Forum Brzeg
Forum miasta Brzeg. (ISSN 1869-609X)

Aktualności Brzeg - Dyskryminacja brzeżan

Barakkaa - 2012-11-28, 21:25
Temat postu: Dyskryminacja brzeżan
Cóż się za tą dyskryminacją kryje?

1. Jak wiecie w Brzegu powstaje galeria, czyli kolejna zdobycz magnatów - właścicieli potężnych sieci firm odzieżowych, które mają powstać w tym nowym "brzeskim parku rozrywki".

2. Jak również wiecie, co na pewno odczuły też Wasze portfele, wprowadzono strefę płatnego parkowania w centrum miasta. Galeria znajduje się na terenie strefy płatnego parkowania ale cóż się stało? Nie dość, że miasto tym wielkim magnatom oddało ZA DARMO parking to jeszcze z tego co wiadomo parkowanie ma być tam bezpłatne!

3. Wiecie na pewno też, że w centrum Brzegu działalność prowadzą drobni sklepikarze - Polacy a ściślej aby lepiej zrozumieć problem - brzeżanie. Brzeżanie, którzy mieszkają tutaj z pokolenia na pokolenie, którzy w jakimś stopniu tworzą historię tego miasta i płacą od lat podatki. Dlaczego uogólniam odwołując się do brzeskich sklepikarzy jako do Polaków? Otóż dlatego, że w centrum miasta działa sieć Biedronka, której właścicielem jest cudzoziemiec - Portugalczyk. Widać w naszym kraju trzeba być obcokrajowcem aby zasłużyć na szczególne traktowanie. Dlaczego? Otóż dlatego, że za okazaniem paragonu pochodzącego z portugalskiej sieci jesteśmy zwolnieni z opłat za parking. Przypominam, że za zakupy zrobione u brzeżan-sklepikarzy żadnych ulg nie ma i trzeba płacić ile się należy. Świetnie! A przecież jeśli wprowadzono strefę parkowania, która rozpościera się na terenie sieci Biedronka obowiązek opłat za parkowanie tam powinien być obowiązkowy! Nie dość, że w naszym kraju nie wspiera się rodzimego przemysłu i handlu to jeszcze nie traktuje się go na równi z tym co wprowadzane jest zza granicy! Dlaczego właściciele potężnych sieci, cudzoziemcy którzy nie mają z Brzegiem, ba z krajem nic wspólnego sa stawiani na uprzywilejowanej pozycji?

4. Parkingi wybudowane w Brzegu zostały wybudowane za nasze pieniądze. Raz, że płacimy za ich modernizację (duża część z nich jest w opłakanym stanie) a fundusze lecą gdzie nie powinny to każe nam się jeszcze raz płacić za parkowanie. Kpina!

Powiedzcie mi prawdę moi kochani. Podzielcie się szczerze swoimi odczuciami bo mi serce pęka. Nie mogę znaleźć sobie miejsca i coraz częściej myślę aby po prostu to miasto opuścić.

brzeżanin - 2012-11-28, 21:44

Zagraniczne sieci handlu to jest problem to fakt ,ale twoje zale nad niedolą małych sklepikarzy to już wolne zarty .Mam w rodzinie osobe która troche przepracowała u tych biednych sklepikarzy i dlatego nie żal mi tych dusigroszy i co niektorych podrasowujących daty waznosci na towarach itp. procedury stosujacych na co dzień .
Barakkaa - 2012-11-28, 21:57

No tak. Najlepiej to wrzucić wszystkich do jednego wora. Uwierz mi, że gorsze rzeczy dzieją się w tych wielkich sieciówkach i żebyś wiedział jakimi to dusigroszami są właściciele Biedronek i Kauflandów. W Kauflandzie np. często spotykanym procederem jest niezgodność cen towarów objętych promocją z faktycznymi cenami. Jakoś o tym kolego nie napiszesz tylko czepiasz z powodu dziwnej sytuacji "bo masz w rodzinie osobe, która gdzieś pracowała". Ja jakoś nie spotkałem się z sytuacją, żeby w małych sklepikach, do których chodze ktoś naciągał daty. Jakoś nie piszesz kolego o naszpikowanych hormonami kurczakach zamrażanych i ponownie odmrażanych w Biedronkach. Ja najświeższe mięso właśnie kupuje w małych polskich masarniach i nie przekonasz mnie, że u Portugalczyka czy Niemca jest lepiej. O nie!
oldstaszek - 2012-11-28, 22:02

No i to chodzi - masz być obcym u siebie.
Decydenta nie obchodzi jakiś sklepikarz czy rzemieślnik - jego interes to WŁADAĆ i utrzymać prawa spadkowe dla swych zstępnych.
Biznes zewnętrzny ma widocznie mocniejsze "argumenty"...

brzeżanin - 2012-11-28, 22:15

Barakkaa napisał/a:
No tak. Najlepiej to wrzucić wszystkich do jednego wora. Uwierz mi, że gorsze rzeczy dzieją się w tych wielkich sieciówkach i żebyś wiedział jakimi to dusigroszami są właściciele Biedronek i Kauflandów. W Kauflandzie np. często spotykanym procederem jest niezgodność cen towarów objętych promocją z faktycznymi cenami. Jakoś o tym kolego nie napiszesz tylko czepiasz z powodu dziwnej sytuacji "bo masz w rodzinie osobe, która gdzieś pracowała". Ja jakoś nie spotkałem się z sytuacją, żeby w małych sklepikach, do których chodze ktoś naciągał daty. Jakoś nie piszesz kolego o naszpikowanych hormonami kurczakach zamrażanych i ponownie odmrażanych w Biedronkach. Ja najświeższe mięso właśnie kupuje w małych polskich masarniach i nie przekonasz mnie, że u Portugalczyka czy Niemca jest lepiej. O nie!
Alez ja ci wierze ze w kauflandzie itd. ale ty mi tez uwierz jeżeli oczywiscie nie jestes jednym z tych tzw. sklepikarzy że oni się wiele nie róznią od tych duzych .żapytaj jeżeli masz mozliwosć na jakich umowach pracują dziewczyny i po ile godzin ,zapytaj o towary ktore sie przeterminują itp. ,oczywiscie to nie dotyczy eszystkich ale wierz mi są tacy specialisci w tej branzy.Płakanie nnad nimi to jaja w bialy dzień .
Barakkaa - 2012-11-28, 22:29

A po ile godzin ludzie pracują w sieciówkach? Jakoś to tylko w sieciówkach i dużych molochach pracuje się do nocy. Największy wyzysk jest właśnie tam. Widać w tym kraju tak już musi być, lepiej piętnować polskie sklepy i chodzić kupować gówno do BiednegoBronka. Do tego jesteście najlepsi. Brawo! W ten sposób właśnie rozłożyliście polski przemysł i jesteście zwykłymi wyrobnikami dla całej Europy. Historia lubi się powtarzać, tym razem się powtórzyła w trochę bardziej cywilizowany sposób ... obozy pracy z wielkimi logo wyrastają jak grzyby po deszczu.
kontrakt - 2012-11-28, 22:45

Nie bardzo właściwie rozumiem oburzenie o brak odpłatności za parkowanie pod biedronką w centrum (choć różnie z tą odpłatnością bywa - było o tym na forum). Jeśli teren należy do galerii, to ma ona prawo zrobić na nim parking bezpłatny nawet jeśli znajduje się w strefie płatnego parkowania - Ty Barakkaa, jak się domyślam prowadzisz sklep w strefie - zatem zapewniam, że gdybyś był właścicielem dużego, przeznaczonego na parking, terenu pod swoim sklepem - również mógłbyś nie pobierać na nim opłat za parkowanie - nie ma w tym żadnego złodziejstwa.

I mówisz, że w nowej galerii sam zagraniczny kapitał wyzyskujący POLAKÓW jak to określasz, a więc małych sklepikarzy?
Nie chce mi się szukać struktury właścicielskiej innych sklepów, ale przykładowo:
PoloMarket - polska sieć handlowa
House, Cropp, Mohito - grupa LPP z Pomorza
Kolporter, Gatta - zdaje się że to też polskie sieci
o Kawiarni Bagatela nawet nie wspominam... Gdzie tu zagraniczni wyzyskiwacze?

Dodam, że sklepy tego typu najczęściej prowadzone są w formie franczyzowej - także przez Polaków, sklepikarzy takich jak Ty, tylko działających pod szyldem sieciowym na określonych zasadach...

Rozumiem, że galerie i inne duże obiekty handlowe uderzają w interesy Twoje i innych osób prowadzących podobną działalność, ale tak już jest - rynek się zmienia i wiadomo było już dawno że z takim biznesem nie będzie tak dobrze jak kiedyś. Nie ma co jadem pluć;)

Barakkaa - 2012-11-28, 23:14

Po pierwsze. Jeśli uważasz, że prowadzę sklep w strefie to pozostawiam Cie już z Twoimi odczuciami bo Ty i tak wiesz najlepiej. Każdy kto porusza ludzkie problemy musi być od razu z nimi utożsamiany i staje się - w tym wypadku - właścicielem sklepu:) Fajnie:) Jestem właścicielem sklepu:)

Po drugie. Jeśli już się zabierasz za komentowanie wypowiedzi to najpierw przeczytaj je ze zrozumieniem. Gdzie napisałem, że sklepy w galerii to sklepy zagraniczne? Chyba każdy oprócz Ciebie zrozumiał, że chodzi o Biedronkę. O pochodzeniu sieciówek w galerii nie wspomniałem.

Po trzecie. Oczywiście, że można sobie wykupić teren, można wykupić całe miasto ale przecież nie o to w tym chodzi. To zaproponuj sklepikarzom wykupienie parkingów w strefie żeby mogły wabić do siebie klientów. Przecież wiadomo, że to niemożliwe. Mając to na uwadze miasto mogłoby popracować nad pomysłem, w ogóle zacząc dialog z tymi ludźmi aby nie wytworzyła się sytuacja taka jak obecnie - jedni płacą drudzy nie.

Po czwarte. Gdybyś trochę wgłębił się w to co napisałem to może byś zwrócił uwagę na pewien szczegół - napierw odniesienie do sklepikarzy jako Polaków (relacja Polska Portugalia) oraz brzeżan (relacja to co lokalne, brzeskie kontra obce sieci spoza miasta). Oczywiście, że nie ma co na siłę piętnować tego co nowe. Piętnować można to co nowe i od razu stoi na uprzywilejowanej pozycji! Jakoś nie wspomniałeś o oddanym do użytkowania przez miasto parkingu pod galerię? Ładny prezencik:)

steve - 2012-11-29, 01:17

Barakkaa napisał/a:
coraz częściej myślę aby po prostu to miasto opuścić.


droga wolna.... nikt nikogo nie trzyma przecież... a w innym mieście myślisz, że będzie lepiej?

Bartek T. - 2012-11-29, 02:27

Barakkaa napisał/a:
Jakoś nie wspomniałeś o oddanym do użytkowania przez miasto parkingu pod galerię? Ładny prezencik:)

Poproszę nieco jasniej? Miasto oddało komuś jakiś parking w prezencie? Do użytkowania? Zamieniam się w słuch lub czekam na przyznanie się do "pomyłki".

P. S. Jak doniosły mi wiewórki (nasze, brzeskie, z Parku Wolności) conajmniej dwóch przedsiębiorców z Brzegu znajdzie swoje miejsce w tej strasznej galeri. Jak donosza dalej do niedawna była możloiwość wynajęcia miejsca w galerii - nikt nie wykluczał z tego procesu "brzeskich sklepikarzy, którzy mają sklepy z centrum od pokoleń".

Pominę milczeniem fakt, że właściciele galerii - co nie często się zdarza - nie są "obcy" w definicji autora tematu, a są z Brzegu i tu mieszkają.

Jakoś jak powstawał Lidl, Kaufland, Aldi, Carrefour, Jusk - nikt nie protestował!

Marcim B. - 2012-11-29, 08:01

Nie chodzi tu przecież o obronę kogokolwiek, ale o zwykłe bicie piany przez reprezentanta Parady Osobliwości. Wczoraj Jacek Ostatninaliściepierwszywdziałaniu w RO mówił na temat galerii dokładnie to samo, co to nowe forumowe wynaturzenie. Nie rozumiem tylko dlaczego platformersi na Forum co chwilę zmieniają swoje ksywki. Wstydzicie się czegoś, kompleksy macie?
Barakkaa - 2012-11-29, 10:28

Bartek T. gdybyś znał parę faktów to może nie plótłbyś takich głupot. Jeśli tyle wiesz o galerii i o właścicielach tamże powstających sklepów to być może jesteś z nią blisko związany? Skoro tak to przedstaw fakty użytkownikom forum jak wygląda sprawa z czynszem. Ile tam się płaci z metr kwadratowy?

Prawda jest taka, że jeśli ktoś rozsądnie prowadziłby biznes to może i da się jeszcze przy takim czynszu utrzymać ale z tego całego BIZNESU niewiele zostaje. Tyrasz na czynsz i właśnie o to im chodzi - powybijać drobnych przedsiębiorców bo lepiej będzie gdy oni poupadają i zaczną bracować w BiedychBronkach a jeśli nie to niech wynajmują boksy w galerii i oddają swoje obroty. Nie wiem czy wiecie ale w tym "nowym parku rozrywki" oprócz opłaty za sam czynsz jest plan wprowadzenia dodatkowej opłaty od obrotów. Poza tym jaka to jest przyjemność z prowadzenia swojej działalności w czyimś boksie z tak horrendalnymi opłatami? To co pisze Bartek T. to zwykłe głupoty pisane przez kogoś kto nie ma wiedzy w temacie lub przez kogoś komu zależy na tym aby "mydlić oczy". Ja rozmawiałem z ludźmi z Wrocławia, którzy niegdyś mieli własne sklepy ale ja sprzedali i wyciagnęli ostatnie zaskórniaki aby się przenieść do GALERII. Część z nich zbankrutowała bo właściciele galerii tak spisują umowy, że w przypadku przedwczesnej rezygnacji z boksu płaci się tak wysokie sumy, że ludzie tylko płaczą. Część z nich zbankrutowała a Ci co się utrzymali mówia (nie przytoczę dokładnie słowo w słowo ale oddam ogólny sens): "Kiedyś mieliśmy własne sklepy dobrze prosperujące, żyło się lepiej. Szliśmy do pracy mając poczucie, że prowadzimy coś własnego. Teraz widzimy, że grupa bogaczy na świecie z wielkim kapitałem dąży do tego aby stawiać wielkie obiekty i eliminować drobny handel. Chcą mieć wszystkich w szachu. Chcą aby im żyło się najlepiej a płacić za to mamy my - zwykli wyrobnicy".

Może i jesteś zoofilem i masz bliski kontakt z naszymi brzeskimi wiewiórkami - nie wnikam. Pewne jest to, że Ty także nie potrafisz czytać ze zrozumieniem dlatego, że moje określenie galerii jako zdobycz magnatów, właścicieli sieciówek odnosi sie właśnie do WŁAŚCICIELI SIECIÓWEK a nie do WŁAŚCICIELI GALERII.

Co do wypowiedzi Marcina B. - czyli, że jak, że ja jestem przedstawicielem PO zmieniającym ksywki? Widzę, że duża część ludzi na tym forum lubi serwować tutaj same wypociny nie podparte faktami. Na przestrzeni dwóch dni zrobili ze mnie na tym forum właściciela sklepu a teraz stałem się reprezentantem PO. Ludzie! Zakładajcie konta na Forum Brzeg - szybko możecie awansować!

Trudno, przyzywczaiłem się, że w tym kraju każda osoba, która dostrzega przez niewielu widzący problem jest tłamszona i wyśmiewana. Na szczęście ja zrozumiałem, że tak już jest dlatego nie przejmuję się tego typu wypowiedziami.

Na koniec jeszcze taka mała wzmianka a propos centrum handlowego znajdującego się przy Placu Kopernika w Opolu - Solaris Center. Czy wiecie, że budynek ten jest własnością irlandzkiej grupy i planowane jest jego powiększenie? Opolanie, ludzie związani z tamtym miastem mówią, że jest to im niepotrzebnie. Centrum i obrzeża w Opolu wymiera, coraz więcej pustych sklepów będących skazą opolskich ulic. Mówi się, ża za niedługo będzie to miasto duchów, wszyscy będą siedzieć w galerii. To takie miejsce gdzie będzie się młodzież spotykać - kulturo ... ach kulturo (masowa). W Pradze w Czechach dla przykładu architekt zabronił budowania jakichkolwiek marketów w centrum i śródmieściu miasta a opolski zarząd pozwala na wszystko i to w samym centrum. Widać takie rzeczy - tylko w Polsce:)

tekla - 2012-11-29, 11:31

Mieszkam tu od urodzenia więc już spory kawał czasu to my chcielismy demokracji szeroko pojętego kapitalizmu co nie znaczy ze musimy godzic sie na wszystko . W moim kochanym miescie władza woli wspierac markety ,galerie ,a nie kupców brzeskich przypomnę ze to z ich podatków miasto sie w dużej mierze utrzymuje ..Polityka władz jest taka ze w większych miastach niż Brzeg nie ma tylu marketów co u nas.Centrum miasta kiedys tętniło,a teraz co trzeci lokal pusty .I nic się z tym nie robi centrum powoli umiera Parkingi płatne też swoje zrobiły .Ludzie jadą tam gdzie są parkingi darmowe nie są wtedy ograniczeni czasowo. Jednak najgorsze jest to ze sami brzezianie gnoją się wzajemnie bo ten czy tamten ma sklep to mu dowalic ze towar po terminie sprzedaje a centrum miasta to bardzo różne branże i tez bardzo rózni ludzie jak wszędzie.i nie należy wszystkich wrzucac do jednego worka.To często całe rodziny ,które z jednego sklepu muszą się utrzymac. raz mają lepiej raz gorzej ale próbują to ciągnąc choc nie jest im łatwo.Na koniec - i tak wolę owoce i warzywa od pani Basi z Długiej czy wędliny z masarni na Jabłkowej .
motomaniek77 - 2012-11-29, 12:32

Pracowałem kiedys na długiej w pewnym sklepie w dniu wypłaty nie wiedziałem czy kupić sznur od żelazka i się powiesić czy pójść do monopolowego i się napie..... .Żonka pracowała w małym sklepiku w centrum ,wypłata podobna do mojej czyli gównia.. w zimie sama kupowała opał i paliła bo szefowa wiecznie biadoliła że nie ma pieniędzy,teraz pracuje w zagranicznej sieciówce i ma trzy razy tyle co u rodzimego pracodawcy czyli zdziercy z centrum.Ja dalej pracuję u brzeskiego prywaciarza i wysłuchuję jaka to bieda i jak tu żyć byle nie dać na święta złamanego grosza i nie upominać się o więcej.
Marcim B. - 2012-11-29, 12:43

Barakkaa napisał/a:
Co do wypowiedzi Marcina B. - czyli, że jak, że ja jestem przedstawicielem PO zmieniającym ksywki?

Skoro powielasz "argumenty" żywcem wyjęte z gęby radnego PO...

Barakkaa - 2012-11-29, 12:55

Człowieku ja nawet nie wiem o czym ten radny mówi. Jeżeli kogoś o coś okarżasz to musisz mieć jakieś dowody - to o czym piszesz to są jedynie Twoje niepodparte faktami domysły. Nie wiem, skoro moje wypowiedzi są podobne do tego co tamten człowiek wypowiada to znaczy, że w Polsce jednak znajdują się ludzie, którzy nie godzą sie na obecną rzeczywistość.
Barakkaa - 2012-11-29, 13:04

Motomaniek77 wrzucasz wszystkich do jednego wora. Znalazłeś ekstremalnie złe przypadki jeśli chodzi o prywaciarzy a podałeś przykład kogoś kto zarabia trzy razy więcej w zagranicznej sieci. Przepraszam ale to w większości właśnie w tych Twoich sieciach, które tak zachwalasz ludzie dostają ochłapy. A żeby zarobić w granicach 3 tysięcy złotych w tych sieciówkach to musisz z siebie flaki wypruć żeby osiągnać wymagane minimum.
motomaniek77 - 2012-11-29, 13:20

To dwa przykłady różnych pracodawców to nie są ekstremalne przypadki ,śmiem twierdzić że znajdą się osoby na tym forym które mogą podać inne przykłady, nie zachwalam sieciówek ale jeżeli ktoś zarabia minimum krajowe i od tej kwoty pracodawca płaci składki a reszte ewentualnie da do rączki to coś jest nie tak ,w sieciówkach składki są odprowadzane od kwoty brutto i nie ma mowy o zaniżaniu tych kwot ,praca w nadgodzinach jest płatna dodatkowo ,ewentualnie dni wolne przysługują.Co do wyprówania flaków to niestety trzeba wszędzie pracować tylko jeden za to płaci a drugi ci powie ,,jak się nie podoba to wypier...."
mad23 - 2012-11-29, 13:28

Równi i równiejsi
Okazuje się że właściciel lokalu w strefie płatnego parkowania może tylko sam parkować na przyległym podwórku. Natomiast pracownik właściciela nie może. Bo tylko mieszkońcy i właściciele mogą parkować na nieruchomości.
Dlatego mam pytanie.
W strefie płatnego parkownia znajduje się Miejski Zarząd Mienia Komunalnego i na podwórku parkuje sam szef Zarządu jak i pracownicy. Z tego co wiem za cichym przyzwolenie szefa miasta Brzegu mogą tam również parkować pracownicy prokuratury, sądu, wieziennictwa.
Nadmieniam że wszyscy parkują za darmo.
Nie są właścicielami nieruchomości jak i też mieszkańcami.
Czyli dalej prawo jest dla maluczkich.

yoorek - 2012-11-29, 14:06

Czegos tu nie rozumiem-parkuję samochód na prywatnym gruncie za zgodą właściciela,oczywiście darmo,a tu jakoby mam jednak płacić ?Komu?Operatorowi płatnych parkingów?Przecież to jest nadużycie,jeżeli to prawda ,co pisze Mad 23.
mad23 - 2012-11-29, 14:56

yoorek napisał/a:
Czegos tu nie rozumiem-parkuję samochód na prywatnym gruncie za zgodą właściciela,oczywiście darmo,a tu jakoby mam jednak płacić ?Komu?Operatorowi płatnych parkingów?Przecież to jest nadużycie,jeżeli to prawda ,co pisze Mad 23.


W Brzegu budynki są po obrysie. Podwórko to teren miasta. Na tym podwórku ( przynalażnym do tej nieruchomości) mądą parkować tylko lokatorzy jak i też właściciele nikt inny. Nikt obcy nie ma prawa tam parkować. Nawet najbliższa rodzina gdy przyjedzie w odwiedziny.

yoorek - 2012-11-29, 15:05

To co piszesz Mad 23 jest jasne,żle wczytałem się w twój poprzedni post.Oczywiście przynależne podwórko ,to nie jest własność prywatna.
kucyk - 2012-11-29, 15:30

Marcim B. napisał/a:
Barakkaa napisał/a:
Co do wypowiedzi Marcina B. - czyli, że jak, że ja jestem przedstawicielem PO zmieniającym ksywki?

Skoro powielasz "argumenty" żywcem wyjęte z gęby radnego PO...


Panie Barcicki. Jestem powalony Pańską elokwencją. To chyba zwyczaj Towarzyszy SLD, że w taki prostacki sposób piszą o innych osobach. Nawet jeżeli się kogoś nie lubi, to użycie takich słów świadczy tylko i wyłącznie o prymitywizmie. Pana wypowiedź należy odbierać jako chamską i ten przymiotnik pasuje jak najbardziej do Pana osobowości.

Barakkaa - 2012-11-29, 19:46

kontrakt napisał/a:
Nie bardzo właściwie rozumiem oburzenie o brak odpłatności za parkowanie pod biedronką w centrum (choć różnie z tą odpłatnością bywa - było o tym na forum). Jeśli teren należy do galerii, to ma ona prawo zrobić na nim parking bezpłatny nawet jeśli znajduje się w strefie płatnego parkowania


Złodziejstwem jest branie przez miasto od brzeżan opłat za parkingi, które z tytułu wieloletnich podatków, które płacą powinny być może nie ich własnością ale na pewno parkowanie na nich powinno być bezpłatne! Jeśli jakiś teren należy do galerii to parkingi powinny należeć do nas i nam służyć - teraz wszyscy się stresują żeby przypadkiem się nie spóźnić i mandatu nie dostać. Jakie to jest żałosne, że Ci ludzie nie mają wstydu żeby brać za to pieniądze i jeszcze karać za kilkuminutowe spóźnienia. Powinni mi umyć samochód podczas postoju bo przez jazdę po ich posmarkanych drogach umyty samochód zaraz staje się czarny - a oni kary dają. Zero klasy, wieśniacy, za których mi wstyd. Przecież w niektórych miejscach trzeba uważać żeby koła nie urwać - w tak opłakanym stanie są te parkingi. To nam powinni płacić z tytułu szkód poniesionych od jeżdżenia po ich parkingach.

Ciekawi mnie jedno. Poświęciłem swój czas przez dwa dni na forum, żeby wstawić się za ludźmi. Przedstawiłem własną propolską koncepcję a czuję się na tym forum jak wróg. Przecież ja chcę ludzie żeby Wam się dobrze żyło a Wy mnie atakujecie. Najlepsze jest to, że wszyscy nagle stają sie patriotami podczas meczów, klasykiem w tym przypadku jest spotkanie Polska-Niemcy. Gromkie okrzyki ... biało-czerwoni do boju a szwaby do domu. Jak Wy nienawidzicie tych Niemców ale jakoś nie przeszkadza Wam jeździć ich samochodami czy robić zakupy w niemieckich supermarketach. Co za dwulicowość. Coś mi się wydaje, że gdyby Niemcy weszli tutaj teraz do tego kraju to byście im go po prostu oddali - takie z Was pierdoły.

motomaniek77 - 2012-11-29, 20:45

Nikt ciebie nie atakuje wręcz przeciwnie ataku i obrażania :( innych to raczej można się doszukać w twoich postach :(
lucifer - 2012-11-29, 21:19

Barakkaa, weź w końcu głęboki oddech i przestań tak gwałtownie przelewać swoje myśli na wszystkie tematy i fora. Obrażanie kogokolwiek nie przysporzy ci słuchaczy, którzy nagle zaczną kupować tylko "polskie" w "polskich sklepach" z "polskim właścicielami" . Obrażasz setki jak nie więcej ludzi, którzy kupują markecie (nazwę pominę), do tego jeżeli ktoś powie coś z czym się nie zgadzasz zaraz wspominasz o jakiś skażonych kurczakach. Ich spożycie czyni zapewne przysłowiowym "Niemcem" czy "Portugalczykiem".

Zrozum że niektórzy kupują tam produkty z powodu niewielkich zarobków. Co do jakości, proszę podaj źródła badan o występujących skażeniach w tych sklepach.
Druga rzecz, rzekomo lepsze produkty u naszych sklepikarzy. Tak są lepsze (spożywka) ale tylko tam gdzie właściciel stawia na ich jakoś lub wyjątkowość. Sprowadza ze swojej produkcji. Takim sklepom żadna strefa nie zagrozi. Po prostu mają klienta, który jest w stanie przyjechać z drugiego końca miast.

Jeżeli ktoś ma natomiast to samo co w marketach, to przy obecnych zarobach (uzyskach w lokalnych firmach), sorry Winnetou. Polecam wyjazd na Polną pod Eurocash i pooglądanie brzeskich sklepikarzy, którzy kupują tam "wyjątkowy" towar. Swoją drogą Eurocash należy do Pana Luisa Amarala, który ją nabył, bezpośrednio i pośrednio poprzez swoje spółki holdingowe Kipi NV i Politra BV z siedzibą w Naritaweg 165, 1043 BW Amsterdam, Holandia. Czyli nasi przedsiębiorcy transferują pieniądze do Holandii. Kupując ubrania i inne rzeczy gdzie idą zyski?

Co do tej mitycznej strefy, powtórzę się: dzisiaj jest mi łatwiej dojechać i załatwić sprawę na mieście lub coś kupić niż kiedyś. Parkingi nie są już okupywanie prze pracujących. Choć często w okolicach rynku i tak trudno znaleźć miejsce. Jeżeli strefa miałaby zniknąć wystarczy wybrać Burmistrza i radnych, którzy w swoim programie założą takie rozwiązanie.

Może sami sklepikarze zaczną się starać o klienta. Na początek dobry towar o przyzwoitej cenie (nie drenującej maksymalnie kieszeni klienta), plus zmiana godzin otwarcia. Dla kogą są te poranne (zwłaszcza w sklepach z ubraniami czy butami)? Lepiej przedłużyć funkcjonowanie. Często o 17 już zamknięte lub podłoga umyta i zabójczy wzrok sprzedawców. Nie mówiąc już o sobocie.

Jest takie powiedzenie o belce w oku, radzę wziąć je pod uwagę dopóki ci biedni całkiem nie zaczną kupować w marketach, a lepiej zarabiający w Opolu i Wrocławiu.

Barakkaa - 2012-11-29, 21:51

Czy możliwe jest, żeby małe pisklęta w sposób naturalny osiągnęły wagę dorosłych kurcząt w ciągu tygodnia? Jeśli tak wszystko wiesz kto gdzie kupuje, przytaczasz Luis'a Amaral'a to powinieneś też wiedzieć o występującym hormonie wzrostu w kurczakach. Nie wiadomo jak katastrofalne może mieć jedzenie tego gówna. A o GMO poczytałeś troche? Gdzie najczęściej można znaleźć produkty naszpikowane GMO?

To nie ja się z Was smieję. Z Was się smieją właściciele zagranicznych sieci. Robią na Was biznes i się smieją. Myślicie, że właściciel Biedronki zrobiłby zakupy we własnym sklepie? Ciągle argument - ludzie nie mają pieniędzy to kupują TANIO w Biedronkach. Przepraszam bardzo ale docierają do nas cały czas wiadomości jak to się marnuje jedzenie w Polsce. Nie ma oszczędzania bo prawdziwe oszczędzanie (nie mówiąc w tym wypadku o żywności) to kupno na przykład dobrego jakościowo produktu, który posłuży dłużej. Ludzie mówia ciągle, że nie mają pieniędzy i idą kupować coś co posłuży parę dni i wymieniają rzecz na nową ąz wreszcie te wymiany przekraczają koszt jednego dobrego towaru. Trzeba po prostu lepiej zarządzać pieniądzem, gdyby tak było to każdego byłoby stać na lepsze produkty.

Wiadomo, że moje kontrowersyjne wpisy nie przyniosą mi tutaj zwolenników. Gdybym napisał, jak to wczoraj w promocji kupiłem 5kg kurczaka w promocji w Biednym Bronku i podpowiedział, że promocja trwa jeszcze do jutra to dostałbym masę plusików. Ci co się wyłamują zawsze są nielubiani:)

klmen1 - 2012-11-29, 21:58

Mieszkam w UK w centrum miasta mamy market i wokół niego piekny duży parking - oczywiście platny bo jest w "strefie" Podalem tylko przykład jak jest gdzie indziej nie zjedzcie mnie
Barakkaa - 2012-11-29, 22:10

No właśnie a w Brzegu co mamy? Mamy market i wokół niego piękny duży parking - no i oczywiście nie płatny pomimo tego że jest w "strefie" ;D Tu się wspiera tych dużych a mali muszą bulić.
lucifer - 2012-11-29, 22:16

Barakkaa napisał/a:
Czy możliwe jest, żeby małe pisklęta w sposób naturalny osiągnęły wagę dorosłych kurcząt w ciągu tygodnia? Jeśli tak wszystko wiesz kto gdzie kupuje, przytaczasz Luis'a Amaral'a to powinieneś też wiedzieć o występującym hormonie wzrostu w kurczakach. Nie wiadomo jak katastrofalne może mieć jedzenie tego gówna. A o GMO poczytałeś troche? Gdzie najczęściej można znaleźć produkty naszpikowane GMO?
Prosta sprawa, prezentujesz wyniki badań wykonanych przez renomowane źródła i odnośniki do nich. Potem zestawiasz to z konkretnymi produktami w danym sklepie, oczywiście z informacją kto i gdzie je wytworzył. Jeżeli to już wszytko wrzucisz można będzie uznać, że w sposób właściwy informujesz o realnych zagrożeniach. Na razie to hasła, bez poparcia w faktach.

Barakkaa napisał/a:
Ciągle argument - ludzie nie mają pieniędzy to kupują TANIO w Biedronkach. Przepraszam bardzo ale docierają do nas cały czas wiadomości jak to się marnuje jedzenie w Polsce. Nie ma oszczędzania bo prawdziwe oszczędzanie (nie mówiąc w tym wypadku o żywności) to kupno na przykład dobrego jakościowo produktu, który posłuży dłużej. Ludzie mówia ciągle, że nie mają pieniędzy i idą kupować coś co posłuży parę dni i wymieniają rzecz na nową ąz wreszcie te wymiany przekraczają koszt jednego dobrego towaru. Trzeba po prostu lepiej zarządzać pieniądzem, gdyby tak było to każdego byłoby stać na lepsze produkty.
o widzisz, w końcu jakiś argument. Dla przykładu ja kupuję wiertarkę Boscha zamiast jakieś marnej marketowej podróbki. Tylko czy Bosch jest polski?

Barakkaa napisał/a:
Wiadomo, że moje kontrowersyjne wpisy nie przyniosą mi tutaj zwolenników. Gdybym napisał, jak to wczoraj w promocji kupiłem 5kg kurczaka w promocji w Biednym Bronku i podpowiedział, że promocja trwa jeszcze do jutra to dostałbym masę plusików. Ci co się wyłamują zawsze są nielubiani:)
styl pisania i język nie przyniesie zwolenników. Czy jeżeli w kolejnym wpisie zawrę moje spostrzeżenia z kupna koszuli i brzeskiego sklepikarza dostane plusa? Dodam że koszula Made in Tajland, via Wólka Kosowska.
fish - 2012-11-29, 22:22

Kilka moich uwag do lementu o płatne parkingi;
pytałam znajomą mającą sklep w strefia, czy w zwiazku z tym zmniejszył jej się obrót ? powiedziala mi że ;
1. jezeli masz w miarę dobry czynsz,
2. jeżeli masz dobry towar i w dobej cenie,
3. jezeli obsluga jest 'kumata" i miła
to
kilentów masz tyle samo i obroty nie spadają,bo ludzie do takiego sklepu zawsze dotrą !
skończmy więc z tym mitem "zabójczej" płatnej strefy :)

Bartek T. - 2012-11-29, 22:26

mad23 napisał/a:
Równi i równiejsi
Okazuje się że właściciel lokalu w strefie płatnego parkowania może tylko sam parkować na przyległym podwórku. Natomiast pracownik właściciela nie może. Bo tylko mieszkońcy i właściciele mogą parkować na nieruchomości.

Nie bardzo wiem jaki związek ma to ze strefą, bo w uchwale dotyczącej strefy napisano:
"abonament miesięczny typu „Z” dla przedsiębiorców wykonujących działalność w stefie płatnego parkowania oraz osób zatrudnionych na terenie strefy płatnego parkowania - 100,00 zł," a to niewiele więcej niż kosztuje miesięczny bilet komunikacji miejskiej.
mad23 napisał/a:
W strefie płatnego parkownia znajduje się Miejski Zarząd Mienia Komunalnego

MZMK znajduje sięna ul. Towarowej, czyli daleko poza strefą. W strefie znajduje się natomiast Zarząd Nieruchomości Miejskich, który ma własne podwórko. Tu prawo działą tak jak w przypadku właścicieli nieruchomości i podwórek: sami decydują jak je zagospodarować i kogo wpuścić. Przykładem może być nieruchomość - w strefie - gdzie mieści się Prokuratura i Bank PKO BP: tam właściciel posiada nieruchomość i podwórko i jeszcze nie widziałem ani nie słyszałem żeby kogoś stamtąd przegoniono o ile nie pozostawił auta na wyznaczonym miejscu.
mad23 napisał/a:
Z tego co wiem za cichym przyzwolenie szefa miasta Brzegu mogą tam również parkować pracownicy prokuratury, sądu, wieziennictwa.
Nadmieniam że wszyscy parkują za darmo.
Nie są właścicielami nieruchomości jak i też mieszkańcami.
Czyli dalej prawo jest dla maluczkich.

Na podwórku o którym mówisz jest parking. Nie ma natomiast żadnej informacji, znaku czy stróża, który zabraniłby parkowania w godzinach otwarcia bramy. Skoro coś nie jest zabronione to po co ciche przyzwolenie?
ale ok, niech będzie, że mam jakiś w tym interes tudzież prubuję zamydlić oczy cytując obowiązujące przepisy. Interpretację pozostawiam innym :)

Pawelkos - 2012-11-29, 22:30

;)
Barakkaa - 2012-11-29, 22:33

lucifer napisał/a:
Prosta sprawa, prezentujesz wyniki badań wykonanych przez renomowane źródła i odnośniki do nich. Potem zestawiasz to z konkretnymi produktami w danym sklepie, oczywiście z informacją kto i gdzie je wytworzył. Jeżeli to już wszytko wrzucisz można będzie uznać, że w sposób właściwy informujesz o realnych zagrożeniach. Na razie to hasła, bez poparcia w faktach.


Jak bez podparcia faktami? Może poczytaj troche to później wrócimy do tematu. Właśnie rzecz w tym, że ludzie są nieświadomi tego co jedzą. Gdyby coś więcej na ten temat wiedzieli to na pewno zmieniliby nawyki żywieniowe.

lucifer napisał/a:
o widzisz, w końcu jakiś argument. Dla przykładu ja kupuję wiertarkę Boscha zamiast jakieś marnej marketowej podróbki. Tylko czy Bosch jest polski?


No i dobrze, że kupujesz Bosch'a bo jest jakościowo lepszy choć to już i tak nie to samo co kiedyś. Mówie o przesadnym wybieraniu zagranicznych produktów, z którymi nasze mogą z powodzeniem konkurować. A Zelmer? Przecież te odkurzacze czy inne urządzenia tej marki przeżyją te produkowane pod logo znanych marek, które przeniosły fabryki do Chin. Jeśli chodzi o żywność to może skomentujesz kupowanie czosnku pochodzącego z Chin? To dobiero debilizm żeby kupować to gówno.

lucifer napisał/a:
styl pisania i język nie przyniesie zwolenników. Czy jeżeli w kolejnym wpisie zawrę moje spostrzeżenia z kupna koszuli i brzeskiego sklepikarza dostane plusa? Dodam że koszula Made in Tajland, via Wólka Kosowska.


Uwierz mi, że nie zależy mi na Twoich plusikach.

lucifer - 2012-11-29, 22:39

Tak było przed edycją posta Pawelkos
Pawelkos napisał/a:
lucifer napisał/a:
Prosta sprawa, prezentujesz wyniki badań wykonanych przez renomowane źródła i odnośniki do nich. Potem zestawiasz to z konkretnymi produktami w danym sklepie, oczywiście z informacją kto i gdzie je wytworzył. Jeżeli to już wszytko wrzucisz można będzie uznać, że w sposób właściwy informujesz o realnych zagrożeniach. Na razie to hasła, bez poparcia w faktach.


Jak bez podparcia faktami? Może poczytaj troche to później wrócimy do tematu. Właśnie rzecz w tym, że ludzie są nieświadomi tego co jedzą. Gdyby coś więcej na ten temat wiedzieli to na pewno zmieniliby nawyki żywieniowe.

Coś mi tu śmierdzi z posługiwaniem się dwoma kontami i nie jest to kurczak z Biedronki. Nie wiem w czyim interesie są te tematy i posty ale ja się z dyskusji wypisuje.

Barakkaa - 2012-11-29, 22:50

No pewnie. ZMOWA chcących jeść zdrową żywność:D
damian1217 - 2012-11-29, 22:58

klmen1 napisał/a:
Mieszkam w UK w centrum miasta mamy market i wokół niego piekny duży parking - oczywiście platny bo jest w "strefie" Podalem tylko przykład jak jest gdzie indziej nie zjedzcie mnie
Ha nie wspomnial kolega o płatnych parkingach w niektórych szpitalach.A teraz pomyślcie co by się dzialo jakby takie oplaty wprowadzić w Brzeskim szpitalu?
Marcim B. - 2012-11-29, 23:32

damian1217 napisał/a:
co by się dzialo jakby takie oplaty wprowadzić w Brzeskim szpitalu?

Już kiedyś były. Płaciło się przy wjeździe na teren szpitala.

mulder - 2012-11-30, 07:01

Zapomniano jednakże napisać, ze są sklepikarze, którzy kupują taniej w "Biedronkach", by potem z zyskiem sprzedać u siebie. Są tacy, są. :D
tekla - 2012-11-30, 10:45

Kochani moi nie ma co się produkowac bo i o co wiele postów o spożywke a tu nie o to chodzi przecież w centrum miasta aż tak dużo tej tzw spożywki nie ma małe dwie żabki lewiatan na długiej no i masarnie małe które i tak mają swoich klientów tu są różne branże ciuszki ,buty ,sklepy ze sprzętem, jubilerzy ,kwiaciarnie itp...tu chodzi o nierówne traktowanie jesli miasto nie chce pomóc małym sklepom to niech ich nie stawia na gorszej pozycji nie mam nic przeciw galerii pewnie sama tam się wybiorę tylko skoro jest w strefie płatnego parkowania to dlaczego ma byc inaczej traktowana niż sklepy w centrum .Dlaczego burmistrz i władza nie chcą pomagac swoim kupcom miejscowym a wspomagają dużych tego tak naprawde nie wie nikti tu jest problem .
Barakkaa - 2012-11-30, 11:47

Temat tak jak Tekla zauważyła troszkę niepotrzebnie zboczył na tematy żywieniowe. Wracając do pierwotnego tematu ... wszystko sprowadza się do tego, że nie można usprawiedliwiać darmowych parkingów przy galeriach w strefie płatnego parkowania argumentując, że te parkingi są wykupione na własność przez właścicieli tych galerii. Galerie wówczas nie dość, że są potężnymi sieciami uzyskują dodatkową przewagę nad drobniejszymi przedsiębiorcami. Ludzie, którzy nie prowadzili własnej działalności nie rozumieją w ogóle problemu drobnych przedsiębiorców. Nie ma tutaj współczucia, dialogu, próby zrozumienia powstałego problemu.

Przypominam, że to drobni przedsiębiorcy w tym mieście w znacznym stopniu zasilają miasto finansowo. Jeśli tak jest to w przypadku kiedy galerie mają własne wykupione parkingi, aby pomóc mniejszym konkurować z silnymi trzeba byłoby nie mówiąc już o faworyzowaniu tych mniejszych przynajmniej traktować ich na równi z tymi gigantami! Powiedzcie tak szczerze, obiektywnie co o tym sądzicie?

yoorek - 2012-11-30, 17:07

To prawda,mały może mniej :D Dam przykład -sklep ,,Migiem"obok urzędu pracy.Ceny mają b.przyzwoite,natomiast ich parking został zablokowany przez bariery,ciężko tam podjechać.
Barakkaa - 2012-11-30, 19:44

yoorek napisał/a:
To prawda,mały może mniej :D Dam przykład -sklep ,,Migiem"obok urzędu pracy.Ceny mają b.przyzwoite,natomiast ich parking został zablokowany przez bariery,ciężko tam podjechać.


No to wyobraźcie sobie, że supermarket zastawili barierami. Tego nie da się wyobrazić bo to niemożliwe:) Mały biedny Polak się dle zarządu miejskiego nie liczy, liczy się za to pieniądz. Co do sklepu "Migiem" to też polecam. Konkretny towar w bardzo konkurencyjnych cenach.

Barakkaa - 2012-11-30, 19:47

Jest też wiele innych punktów w Brzegu, o których ludzie zapomnieli, a do których warto zajść.
Barakkaa - 2012-12-01, 00:47

Szkoda, że tak mało ludzi ma cokolwiek do powiedzenia w tej sprawie.
Roztropek - 2012-12-01, 23:13

Wiele zmieniło się od roku 2000, z którego pochodzi ten raport NIK http://www.przeglad-tygod...-supermarketach , z drugiej strony i u nas kilkakrotnie supermarket początkowo zwany Szalonym Maxem zmieniał nazwę i właściciela, w jakim celu? Różne ludzie mówili. Zastanawiające jest jaki interes ma miasto Brzeg, w którym brakuje miejsca na jakiekolwiek inwestycje przemysłowe na wydawanie zezwoleń na budowę kolejnych spożywczych supermarketów choćby na terenie byłej mleczarni. A jak w końcu znajdzie się konkretny inwestor to go pewnie do Skarbimierza skierują. Czyżby spodziewano się aż tak dużych wpływów z podatków? Zgodnie ze starym powiedzeniem " jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze" , większy dochód dla miasta muszą dawać supermarkety niż indywidualni kupcy nawet zakładając, że część z nich zasili szeregi bezrobotnych. To są tylko moje przypuszczenia niczym nie poparte.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group