Forum Brzeg
Forum miasta Brzeg. (ISSN 1869-609X)

Muzyka - Najlepsza solówka / Najlepszy utwór instrumenalny

smooth - 2006-09-30, 19:45
Temat postu: Najlepsza solówka / Najlepszy utwór instrumenalny
Różnie i różnej słuchamy muzyki.
Nie wszyscy dokonują rozkładu utworu muzycznego na części pierwsze, analizująć poszczególne instrumenty... nie zniechęca mnie to jednak do zadania pytania czy WY potraficie wskazać na najlepszą solówkę (i nie ważne czy to gitara, bas, klawisz, perkusja, wiolonczella, skrzypce, trąbka, saksofon... a może nawet wokal, który przecież śmiało można potrfaktowć jako instrument)...i czy macie swój ulubiony utwór instrumentalny ?

Ja sugerując się złożonościa muzyczną, zarówno od strony technicznej jak również progresji muzycznej oraz melodyjności i różnorodności emocji w niej zawartej wskazuje na utwór:

"When The Water Breaks" - Liquid Tension Experiment jako utwór instrumentalny (ale także zbiór solówek :) )

W ramach ciekawostki napiszę, że prace nad utworem trwały między innymi w czasie
kiedy gitarzyście John'owi Petrucci urodziło się dziecko :) ...a fakt ten jak widać podkreśla tytuł w/w utworu.

Radek W. - 2006-09-30, 22:39

Little Wing w wykonaniu Steviego Ray Vaughana z płyty "The Sky Is Crying" niesłychane brzmienie Fendera z góra od 12 i dołem z 10, no i SRV, który niedługo po nagraniu tego covera zabił się w katasrofie lotniczej.
smooth - 2006-09-30, 23:17

Radek W. napisał/a:
Little Wing w wykonaniu


.. a trzeba przyznać, ze ma tych wykonań sporo

Radek W. napisał/a:
który niedługo po nagraniu tego covera zabił się w katasrofie lotniczej
:(

Jak już jesteśmy przy tragediach życiowych, to zachęcam do zapoznania się z sylwetką
Jasona Beckera, genialanego gitarzysty, którego tragedią życiową stała sie choroba ALS (amyotrophic lateral sclerosis or Lou Gehrig's disease)..
Na początek polecam utwór
End Of The Beginning - nagrany juz z pierwszymi objawami choroby..
polecam lekture jego strony
http://www.jasonbecker.com/


a w
Radek W. napisał/a:
Little Wing w wykonaniu Steviego Ray Vaughana
jutro z pewnością się wsłucham..
pozdr.

Krzysieq - 2006-10-31, 14:57

Każde solo na klarnecie Mazzolla. Koles potrafi nieprzerwanie dmuchać okolo 40 minut :shock:
warlike - 2006-10-31, 18:46

nie znam tytułu ani artysty ale solówka na saksofonie taka klientka z teledysku pamiętam że miała tatuaż słonika na ramieniu, tam na zmiane jest saksofon i gitarka normalnie mistrzuniu
a2r - 2006-10-31, 19:52

Europa Santany... nic dodać nic ująć ;) :-P
smooth - 2006-11-01, 03:31

a2r napisał/a:
Europa


Apropos...

Kiedyś kiedy moje wymagania co do tego co słyszę były ciut niższe.. utwór "final countdown" zespołu Europa zaliczałem jako "de beściarski" ..a co z tym idzie również w nim zawartą tappingową (styl gry na gitarze) solówkę..

Utwór nadal wywołuje we mnie jakieś uczucie tęsknoty.

smooth - 2006-11-01, 03:35

warlike napisał/a:
tam na zmiane jest saksofon i gitarka normalnie mistrzuniu


Kurde chyba wiem o co chodzi, ale też nie pamiętam ani artysty ani tytułu kawałka..
ps. ..a ten motym nie był gdzieś w filmie wykorzystany.. np. w "Zabójczej broni"

bzyku - 2006-11-01, 23:40

Jeden z najlepszych utworów instrumentalnych to wg mnie "Universal Mind"-LiquidTensionEx

A jedne z najlepszych solówek na świecie to sola Gilmoura w "High Hopes" i "Comfortably Numb" Floydów. Nie należy zapomnieć także o "Brother In Arms" i gitarze Knopflera. Istne arcydzieła.

smooth - 2006-11-02, 03:22

bzyku napisał/a:
Jeden z najlepszych utworów instrumentalnych to wg mnie "Universal Mind"-LiquidTensionEx


No zgadnij czy się zgadzam :wink:

bzyku napisał/a:
i gitarze Knopflera.


To jeden z tych co świetnie łączą gitarę z wokalem, ale dla mnie w tym mistrzem jest:
Adrian Belew.
Co do Pink Floydów, to niepodważalny jest geniusz Gilmoura, który z każdego dźwięku potrafi zrobić coś przepięknego.

bzyku, - tak "patrzę" na Ciebie i słyszę "Show of hands" oraz przepiękne "More love" Victora Wootena.

Polecam również zapoznanie się z osoba Pana Adama Fulary !!!

Radek W. - 2006-11-02, 08:47

Okej pojae z innej beczki mistrzowie -
najlepsza solówka na jednej strunie Muddy Waters "They call me muddy waters", Live in Chicago 1977, stare piece, stare gitary i masa siary

bzyku - 2006-11-02, 09:09

smooth napisał/a:

bzyku, - tak "patrzę" na Ciebie i słyszę "Show of hands" oraz przepiękne "More love" Victora Wootena.

Polecam również zapoznanie się z osoba Pana Adama Fulary !!!


Adam Fulara jest mi znaną osobą - udziela sie na forum dla basistów. Oto jego stronka: http://fulara.com/ :) Cenię jego twórczość. Cały czas się rozwija i odnosi sukcesy.

BTW: More Love jest rzeczywiście genialnym utworem :)

Kolejnymi kawałkami instrumentalnymi, które polecam to "Until we say goodbye" i "Ceremony" Joe Satrianiego.

smooth - 2006-11-02, 12:47

bzyku napisał/a:
Kolejnymi kawałkami instrumentalnymi, które polecam to "Until we say goodbye" i "Ceremony" Joe Satrianiego.


Satrianiowe rzeczy to ja lubię, na przykład takie:
"Day At The Beach (New Rays From An Ancient Sun)" z płyty Flying in a blue dream. (bo tak jakoś nawet rozczula) :-P
No dodałbym jeszcze (będąc przy tej płycie) cykl The Forgotten [The Forgotten (Party One) ,The Forgotten (Party Two), The Bells Of Lal (Part One), The Bells Of Lal (Part Two) ]

krystianbg - 2006-11-05, 23:06
Temat postu: muzyka instrumentalna
A słyszał ktoś o akordeoniście jazzowym Richardzie Galliano ? Jego muzyka naprawdę potrafi człowieka zamurować.. jest to 100% jazz wykonywany na akordeonie, instrumencie który większość ludzi już dawno spisała na straty . Naprawdę polecam bo warto.. Moje ulubione kawałki to Vaggio i Waltz for Nicky .

Jeżeli chodzi o akordeon to w Polsce też są gwiazdy które mogą zaskoczyć grą na tym instrumencie.. A konkretnie jest to band 'Motion Trio' ( www . motiontrio. com ) trzech wybitnych muzyków z Krakowa którzy również tworzą własną muzykę. Jest ona połączeniem różnych stylów m.in. jazzu, techno, rocka.. wszystkie utwory wykonują akustycznie na akordeonach.. Połączenie ich talentów z wysokiej klasy akordeonami daje naprawę nieziemski efekt i nie można obok tej twórczości przejść obojętnie..

Polecam.

smooth - 2006-11-05, 23:17

krystianbg napisał/a:
Połączenie ich talentów z wysokiej klasy akordeonami daje naprawę nieziemski efekt i nie można obok tej twórczości przejść obojętnie


A i nie przejdę. Dziękuje, bo mnie zaciekawiłeś !!

MaRiO - 2006-11-06, 08:30

bzyku napisał/a:
A jedne z najlepszych solówek na świecie to sola Gilmoura w "High Hopes"


Zgadzam się w 200%. Włos na ciele się jeży, gdy słucham tego kawałku.

Ja mógłbym tylko dodać tyle, że solówki w wykonaniu Slash'a z Gunsów były, są i będą dla mnie tymi najpiękniejszymi. Jest w nich to "coś" co działa na mnie.

Mam jeszcze takie swoje ulubione ostatnie 40 sekund w utworze "Floods" zespołu Pantera, genialna solówa.

smooth - 2006-11-06, 19:30

MaRiO napisał/a:
Ja mógłbym tylko dodać tyle, że solówki w wykonaniu Slash'a z Gunsów były, są i będą dla mnie tymi najpiękniejszymi. Jest w nich to "coś" co działa na mnie


achhhhhhh "November Rain"...jedna z bardziej ruszających solówek i ogólnie kawałków..i te kudły Slash'a :wink: ...no i milusio "Sweet Child o'Mine"...

kwm - 2006-11-06, 19:36

Swietnym utworkiem i pokazem geniuszu jest "Tender Surrender" - Steva Vai'a.
smooth - 2006-11-06, 20:53

kvm napisał/a:
Swietnym utworkiem i pokazem geniuszu jest "Tender Surrender" - Steva Vai'a.


Stevie to w ogóle evenement ..łączy on typowe wymiatane z ogromnym feelingiem..jest więc dla mnie zdecydowanie bardziej wartościowym gitarzystą niż Stariani np..choć i tego cenię ;)

eliasztp - 2006-11-09, 23:08
Temat postu: Miles Davis
Ja bardzo gorąco polecam jazz w najlepszym wykonaniu, z najwyższej półki. A chodzi mi o Milesa Davisa. Człowieka sprawdzonego, geniusza jazzu i trąbki, który w ostatnich latach swojej twórczości potrafił połączyć jazz z muzyka rock, pop, czy rap. Wielki człowiek, który grał z wielkimi ludzmi ( Kenny Garrett, Ricky Wellman,Herbie Hancock ). Szczególnie polecam jego ostatnie płyty. Natomiast najlepsze utwory to m.in. Tutu, Full Nelson, New Blues, Human Nature, Carnival Time, Hannibal, Code M.D. i wiele, wiele innych , gdyż można je wymieniać i wymieniać. Polecam !
smooth - 2006-11-09, 23:17

Miles Davis - fakt, bardzo ceniony, choć zdaje sie, ze miał ciężkie początki (potyczki).. niemniej jednak, ta najwyższa półka Mileso Davisowa nie jest mi znana dobrze..choć fakt dobre Tutu..ale muszę się przyznać, że zaległe mam "Bitches Brew 1-4" (kurzem obrosły - wstyd)
Włóczykij - 2006-11-16, 20:22

ja mam straszny sentyment do utworu "Stairway to heaven" i solówki, którą gra Jimmy Page, oprócz tego "Free Bird" Lynyrd Skynyrd - coś niesamowitego, a także "Comfortably numb" Gilmoura.
Qbass - 2006-12-07, 08:25

A dla mnie najlepsza solowka (na basie) to "Amazing Grace" w wykonaniu Victora Wootena. To jest feeling... cud malina :)
Faja_Hefajstosa - 2006-12-07, 15:42

Nie no "motyla noga", każdy przecież wie że to qbass wypuścił najlepszejszą solówkę z siebie :P
A tak na serio to warto popatrzeć na grę (tym bardziej solówki) Jordana Rudess'a z DT
facet po prostu jest z nie z tego świata :wink:

Morg - 2006-12-29, 14:49

to ja "z innej beczki" trochu - Clare Torry - The Great Gig In The Sky/Dark Side Of The Moon/Pink Floyd - wokaliza która miażdży, gniecie, wciska w ziemię, apropos polecam wydanie tej płyty na DVD audio w oryginalnym zapisie (była nagrywana jako kwadrofoniczna)
overlord - 2006-12-30, 19:07

Instrumentalny rządzi orion metalliki i transylvania iron maiden
smooth - 2006-12-30, 19:16

overlord napisał/a:
Instrumentalny rządzi orion metalliki


Panie...był taki okres, że my z kolegą jednym takim z forum :wink: nucili.. mruczeli... stukali.. ten kawałek dźwięk za dźwiękiem, bit za bitem, ech...wszędzie to robiliśmy ...ech

overlord - 2006-12-30, 23:25

Racja. Mnie też się to czepia:) Niby nie bardzo urozmaicony w solówki utwór instrumentalny a jednak te które są w zupełności wystarczą:)
Grzechu_Overlord - 2007-01-11, 22:10

Jeśli chodzi o mnie to ja po prostu dosłownie wysiadam przy koncertowej wersji z Pragi utworu "Comfortably Numb" zespołu PINK FLOYD, gdzie Glimour gra solówka końcową dłuższą niż reszta utworu :D :D (solówka trwa około 5 minut!!:))

a poza tym moja ukochaną piosenką instrumentalną jest The Forgotten Part Two wykonane przez Joe'a Satrianiego - bomba!!!

a najlepsza solówka?? Hamett - Master of Puppets tej solówki mógłby słuchać dnie i noce!!!!!!! :) :):)

Moderowany przez smooth:
Poprawiłem literówki. Bardzo często przestawiasz kolejność dwóch sąsiadujących ze sobą literek w wyrazie.

Morg - 2007-01-11, 22:20

Jeśli chodzi o Pink Floyd to dla mnie najgenialniejsza solówką gitarową jest jeden jedyny dźwięk przechodzący w sprzężenie na Don't Leave Me Now z The Wall i mimo, że to tylko jeden dźwięk, nie wyobrażam sobie niczego lepszego, co można by tam zagrać - mistrz :)
bzyku - 2007-01-12, 12:10

Zapomniałem....a to takie piękne dźwięki. "Tatuaż" i "Ostatni" - Edyta Bartosiewicz. Genialne solo. Gra Michał Grymuza. Gitarzysta, który udziela się między innymi z Pilichowskim i Dąbrówką w Woobie Doobie.
Lotnik - 2007-01-12, 12:45

a słyszał ktoś z was jak gra Yngwie Malmsteen czy też Joe Satriani? to jest dopiero muzyka . chłopaki wymiatają i mało kto im dorównuje. sprawdzcie i przekonajcie się.:) polecam

[ Dodano: 2007-01-12, 13:03 ]
ryszard sygitowicz - cavalcado a jesli chodzi o wokal to polecam felicjana andrzejczaka ( to ten co śpiewał jolka w oryginale ) i jego piosenkę pt. "chciałbym" z płyty "na prowincji" oraz grupa "nightwish" z byłą wokalistką ... i jeszcze russel allen & jorn lande " wish for a miracle " lub "truth of our time " z płyty "the battle" super wokal super tekst super gitara super super super ..... no i jeszcze zespół helloween i ich piosenka "power" naprawdę dodaje powera :)

Morg - 2007-01-12, 13:19

Słyszałem, słyszałem i muszę powiedzieć, że z wirtuozów gitary elektrycznej najmniej ich lubię. Satriani jest dla mnie nużący i jeszcze nigdy nie dałem rady przesłuchać całej jego płyty od początku do końca za jednym podejściem. CHociaż niektóre kompozycje ma bardzo przyjemne i oczywiście jest świetnym technikiem. Szkoda tylko, że cały czas jego gitara jest na pierwszym planie, a reszta muzyków to tylko tło. Co do Malmsteena, to dla mnie trochę dziwny typ, grający moim zdaniem, w zasadzie cały czas jedną techniką, nie ciekawie, drewnianie i byle szybko. Straszny pozer. Jak kiedyś widziałem jak rozwala gitarę na scenie, to aż mi się niedobrze zrobiło. Dla mnie cymbał i tyle;)
Manuela - 2007-01-12, 14:24

Satrianiego mogę słuchać na okrągło... kiedyś okrzyknięto go najlepszym żyjącym gitarzystą. Technicznie jest świetny i to też przekłada się na odbiór. Rzeczywiście cały czas jest na pierwszym planie, ale mi osobiście to nie przeszkadza... uwielbiam gitarkę na przodzie.

Może dlatego, że sama grałam.... taki sentyment mam. :D


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group