Forum Brzeg
Forum miasta Brzeg. (ISSN 1869-609X)

Historia - Oto jak sie zylo dawniej w miescie Brzeg ...

waldemar_n - 2012-02-19, 22:21
Temat postu: Oto jak sie zylo dawniej w miescie Brzeg ...
Wstawiam ciekawe zdjecie zrobione w 1912 roku w rynku miasta.
Oddzialy wracaja z cwiczen wojskowych zza Odry i udaja sie do starych koszar.
Na ulicach gwarno ...
Przepiekny przekroj spoleczenstwa miasta w tymtych czasach na jednym tylko zdjeciu ...

jezeli ktos ma trudnosci z pokazanym miejscem, w dali widac plac zamkowy za ulica Zamkowa, po lewej na dole gdzie stoi rowerzysta stoja dzisiaj taksowki.

lord - 2012-02-20, 11:08

waldemar_n, skod to masz ?
waldemar_n - 2012-02-20, 11:29

lord napisał/a:
waldemar_n, skod to masz ?


Mam jako stara widokowke z tego roku, wyjatkowo jest to zdjecie bardzo wysokiej jakosci,
zrobione przez znanego wtedy brzeskiego fotografa. Wspaniala rzecz :)

Dziedzic_Pruski - 2012-02-20, 12:23

Owym fotografem był Kurt Gröger (sygnatura u dołu zdjęcia, na prawo od roweru). Jego zakład znajdował się w Rynku, pod ówczesnym numerem 25. Kamienica ta widoczna jest na zdjęciu jako trzecia od prawej (ta z szyldem "Julius Brandt"). Gröger jest również autorem zdjęcia z roku 1938, zamieszczonego w wątku o kwadratówce i figuruje w książce adresowej z roku 1909. Musiał więc przez co najmniej 30 lat dokumentować historię przedwojennego Brzegu. Żeby tak zdobyć jego archiwum, jeżeli przetrwało pożogę wojenną i nie uległo rozproszeniu.
waldemar_n - 2012-02-20, 13:02

Dziedzic_Pruski napisał/a:
Owym fotografem był Kurt Gröger (sygnatura u dołu zdjęcia, na prawo od roweru). Jego zakład znajdował się w Rynku, pod ówczesnym numerem 25. Kamienica ta widoczna jest na zdjęciu jako trzecia od prawej (ta z szyldem "Julius Brandt"). ...


Dziedzic_Pruski masz racje.
Na dowod wstawiam powiekszony wycinek ze zdjecia.

Na prawo za szyldem "Julius Brandt, widac kawalek szyldu z napisem:

Curt Gr...
w drugim rzedzie chyba Fotografie i Photografie


______________________

Dziedzic_Pruski - 2012-02-20, 13:17

Rzeczywiście! Co ciekawe - pisownia przez C (Curt). Na przełomie XIX i XX w. miała miejsce reforma ortograficzna, polegająca m.in na ujednoliceniu pisowni pewnych wyrazów pochodzenia obcego jak np. kawa i kakao z literką k zamiast c, a także imion jak Karl i Kurt. W książce adresowej z roku 1909 jest już Kurt, więc szyld musi być chyba starszy.
waldemar_n - 2012-02-20, 13:27

Dziedzic_Pruski napisał/a:
... W książce adresowej z roku 1909 jest już Kurt, więc szyld musi być chyba starszy.


Same zdjecie moze byc o wiele wczesniej zrobione niz w roku 1912.
Podalem date pieczatki pocztowej, a z reguly widokowki byly wiele lat wczesniej produkowane, tak ze zdjecie moze pochodzic 1905- 1910 albo wczesniej

____________________

harry72 - 2012-02-20, 13:47

Niesamowita jest ta fotografia. Sądząc po umundurowaniu i uzbrojeniu wykonana z całą pewnością przed 1910 r. bo w tym roku wprowadzono nowy wzór Feldbluse Feldgrau M1910, stosowano już karabin Gew. 98 z trójkomorową Patronentaschą, a w pickelhaube zastosowano okucia stalowe malowane w kolorze właśnie szarym polowym. Na zdjęciu wojsko odziane jest jeszcze we wczesne bluzy Dunkelblau, karabiny Gew.88 i pickelhaube najprawdopodobniej wzoru 1895 z okuciami mosięznymi krytymi złoceniem.
waldemar_n - 2012-02-20, 13:54

dla zainteresowanych umundurowaniem i uzbrojeniem :)


_________________________________

Franco Zarrazzo - 2012-02-20, 14:08

Widoczek zaiste ciekawy, natomiast nie bardzo rozumiem przesłanie wątku - że niby wtedy żyło się ciekawiej? Przemarszów i pochodów w Brzegu brakuje? Przez kilkadziesiąt lat regularnie maszerowały takie, że hej ;) .

Trudno też chyba na podstawie jednego zdjęcia snuć wnioski na temat jakości życia. Stragany w centrum miasta przerabialiśmy w okresie tzw. transformacji ustrojowej, a niedobitki tychże, w postaci kiosków na Placu Polonii usunięto, bo zdaje się komuś przeszkadzały ;) .

Dziedzic_Pruski - 2012-02-20, 14:24

Moim zdaniem na zdjęciu widoczne są karabiny 98. Zdaje się, że nie chodzi tu jednak o powrót z ćwiczeń, tylko defiladę z okazji jakiegoś święta, np. dnia Sedanu (2. września, na straganie sprzedawane są chyba jabłka), a żołnierze są w mundurach wyjściowych. Wymiana umundurowania i oporządzenia nie była poza tym aktem jednorazowym (szast prast i po wszystkim), tylko trwała kilka lat - wydane egzemplarze musiały wpierw zostać zużyte (np. przepisany okres użytkowania skórzanej pickelhauby wynosił 8 lat). Zdjęcie zostało więc przypuszczalnie wykonane w pierwszej dekadzie XX w., najpóźniej zaś w roku 1912. Czy na odwrocie jest jakiś tekst, może uda się coś odczytać?
Franco Zarrazzo napisał/a:
Widoczek zaiste ciekawy, natomiast nie bardzo rozumiem przesłanie wątku - że niby wtedy żyło się ciekawiej? Przemarszów i pochodów w Brzegu brakuje? Przez kilkadziesiąt lat regularnie maszerowały takie, że hej

http://www.youtube.com/watch?v=eLQ1imrLCCs

waldemar_n - 2012-02-20, 14:28

oj Franco Zarrazzo znowu z normalnego nowego historycznego watku chcesz zrobic wielka dyskusje psychologiczno-moralno-filozoficzno zalosna :D

Ja sie nie wdaje dalej w takowe dyskusje, poniewaz nastepny watek bedzie na smierc zadyskutowany i nastepnie ominiety przez forumowiczow.

Nastepny pojedynek slowny zajmie wiele stron, bez sensownej tresci.

Lepiej podaj fakty dotyczace zdjecia i to co widzisz na nim jak inni, a zrezygnuj z powielanych zaczepek :wink:

___________

waldemar_n - 2012-02-20, 14:31

Dziedzic_Pruski napisał/a:

http://www.youtube.com/watch?v=eLQ1imrLCCs


Nie Piskaj Tomuś ...

Super odpowiedz :D

Dzisiaj nie mam za duzo czasu ale jutro zagladne na druga strone i moze skan wstawie

________________

jadore - 2012-02-20, 14:33

waldemar_n napisał/a:
Curt Gr...
w drugim rzedzie chyba Fotografie i Photografie
a popatrzcie na powiekszeniu na tego panoczka w meloniku, co się z okna wychyla, żeby popatrzeć na przemarsz :)
Mnie się ten temat podoba :)

waldemar_n - 2012-02-20, 16:04

Wstawiam nastepny powiekszony wycinek zdjecia.

Czy moglby ktos powiedziec, naturalnie ta osoba ktory sie orientuje, ile w tym czasie kosztowal rower ?
Porownujac do pensji miesiecznej.

Patrzac na tego pana, na jego dumna postawe, przypuszczam ze rowery wtedy byly bardzo drogie.
A ta pani "z byka patrzaca" ...

Pierwsze aparaty fotograficzne w tamtych okresie kosztowaly tyle ile pierwsze samochody,
dlatego tez widzac fotografa wszyscy sie zatrzymywali i spogladali w soczewke aparatu.
Stad tyle zapatrzonych przechodniow na starych widokowkach :)




_________

Dziedzic_Pruski - 2012-02-20, 16:56

waldemar_n napisał/a:
Czy moglby ktos powiedziec, ile w tym czasie kosztowal rower, porownujac do pensji miesiecznej.
Odpowiedzi na te pytania można znaleźć w sieci - np. z niemieckiej strony dowiadujemy się, że w latach 1899 - 1910, dzięki racjonalnym metodom produkcji, ceny rowerów zmniejszyły się z ok. 200 do 28 marek.

A oto liczby rowerów w Niemczech:
1887 - 37 000
1897 - 800 000
1936 - 17 000 000

Z innej zaś strony dowiadujemy się, że w roku 1900 robotnik zarabiał ok. 834 marek rocznie. Najwyższe płace oferował przemysł drukarski - 1317 marek i budownictwo - 1072 marki. Najmniej zarabiało się zaś w przemyśle włókienniczym - 594 marki i papierniczym - 612 marek.

mulder - 2012-02-20, 20:50

Wątek ciekawy. Jestem pod wrażeniem kolegi z wiedzą o umundurowaniu. Mnie natomiast frapuje nazwisko Brandt. Mały :offtopic: , ale takie nazwisko nosił autor pamiętników z okresu napoleońskiego Henryk Brandt , który pochodził z niemieckojęzycznej rodziny z Wielkopolski. Może krewni, ale jednemu psu na imię Burek. Przybylskich tez pełno. Szczególnie w Wielkopolsce. :D Fotkę miałem okazję już oglądać , ale nie pamiętam już w jakiej książce czy stronie w necie. Wracając do Sedanu :wink: , to co z przykościelnym pomnikiem w Lipkach ? To perełka przecież.
brzeżanin - 2012-02-20, 21:44

Franco Zarrazzo napisał/a:
Widoczek zaiste ciekawy, natomiast nie bardzo rozumiem przesłanie wątku - że niby wtedy żyło się ciekawiej? Przemarszów i pochodów w Brzegu brakuje? ;) .
Co do marszów to one w końcu doprowadziły do tego że dzisiaj jest tu Polska ,ale zdjęcie jest faktycznie rewelacyjne .
Dziedzic_Pruski - 2012-02-20, 21:57

Czyżby chodziło o marsz niepodległości?
mulder napisał/a:
Mnie natomiast frapuje nazwisko Brandt.
Julius Brandt figuruje jako fabrykant kiełbasy (wędlin).
waldemar_n - 2012-02-20, 22:00

Dla co niektorych zfrustowanych, ktorzy przypadkowo trafili na ten watek i wylewaja swoje "zyciowe zale" przy okazji, w celu zniszczenia jeszcze dobrej atmosfery forumbrzeg :wink:
nastepny widok z zycia codziennego w miescie w dawnych latach.

Tym razem ulica Dzierzonia z roku 1913

_____________________________________

Mam nadzieje Dziedzic_Pruski, ze nie masz nic przeciwko temu, ze pod kazdym moim tekstem pojawi sie link Twoj do strony:

http://www.youtube.com/watch?v=eLQ1imrLCCs

Tylko tak uspokoje sie czytajac odpowiedzi od co niektorych forumowiczow. :wink:
Dzieki z gory

_____________________________________

Franco Zarrazzo - 2012-02-20, 22:11

Wyluzuj, Waldemarze. Nie miałem złych intencji pytając o doprecyzowanie niejasnego przekazu, bowiem dalej uważam, że na podstawie jednego zdjęcia wniosków na temat jakości życia wyciągać nie można. Podobnie jak mam dość poważne zastrzeżenia co do nadużywania słowa "historia", ale to już inna ... było nie było... historia.

Przepraszam że zakłóciłem moment tzw. "dochodzenia" i ekstazy ;) .

Dziedzic_Pruski - 2012-02-20, 22:46

Ulica Dzierżonia, dawniej Pawłowska. 3 kamienice - od lewej (wówczas) numer 24 (dziś 8 ), 25 i 26 (w stronę Rynku). Na skraju po lewej stronie widoczny szyld szewca Emila Stolpe, dalej sklep z obuwiem Karla Eichnera i "Lipski salon fryzjerski" Roberta Neumanna. Zdaje się, że drewniane obramienie witryny i drzwi przynajmniej jednego ze sklepów zachowały się do dziś.
jadore - 2012-02-21, 07:25

Dziedzic_Pruski napisał/a:

Ulica Dzierżonia, dawniej Pawłowska. 3 kamienice - od lewej (wówczas) numer 24 (dziś 8 ),
ale nie widac sklepu rybnego :( Waldemarze, masz inne ujęcie ulicy Dzierżonia? Z widokiem właśnie na sklep rybny?
waldemar_n - 2012-02-21, 08:52

jadore napisał/a:

... masz inne ujęcie ulicy Dzierżonia? Z widokiem właśnie na sklep rybny?


Niestety innego ujecia ul. Dzierzonia nie mam,
moze od strony rynku, niedlugo zobacze co tam mam ...

____________________

waldemar_n - 2012-02-21, 09:08

Jednak cos sie znalazlo :)
Inne ujecie ul. Dzierzonia z roku 1902, ujecie wykonane od strony rynku w polowie
dlugosci ulicy, na poczatku widac na lewo i prawo "przeciecie" dzisiejszej ulicy Zakonnic.

Jak widac wiele kamienic w dali juz nie ma, pozostaly tylko puste miejsca ...

________________________________________

Dziedzic_Pruski - 2012-02-21, 09:31

jadore napisał/a:
ale nie widac sklepu rybnego
Wtedy chyba jeszcze nie było sklepu rybnego. Książka adresowa z roku 1909 podaje w tym miejscu zakład stolarski Karola Thomasa. Sklep rybny jest w książce z roku 1934.
waldemar_n - 2012-02-21, 09:38

Dziedzic_Pruski napisał/a:
... Książka adresowa z roku 1909 podaje w tym miejscu zakład stolarski Karola Thomasa. Sklep rybny jest w książce z roku 1934.


Czy jest ten zaklad stolarski na tej widokowce widoczny ?


_________________

Dziedzic_Pruski - 2012-02-21, 09:43

Widoczna jest mocno skrócona w perspektywie fasada kamienicy, ale sam zakład nie. Dane pochodzą z książki adresowej.
waldemar_n - 2012-02-21, 14:54

Jak juz jestesmy blisko rynku, wstawiam nastepne ujecie z rynku z roku 1905 ale mysle ze jednak wczesniej zrobione.

Jak widac pokazuja prace wykladania kostki brukowej. Miasto bylo w tym czasie tak bogate, ze
nadwyzki finansowe wydawano z checia i bez przeszkod na upiekszanie miasta.

Mala wskazowka dla firm wykladajacych kostke granitowa na ulicy Reja i przed dworcem kolejowym:

dlaczego kostka wylozona w dawnych czasach tyle lat wytrzymala ?
rozwiazanie widac na zdjeciu - fugowanie kostek granitowych wykonywaly kobiety :wink:

________________________________________________

waldemar_n - 2012-02-21, 21:46

Dziedzic_Pruski napisał/a:
... Czy na odwrocie jest jakiś tekst, może uda się coś odczytać?


Wstawiam obiecany skan z drugiej strony widokowki.
Duzo nowego nie ma:
Hugo pozdrawia swoja ciotke w Görlitz, calego tekstu nie moge odczytac, stary sposob pisania jak za dawnych lat :)

_______________________________________________

Dziedzic_Pruski - 2012-02-21, 22:47

Pytałem o tekst, bo wydaje mi się, że na zdjęciu widoczny jest krzyżyk (na wysokości straganu u wylotu ulicy Garbarskiej) i stąd przypuszczenie, że może istnieje jakiś związek, pozwalający wydedukować datę wykonania zdjęcia. Kartkę rzeczywiście wysłał do ciotki chłopak z wojska.

S.G.
Fräulein E. Dierich
Görlitz
Konsulstr. (?) 47

Brieg,den 23. April 1912

Liebe Tante!

Hoffentlich bist Du gut in Görlitz wiederangelangt. Schade, daß Ihr jetzt so weit weg. Jetzt ist hier herrliches Wetter. Auch der Dienst ist nach der Komp.besichtigung angenehmer.
Herzliche Grüße
Dein dankb. Neffe Hugo
***********************************************************************
Szanowna Panna
E. Dierich
Zgorzelec
Konsulstr. 47

Brzeg, dnia 23. kwietnia 1912

Droga ciociu!
Mam nadzieję, że dobrze dojechałaś do Zgorzelca. Szkoda, że jesteście teraz tak daleko. Teraz jest tu piękna pogoda. Po przeglądzie kompanii także i służba jest przyjemniejsza.
Serdeczne pozdrowienia.
Twój wdzięczny siostrzeniec Hugo

bartek74 - 2012-02-22, 15:00

Czołem! :-)
A czy znana jest data najstarszego wykonanego zdjęcia Brzegu?

waldemar_n - 2012-02-23, 22:39

ciekawe ujecie w rynku, napewno kazdy pozna kolumny, ktore pozostaly po wojne jako
jedyna pozostalosc z wszystkich kamienic w tej czesci :(

_______________________________

Dziedzic_Pruski - 2012-02-23, 22:51

Nie całkiem, bo jest jeszcze odbudowany dawny hotel "Złoty Baranek" i kamieniczka obok.
waldemar_n - 2012-02-23, 22:57

Dziedzic_Pruski napisał/a:
Nie całkiem, bo jest jeszcze odbudowany dawny hotel "Złoty Baranek" i kamieniczka obok.


Nieprecyzyjnie napisalem, chodzilo mi naturalnie o kamienice na zdjeciu :)

waldemar_n - 2012-02-23, 23:07

Dwa nastepne ujecia z porownawczymi zdjeciami z dzisiejszych czasow,
tak powinien kazdy zorjentowac sie w ktorym miejscu stal fotograf

Opplerstrasse - Wtedy Opolska - dzisiaj ulica Reja

Mollwitzerstrasse - dzisiaj Staromiejska

Podpisy pod zdjeciami.


___________________________

waldemar_n - 2012-02-25, 08:40

Ul. Mleczna dawniej ... i dla porownania to miejsce dzisiaj.

Budynek na starej widokowce, w srodku ulicy po prawej, ten z lukiem, to wejscie do teatru miejskiego

obywatel - 2012-02-26, 11:10

Witam, a ma ktoś może zdjęcia Sukiennic, jeśli tak to proszę o wstawkę lub na maila .
wjwojtas@gmail.com.

waldemar_n - 2012-03-01, 13:59

Dla zainteresowanych stare ujecia ul Zamkowej (wtedy Burgstrasse czyli jak dzisiaj Zamkowa)

Jako pierwsze dwa ujecia ul Zamkowej od rynku w kierunku zamku.

Jedno ujecie z 1910 roku i nastepne z 1941.

Fotograf stal plecami do ratusza, gdzie stal dokladnie widac na nastepnym ujeciu mapy z lotu ptaka. Kierunek fotografowania pokazuje ostrze litery A.

Na prawo wlot do ul. Wojska polskiego (wtedy Zollstrasse - Celna)

Ponizej rowniez zdjecie wspolczesne, miejsa z jakiego zrobiono zdjecie


_____________________________________

http://nk.pl/#profile/18446728

http://nk.pl/#profile/18848560

Dziedzic_Pruski - 2012-03-01, 15:04

Burgstraße - ulica Zamkowa. Na dobrą sprawę bardziej odpowiednia byłaby nazwa ulica Grodzka, czyli prowadząca do (książęcego) grodu (tak jak w Krakowie). Zamek powstał później i stąd w niemieckim nazewnictwie ulic występowała pewna dyskrepancja: Burgstraße/ Schloßplatz (Plac Zamkowy).
Ulica Zamkowa - w dawnym Brzegu ulica „reprezentacyjna” - w zasadzie przetrwała wojnę, a częściowo wypalone kamieniczki można było jeszcze uratować. Niestety powojenni „urbaniści”, wyjąwszy 2 kamienice, wszystko równo wymietli. Ulica została poszerzona (linię jej dawnej pierzei południowej wyznacza fasada plebanii), zaś w początku lat 60-tych postawiono tam funkcjonalne, choć raczej nieciekawe bloki mieszkalne.

qiero - 2012-03-01, 18:29

Czy posiadacie może również zdjęcia ulicy Chopina? Wówczas Wagnerstrasse, o ile się nie mylę?
Vibrator - 2012-03-02, 04:01

do Franco Zarrazzo:
Na poczatku przepraszam ze nie bede pisal poprzez forme Pan gdyz na nia nie zaslugujesz.
Nalepiej dla forum zrobilbys jakbys w ogole sie nie odzywal szukasz tylko zaczepki. Poczytalem wiele postow i ciagle szukasz problemow.

Mysle ze pora zmienic lekarza bo obecny oszukuje ciebie.

Pozdrawiam dwoch zasluzonych tzn
Dziedzic_Pruski za tlumaczenia i ogromna wiedze nt miasta
waldemar_n za wszelkie foty

Vibrator - 2012-03-02, 06:08

Wskazowka dla detektywow probujacych rozszyfrowac date wykonania fotki.
Napewno bledem jest branie pod uwage wyposazenie wojska. Nie kazda jednostka posiada od razu najnowoczeszy model broni itp. Jesli tak datowalibysmy fotki to ktos aktualne foty z naszego wojska datowalby je o kilka dekad wstecz :)
Wystarczy Panowie porownac wiek drzewek na ulicy z innymi fotkami gdzie mamy dokladniejsze daty widokowek. A porownac to juz nie problem. Milego datowania :)

Gaderep - 2012-03-02, 14:50

Na wszelki wypadek do mnie też nie mów per Pan - po pierwsze, też jestem zdania, że architektura miasta, choćby najładniejsza, nijak się ma do jakości życia mieszkańców; po drugie, wolałbym jednak, żeby jakiś wibrator nie zwracał się do mnie w ten sposób bo ktoś mógłby sobie pomyśleć, że znamy się nie tylko z forum, a ja nie biedroń :evil:
Franco Zarrazzo - 2012-03-02, 22:01

Vibrator napisał/a:
do Franco Zarrazzo:
Na poczatku przepraszam ze nie bede pisal poprzez forme Pan gdyz na nia nie zaslugujesz.
Nalepiej dla forum zrobilbys jakbys w ogole sie nie odzywal szukasz tylko zaczepki. Poczytalem wiele postow i ciagle szukasz problemow.

Mysle ze pora zmienic lekarza bo obecny oszukuje ciebie.


Dlatego nie skorzystam z dalszych usług :) . Zwłaszcza, że o konowała bez nazwiska nie prosiłem.

waldemar_n - 2012-03-03, 00:47

qiero napisał/a:
Czy posiadacie może również zdjęcia ulicy Chopina? Wówczas Wagnerstrasse, o ile się nie mylę?


Wstawie jedno ujecie z ulica Chopina (wtedy Wagnerstrasse) ale troche pozniej,
narazie poruszajmy sie w tamtych czasach ulica Zamkowa w kierunku zamku.

Ponizej zdjecia z naroznej kamienicy przy ulicy Wojska polskiego (wtedy Zollstrasse) w kierunku zamku z roku 1903.
Z jakiego punktu robil fotograf ujecie pokazuje ostrze litery A.
Jak widac zdjecie pokazuje defilade wojskowa. Ulica Jagielly (wtedy Friedrichstrasse) to waskie wloty do ulic na lewo i prawo w polowie ul Zamkowej.

Ulica Jagielly byla kiedys bardzo waska.

_______________________

Dziedzic_Pruski - 2012-03-03, 07:56

Na górnym zdjęciu widoczna jest rozebrana w latach 20-tych dwuszczytowa kamienica (druga od lewej), w której znajdował się portal, umieszczony potem (po rozbiórce) w południowej ścianie ratusza.
waldemar_n - 2012-03-03, 08:26

Idac dalej ul. Zamkowa od rynku w kierunku zamku jeszcze przed minieciem skrzyzowania z ul. Jagielly odwracamy sie troche w prawo i "robimy" nastepne zdjecie ...
Zdjecie kamienicy, mozna ja znalezc na innych zdjeciach wstawionych na poprzedniej stronie tematu, jest to druga kamienica po prawej na zdjeciach:

Ecke Zoll- i Brurgstrasse_1910.jpg
Ecke Zoll- i Brurgstrasse_1941.jpg

Jak poprzednio widac na nastepnch zdjeciach miejsce gdzie stal fotograf i kierunek fotografowania, jak i widok wspolczesny z tego miejsca


______________________________

jadore - 2012-03-04, 16:46

Wrócę jeszcze na chwile do ulicy Dzierżonia, bo dziś akurat tam byłam z aparatem i prawie idealnie udało mi się uchwycić ten fragment, co na starym zdjęciu
Dziedzic_Pruski - 2012-03-04, 17:03

Budynek nie uległ praktycznie zmianom. Stolarka przyziemia jest prawie niezmieniona (może z wyjątkiem drzwi). Zniknęły jedynie sztukaterie z przestrzeni międzyokiennych 2. i 3. piętra.
jadore - 2012-03-04, 17:10

A tam gdzie są obecnie szafy i garderoby na wymiar, zachowały się jeszcze te aniołkowe zdobienia :)
Dziedzic_Pruski - 2012-03-04, 17:17

Powróćmy jeszcze na chwilę do zdjęcia ul. Zamkowej. Widzimy 2 ostatnie kamienice (nr 26 i 27), a w nich: sklep brzeskiej mleczarni i sklep rzeźniczy Karla Jargoscha (26) oraz sklep (z konfekcją?) Eugena Wohla.
waldemar_n - 2012-03-04, 23:01

jadore dziekuje za porownawcze zdjecie.

Idac dalej w kierunku zamku - nastepne ujecie z roku 1906 zrobione na ul. Zamkowej (wtedy Burgstrasse)

Rowniez porownawcze zdjecie z dzisiejszego dnia i polozenie fotografa.

Na powiekszeniu widac ze na tej ulicy byl nawet browar:

Brauerei von A. Gross pod numerem 21
Inh. Richard Gross - wlasciciel

____________________________________

Franco Zarrazzo - 2012-03-08, 09:13

Mam prośbę. Czy zgodnie z tytułem wątku mogę prosić w końcu o jakieś materiały dotyczące jakości życia mieszkańców Brzegu? Bo jeśli nie, to poproszę o zmianę tytułu wątku na odpowiadającą jego zawartości: "Architektura miasta Brzeg na przełomie XIX i XX wieku w świetle kart widokowych z kolekcji Waldemara Naczyka".

Proszę nie wprowadzać w błąd czytelników Forum Brzeg.

waldemar_n - 2012-03-08, 09:30

Franco Zarrazzo napisał/a:
...

Proszę nie wprowadzać w błąd czytelników Forum Brzeg.


Na szczescie nie jestes "wzorowym" czytelnikiem Forum Brzeg :D

Tak ze skargi nie przyjmuje.

Widze, ze skaczac po tematach i watkach Forum Brzeg zawitales po czasie i tutaj i zostawiles jak zwykle swoje "wypociny na kacu"

Radze Tobie lepiej wlaczyc telewizor, ktorego podobno nie masz i przed nim spedzac wiekszosc czasu :wink: Przynajmniej zaczniesz po ludzku pisac no i jakośc Twojego życia sie polepszy ...

Na nastepne Twoje wypociny w tym temacie nie odpowiadam :)

_________________

Franco Zarrazzo - 2012-03-08, 10:08

Poproszę również o darowanie sobie wycieczek kierowanych ad personam i przypisywanie mi jakichś swoich doświadczeń typu:
waldemar_n napisał/a:
"wypociny na kacu"
.

Co do telewizora - rozumiem, że to właśnie nagminne obcowanie z owym medium pozbawiło pana elementarnej umiejętności odróżnienia zjawiska określanego mianem badania historii od hobbystycznego zacięcia, związanego z kolekcjonowaniem i sprzedażą kopii kart widokowych.

Atlas Historyczny dla dzieci być może jest dla pana wykładnią do rozumienia obcowania z historią, ale niestety nie musi to oznaczać, że wszyscy wokół podzielają ten infantylny pogląd ;) .

zipi - 2012-03-08, 16:54

Marcinie, popieram.
Pozdrawiam
ZiPi

Dziedzic_Pruski - 2012-03-08, 22:06

Porównanie obrazu miasta sprzed 100 lat ze stanem obecnym raczej nie zwala z nóg. Brzeg był wtedy miastem zadbanym i dobrze zarządzanym, w którym rozwijał się przemysł i nie tylko. Ojcowie miasta w pełni zasługiwali na to określenie, troszcząc się właśnie o sprawy miasta, a nie o stołki i konfitury dla znajomków i pociotków.
waldemar_n - 2012-03-08, 23:03

Zanim "wyladujemy" na placu zamkowym, dwa panoramiczne ujecia Zollstrasse (dzisiaj ul Wojska polskiego i terenu w okolo Burgstrasse (dzisiaj ul. Zamkowej)


____________________________

Gaderep - 2012-03-09, 09:49

Dziedzic_Pruski napisał/a:
Porównanie obrazu miasta sprzed 100 lat ze stanem obecnym raczej nie zwala z nóg. Brzeg był wtedy miastem zadbanym i dobrze zarządzanym, w którym rozwijał się przemysł i nie tylko. Ojcowie miasta w pełni zasługiwali na to określenie, troszcząc się właśnie o sprawy miasta, a nie o stołki i konfitury dla znajomków i pociotków.

Skąd wiesz oglądając jedynie zdjęcia a nie czując zapachu podwórek, wilgoci suteren, nie kosztując zupy mieszkańców - może, gdyby zamiast budować park, ojcowie miasta przeznaczyli pieniądze na obiady dla biedoty to NSDAP miałoby później mniejszy elektorat? Kto to wie. :wink:

waldemar_n - 2012-03-09, 10:22

Gaderep napisał/a:

Skąd wiesz oglądając jedynie zdjęcia a nie czując zapachu podwórek, wilgoci suteren, nie kosztując zupy mieszkańców - może, gdyby zamiast budować park, ojcowie miasta przeznaczyli pieniądze na obiady dla biedoty to NSDAP miałoby później mniejszy elektorat? Kto to wie. :wink:


Jak poznac na widokowkach ktore wstawiam w temacie, sa to ujecia w 90 % z lat 1900-1915

Juz nie przesadzajmy az tak :)
Zapach co niektorych podwórek, wilgoci suteren w okresie socjalizmu czulismy bardzo czesto a i rowniez do dzisiaj nic sie nie zmienilo :(

Co maja ojcowie miasta w tych latach wtedy do biedoty i do tego czasu NSDAP ?

To sa czasy przed I wojna swiatowa, czasy pelnego rozwoju przemyslowego.
I wybijmy sobie z glowy propagandowe obrazy z "Ziemi Obiecanej".

Obraz biednego robotnika bez ubezpieczenia zdrowotnego i rentowego, moze po 1918 na terenach polskich, ale nie na terenach niemieckich jak np. w Brzegu.

Juz przed przelomem wieku mogl kazdy sie ubezpieczyc, a od 1911 roku wprowadzono obowiazkowe ubezpieczenia zdrowotne i rentowe.

Wybijmy sobie skrzywione przez propagande komunistyczna
obrazy zycia codziennego :)

Kryzys gospodarczy przyszedl z inflacja swiatowa po 1922 roku

waldemar_n - 2012-03-10, 13:57

Idac dalej ul. Zamkowa i sladami "zapachu podwórek, wilgoci suteren" :wink:
trafiamy na Plac Zamkowy (Schloßplatz)

Ponizej zdjecie placu zamkowego w 1898 roku, nastepnie widok z placu na Gymnazium w 1904 i ujecie placu z 1910 roku z powiekszeniem ciekawych reklam na fasadzie kamienicy.


_________________________________

waldemar_n - 2012-03-13, 12:46

Idziemy dalej sladami "zapachu podwórek, wilgoci suteren" :)

Z Placu Zamkowego kierujemy sie na dzisiejszy Plac Moniuszki.

Na pierwszy ujeciu widac rowniez w dali budynek Lozy Masonskiej przy dzisiejszym Placu Bramy Wroclawskiej. Dzisiaj w tym miejscu budowany jest nowy hotel.

Na nastepnych trzech ujeciach widac zdjecia wykonane z placu, skrzyzowania dwoch ulic:
Dlugiej (wtedy Langestr.) i Chopina (wtedy Wagnerstrasse)

Plac ten wtedy nazywany byl:
Stiftplatz
_____________________________________

Dziedzic_Pruski - 2012-03-13, 21:33

Dziś plac Kolegiacki lub Kanonia (czyli plac Moniuszki) zatracił nie tylko swą dawną nazwę, ale i charakter.
PS
Przy okazji: obecna nazwa plac Moniuszki nawiązuje przypuszczalnie do ul. Chopina, a ta powstała - jak ktoś mi to raz opowiadał - przez nieporozumienie, polegające na błędnej interpretacji nazwy niemieckiej Wagnerstraße - ulica Wagnera (od niemieckieego kompozytora), podczas gdy w rzeczywistości należy tę nazwę tłumaczyć jako ulica Kołodziejska, podobnie jak Młynarska, Kotlarska, Garbarska, Rzeźnicza itp. - słowem nazwy pochodzące od konkretnych rzemiosł, pierwotnie tam uprawianych.

Brieger - 2012-03-13, 22:41

Dziedzic_Pruski napisał/a:
a ta powstała - jak ktoś mi to raz opowiadał - przez nieporozumienie, polegające na błędnej interpretacji nazwy niemieckiej Wagnerstraße - ulica Wagnera (od niemieckieego kompozytora), podczas gdy w rzeczywistości należy tę nazwę tłumaczyć jako ulica Kołodziejska, podobnie jak Młynarska, Kotlarska, Garbarska, Rzeźnicza itp
. Tak właśnie było. Z ciekawostek mogę dodać, że obecna ulica Piłsudskiego przed wojną nazywała się Riedel Strasse. Po wojnie do połowy lat pięćdziesiątych nosiła miano ulicy Rydla, aby w drugiej połowie lat pięćdziesiątych zeszłego stulecia zostać przemianowaną na ul. Dzierżyńskiego. Z podobnym nieporozumieniem mamy do czynienia z ul. Kamienną. Przed wojną ta ulica nazywała się Stein Str. Nazwa tej ulicy miała upamiętniać Bartolomeusza Steina, który urodził się w Brzegu w 1476 i był humanistą i geografem. W przypadku ul. Łokietka mamy do czynienia z poszukiwaniami fonetycznych podobieństw. Logau (Friedrich von Logau) zdaje się być zbliżony fonetycznie w początkowej części do Łokietek, zwłaszcza jeżeli przyjmie się, że pierwszy dzwięk tego nazwiska wypowie się z zębowym ł, typowym dla kresowiaków, których w pierwszym okresie tworzenia zrębów polskości po 1945 roku w Brzegu było sporo.
Dziedzic_Pruski - 2012-03-14, 22:21

Brieger napisał/a:
Z podobnym nieporozumieniem mamy do czynienia z ul. Kamienną. Przed wojną ta ulica nazywała się Stein Str. Nazwa tej ulicy miała upamiętniać Bartolomeusza Steina, który urodził się w Brzegu w 1476 i był humanistą i geografem.
Mam tu pewne wątpliwości. W spisie ulic książki adresowej z roku 1934, zawierającym również krótkie notki co do pochodzenia ich nazw, czytamy, że Steinstraße była "jedną z pierwszych brukowanych ulic (kamienna droga)". W rzeczywistości brukowane były wszystkie drogi wylotowe (prowadzące z bram miejskich), być może chodzi tu o drogę prowadzącą w kierunku Brzeskiej Wsi, ale brak jest absolutnej pewności. Sama nazwa zdaje się być stara (ulica leży dość blisko dawnych fortyfikacji), tzn. pochodzić z czasów, gdy ulicom nie nadawano jeszcze nazw nawiązujących do świeckich patronów.
Brieger - 2012-03-14, 23:04

Staram się przesłać dwa widoki i nie mogę. A więc zrobię to opisowo. Na podstawie zdjęcia zrobionego z wieży wodnej przy ul. Rybackiej zrobiono linoryt, który może być datowany na lata 70-te 19-go stulecia (wieża wodna wzniesiona w 1876 roku, kościół św. krzyża ma wieże w obecnym stanie - nadbudowa - 1865, kościół św. Mikołaja ma wieże nie nadbudowane, czyli zdjęcie zrobione przed 1884 rokiem). Na tym linorycie nie ma ulicy Kamiennej. Należy zatem domniemywać, że ta ten ciąg uliczny jest młody i przez to stał się jednym z pierwszych ciągów, które otrzymały bruk jako nawierzchnię. To mogło się stać za sprawą wzniesienia Diakonissenstift, a póżniej szkoły przy ówczesnej ul. Ogrodowej (Gartenstr.). Jakoś trzeba było tę nową ulicę nazwać i stąd B. Stein został patronem nowej i wybrukowanej ulicy.
Dziedzic_Pruski - 2012-03-14, 23:38

Budynek szkoły wzniesiono w roku 1867.
Brieger - 2012-03-15, 00:07

I właśnie na tym linorycie tygo budynku nie ma. Nie ma też Diakonissenstift. Jedynym ciągiem komunikacyjnym jest ul. Ogrodowa, tj. dzisiejsza ul. Mickiewicza i ul. Powstańców Śląskich aż do ul. Piastowskiej. Ten linoryt można obejrzeć w publikacji Ch. Parmy i A. Peszko pt. "W zwierciadle czasu: Brzeg". Ten widok można znależć na dole strony nr 21.
waldemar_n - 2012-03-15, 07:39

Brieger napisał/a:
... Na tym linorycie nie ma ulicy Kamiennej. Należy zatem domniemywać, że ta ten ciąg uliczny jest młody i przez to stał się jednym z pierwszych ciągów, które otrzymały bruk jako nawierzchnię. ...


Mam rozumiec na tym linorycie nie ma w ogole drogi na miejscu pozniejszej Steinstrasse czy tez jest jakas sciezka waska bez znaczenia, czy tez zarosniety drzewami teren ?

Przeciez od Oppelner Thor cos musialo prowadzic podroznych w kierunku Opola tak samo jak od Neisser Thor.

___________________

Dziedzic_Pruski - 2012-03-15, 09:43

Korektura: w książce „Brieg Bauten erzählen …“ podano, że budynek szkoły przy Kamiennej” powstał w latach 1879/80 (poprzednia informacja pochodziła z pracy Irrganga). Mimo wszystko wciąż uważam, że ulica nie została raczej wytyczona dopiero w XIX w (droga pokrywająca się z dzisiejszą ulicą widoczna jest już na planie oblężenia z roku 1806), lecz że istniała wcześniej jako przedmiejska ulica, posiadająca własną, tradycyjną nazwę (tak jak Rybacka i Nowe Domy). Ciekawe, co mówi na ten temat plan miasta z roku 1860. O ile nie zawodzi mnie pamięć, to wzmianka o pochodzeniu nazwy ul. Kamiennej od wybrukowanej drogi znajduje się również u Irrganga, choć może też chodzić o powtórzenie informacji z książki adresowej. Natomiast nigdzie nie spotkałem się z wywodzeniem nazwy od Bartłomieja Steina. Czy można zatem zapytać, skąd pochodzi ta hipoteza?
waldemar_n - 2012-03-15, 10:07

Dziedzic_Pruski napisał/a:
.... Ciekawe, co mówi na ten temat plan miasta z roku 1860.


Na planie z 1860 widac droge nawet z narysowanymi drzewami, ale bez nazwy.

Nie jest to dowod na to, ze ta ulica nie byla juz nazywana jako Steinstrasse.
Na tej mapie wszystkie ulice poza murami obronnymi nie maja nazwy, czy to Piastowska, Armi Krajowej, czy tez Wroclawska.
Widac wokolo mury obronne, a ul. Chrobrego jest droga bardziej spacerowa z drzewami
po bokach.

Albo to dowodzi, ze wszystkie drogi poza murami dopiero po 1860 roku nazwano, albo nie wypisano wyjatkowo tylko na tym planie.
Na planie z 1879 roku juz mamy Lindenstrasse i pozostale ulice widoczne, lacznie z Steinstrasse.
Kiedy dokladnie zlikwidowane zostaly mury obronne wzdluz Lindenstrasse (ul. Chrobrego) ?

Ciekawa jest rowniez nastepujaca mysl, ze pod ulica Chrobrego na calej dlugosci pod ziemia sa byc moze jeszcze fundamenty murow obronnych,
a i rowniez napewno duza ilosc objektow archeologicznych powszechnego uzytku.

Tzw. smiecie zycia codziennego wyrzucano poza mury obronne - tak mysle.

A to skarbnica dla archeologa :)

________________________

Dziedzic_Pruski - 2012-03-15, 11:56

Mury obronne ulegały stopniowej likwidacji w trakcie całego wieku XIX. Niemniej powstanie ulicy Lipowej (Chrobrego) można z grubsza datować na lata 50-te, 60-te tego stulecia. Wcześniej (tzn. po likwidacji twierdzy) powstawały tam ogrody i posadzono lipy – stąd nazwa. Czy na obu planach są już ulice, których nazwy nawiązują do jakichś świeckich patronów, np. czy jest tam już Piastenstraße? Krótkie wyjaśnienie: do XVIII w. nazwy ulic nawiązywały do uprawianych rzemiosł (Kołodziejska, Garbarska), świętych (św. Mikołaja), kościołów i klasztorów (Kapucyńska, Jezuicka, Zakonnic), sprzedawych towarów (Mleczna, Jabłkowa), cech charakterystycznych (Długa), specyficznych budynków (Zamkowa (Grodzka), Więzienna, Celna), miejscowości (dotyczy to zwłaszcza ulic wylotowych – Małujowicka, Pawłowska, Opolska). Później doszły imiona panujących (Friedrichstraße (Jagiełły)), a dopiero w tzw. okresie założycielskim (Gründerzeit – lata 70-te XIX w.) - świeccy patroni, czyli wybitne osobistości, dynastie, pisarze, poeci itp. Być może pierwszą taką ulicą w Brzegu była Piastowska, ale to tylko przypuszczenie.
waldemar_n - 2012-03-15, 12:22

Dziedzic_Pruski napisał/a:
.... Czy na obu planach są już ulice, których nazwy nawiązują do jakichś świeckich patronów, np. czy jest tam już Piastenstraße? ...


Na planie z 1860 roku nie ma zadnych nazw przy ulicach poza zaznaczonymi murami obronnyni.
Ale ulice czy tez mozna nazwac drogi sa zaznaczone i budynki przy nich.
Opisane sa tylko trzy : Fischer-Gasse, Neuhäuser-Gasse i Chaussee nach Oppeln (szosa (droga) na Opole)
W miescie sa wszystkie ulice wymienione.

Na planie z 1879 sa recznie opisane wszystkie ulice rowniez np. Piastenstrasse, Steinstr., Gartenstr., Feldstr., Bahnhofstr. itd

__________________

sikork - 2012-03-15, 18:09

Może ktoś wrzucić wyżej wymienione plany?
Brieger - 2012-03-15, 19:44

Mam nadzieję, że teraz ten widok przejdzie bez trudu. Musiałem go 'odchudzić'. Proponuję dokładniej przyjrzeć się tej części widoku, gdzie obecnie jest ul. Kamienna. Można tam, wprawdzie, dopatrzeć się jakiejś ścieżki otoczonej drzewami, ale nie jest jakiś ważne połączenie komunikacyjne w porównaniu do ul. Ogrodowej, którą widać bardzo dokładnie.
Franco Zarrazzo - 2012-03-15, 19:55

Musisz chyba przeformatować plik na jpg. TIFF nie jest akceptowany przez mechanizm Forum (o ile pamiętam). Jest też limit do 500 kilo (ale widać, że Twój ma niecałe 300). Jeśli nie posiadasz umiejętności manualnych ku temu, puść na maila (do mnie) - przeformatuję.
Brzeski - 2012-03-16, 03:07

Brieger napisał/a:
Na tym linorycie nie ma ulicy Kamiennej. Należy zatem domniemywać, że ta ten ciąg uliczny jest młody

Fakt braku zabudowy nie świadczy o braku ulicy. Zabudowy nie mogło być z prostego powodu: to było bezpośrednie przedpole twierdzy, i nic się ostać podczas oblężeń nie mogło. Twierdza aż do Napoleona ok. 1907 istniała.
(Była już o tym mowa w wątku o kosciele św. Trójcy, który stał gdzieś przy Kamiennej ale musiał wyemigrować pół km dalej).

waldemar_n napisał/a:
Przeciez od Oppelner Thor cos musialo prowadzic podroznych w kierunku Opola tak samo jak od Neisser Thor.

Bez wątpienia. I to co najmniej od 1250 roku, ulica prowadziła do dwóch najwiekszych przedmieść - Rybaków (dzisiaj ul. Rybacka) i na Nowe Domy (dzisiaj Ofiar Katynia).

Z tym, że w pewnym okresie (nie pamiętam dokładnie, a nie mam tu jak sprawdzić, ale chyba w czasie Fryderyka II) twierdza została rozbudowana, wówczas kawałek ulicy kolidował z krawędzią nowego bastionu, i w rezultacie Bramę Opolską zlikwidowano.
W efekcie ulica kamienna straciła sens istnienia, albo ograniczyła swoją funkcję do ścieżki dla pieszych w okresie pokoju. Jej brak widać na rycinie - patrz rycina w blogu Hiberniego
http://hiberni.blox.pl/resource/twierdza.jpg

Cytat:
Należy zatem domniemywać, że ta ten ciąg uliczny jest młody i przez to stał się jednym z pierwszych ciągów, które otrzymały bruk jako nawierzchnię.

W XIX wieku, po rozplantowaniu twierdzy ulica musiała zostać odtworzona, więc hipoteza Briegera o wyłożeniem kamieniami tej ulicy - i nadaniu jej nazwy - jest całkiem prawdopodobna.

Dziedzic_Pruski - 2012-03-16, 12:13

Brama Opolska była zamknięta w okresie wojny 30-letniej (w latach 1633 -53), w roku 1653 ponownie otwarta jako furta dla pieszych i ponownie zamknięta w związku z oczekiwanym pruskim oblężeniem w roku 1741. 10. stycznia tego roku całkowicie rozebrano most przez fosę i od tego czasu brama była zlikwidowana i oszańcowana.
waldemar_n - 2012-03-16, 14:34

Idziemy dalej od starego placu Stiftsplatz, kroczymy ulica Chopina (wtedy Wagnerstrasse) w kierunku rynku.

Dochodzac do rynku i odwracajac sie w kierunku gimnazium widzielibysmy po prawej
"Browar pod sloniem" - ponizej ujecie z 1899 roku i porownawcze z dzisiejszych czasow.

_________________

Petroniusz - 2012-03-16, 16:56

Browaru nie ma, ale browara można wypić :D
Dziedzic_Pruski - 2012-03-16, 23:37

To Zamkowa jest jeszcze otwarta? Jak dawno tam już nie byłem. Choć z drugiej strony, raczej nie ma tam po co chodzić. W tym miejscu już chyba zawsze była knajpa. W latach 60-tych i 70-tych straszna mordownia. Pamiętam, że do sąsiadującego zakładu fryzjerskiego nawiewało nieraz zawianych klientów, którzy - golnąwszy sobie wpierw zdrowo - fundowali sobie golenie. Wtedy fryzjerzy jeszcze golili. Najpierw do krzesła (na oparciu znajdował się specjalny uchwyt) montowało się podpórkę na odchyloną w tył głowę. Gdy klient był już przykryty fartuszkiem, w ruch szły mydło i pędzel. Po obciągnięciu brzytwy na długim skórzanym pasie, zamocowanym na haku do ściany, golibroda przystępował do dzieła. Wróćmy jednak do Zamkowej. Pod koniec lat 70-tych przeprowadzono gruntowny remont lokalu, połączony ze zmianą jego charakteru. Miała to być i była piwiarnia "z pełną kulturą", gdzie można było (przynajmniej na początku) skosztować różnych rodzajów piwa. Specjalnością lokalu był grzaniec z piwa piastowskiego z miodem i/ lub korzeniami, podawany w kamionkowych kuflach. Zamkowa była wtedy konkurencją dla Parkowej i było niekiedy trudno o wolne miejsca. Dzisiejszy wystrój lokalu, mocno już nadgryziony zębem czasu, pochodzi właśnie z tych czasów. W latych 80-tych Zamkowa niestety podupadła i zrobiło się tam nieciekawie. Gdy byłem tam ostanio, panowie przy sąsiednim stoliku zagryzali browara "podstoliczną" z "przechodniej" szklaneczki.
Partyzant - 2012-03-17, 07:32

Apropo Rudolfa Haehnela z postu powyżej to mam takie coś:)
Dziedzic_Pruski - 2012-03-17, 07:44

Widać właściciel gospody z Dobrzynia miał jakąś sprawę z wytwórnią likierów i składem win.
Partyzant - 2012-03-17, 11:53

Tak dokładnie:), mam więcej dokumentów i rachunków, więcej zamieszczę niebawem:D
waldemar_n - 2012-03-18, 00:22

Z ul. Chopina wrocimy na chwile w teren przy Placu Bramy Wroclawskiej.
Zaczniemy od kina "Slonce" wtedy nazywal sie Kino "Capitol"

Ponizej zdjecie z 1935 roku
___________________

Dziedzic_Pruski - 2012-03-18, 08:44

Kino to zaadaptowany budynek spichlerza/ magazynu dawnej cukrowni przy Oławskiej.
waldemar_n - 2012-03-18, 13:12

Od kina kierujemy sie znowu na Plac Bramy Wroclawskiej (wtedy Breslauer Thorplatz),
zblizajac sie do placu dzisiaj widzielibysmy czesc zamku, wtedy byla ta czesc zakryta przez gesta zabudowe mieszkalna, to widac na ponizszym zdjeciu.

Dla orientacji po lewej widac wlot w ulice Olawska.
______________

waldemar_n - 2012-03-18, 13:16

Idac dalej po prawej natrafiamy na piekny budynek lozy masonskiej.
Ponizej pare zdjec.

Budynek dozyl konca wojny i sluzyl spoleczenstwu. W latach 70-tych zostal rozebrany :(
Dlaczego ???

______________________________

waldemar_n - 2012-03-25, 19:02

Jak widac, budynek lozy masonskiej nie byl az w tak zlym stanie po wojnie ...

__________

modelik - 2012-03-25, 19:55

waldemar_n napisał/a:
Budynek dozyl konca wojny i sluzyl spoleczenstwu. W latach 70-tych zostal rozebrany :(
Dlaczego ???

Niedługo podobnie zapytasz o budynek dawnego żłobka na Jana Pawła, dawną przychodnię na Piastowskiej, willę Peppela na Chrobrego i pewnie wiele innych :x . Szlag mnie trafia jak to widzę :(( . Całe szczęście, że knajpę w Parku przejęło Nadleśnictwo, choć niektórzy mieli tutaj obiekcje.

Brieger - 2012-03-25, 22:47

modelik napisał/a:
Niedługo podobnie zapytasz o budynek dawnego żłobka na Jana Pawła, dawną przychodnię na Piastowskiej, willę Peppela na Chrobrego i pewnie wiele innych . Szlag mnie trafia jak to widzę . Całe szczęście, że knajpę w Parku przejęło Nadleśnictwo, choć niektórzy mieli tutaj obiekcje
Doprawdy bardzo dziwna reakcja!!!! Ludzie chcą sobie wymieniać informacje dotyczące różnych obiektów, które padły ofiarą albo zwykłego barbarzyństwa lub bezgranicznej bezmyślności, które były świadectwami pewnego poziomu kulturowego jak również troszkę innego niż nasze poczucia estetyki, a tutaj, proszę...."szlag mnie trafia". Ten budynek naprawdę był początkiem lat 70-tych zeszłego stulecia w dobrym stanie i niepotrzebnie go rozebrano, przez co plac Bramy Wrocławskiej stracił klimat. Ale czy Ty ze swoim poczuciem estetyki to zrozumiesz?!!! Jeżeli Ciebie, drogi Modeliku, trafia szlag jak to oglądasz, prosta rada, nie wchodż na ten temat. Mnie też szlag trafia, że w telewizorni lecą bzdetne i odmóżdżające seriale i mógłbym gwałtownie wyrażać swoje oburzenie. Ale są tacy, którzy je kochają i nie mam zamiaru psuć im zabawy. Po prostu ich nie oglądam!!!!! De gustibus non est disputandum, jak mawiali starożytni.
modelik - 2012-03-25, 23:27

Brieger napisał/a:
Ale czy Ty ze swoim poczuciem estetyki to zrozumiesz?!!!

Drogi Brieger, czyżbym aż tak kiepsko wyraził swoje myśli? Myślę, że mnie źle zrozumiałeś. Szlag mnie trafia właśnie z powodu tej bezmyślnej dewastacji tych, jak to określiłeś, "świadectw pewnego poziomu kulturowego i troszkę innego niż nasze poczucia estetyki". Równie mocno serce mnie bolało, gdy widziałem jak "jakiś mądry" kazał pokaleczyć licowaną cegłę na budynku dzisiejszego banku na Powstańców i zakryć ją wątpliwym tynkiem. Więc nie dowalaj mi tak. :)

Brieger - 2012-03-25, 23:49

Przepraszam. Faktyczne niewłaściwie odczytałem Twoje intencje. Wybacz, ale Twój post, być może pozornie, wygląda jak atak na waldemara_n. Uznałem, że Twój przyczynek był niesprawiedliwy, stąd moja reakcja. Nie jest moim zamiarem dowalanie komukolwiek. Moim ideałem jest wymiana uwag merytorycznych, a nie egocentryczna autokreacja.
Dziedzic_Pruski - 2012-03-26, 00:03

modelik napisał/a:
willę Peppela na Chrobrego
W przedwojennym Brzegu willla Rohrscheid.
modelik napisał/a:
Całe szczęście, że knajpę w Parku przejęło Nadleśnictwo, choć niektórzy mieli tutaj obiekcje.
To ja zgłaszałem obiekcje, które podtrzymuję - budynek zaprojektowany specjalnie jako restauracja parkowa marnuje się po prostu jako biuro. Oczywiście, że lepiej tak, niż dewastacja. Niemniej, oglądając stare widokówki z brzeskimi restauracjami, kawiarniami i cukierniami, nie sposób oprzeć się wrażeniu, że w tym względzie po wojnie nastąpiła prawdziwa zapaść cywilizacyjna.
modelik - 2012-03-26, 00:03

Brieger, już Cię lubię. :D
Zapomniałem jeszcze dodać o zdewastowaniu toru kolarskiego na stadionie.
Pamiętam jak urwaliśmy się z lekcji, żeby kibicować kolarzom w wyścigu dookoła Polski. To był chyba 74 rok.

Brieger - 2012-03-26, 00:11

modelik napisał/a:
Brieger, już Cię lubię.

Dzięki. I z wzajemnością!!!!

Gaderep - 2012-03-26, 10:35

Willa na Chrobrego miała w idealnym stanie modrzewiową więźbę dachową. Byłem w tym budynku z mykologiem ok. roku 90-tego - ani śladu kropidlaka czy pleśni. Niestety, miałem za małą "siłę przebicia" i budynek nabyła za symboliczne pieniądze pewna bezrobotna pani, która dodatkowo wystąpiła do brzeskiego US o umorzenie podatku od kupna tego budynku bo .... jest bezrobotna. Bezrobotna oczywiście była podstawiona a nowym właścicielom chodziło jedynie o modrzew z więźby. Tymi sprawami w tym czasie zarządzał zastępca Naczelnika Miasta i Gminy pan Andr. Dodatkowo pan Andr. był podobno tak zwanym cichym udziałowcem w firmie Rima należącej do syryjczyka Maana Zarki czyli tak zwanego Araba, który po wywaleniu w powietrze RSP w Bielicach ulotnił się z naszego kraju i podobno przebywa w Kanadzie, a pamiątką po jego bytności jest jedynie potoczna nazwa "dom Araba" - nota bene parcela obok. :-P
Gaderep - 2012-03-26, 11:58

Białoruś wystawiła na sprzedaż Hruszówkę - siedzibę Rejtanów, a my tu pieprzymy o jakiś willach Mollów, Krollów i innych Srollów.
http://radzima.org/pl/object/778.html
Ja nie mam pieniędzy żeby to kupić ale mam możliwość - Polakom nie sprzedadzą, ale mogę to załatwić przez Moskwę jeśli będą sponsorzy. Może zrobimy zrzutkę?

_________________________
P.S.
Pałac Wołłowiczów h. Bogoria w Świącku też jest na sprzedaż, ale cena może być ogromna bo jak na swój wiek to się dobrze trzyma. A jakie wnętrza .... - szkoda, że zdjęć nie mam :(
http://radzima.org/pl/object/1541.html
Cytat:
Świack - Zespół zamkowo-parkowy w dawnym majątku ziemskim. Jeden z najlepiej zachowanych na Białorusi. Barokowo-klasycystyczny pałac został zbudowany w 2 poł. XVIII w. wg projektu wybitnego włoskiego architekta Giuseppe de Sacco. Budowę rozpoczął marszałek grodzieński Józef Wołłowicz, a zakończył jego syn - Antoni, kasztelan merecki, później senator Królestwa Kongresowego. Majątek pozostawał w ręku Wołłowiczów do k. XIX w., kiedy to został sprzedany w ręce żydowskich kupców z Merecza. Na pocz. XX w. odkupili go Huminccy, którzy rozparcelowali majątek. Po I wojnie światowej pałac zakupił Departament Zdrowia rządu polskiego. W okresie międzywojennym budynek został gruntownie odnowiony i pozostawał własnością rządową do 1939 r. Obecnie mieści się w nim sanatorium przeciwgruźlicze. Zespół pałacowy składa się z trzech członów: korpusu głównego i dwóch oficyn połączonych z nim galeriami kolumnowymi. Korpus główny, wzniesiony najwcześniej, został zbudowany na planie prostokąta. Jest to budynek dwukondygnacyjny, wysoko podpiwniczony, kryty wysokim dachem mansardowym. Po obu stronach korpusu głównego wznoszą się parterowe oficyny, zbudowane prawdopodobnie dopiero na pocz. XIX w. Są to budynki wzniesione na planach prostokątów, z wysokimi suterenami. Przed pałacem rozciąga się ogromny dziedziniec z paradnym parterem w kształcie owalu, sięgający centralnego stawu w kształcie prostokąta. Nad brzegiem stawu znajduje się nieduża neogotycka kaplica grobowa z trójłukowym portalem frontowym. Pałac otacza park krajobrazowy o powierzchni ok. 12 ha, z systemem stawów położonych na różnych poziomach.

jadore - 2012-03-26, 12:45

Gaderep napisał/a:
Może zrobimy zrzutkę?
to po ile? Mogę dorzucić jeszcze ze 2 srebrne dukaty wrocławskie :)
Gaderep napisał/a:
Willa na Chrobrego miała w idealnym stanie modrzewiową więźbę dachową. Byłem w tym budynku z mykologiem ok. roku 90-tego - ani śladu kropidlaka czy pleśni. Niestety, miałem za małą "siłę przebicia" i budynek nabyła za symboliczne pieniądze pewna bezrobotna pani, która dodatkowo wystąpiła do brzeskiego US o umorzenie podatku od kupna tego budynku bo .... jest bezrobotna. (...)
echhhh... tego chyba najbardziej żal, że są takie czasy, że możliwości byłaby cała masa, nie to co się działo po wojnie, a jednak mimo wszystko "pozwalamy", żeby to rozpadło się w kibiny mać, właściwie to jesteśmy bezradni :( Może by teraz chcieli to sprzedać za symboliczne pieniądze?? wiecie, że ja nawet chętnie zrobiłabym coś w czynie społecznym, wygrabiła, pomalowała itp.
modelik - 2012-03-26, 17:43

Dziedzic_Pruski napisał/a:
budynek zaprojektowany specjalnie jako restauracja parkowa marnuje się po prostu jako biuro

Myślę, że aż tak bardzo się nie marnuje. W czasie ostatniego remontu wymienili miedziane części dachu ba, zafundowali sobie nawet miedziane rynny. :)
Dziedzic_Pruski napisał/a:
Oczywiście, że lepiej tak, niż dewastacja.

Właśnie o tym myślałem.
jadore napisał/a:
ja nawet chętnie zrobiłabym coś w czynie społecznym, wygrabiła, pomalowała itp.

Czyn społeczny niewiele tu pomoże. Tutaj potrzebny jest dobry gospodarz i dobre prawo jako narzędzie w jego rękach. Nie wspominając już o pieniądzach.

Dziedzic_Pruski - 2012-03-26, 20:02

W latach 60-tych w budynku mieściła się harcówka. Pamiętam że stał tam stary, zdezelowany i mocno już wytrzebiony willys, natomiast w ogrodzie zimowym, czyli na przeszklonej werandzie, harcerze mieli jakiś magazyn, bo piętrzyły się tam jakieś łóżka polowe czy materace. Smutny to był widok. :(
oldstaszek - 2012-03-26, 21:17

Dziedzic_Pruski napisał/a:
W latach 60-tych w budynku mieściła się harcówka.


Miałem okazję wielokrotnego oglądania wnętrz tego budynku po opuszczeniu przez ZHP.
Obraz nędzy i rozpaczy: cieknące dachy, zgniłe podłogi, grzyb i wszędobylski smród...
Gdyby nie przejął tego normalny gospodarz( a takim jest Nadleśnictwo) to dzisiaj zapewne jedynym śladem byłyby widokówki i ruina...restauracja nawet w formie odrestaurowania pewnie nie byłaby możliwa.

Taka ciekawostka: zamontowane miedziane rury spustowe wody zniknęły tej samej nocy - trzeba było wykonać nowe.
Złodziejaszków złapano.

waldemar_n - 2012-03-26, 21:31

Gaderep napisał/a:
Białoruś wystawiła na sprzedaż Hruszówkę - siedzibę Rejtanów, a my tu pieprzymy o jakiś willach Mollów, Krollów i innych Srollów.


Obywatel Bialorusi czytajac twoj komentarz i twoj stosunek do dorobku innych narodowosci,
napewno spokojnie pomysli podobnie jak ty:

a on pieprzy o jakiś Hruszówkach, rejtanowkach, sranowkach .... :)

Chcemy aby inne narodowosci szanowaly historie nasza, musimy rowniez szanowac historie innych.

Smieszne jest jak z sentymentem zwracamy wzrok na dawne polskie wschodnie tereny,
tesknimy za dawnym Lwowem a wysmiewamy tesknote innych za ich bylym majatkiem, dorobkiem i rodzinnymi terenami.

Tajemnica pokoju to tolerancja.

___________________[/b]

Gaderep - 2012-03-27, 06:05

Oto, co napisał niejaki Waldemar:
waldemar_n napisał/a:
Gaderep napisał/a:
Białoruś wystawiła na sprzedaż Hruszówkę - siedzibę Rejtanów, a my tu pieprzymy o jakiś willach Mollów, Krollów i innych Srollów.


Obywatel Bialorusi czytajac twoj komentarz i twoj stosunek do dorobku innych narodowosci,
napewno spokojnie pomysli podobnie jak ty:

a on pieprzy o jakiś Hruszówkach, rejtanowkach, sranowkach .... :)



A tu co na ten temat podają białoruskie media:
http://belkola.org/asoby/rejtan.htm
Pozwolę sobie przetłumaczyć fragmenty:
Cytat:
Mówią, Bóg daruje grzechy narodowi i litościwy jest dla kraju jeśli wśród jego synów jest choć dziesięciu wartościowych ludzi. Tadeusz Rejtan niewątpliwie należy do takich ludzi. Przyszły narodowy bohater urodził się 20 sierpnia 1742 roku w majątku Gruszówka nowogrodzkiego powiatu (bądźcie dumni, nowogródczanie) w szlacheckiej rodzinie. Przodkowie Rejtana w białoruskich krainach zjawili się jako przybysze, ale że potomstwo tego rodu los rzuciła daleko od rodzinnej ziemi praszczury Tadeusza na trwałe zakorzenili się na nowym miejscu i uważali (czuli) Białoruś za swoją Ojczyznę.
(...)
Do historii Tadeusz Rejtan wszedł jako prawdziwy syn swojej Ojczyzny. Jak wiadomo, 18-te stulecie - dramatyczny okres w historii naszego kraju. Mianowicie wtedy on był siłą podzielony między Rosję, Prusy i Austrię, i zniknął z mapy Europy. Zwalczaniu tej niesprawiedliwości Tadeusz Rejtan poświecił swoje życie. Razem z posłami z nowogródzkiego powiatu S. Korsakiem i z mińskiego powiatu S. Bohuszewiczem Rejtan przyszedł do sejmu, gdzie mocno przeszkadzał w utworzeniu konfederacji, która miała zatwierdzić pierwszy rozbiór Rzeczypospolitej. Ale większość posłów sejmu, podkupiona przez obce państwa, nie poparła Rejtana. Pozostając bez ludzi podobnie myślących Rejtan wydał manifest, w którym podnosił brak legitymizacji konfederacji i traktatów rozbiorowych. Sąd konfederacki zagroził Rejtanowi odpowiedzialnością karną i konfiskatą majątku, próbowali przekupić go pieniędzmi ale Rejtan nie odstąpił od swoich zasad i poglądów. Bohater-samotnik rozumiał, że jego sprzeciw nie ma sensu (sejm odbywał się z brutalnymi naruszeniami) ale wzywał wszystkich posłów do ponownego rozważenia. Rejtan prowadził strajk głodowy, nie podpisał konfederacji i nawet próbował kłaść się na progu, żeby nie wypuścić posłów z sali obrad. Rejtanowi zdawało się, że ludzie nie będa przechodzić nad żywym człowiekiem. Ale przekupieni posłowie, milczący zdrajcy, nie mieli takiego poczucia godności, i dlatego sejm zakończył się niekorzystnie dla naszego kraju.

To o Rejtanie piszą Białorusini, naród, który potrafi być dumny ze swoich wielkich ludzi takich jak Tadeusz Rejtan, Andrzej Tadeusz Kościuszko, Emilia Plater, Stanisław Moniuszko, Michał Kleofas Ogiński, Napoleon Orda; ze swoich wielkich rodów - Sapiehów, Radziwiłłów, Ostrogskich, a za największego bohatera narodowego uważają Kastusia Kalinowskiego czyli Konstantego Wincentego Kalinowskiego - komisarza rządu polskiego z czasu powstania styczniowego.
Czy po tej lekturze już rozumiesz, co pomyśli obywatel Białorusi czytając mój komentarz?
Pomyśli sobie, że w Polsce są ludzie, którzy pamiętają i o naszej wspólnej historii, i o naszych wspólnych bohaterach.
A co pomyśli czytając twój komentarz?
Otóż pomyśli sobie, że w Polsce żyją idioci uważający, że Rzeczpospolita była jakimś państwem Lachów, nawet wtedy, gdy na ich tronie zasiedli Wielcy Książęta Litewscy.
Waldemarze, ty już nam dałeś nie raz przerażający popis niewiedzy - począwszy od kompletniej nieznajomości prawa autorskiego, poprzez nieznajomość podstawowych zasad prawa o ruchu drogowym, a teraz wypowiadasz się znów na temat, o którym nie masz kompletnie pojęcia - masz jakiś wewnętrzny przymus robienia z siebie idioty?

Cytat:
Chcemy aby inne narodowosci szanowaly historie nasza, musimy rowniez szanowac historie innych.

To se szanuj historię nazistów, komunistów, Czerwonych Khmerów, czy Turków wyrzynających Ormian - ja mam w d*pie czy moją historię szanuje jakiś Turek - jestem Polakiem i mam na pierwszym miejscu szanować historię, tradycję i kulturę mojego narodu. Jak dla mnie, to ty sobie możesz szanować nawet historię Mongołów, bylebyś mi jurty w moim ogrodzie nie postawił :-P

Cytat:
Smieszne jest jak z sentymentem zwracamy wzrok na dawne polskie wschodnie tereny,
tesknimy za dawnym Lwowem a wysmiewamy tesknote innych za ich bylym majatkiem, dorobkiem i rodzinnymi terenami.

Ty jesteś śmieszny kiedy z sentymentem patrzysz na wytwory cudzej, obcej i wrogiej Polakom kultury.

Cytat:
Tajemnica pokoju to tolerancja.

Z głupim przyjemnie pogadać, bo mózgu argumentami wysilać nie trzeba. Swego czasu najbardziej tolerancyjnym europejskim krajem była Rzeczpospolita Obojga Narodów - i jak się ta tolerancja skończyła?

waldemar_n - 2012-03-27, 18:04

Mysle, ze juz ty niejaki "Gaderep" miales czas za dnia sie wyspac.

Takie bzdury mozna wypisywac tylko po nieprzespanej nocy, albo mamy tu do czynienia z tzw.
beznadziejnym przypadkiem :)

Dyskutowac z toba nie bede, bo i tak swoje zdanie masz tak samo jak i ja.

Zaloz najlepiej swoj temat nacjonalistyczny (przepraszam patriotyczny) i tam wypisuj swoje mysli i nie mieszaj ludziom w kazdych tematach.

Zyj i daj innym zyc i nie probuj atakami zmieniac wszystkich na twoj "obraz" :)

wszystkonajlepiejwiedzacy niejaki
"Gaderep"

_________________________[/i]

Dziedzic_Pruski - 2012-03-27, 21:06

Gaderep napisał/a:
Swego czasu najbardziej tolerancyjnym europejskim krajem była Rzeczpospolita Obojga Narodów
Przy okazji najbardziej zacofanym. Bóg, honor, ojczyzna? Bynajmniej! Brud, smród i ubóstwo - właśnie te "leitmotywy" przewijają się przez niemal wszystkie relacje z podróży po dawnej Polsce. Rozpatrując powojenne losy niektórych brzeskich lokali trudno się temu dziwić.
brzeżanin - 2012-03-27, 23:35

[quote="Gaderep"]
Ty jesteś śmieszny kiedy z sentymentem patrzysz na wytwory cudzej, obcej i wrogiej Polakom kultury.

Cytat:
Tajemnica pokoju to tolerancja.
Nie myślałem ze kiedyś to zrobię ale zrobiłem ,przyznaje Waldemarowi piwo za wpis i tylko wpis o pokoju i tolerancji ale gdzie Waldemarze widziałeś w latach 1939-1945 tą tolerancję w wydaniu bandyckiego kraju z furiatem na czele ?.Gadrep ma całkowitą rację co do twojego sentymentu dla obcej i wrogiej Polakom kultury.
w wrześniu 1939 zaczęto mordować przede wszystkim polska inteligencję ,było to zaplanowane z cala bezwzględnością aby przetrącić kręgosłup narodu to też tolerancja?

Gaderep - 2012-03-28, 01:10

waldemar_n napisał/a:
Mysle, ze juz ty niejaki "Gaderep" miales czas za dnia sie wyspac.

Takie bzdury mozna wypisywac tylko po nieprzespanej nocy, albo mamy tu do czynienia z tzw.
beznadziejnym przypadkiem :)

Dyskutowac z toba nie bede, bo i tak swoje zdanie masz tak samo jak i ja.

Zaloz najlepiej swoj temat nacjonalistyczny (przepraszam patriotyczny) i tam wypisuj swoje mysli i nie mieszaj ludziom w kazdych tematach.

Zyj i daj innym zyc i nie probuj atakami zmieniac wszystkich na twoj "obraz" :)

wszystkonajlepiejwiedzacy niejaki
"Gaderep"

_________________________[/i]

No, a teraz mi pokaż gdzie tu ta twoja tolerancja :D

waldemar_n - 2012-03-28, 07:39

brzeżanin napisał/a:
... gdzie Waldemarze widziałeś w latach 1939-1945 tą tolerancję w wydaniu bandyckiego kraju z furiatem na czele ?.Gadrep ma całkowitą rację co do twojego sentymentu dla obcej i wrogiej Polakom kultury.
w wrześniu 1939 zaczęto mordować przede wszystkim polska inteligencję ,było to zaplanowane z cala bezwzględnością aby przetrącić kręgosłup narodu to też tolerancja?


Caly czas piszesz o wyniku braku tolerancji, nie podawaj mi czasow kiedy dopuszczono do nich poniewaz nie tolerowano istnienia innych narodowosci.

Ja pisze pokoj mamy zagwarantowany tylko wtedy, kiedy dopuscimy szeroko zaglebiona tolerancje. Nie podawajcie mi wiecej wynikow jej braku

Tak moga sobie docinac narody bez konca, nareszcie nalezy skonczyc z tym.
W innym przypadku powtarzac sie bedzie konflik jak w Jugoslawii.
Jezeli nie my skonczymy, to napewno nastepne generacje jak juz bedziemy 2 metry pod ziemia, mam nadzieje ... :)
______________________________________________

waldemar_n - 2012-03-28, 07:40

Gaderep napisał/a:

No, a teraz mi pokaż gdzie tu ta twoja tolerancja :D


... beznadziejny przypadek ... :)

_____________________________________

brzeżanin - 2012-03-28, 18:25

żeby zamknąć te przepychanki napisze tak ,ty wierzysz w europejskość niemcow ,ja uważam ze Niemcom chodzi nadal o niemiecką Europe i jak ci kiedyś napisałem czas pokaże który z nas ma rację .
waldemar_n - 2012-03-28, 20:30

brzeżanin napisał/a:
... czas pokaże który z nas ma rację .


OK. Mamy jeszcze z 20-30 lat zycia :) zobaczymy,

a potem to i tak bedzie wszystko nam wisialo ...

__________________

harry72 - 2012-03-28, 21:13

Gaderep napisał/a:
Białoruś wystawiła na sprzedaż Hruszówkę - siedzibę Rejtanów, a my tu pieprzymy o jakiś willach Mollów, Krollów i innych Srollów.
http://radzima.org/pl/object/778.html


Jak to "...my tu...", a gdzie??? Zajaż tytuł wątku i pisz na temat. Załóz nowy wątek w tym dziale lub błyśnij informacją na formu kresowiaków, bo kogo akurat w temacie "Oto jak sie zylo dawniej w miescie Brzeg ..." obchodzi kto, co i komu dzisiaj na Białorusi jak by Brzeg leżał na terytorium tej ostatniej. Dziwią mnie te personalne ataki na autora tematu, cieszcie się, że w ogóle mu się chce, bo bez niego było by tu cieniuchno i nie mieszajcie do tego polityki... tamtej i obecnej. A tak zupełnie na marginesie, czy leci z nami ... MODERATOR?!
Co za burdel...

Dziedzic_Pruski - 2012-03-28, 21:43

Brużdżenie to typowo polska przywara. :(
waldemar_n - 2012-03-31, 14:30

Po paru przepychankach :) wrocmy jednak na ul. Chopina (Wagnerstrasse).
Jak juz mowilismy idziemy w kierunku rynku.

Zblizajac sie do rynku natrafilibysmy na nastepujacy widok, jak ponizej zalaczony.

Widac naroznik wtedy bardzo znanej w miescie kamienicy z figurka.
Nastepne ujecia tej kamienicy wstawie rowniez.

_________________

Dziedzic_Pruski - 2012-03-31, 14:37

Figurka św. Jana Nepomucena związana jest z jedną z brzeskich legend (Jak dwie brzeskie niewiasty zostały w cudowny sposób ocalone przed husytami) - patrz link.
waldemar_n - 2012-03-31, 14:42

Znajdujemy sie na skrzyzowaniu ul. Chopina (Wagnerstrasse) u ul. Staromiejskiej
(Mollwitzerstrasse) i rynku.
Obracamy sie w kierunku kamienicy z figurka i widzimy to co na pierwszym skanie.

Patrzymy bardziej w prawo i widzimy dalsze kamienice, z ktorych zadna nie istnieje.
Zamiast tego mamy plac zieleni :(

______________________________

waldemar_n - 2012-03-31, 21:37

Inne ujecia tej kamienicy z figurka św. Jana Nepomucena.
Jedno z roku 1911 i nastepne z 1935.
_______________________________

jadore - 2012-04-01, 10:59

Te kamienice, które prezentowane są wyżej miałam na myśli, pisząc w temacie o zniszczeniach wojennych.
pilzPL - 2020-10-03, 09:00

Panie waldemar_n, czy fotkę z pierwszego postu jestem w stanie uzyskać w dużej rozdzielczości (większej niż tutaj wrzucona)? Proszę o info
waldemar_n - 2020-10-03, 09:28

pilzPL napisał/a:
Panie waldemar_n, czy fotkę z pierwszego postu jestem w stanie uzyskać w dużej rozdzielczości (większej niż tutaj wrzucona)? Proszę o info



Melduje sie po wielu latach.
Jezeli znajde wszystko w moim archiwum, zamelduje sie ...
Pozdrawiam

pilzPL - 2020-10-03, 19:29

Suuuuperrr
Panie Waldemarze byłbym bardzo wdzięczny. Napisałem tez pw na facebooku ale nie wiem czy dotarło ;)

pozdrawiam serdecznie


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group