|
Forum Brzeg Forum miasta Brzeg. (ISSN 1869-609X) |
|
Aktualności Brzeg - Zagadka techniczna - odsłona druga
bartoszek - 2007-03-14, 21:40 Temat postu: Zagadka techniczna - odsłona druga Znowu wybrałem się na spacer < a raczej wracałem po nocy :wink>
i milutka niespodzianka:
skwer obok dworca PKS i PKS i ulicy Piastowskie..... piękne, kute ławeczki. śmietniki nowa kostka brukowa....... tylko czy Polacy to taki inny <niemyślący> naród.....
Czy robiąc remont skweru i przebudowując go nie można było położyć kilku metrów kabla, wstawić kilka lamp oświetloniowych
Ile dajecie tej inwestycji rok ? półtora wieczorami i nocą strach tamtędy chodzić..... przecież takie kilka lamp nie tylko podnosi poziom bezpieczeństwa ale również wpływa na zachowanie czystości.... wspomnicie moje słowa... gdy zdewastuje je w lecie... gdzie najlepiej się pije na ławce... a gdy jest ciemno to jeszcze lepiej....
tylko jak to się ma do planów monitoringu w Brzegu czemu wspominam o monitoringu Z prostego powodu tamtędy przechodzi bardzo dużo ludzi
MuFFa - 2007-03-14, 22:17 Temat postu: Re: Zagadka techniczna - odsłona druga
bartoszek napisał/a: | ... gdy zdewastuje je w lecie... |
hmm masz zamiar je dewastowac? nieladnie
bartoszek - 2007-03-14, 22:24
ja tamtędy latem nie mam zamiaru przechodzić :D:D.... ale zobaczysz tj. tylko kwestia czasu żeby ławeczki zamieniły się w te z Parku Centralnego......... oby nie bo w dzień miejsce kapitalne <polecam jak się schodzi ze schodków w strone Piastowskiej skręcić w prawo, w alejkę :D > świetne miejsce dla zakochanych :D:D
Bartek T. - 2007-03-14, 23:44
Eeeee, bartoszek, znowu mnie nie zaskoczyłeś zagadką techniczną. Prawdą jest że ktoś "dał ciała" i nie pomyślał na czas o latarniach, ale faktem jest, że się zreflektowano (po czasie niestety).
Jakiś czas temu "wyraziłem swój sprzeciw" co do takiego potraktowania skwerku przy PKP i powiedziałem co o tym myślę burmistrzowi. No, może użyłem mniej dyplomatycznych słów Po raz drugi poruszyłem tą sprawę przy zastępcach burmistrza i Pani Kierownik Biura Urbanistyki UM. dostałem od nich zapewnienie, że latarnie tam będą! Oczywiście latarnie muszą mieć podłączenie, więc dostałem zapewnienie, że pojawią się tam bez ingerencji w istniejący już bruk, tzn. przewody poprowadzone będą pod ścieżkami bez rozkopywania ich. Nie drążyłem tematu dlaczego tak późno - czekam na rezultat.
Wierz mi, że dla mnie to też fenomen, ale remont tego miejsca zaczął się jakoś w jesieni ubiegłego roku i nim mogłem cokolwiek to już było po.
A tą kwestią czasu to tak nie szafuj - bo jak ktoś zniszczy ławeczki to się zgłoszą do Ciebie
bartoszek - 2007-03-14, 23:47
hmmm kable pod istniejącym brukiem hmm ciekawe rozwiązanie....... na moje oko grunt się zapadnie a wraz z nim ta piekna kostka
[ Dodano: 2007-03-14, 23:53 ]
jak ufoludki się do mnie zgłoszą to nie przyjmuję
ostatnimi czasy dużo przebywam we Wrocku i tam np. są miejsca gdzie takie skwery są pięknie wyeksponowane i człowiek czuje się raz że bezpiecznie a dwa że estetycznie można się dowartościować a trzy usiądźcie na takich ławeczkach z ukochaną osobą polecam
Bartek T. - 2007-03-14, 23:59
bartoszek napisał/a: | hmmm kable pod istniejącym brukiem hmm ciekawe rozwiązanie....... na moje oko grunt się zapadnie a wraz z nim ta piekna kostka |
Cicho! Daj szansę!
bartoszek napisał/a: | dwa że estetycznie można się dowartościować |
Nie wymagajmy za dużo! To zgubne. Bruk już jest, niech jeszcze będą latarnie i firma, która będzie się zajmować skwerkiem od strony zieleni. Dowartościowanie estetyczne w późniejszym terminie.
Jeśli chcesz to mogę wziąć pisemne ustosunkowane się do tego problemu ze strony urzędników i obietnice tych latarni. Hę?
bartoszek - 2007-03-15, 00:06
hę :D:D jestem za i jak staną to jedną z latarni nazwiemy jakoś np. tak "tyczynka" "tyczyńska" :D
Bartek T. - 2007-03-15, 00:15
Ślicznie! Będę na chrzcinach
Przypomniało mi się, że w ubiegłej kadencji zbudowano cóś, co nazwano "chodnik im. Granata, przy ul. Chorążych" (fonetyczniej to brzmi zabawniej). Z tym, że radny Granat nie ostał się niestety do Rady Powiatu obecnej kadencji. Żeby ta latarni bokiem mi nie wyszła
Ale zrobił się i Smooth zaraz mnie spacyfikuje. więc jak mówiłem: pomysł nie nowy, przeze mnie wyartykułowany, upomnę się o pisemne poświadczenie tego co wyżej.
Bartek T. - 2007-05-30, 23:00
Ponieważ temat powrócił na sesji (za moją przyczyną zresztą) piszę jak jest:
Urzędnicy stwierdzili, że faktycznie, oświetlenie tego skweru jest potrzebne. nie było w planach bo była inna koncepcja zagospodarowania tego terenu (jakieś tam usługi). Ale jak pobudowali alejki, odnowili rabatki to tak się spodobało że zostanie. więc i oświetlenie powinno być. W budżecie na ten rok nie ma kasy, ale z oszczędności (jak coś nie wypali a zawsze coś takiego jest) będzie jeszcze w tym roku opracowana dokumentacja techniczna oświetlenia tego miejsca. W przyszłym roku powinno się to znaleźć w budżecie i także w przyszłym roku powinny już owe latarnie zaświecić.
Roztropek - 2007-05-31, 07:48
Bartek T. napisał/a: | W budżecie na ten rok nie ma kasy, ale z oszczędności (jak coś nie wypali a zawsze coś takiego jest) będzie jeszcze w tym roku opracowana dokumentacja techniczna oświetlenia tego miejsca. | Niestety takie są przepisy. Stawiamy piskownicę - niezbędna jest dokumentacja. Stawiamy kilka lamp na skwerku-niezbędna jest dokumentacja określająca natężenie oświetlenia, wysokość lamp, moc żarówek i wiele innych parametrów. Wszystko jest zatwierdzone, projektant opłacony tylko co z tego wynika? Dokładnie nic. Kilka lamp i tak nie będzie świecić, bo wandale zbiją klosze z żarówkami, przewrócą itd. Jaki więc sens ma ustalanie natężenia oświetlenia w projekcie?? To pytanie raczej retoryczne do ustawodawcy, a nie władz samorządowych. Rozsądny elektryk z uprawnieniami może się z tym uwinąć bez żadnego projektu, ale przepisy na to nie pozwalają. A jaki tego koszt? Pisaliśmy na forum - jedna latarnia uliczna średniej wysokości 7 - 10 tyś. zł (tyle kosztowała). To tak w celu wyjaśnienia, że postawienie kilku lamp to nie drobiazg.
Bartek T. - 2007-05-31, 12:01
Roztropek napisał/a: | Kilka lamp i tak nie będzie świecić, bo wandale zbiją klosze z żarówkami, przewrócą itd. |
Z takim podejściem to może nie róbmy nic i "...niech nie będzie niczego..."?
Roztropek napisał/a: | Pisaliśmy na forum - jedna latarnia uliczna średniej wysokości 7 - 10 tyś. zł (tyle kosztowała). |
Ja myślę, że to nie będą takie latarnie. Nie będą ani tak wysokie ani tak "potężne" jak te uliczne. Podejrzewam, że i koszt będzie mniejszy. Ale obiecuję, ze dowiem się.
Roztropek napisał/a: | To tak w celu wyjaśnienia, że postawienie kilku lamp to nie drobiazg. |
Nikt nie pisał że to drobiazg. Chyba że ironicznie. To miejsce okryte jest raczej złą sławą więc światło tam jest jak najbardziej wskazane.
roko - 2007-05-31, 20:00
Z całym szacunkiem ,ale powinno się postawić lampy tzw. IDOTOODPORNE.
Bartek T. - 2007-05-31, 22:10
Powiedziałbym nawet debiloodporne. Mogę obiecać, że jeśli takowe wymyślą to takie tam będą..
Bartek T. - 2007-11-29, 23:57
Temat pozwolę sobie odgrzać i to pisząc post pod postem.
Dziś odbyło się posiedzenie Komisji Budżetu na którym miałem wnioskować o wpisanie do przyszłorocznego budżetu środków na cel jaki jest w temacie. I tu - zdziwienie: burmistrz Kotara powiedział, że owe oświetlenie będzie jeszcze w tym roku! A jak nie będzie w tym orku to po pierwsze koś kto to ma wykonać zapłaci karę (bo się podjął) a po drugie wprowadzona zostanie autopoprawka do budżetu 2008 na sfinansowanie tych latarni.
To kto funduje tą tabliczkę?
|
|