Forum Brzeg
Forum miasta Brzeg. (ISSN 1869-609X)

Wypadki i pożary - Wypadek w Michałowicach 15.05.2007

blaster - 2007-05-15, 09:32
Temat postu: Wypadek w Michałowicach 15.05.2007
Przed chwilą w Radiu Opole była mowa o wypadku w Michałowicach koło Brzegu

zderzyły się czołowo Opel Corsa oraz vw passat z tego co mówili kierowca opla to niespełna 17 latek bez prawka omg







2 osoby zostały ranne
dowypadku doszło po godzinie 7 rano

zaczerpnięte z http://www.radio.opole.pl/wiadomosci,17830.html

Kaspersky - 2007-05-15, 14:18

A ten 17-latek był z Michałowic? Bo to jest dość częsta praktyka na wsi, nawet jak się prawka nie ma, że jak się chce gdzieś w obrębie wsi podjechać to się wsiada i się jedzie. Tylko raczej nie jeździ się wtedy po drogach publicznych, a conajwyżej się je przecina. No cóż, za głupotę nastolatka zapłacą... rodzice.
kubut - 2007-05-15, 15:04

Tak to jest jak ludzie bez wyobraźni sa za kierownicą... myśli że ma 17 lat to że już mu prawko nie potrzebne :/
yasiu - 2007-05-15, 17:18

Ten 17 - latek był z Pisarzowic lub Kościerzyc, tak mi przekazano na miejscu, obie osoby zabrano do szpitala. Przejeżdżałem tamtędy jak już sprzątali samochody. Przyczyną wypadku było wyprzedzanie na tzw trzeciego.
dj.flesh - 2007-05-15, 18:41

Eh ta dzisiejsza młodziezr((dobra sama nie jestem dorosła)) ale co...Głupota do łbaba strzela x/
Latarnik - 2007-05-15, 18:44

Chciał pokazać co potrafi i to jeszcze bez prawka :x
blaster - 2007-05-15, 18:48

a raczej jak mocny jest jego ojca opel lub matki niestety nie jest ani mocny ani szybki....
Kaspersky - 2007-05-15, 18:51

KOKSU napisał/a:
Chciał być pokazać


No nie mogłem się powstrzymać :evil: Po pijanemu sie nie tylko nie prowadzi, ale też nie pisze na forum.

A wracając do tematu... To co Yasiu jako o przyczynie wypadku faktycznie skłania do myślenia, że były to popisy autem. Bardzo mi przykro, ale to jednak rodzice do ukończenia 18 roku życia przez dziecko będą odpowiadać za jego wybryki, więc powinni pilnować, by nie pakował się w kłopoty. Nie mówie o całodobowym nadzorze, ale chociaż o przestrzeganiu przed takimi rzeczami; no ale jeżeli dziecku brak oleju w głowie to nic sie nie da zrobić. Miejmy tylko nadzieję, że chłopak będzie się uczył na własnych błędach.

ciupik - 2007-05-15, 21:23

no cóż jak ludzie niepotrafią jeździc to lepiej niech woogle niesiadają za kółko lub niech nie szpanują poza swoje możliwosci
Mrozik33 - 2007-05-15, 23:07

A najgorsze jest to, że zazwyczaj poszkodowane w wypadkach są osoby najmniej winne a sprawcy ......
a ratować trzeba tak samo sprawcę jak również tych którzy są ofiarami jego bezmyślności!

a zupełną paranoją jest to, że:
taki 17-latek zabrał auto lub co gorzej pozwolili mu na to rodzice(!) bez wyobraźni pędzi przez wioskę, powoduje wypadek, cierpią ludzie a na miejscu zjawiają się rodzice i cały czas próbują każdemu wmówić, że ich synek nigdy tak szybko nie jeździ! po prostu żenujące!

to tylko przykład!

A może dobrze byłoby solidnie okarać właściciela pojazdu aby lepiej go pilnował!!

Trzymaj się Kierowco "passata" i wracaj do zdrowia!!!

print26 - 2007-05-16, 16:06
Temat postu: Wypadek w Michałowicach
Wypadek jakikolwiek, jest zawsze nieszczęściem dla kogoś. W tym zaś przypadku, obwiniam nie tylko młodego człowieka, / 17 lat to już człowiek myślący chociaż okazuje się, że nie zawsze / Lecz przedewszystkim jego rodziców. Bo rodzic, który ma samochód ma też prawo jazdy, i doskonale wie co wolno komu a czego nie wolno. Czyli doskonale wie, że bez prawa jazdy
nie może się nikt poruszać samochodem po drogach publicznych /niech sobie jeżdzi po ogrodzie lub w polu/ Dlatego też uważam, że rodzic powinien ponieść całą odpowiedzialność za wybryki synalka równierz finansowe, czyli pokryć wszystkie koszty spowodowane przez wypadek, łącznie z kosztami leczenia osób pokrzywdzonych.
Nie rzyczę nikomu żadnego wypadku, bo sam jestem od wielu lat kierowcą. Lecz wypadek spowodowany wyłącznie przez głupotę, zasługuje na potępienie.

Tymcio - 2007-05-16, 17:08
Temat postu: Re: Wypadek w Michałowicach
print26 napisał/a:
Wypadek jakikolwiek, jest zawsze nieszczęściem dla kogoś. W tym zaś przypadku, obwiniam nie tylko młodego człowieka, / 17 lat to już człowiek myślący chociaż okazuje się, że nie zawsze / Lecz przedewszystkim jego rodziców. Bo rodzic, który ma samochód ma też prawo jazdy, i doskonale wie co wolno komu a czego nie wolno. Czyli doskonale wie, że bez prawa jazdy
nie może się nikt poruszać samochodem po drogach publicznych /niech sobie jeżdzi po ogrodzie lub w polu/ Dlatego też uważam, że rodzic powinien ponieść całą odpowiedzialność za wybryki synalka równierz finansowe, czyli pokryć wszystkie koszty spowodowane przez wypadek, łącznie z kosztami leczenia osób pokrzywdzonych.
Nie rzyczę nikomu żadnego wypadku, bo sam jestem od wielu lat kierowcą. Lecz wypadek spowodowany wyłącznie przez głupotę, zasługuje na potępienie.


zgadzam się z Twoją wypowiedzią...
karę powinni ponieść (i chyba poniosą) wyłącznie rodzice, a potem sprawić aby syn wyciągnął z tego konsekwencje (np. żeby im oddał to co zapłacili i stracili)

ja jeśli jeżdżę autem to tylko polnymi drogami i to przy osobie ktora ma prawo jazdy...
na ulicę bym się bał wyjechać

DZIKU TAK TO TEN DZIKU :] - 2007-05-16, 22:07

ALE łADNY PRZYPAł ;/ JA BYM SIE ZMULIł TOTALNIE ZA TAKIE COś A NAJGOżEJ BęDZIE Z TYM ODROCZENIEM PRAWKA ;/ ALE SAM NIE JESTEM LEBSZY TEż JEżDZE BEZ PRAWKA ALE NIE AUTEM CHłOPAK CHCIAł SIE PRZEJECHAć A żE TAK WYSZłO... ;/ PZD


Moderowany przez smooth:
Uwaga
Złamany został REGULAMIN
Na forum nie piszemy z użyciem Caps Lock

Proszę edytować post napisać bez używania Caps Lock'a
Uwaga
Złamany został REGULAMIN
Na forum dbamy o styl pisowni i nie robimy błędów ortograficznych.

ciupik - 2007-05-16, 23:12

no tak teraz dobre kilka lat niebedzie mugł zrobic prawka w najgorszym wypadku poprawczak a to dlatego że chciał pojechać po ...bułki do sklepu na śniadanie
jeszcze to że znam mniej wiecej kierujących obydwoma autami co sie dowiedziałem jakis czas temu

VOLIM - 2007-05-17, 15:28

Hmm... Dobrze znam kierowce opla i jestem pewna ze gdyby mógł cofnąć czas nigdy nie wsiadłby do tego auta... ludzie popełniają błędy tacy już są cieszmy się że nikomu nic się nie stało... A młody ma już nauczkę i więcej już mu chyba nie trzeba. :wink:
karlik6663 - 2007-05-18, 15:32

autko do kasacji jak sadze dużo roboty mało kto sie podejmie, całą karoseria zniszczona, fajne autko - było
rafal1986.brzeg - 2007-05-18, 23:46

karlik6663 napisał/a:
autko do kasacji jak sadze dużo roboty mało kto sie podejmie, całą karoseria zniszczona, fajne autko - było


hehe auta sa do uratowania bez wiekszych przeszkod (nie takie auta dobrzy magicy wyciagali tylko ze ja bym nie chcial juz takiego auta czteroslada)tylko pytanie czy sie oplaca robi


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group