoły ?


od razu kompleksy?? po prostu kolesia znam i trudno mi uwierzyć żeby przyczynił sie do tworzenia ścieżek rowerowych jak wiecznie jeździ samochodem, po za tym byłem świadkiem jak witał sie z pijakami na Słowackiego gdzie normalnie tego nie robi, dla mnie to żałosne że zwykle ich olewa, ale kiedy przychodza wybory to nagle sobie przypomina - jak rozumiem ty postępujesz tak samo, kompleksy??
krt napisał/a:
ty uraziłes polaków pracujących w Anglii i co przeprosiłes?? do tego stywierdziłes że jestesmy niegodni do rozmowy z Tobą hehehehe


Skąd te stwierdzenia - zacytuj, bo przekręcasz moje słowa..... odniosłem się do poziomu rozmowy, na jaki ją sprowadzają niektórzy z was[/quote]

wiem co przeczytałem, i wiem jak ja bym sie poczuł jakbym pracował na zmywaku w Anglii, dla mnie z toba jest coś nie tak, widac jak bardzo żółć cie zalewa bo nie wygrałeś. Żałosne.

walker - 2010-11-25, 20:51

krt napisał/a:
zwykle ich olewa, ale kiedy przychodza wybory to nagle sobie przypomina - jak rozumiem ty postępujesz tak samo, kompleksy??

miałem ok połowę głosów mniej od niego, więc to raczej nierealne :wink:
krt napisał/a:
wiem co przeczytałem, i wiem jak ja bym sie poczuł jakbym pracował na zmywaku w Anglii, dla mnie z toba jest coś nie tak, widac jak bardzo żółć cie zalewa bo nie wygrałeś.

Ok porównanie było niefortunne, troszkę mnie poniosło więc... przepraszam wszystkich Polaków pracujących w Anglii, których uraziłem
Zrozum -mam inne plany życiowe, swój wynik wyborczy traktuję jako niezły, nie mam złości na kogoś kto wygrał, tylko na sposób w jaki się wyraził o innych - tylko tyle. Pozdrawiam :)

damian1217 - 2010-11-25, 21:28

walker napisał/a:
Ok porównanie było niefortunne, troszkę mnie poniosło więc... przepraszam wszystkich Polaków pracujących w Anglii, których uraziłem
Jako adresat twych uszczypliwości proponuję ci wybrać się do UK i przekonać się na własne oczy,że mit polaków na zmywaku tworzą ludzie twego pokroju!!!(których ponosi)Kto wie może któryś zatrudni cię za lepszą stawkę,niż masz. :wink: Jednego Geografa(pomocnika murarza) znam osobiście.Wymagasz od Bartka poprawnego języka,ale sam jako były kandydat o poprawności zapomniałeś!!!A następne wybory nadejdą i co wtedy ludzie pomyślą o kandydacie z takim językiem!!!
SiFive - 2010-11-25, 21:48

A Wy dalej o Bartłomieju się rozpisujecie. Mam wrażenie, że gdyby dało się głosować nie tylko "ZA" ale również "PRZECIW" to ilość Bartka głosów byłaby ujemna :-P Człowiek jak człowiek, a nawet do niego podobny jednak też swoje wiem na temat jego zachowania. Chciał czy nie zasiada w Radzie Miejskiej i trzeba to uszanować bo w chwili obecnej jest po części naszym reprezentantem ... naszym czyli mieszkańców. Koniec ujadania tylko wrzucać tu pomysły które Bartek z ekipa będą realizować (mam nadzieję).
walker - 2010-11-25, 22:00

damian1217 napisał/a:
Wymagasz od Bartka poprawnego języka,ale sam jako były kandydat o poprawności zapomniałeś!!!A następne wybory nadejdą i co wtedy ludzie pomyślą o kandydacie z takim językiem!!!


ok, napisałem, zrozumiałem, przeprosiłem, więc czemu jeszcze się czepiasz... masz swoje zdanie, ja mam swoje, ja pracuję dla swojego kraju za stawkę jaką mam i nic ci do tego, ty pracuj gdzie chcesz, za ile chcesz i dla kogo chcesz - twoja prywatna sprawa. Mój język - nie obraźliwy ale bardziej uszczypliwy czego nie rozgraniczasz. Pozdrawiam

damian1217 - 2010-11-25, 22:21

walker, Ja się nie czepiam,tylko piszę do ciebie ku przestrodze.Jeden z twoich głosów pochodził od członka mojej rodziny,czyli jak jego niedoszły reprezentant powinieneś trzymać fason!!Inaczej go obrażasz,stąd moje uwagi.
walker napisał/a:
ja pracuję dla swojego kraju
Poczytaj ile przesłali pieniędzy do Polski ludzie pracujący w UK i Irlandii.Tak że napewno oni też pracują na pożytek Polski.Poczytaj też o wysokości podatków zapłaconych przez Polaków z UK przed ogłoszeniem abolicji,następnie porównaj je z twoim zapłaconym podatkiem wtedy będziesz wszystko chwytał!!!Pozdrawiam
bandit - 2010-11-26, 02:18

walker napisał/a:
Ok porównanie było niefortunne, troszkę mnie poniosło więc... przepraszam wszystkich Polaków pracujących w Anglii, których uraziłem
Zrozum -mam inne plany życiowe, swój wynik wyborczy traktuję jako niezły, nie mam złości na kogoś kto wygrał, tylko na sposób w jaki się wyraził o innych - tylko tyle. Pozdrawiam :)



przeprosiny przyjęte i mam nadzieję , że nastepnym razem się nie zagalopujesz z takimi tekstami

dylan37 - 2010-11-27, 20:07

Bartek T. napisał/a:
Wypowiedzi wyrwane z kontekstu są najlepsze :)
Co do radnych, którzy już nimi nie są (czyli ponad połowa radnych won) to oczywiście miałem na myśli tych, którzy w nowej kadencji abo nie zdobyli zaufania wyborców albo nie startowali. Tak czy siak nie zostali radnymi, co nie uważam za przywarę.
Chciałem podkreślić fakt (bezdyskusyjny), że większość radnych poprzedniej kadencji nimi nie została. A to oznacza, że wyborczy ocenili poprzednią radę.

Jeśli ktoś interpretuje moje słowa inaczej - to jego problem.


Panie Bartku!!!Nieważne co Pan miał na myśli...ważne co Pan powiedział i jak to zostało odebrane!!!!Nie chcę tu Pana absolutnie umoralniać, ale jest to właśnie brak doświadczeń życiowych, ale przede wszystkim zawodowych!!! I chyba jednak brak wyczucia!!!! I dziwi mnie, że czteroletnia poprzednia kadencja Pana tego nie nauczyła!!!Niech Pan zawsze wstawi się w sytuację odbiorcy Pańskich słów!!!Jeżeli tylko Pan potrafi i w ich odczucia!!!Tak nie wolno!!!!! Trochę dystansu do wszystkiego...o tym też pisałem na moim forum, zawsze trzeba szanować innych i uważać na słowa, aby "nigdy nikt przez nikogo nie płakał"!!!!

SiFive - 2010-11-27, 21:27

dylan37 napisał/a:

Panie Bartku!!!Nieważne co Pan miał na myśli...ważne co Pan powiedział i jak to zostało odebrane!!!!Nie chcę tu Pana absolutnie umoralniać, ale jest to właśnie brak doświadczeń życiowych, ale przede wszystkim zawodowych!!! I chyba jednak brak wyczucia!!!! I dziwi mnie, że czteroletnia poprzednia kadencja Pana tego nie nauczyła!!!Niech Pan zawsze wstawi się w sytuację odbiorcy Pańskich słów!!!Jeżeli tylko Pan potrafi i w ich odczucia!!!Tak nie wolno!!!!! Trochę dystansu do wszystkiego...o tym też pisałem na moim forum, zawsze trzeba szanować innych i uważać na słowa, aby "nigdy nikt przez nikogo nie płakał"!!!!


Ja dodam jeszcze od siebie tylko .... !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :mrgreen:

A.Mason - 2010-11-27, 21:35

dylan37 napisał/a:
Panie Bartku!!!Nieważne co Pan miał na myśli...

Panie Partku!!! Pan sie nie boi! Ludzie oceniajacy Pana tylko na podstawie kilku zdan niefortunnie zlozonych, i tak widza Pana takim, jakim chca widziec!

A ja czekam niecierpliwie na odpowiedz w sprawie rady programowej przy BCK...

Bartek T. - 2010-11-27, 22:50

Panowie z PO: wymyśliliście sztuczny problem i próbujecie podnieść go do rangi wydarzenia które miałoby mnie zdyskredytować. Napisałem coś ad rem nie ad persona, o czym już pisałem. Pisałem o tym w innym wątku bo i tam próbowano nadać temu niebotyczną rangę.

Ktoś tu chyba nie zauważył, że kampania wyborcza się skończyła!

Myślę, że kolejne moje posty w tym temacie nie mają większego znaczenia toteż nie zamierzam ich popełniać.

dylan37 - 2010-11-27, 22:59

Bartek T. napisał/a:
Panowie z PO: wymyśliliście sztuczny problem i próbujecie podnieść go do rangi wydarzenia które miałoby mnie zdyskredytować. Napisałem coś ad rem nie ad persona, o czym już pisałem. Pisałem o tym w innym wątku bo i tam próbowano nadać temu niebotyczną rangę.

Ktoś tu chyba nie zauważył, że kampania wyborcza się skończyła!

Myślę, że kolejne moje posty w tym temacie nie mają większego znaczenia toteż nie zamierzam ich popełniać.


Czy to ma znaczenia czy z PO czy skądkolwiek? Panie Bartku jest Pan samorządowcem, a nie politykiem, jak to Pan sam siebie określił w jednym z postów. Panie Bartku!To nieważne czy kampania się skończyła czy też nie!!!!To znaczy, że będąc Radnym dalej należy uważać na słowa!!!!aby nie ranić innych. To znaczy, że będąc Radnym trzeba pracować dla dobra miasta i spełnić wszystkie przedwyborcze obietnice i tym trzeba się teraz zająć, a nie obrażając poprzednią Radę i czy też kolegów, którzy z z Rady w poprzedniej kadencji zrezygnowali!!!Pozdrawiam!!!Pokora jest sztuką!!!!!

walker - 2010-11-27, 23:28

Bartek T. napisał/a:
Napisałem coś ad rem nie ad persona

Wymieniasz radnych z nazwisk, potem dopisujesz won - to nie jest ad persona Twoim zdaniem ?

Bartek T. napisał/a:
Panowie z PO: wymyśliliście sztuczny problem i próbujecie podnieść go do rangi wydarzenia które miałoby mnie zdyskredytować.

Sam siebie zdyskredytowałeś, a co gorsza - nie rozumiesz (albo udajesz), że nie wiesz o co chodzi
dylan37 napisał/a:
Pokora jest sztuką

Mam wątpliwości czy Pan BT zna znaczenie tego słowa, dlatego nadal idzie w zaparte

Marcim B. - 2010-11-28, 10:35

walker napisał/a:
potem dopisujesz won

Fakt. Gdyby Barek napisał, że zostali ekskomunikowani, to nikt by się nie czepiał :evil:

sikork - 2010-11-28, 11:26

Za te słowa powinniśmy komucha ukrzyżować!!!
walker - 2010-11-28, 11:39

No bez przesady Sikork! Wystarczy zwykłe przepraszam :wink:
Dziedzic_Pruski - 2010-11-28, 11:50

Jakieś forum przepraszalne się tu zaczyna robić. :o
walker - 2010-11-28, 12:01

Dziedzic_Pruski napisał/a:
Jakieś forum przepraszalne się tu zaczyna robić. :o


Może to złagodzi obyczaje niektórych :wink:

A.Mason - 2010-11-28, 12:09

walker napisał/a:
Dziedzic_Pruski napisał/a:
Jakieś forum przepraszalne się tu zaczyna robić. :o


Może to złagodzi obyczaje niektórych :wink:

Ze Sztaudyngera:

Treść i forma
"Ach, przepraszam, ach, przepraszam,
Przykro mi okropnie" -
Tak ci grzecznie górą powie,
Dołem cicho kopnie.

Dizel07 - 2010-11-28, 13:31

walker napisał/a:
Dziedzic_Pruski napisał/a:
Jakieś forum przepraszalne się tu zaczyna robić. :o


Może to złagodzi obyczaje niektórych :wink:

Załagodzi obyczaje? Najpierw patrzcie na siebie. Jestem w tym wszystkim totalnie bezstronny i przyglądam się rozmowie z boku i widzę, że zachowujecie się jak banda dzieciaków, a nie jak poważni ludzie. KAŻDY. I Bartek, i Ty, walker. Szczególnie Ty. Może masz te swoje 44 lata, ale poziomem swoich przemyśleń nie dościgasz wielu. Skoro chcesz łagodzić obyczaje, zacznij od swoich, a potem pouczaj innych jak mają pisać. Bo kiedy Bartek napisał jedno zdanie - które owszem, mogło być odebrane jako niemiłe - a Ty się do niego doczepiłeś, nagle powstał cały temat oraz wielka kłótnia, która na pewno nie załagodzi żadnych obyczajów, ani też nie namówi nikogo do przeproszenia. To działa na zasadzie ataku militarnego jakiegoś przykładowego wielkiego mocarstwa na malutki kraj, bo jego prezydent wypowiedział niefortunnie niepasujące mocarstwu słowa. Przepraszam, że powiem to jako 19-letni gówniarz, ale dorośnijcie.

Dziedzic_Pruski - 2010-11-28, 13:35

Dizel07 napisał/a:
Może masz te swoje 44 lata

...a imię jego czterdzieści i cztery...
Wreszcie zrozumiałem. :)

walker - 2010-11-28, 18:39

Dziedzic_Pruski napisał/a:
...a imię jego czterdzieści i cztery...


Zawsze to mniej niż 50 :x

Młody_89 - 2010-11-28, 20:12

Masz rację Jacku, że publicznie domagasz się o przeprosiny dla swojej mamy od Bartka T. Nikt nie ma prawa w ten grubiański sposób odnosić się do swoich dawnych kolegów i koleżanek z rady. Rozumiem, że Twoją mamę te "żartobliwe" słowo won zabolało, choć jak próbuje BT i jego SLD-wska kompania z tej wpadki bez przeprosin się wymiksować. Panie Bartłomieju T. jest Pan nadal osobą publiczną i proszę pokazać klasę i przeprosić Panią Mazurkiewicz, która swoją długoletnią pracą na rzecz naszego miasta na takie traktowanie sobie nie zasłużyła.
Dizel07 - 2010-11-28, 20:23

Młody_89 napisał/a:
Masz rację Jacku, że publicznie domagasz się o przeprosiny dla swojej mamy od Bartka T. Nikt nie ma prawa w ten grubiański sposób odnosić się do swoich dawnych kolegów i koleżanek z rady. Rozumiem, że Twoją mamę te "żartobliwe" słowo won zabolało, choć jak próbuje BT i jego SLD-wska kompania z tej wpadki bez przeprosin się wymiksować. Panie Bartłomieju T. jest Pan nadal osobą publiczną i proszę pokazać klasę i przeprosić Panią Mazurkiewicz, która swoją długoletnią pracą na rzecz naszego miasta na takie traktowanie sobie nie zasłużyła.

I spójrzcie Panowie, tak powinna Wasza rozmowa wyglądać od początku. Właśnie tak. Ciekaw jestem jak zareaguje druga strona.

blaster - 2010-11-28, 22:42

milczeniem :) tak samo gdy ktoś zapytal czy bartek byl na tak znanym zdjęciu ululanego Kowalczyka lezace na ławce. Tak samo jak i to czy nastepnym razem wystartuje z środka listy a nie 1 miejsca hehe :)
Bartek T. - 2010-11-29, 01:43

W sumie nie lubię się powtarzać, czy wdawać w dziwne insynuacje, ale ok, proszę bardzo:
1. Swoją wypowiedź kierowałem ad rem nie ad persona. Skomentowałem w ten sposób fakty wyborów powszechnych, które spowodowały, że ponad połowy radnych (z tych czy innych powodów) nie ma już w RM. Byłą to odpowiedź na stwierdzenie, że nic się nie zmieniło. Później, dla porządku wymieniłem nazwiska tych radnych. Większość z wymienionych radnych to moi koledzy, z którymi znam się do dziś i nie zamierzam tego zmieniać.
2.
blaster napisał/a:
ktoś zapytal czy bartek byl na tak znanym zdjęciu ululanego Kowalczyka lezace na ławce
Nie bardzo rozumiem związek tego zdjęcia ze mną? Przeceniasz mnie, myśląc że czytywałem tamten wątek. Przestałem dość szybko. A pytanie - jeśli padło - jest idiotyczne: jak mogę być na zdjęciu skoro na nim widać że mnie tam nie ma? Nie ja je robiłem, nie wiem kiedy było zrobione, nie mam z nim nic wspólnego. To tak jakby ktoś Cię blaster zapytał, czy siedziałeś obok pijanego kierowcy, który został złapany. No i czy także byłeś pijany - przecież to jakaś bzdura.
3. Blaster, proponuje nie zajmować się polityką, zajmij się czymś innym - wyobrażasz sobie, że szef partii startuje ze środka listy? Widziałeś kiedyś takiego lidera? Puszczewicz, Stefański, Gil, Pulit, z jakich miejsc startowali? Czy też liderzy lokalnych stowarzyszeń: Ciszewski, Surdyka. Zwierzchowski startował z "dwójki" żeby ustąpić urzędującemu burmistrzowi i strategicznie wejść na jego miejsce przy reelekcji (ale się przeliczył i zdobył za mało głosów). Powiedzmy podobna sytuacja miała miejsce 4 lata temu kiedy szef SLD w powiecie ustąpił miejsca urzędującemu staroście Szypule i startował z "dwójki". Ale ja powiedzmy nie czuje się na siłach tłumaczyć Ci podstawy takich zachowań.

Daro_60 - 2010-11-29, 07:22

Panie Bartłomieju T. odpowiedz nam Pan konkretnie, czy publicznie przeprosisz Panią Mazurkiewicz czy nie. Jak juz wiesz, że Pani Irena czuje się dotknietą twoją niestosowną wypowiedzią na forum . Natomiast to ,ze nie wystartujesz ze srodka listy to wszyscy wiemy, bo szanse twoje na ponowny wybór byłyby marne. Więc nie wciskaj nam kitu, ze elektorat Cię kocha. Po prostu sprytnie korzystasz z wadliwego systemu wyborczego i ot cała tajemnica, prawda Panie Liderze.
mulder - 2010-11-29, 07:38

walker, jako Twój wyborca, Twojej partii, mam prawo oczekiwać nieco innej postawy . Żenujące są te wtyki i przytyki. Organizuj zebranie PO, macie ( mamy) dużo do przemyślenia.
Młody_89 - 2010-11-29, 08:30

Bartek poszedł w zaparte. Chyba nie przeprosi. Pewnie z Panią Irenka nie był na Ty więc się nie ukorzy.
zipi - 2010-11-29, 09:27

Młody_89 napisał/a:
Bartek poszedł w zaparte. Chyba nie przeprosi.

I ma rację. Za co ma przepraszać. Jak się Pani poczuła dotknięta i obrażona to do sądu, a nie do Bartka. Ciekawe, że wszyscy chcą, żeby Bartek przepraszał, a nikt nie krzyczy, żeby przeprosił Puszczewicz.
Pozdrawiam

blaster - 2010-11-29, 09:59

Bartek T. napisał/a:
Nie bardzo rozumiem związek tego zdjęcia ze mną? Przeceniasz mnie, myśląc że czytywałem tamten wątek. Przestałem dość szybko. A pytanie - jeśli padło - jest idiotyczne: jak mogę być na zdjęciu skoro na nim widać że mnie tam nie ma? Nie ja je robiłem, nie wiem kiedy było zrobione, nie mam z nim nic wspólnego. To tak jakby ktoś Cię blaster zapytał, czy siedziałeś obok pijanego kierowcy, który został złapany. No i czy także byłeś pijany - przecież to jakaś bzdura.


ktoś stwierdził ze siedziales na ławce obok jak było to foto robione i zapytał czy to prawda.

Bartek T. napisał/a:
3. Blaster, proponuje nie zajmować się polityką, zajmij się czymś innym


tylko ty sie mozesz polityką zajmować ojjjjjj :-P :-P

Bartek T. napisał/a:
wyobrażasz sobie, że szef partii startuje ze środka listy? Widziałeś kiedyś takiego lidera? Puszczewicz, Stefański, Gil, Pulit, z jakich miejsc startowali? Czy też liderzy lokalnych stowarzyszeń: Ciszewski, Surdyka. Zwierzchowski startował z "dwójki" żeby ustąpić urzędującemu burmistrzowi i strategicznie wejść na jego miejsce przy reelekcji (ale się przeliczył i zdobył za mało głosów). Powiedzmy podobna sytuacja miała miejsce 4 lata temu kiedy szef SLD w powiecie ustąpił miejsca urzędującemu staroście Szypule i startował z "dwójki".


to tez nie było moje pytanie do ciebie napisalem tylko ze nie udzieliles odpowiedzi na pytanie któregoś z forumowiczów, w twoim temacie zreszta.

Bartek T. napisał/a:
Ale ja powiedzmy nie czuje się na siłach tłumaczyć Ci podstawy takich zachowań.


nie musisz mi tlumaczyc bo jak napisalem wyzej nie ja zadalem to pytanie, ale chetnie uslyszalbym odpowiedz. Ale skoro nie czujesz sie na silach to lepiej się poloz bo sie przewrocisz :)

A.Mason - 2010-11-29, 12:41

A ja znow do rady programowej - Bartku, takze nie przeczytales tego posta i powtorzenia go w innym dziale?
Obecnie wspolrzadzisz miastem, sam rzuciles przed wyborami temat na tapete, a na moj post glucho milczysz.
Jak mam to odbierac?
Rzuciles haslo wyborcze o radzie, nie majac ogladu na jej dotychczasowa dzialalnosc? Nie chcesz podzielic sie wiedza na temat oceny jej dotychczasowej dzialalnosci? Czy w ogole powstaly chociaz jakiekolwiek sprawozdania z dzialalnosci? Czym wykazala sie rada, ze rzuciles haslem (jak zrozumialem) zwiekszenia zakresu jej kompetencji?


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group