Forum Brzeg
Forum miasta Brzeg. (ISSN 1869-609X)

Miasto - problemy i pytania - Jak to się "obsługuje" klientów u fotografa na Jab

Anett - 2007-07-03, 13:00
Temat postu: Jak to się "obsługuje" klientów u fotografa na Jab
Ale się wczoraj zbulwersowałam...poszłam sobie zdjęcie zrobić, bo każda uczelnia ma inne wymagania, wielkość, i rozdzielczość itp..pech chciał, że moja ma takie jakie spełnia tylko zakład fotograficzny pani X , a raczej jej usługi. No i weszłam. Oprócz starszej pani X była tam młodsza, córka. Powiedziałam o co chodzi, a potem grzecznie zapytałam, czy po zrobieniu zdjęć będzie mogła mi je nagrać na pendrive'a, bo muszę je dodać przez neta...(filizofia, co?). Na co laska warknęła, że nie, że czy ja zdaję sobie sprawę z tego, że za każdym razem jak ona wkłada tego pena to jej się on tam instaluje??! (Ameryki nie odkryła...), że absolutnie, że to, że tamto...to, że wyglądam dość młodo wcale nie świadczy o tym, że miała przed sobą gówniarę a warczała jak durna...rozdarła mordkę i tyle. Jak zdążyła zauważyć, płacę jej za jej pracę (no właśnie - płacę!), że nagra mi to tylko na płytę. I teraz bomba, czy ktoś kupił kiedyś płytę za 7zł?...tu macie czyste zdzierstwo. 4 zdjęcia to 18zł, natomiast nagranie jednego z nich na płytkę to już 25zł. No zgięło mnie w pół, ale jak mus to mus. Nie omieszkała przy tym zacząć narzekać, że za dużo ludzi przychodzi, że miała ochotę dziś wyjść, że musiała zakłąd nawet w sobotę otwierać...do ku....wy nędzy za co jej płacą? Za jej pracę, nie proszę, żeby robiła mi to za darmo, płacę i to wcale nie takie małe pieniądze, za coś co zrobiłabym sama bez marudzenia w okamgnieniu i nie musiała: czekać na to 5 h! Tak, będąc o 11.00 dowiedziałam się, że zdjęcia będą gotowe na 16.00...dżizys, przyszłam, a szanowna "młoda" pani zaczęła je nagrywać przy mnie, robiąc to w 5 minut. No bulwers to za mało, irytacja też, nie powiem co mnie wzięło. Reasumując- w życiu nie byłam tak źle i tak beznadziejnie obsłużona, niemiła odpychająca obsługa, pani, która każdego ma za nic i wielkie pretensje o to, że musi pracować, no błagam! niech się cieszy, że ma pracę...po prostu Brzeg stwarza miliony problemów, zacofane miasto zacofanych ludzi :x
Andrzejbrzeg - 2007-07-03, 13:23

Radzę szybko zmienić post!! „po prostu Brzeg stwarza miliony problemów, zacofane miasto zacofanych ludzi”
Obraziłaś wszystkich mieszkańców Brzegu!!

Anett - 2007-07-03, 13:43

Bo co?...każdy ma swoje zdanie. Moje jest właśnie takie.
steve - 2007-07-03, 13:56

Anett napisał/a:
Bo co?...każdy ma swoje zdanie. Moje jest właśnie takie.


Anett zobacz, ze ja tez mam 21 lat i nie czuje sie zacofany w tym miescie!! I tak samo mówisz o sobie.

smooth - 2007-07-03, 14:23

Anett napisał/a:
Bo co?...każdy ma swoje zdanie. Moje jest właśnie takie.
Andrzejbrzeg napisał/a:
Obraziłaś wszystkich mieszkańców Brzegu!!


Ech no myślę, że Ci zacofani mieszkańcy czyt. my machną ręką na to obrażanie, jako że to wytwór silnych emocji ... zdarza się..

Pomijając tę emocjonalno-pompatyczną końcówkę, sytuacja całkiem niefajna ..
Bo jak komuś się nie chce nagrywać na pendrive (co zajmuje znacznie mniej czasu niż nagranie na płytkę) to hmmm
Nie wierzę, że można próbować sprzedawać płytkę za 7 zł... bo jeśli tak to MASAKRA !!

Cóż chyba sami siebie nie szanujemy skoro nie potrafimy szanować innych... a globalnie z pewnością Brzeg nie jest na tyle atrakcyjny / konkurencyjny, żeby konsument był należycie traktowany.. może czas to zmienić.. może czas na walkę o klienta.. ale to mało możliwe bez odpowiedniej konkurencji.. a powstawanie konkurencji nie ma dobrego gruntu... innymi słowy wielu przedsiębiorcom, prywaciarzom wydaję się chyba, że są jedyni na rynku wobec czego mogą sobie pozwolić na złe traktowanie klienta..
Cóż nie ma gorszego podejścia... bo i prosta zasada sie kłania "nasz klient nasz pan" plus druga podstawowa zasada, że negatywna reklama (negatywne opinie) maja zdaje się 7 krotnie większy zasięg niż opinie pozytywne !

blaster - 2007-07-03, 14:55

zacznijmy od tyłu za co płacimy za zrobienie zdjęcia bo tym żyją zrobimy fotke dostaniemy na penie czy płytce i można kopie samemu robić dlatego się nie dizwie tej kobiecie bo to strata kasy na przyszłość :) zrozumcie ją też :)
Anett - 2007-07-03, 15:35

Oj...
Do Steve'a : Stefan trolu no powiedz, że byś się nie wkurzył? i uważam, że Brzeg jest zacofany, jak nie problem ze zwrotem kasy z karty płatniczej (gdzie we Wrocławiu ktoś to robi z pocałowaniem ręki i uśmiechem wręcz, aż w szoku byłam, bo trwało to minutę!):))). Owszem nagranie zdjęć na pena czy płytkę to minuta 8, gorzej, że wymagany był odpowiedni format i takie tam. Nie wszystko człowiek może zrobić sam, a wa takich sytuacjach wolałabym...a jeśli nie może to idzie tam gdzie ktoś to wykona za niego, i wiadomo, że nie za darmo! I ja nie mam pretensji o to, że płacić muszę, chociaż poniekąd 7 zł dodatkowo za nagranie na płytce to czysta żenada, ale o fakt, że mnie ktoś zrabał jak łysą kobyłę za to, że miał za dużo (o ironio) klientów :(

P.s. tej kobiecie się za to płaci, nie wymagam cudów, jak sama powiedziała:" płaci się jej za jej pracę", to what's the problem?...

Moderowany przez smooth:
Unikamy pisania post pod postem..miast tego jest funkcja edycji :) Scalono

blaster - 2007-07-03, 16:53

Anett napisał/a:
? i uważam, że Brzeg jest zacofany, jak nie problem ze zwrotem kasy z karty płatniczej (gdzie we Wrocławiu ktoś to robi z pocałowaniem ręki i uśmiechem wręcz, aż w szoku byłam, bo trwało to minutę!):))).


to dlaczego Zdjęć nie robiłas we Wrocku ? :) przecież to żaden problem :) skoro Brzeg jest zacofany to przeprowadz się do Wrocławia i tam załatwiaj co potrzebujesz :)

yasiu - 2007-07-03, 16:59

Może i Anett źle wyraziła się o Brzegu ale w dalszej części jej wypowiedzi rozumie jej zdenerwowanie. Ja w takich sytuacjach trochę inaczej reaguję i wtedy mnie już pamiętają ;)
lukstapol - 2007-07-03, 17:43

Może i można zrozumieć jej zdenerwowanie ale nie znaczy ze musi ubliżać ludziom z forum jak i osobam która ja obsługiwały. Podkreślam że w tym przypadku ten post nie powinien posiadać takiej treści obrażającej. Niech sie teraz postawi w sytuacji tej osoby, która ją obsługiwała i przeczyta post. Bowiem owe panie śa częstymi gościmi na forumbrzeg.pl .
Anett - 2007-07-03, 17:57

Błagam...to było moje oburzenie i wyrażenie mojej własnej opinii i tego jak zostałam potraktowana, nie wczuwajcie się. Skoro jest to forum, to wszyscy mogą mówić co chcą, oczywiście w odpowiednim "tonie". Nie jestem tępą blondynką, żeby nie wiedzieć co piszę, i nikogo nie obrażam na tyle dosadnie żeby ktoś mógł mi to zarzucać. A niech te panie będą sobie gośćmi, nikt nikomu tego nie zabrania. Ja osobiście nie krytyjkuję postawy ludzi, którzy się ze mną nie zgadzają. A odnośnie Wrocławia to tylko przykład - skoro czujecie się aż takimi patriotami musiało Was zaboleć. Zresztą skoro uważacie (czyt. nie wszyscy, co po niektórzy), że Was obraziłam to najmocniej przepraszam, ale to nigdy nie było moim zamiarem. A jeśli Brzeg jest taki wspaniały i kolorowy(dla niektórzych może być wręcz idealny) to może w końcu dorówna innym miastom. Niektórzy mają tendencję do nadmiernego "wczuwania" się w losy świata tego. Trochę dystansu....
blaster - 2007-07-03, 18:00

Anett napisał/a:
Trochę dystansu....


a dlaczego Ty nie zachowasz takiego dystansu do tego co stało się w punkcie na Jabłkowej ? przecież to tylko zdjęcia

lukstapol - 2007-07-03, 18:01

Uwierz mi ze ludzie maja dystans do wielu rzeczy i wielu spraw. Ale wiedz też że wszyscy jesteśmu ludźmi i każdy ma uczucia. Nie neguje Tego co powiedziałaś ale wszystko powinno miec ramy kultury wypowiedzi pod każdą postacią.
Pragnę zauważyć że jesteś świeżą użytkowniczką forum, napewno wcześniej byłaś gościem i zapewne zauważyłaś jakie są ramy tego forum.

Anett - 2007-07-03, 18:03

A do szanownego lukastapol: Nie obrażam Cię kolego, z tego co mi wiadomo- obrażanie kogoś w potocznym tego słowa znaczeniu oznacza: ubliżanie mu, bądź wyzywanie go. Przytocz mi bezpośrednią obrazę Twojej osoby, to poczuję się winna.
Anett - 2007-07-03, 18:04

Oj uwierz mi, że moje wypowiedzi są jak najbardziej kulturalne.
lukstapol - 2007-07-03, 18:06

Nie mówie w tym momencie o mojej osobie ale ogólnie. Niemogę tego powiedzieć osobiście czy są czy nie nie miałem okazji usłyszeć tego, ani odczuć.

Prosze korzystać z fukcji edycji tak na małym marginesie.

smooth - 2007-07-03, 18:06

A mi się wydawało, że temat jest o obsłudze klientów na Jab... łkowej... więc może powrócicie (teraz po ochłonięciu ;) ) do tematu ..a resztę proszę na pw !!

Anett - 2007-07-03, 18:38

Tak, już ochłonęłam i jestem zimna jak lód panie moderatorze.
steve - 2007-07-03, 19:15

No wracajac do mojego postu to przepraszam Cie Anett jestes starsza ode mnie ;p No i trolu maly ja bym sie wkurzyl jakbym mial zaplacic 25 zl szczerze mówiac za nic :/ a na dodatek gdyby babka jeszcze mnie okrzyczal, ze chce na pendrive lub cd to i ja bym jej cos powiedzial, a najlepiej poszedl gdzie indziej.

Szczerze na Twoim miejscu nie placil bym za to :)

To jest do tego tematu :)

a co do Ciebie za obrazanie mnie powiem Ci pózniej :)

Bartek T. - 2007-07-03, 23:06

Ja tam nie wnikam w obrażanie i emocje. Mogę powiedzieć, że mam same miłe wspomniena z pracą z paniami (i panem) w tym zakładzie. I wierzcie mi, że nie chodziło o jedno a kilkadziesiąt zdjęć :]
Co do nagrywania na płytę czy coś innego: pamiętajmy, że po pierwsze nagranie na płytę to dodatkowa usługa, a po drugie wiem, że płyty które ta Pani ma są to zamawiane płyty z jakąś tam szatą graficzną.

Ale jednego nie mogę za nic w świecie zrozumieć: przecież każdy normalny człowiek jak idzie w dzisiejszych czasach gdzieś wydać pieniądze to najpierw pyta ile będzie go to kosztowało a później wybiera sobie miejsce gdzie te pieniądze wyda! Od tego jest konkurencja i wolny rynek żeby każdy miał to prawo wybrać sobie usługodawcę. No chyba, że ktoś lubi "emocje" :)

steve - 2007-07-03, 23:38

Bartek T. napisał/a:
Ale jednego nie mogę za nic w świecie zrozumieć: przecież każdy normalny człowiek jak idzie w dzisiejszych czasach gdzieś wydać pieniądze to najpierw pyta ile będzie go to kosztowało a później wybiera sobie miejsce gdzie te pieniądze wyda! Od tego jest konkurencja i wolny rynek żeby każdy miał to prawo wybrać sobie usługodawcę. No chyba, że ktoś lubi "emocje"


Panie Bartku jakby Pan dokladnie przeczytal posty Anett to zauwazylbys, ze to jest jedyne miejsce, w którym mozna zrobic takie zdjecia w Brzegu jakie potrzebowala Anett :) kaput ?

woyteg - 2007-07-03, 23:44

Cytat:
czy ktoś kupił kiedyś płytę za 7zł?...tu macie czyste zdzierstwo. 4 zdjęcia to 18zł, natomiast nagranie jednego z nich na płytkę to już 25zł. No zgięło mnie w pół


Wolnosc rynku sprawia, ze Pani X moze kasowac ile sie jej nie podoba za usluge, a to klient decyduje czy chce za ta usluge tyle zaplacic. Konkurencja, popyt, podaz etc sprawiaja, ze ceny na rynku ksztaltuja sie na takim, a nie innym poziomie.

Ja kasuje $99 za dodatkowe CD, ktore client sobie zamawia ze zdjeciami z sesji. Ja nie kasuje go za dodatkowa plyte, ktora mnie kosztuje 25 centow, ale za usluge, czyli za czas jaki ja musze na to poswiecic, sam fakt, ze mam takowe plyty na stanie (powierzchnia magazynowa tez kosztuje, bo zamrazam w towarze pieniadze), moje umiejetnosci etc.

Po tonie Twojego postu wydaje mi sie, ze niezle tam wybuchnelas, a szczerze mowiac nie znajac nawet wersji drugiej strony, wydaje mi sie, ze wina lezala po Twojej stronie.

Pozdrawiam

steve - 2007-07-03, 23:49

woyteg napisał/a:
wydaje mi sie, ze wina lezala po Twojej stronie.


a czemu po jej stronie ?

Jestem po prostu ciekaw Twego myslenia :) pozdrawiam

Anett - 2007-07-03, 23:49

I tu się myslisz. Nie wybuchnęłam, wiesz kulturalna jestem bestia, i do starszych nie pyskuję, tym większy był mój wnerw:)...
Bartek T. - 2007-07-04, 01:28

steve napisał/a:
Panie Bartku jakby Pan dokladnie przeczytal posty Anett to zauwazylbys, ze to jest jedyne miejsce, w którym mozna zrobic takie zdjecia w Brzegu jakie potrzebowala Anett :) kaput ?


Panie steve, jakby Pan dokładnie przeczytał to co sam Pan napisał to wiedziałby Pan, że to nie jest jedyne takie miejsce w Brzegu, a jedynie autorka postu twierdzi, że jest to jedyne takie miejsce w Brzegu. Prawie to samo, choć prawie robi dużą różnicę (podobno).

Poza tym dlaczego "kaput"?? Wcale nie kaput! Mam się dobrze :)

steve - 2007-07-04, 11:24

Bartek T. napisał/a:
steve napisał/a:
Panie Bartku jakby Pan dokladnie przeczytal posty Anett to zauwazylbys, ze to jest jedyne miejsce, w którym mozna zrobic takie zdjecia w Brzegu jakie potrzebowala Anett :) kaput ?


Panie steve, jakby Pan dokładnie przeczytał to co sam Pan napisał to wiedziałby Pan, że to nie jest jedyne takie miejsce w Brzegu, a jedynie autorka postu twierdzi, że jest to jedyne takie miejsce w Brzegu. Prawie to samo, choć prawie robi dużą różnicę (podobno).

Poza tym dlaczego "kaput"?? Wcale nie kaput! Mam się dobrze :)


Oj Panie Bartku :) Jesli Anett mówi, ze takie zdjecie jakie potrzebuje zrobic gdzies tam moze zrobic tylko tam gdzie zrobila, wiec to jest prawda. :)

Roztropek - 2007-07-04, 17:16

woyteg napisał/a:
Wolnosc rynku sprawia, ze Pani X moze kasowac ile sie jej nie podoba za usluge, a to klient decyduje czy chce za ta usluge tyle zaplacic.
I to całe sedno sprawy. Nasze rozumowanie w większości jest takie, że jeśli robę coś sam za 5 zł (nie płacąc za to podatku, nie biorąc pod uwagę, że sprzęt się zużywa, nie wyceniając własnego czasu, nie dodając zysku, nie opłacając lokalu i składek emerytalnych itd. itp.) to wykonawca, u którego zamawiam podobną usługę też musi ją wycenić na 5 zł. Nic bardziej błędnego.
Przecież zamiast iść do fotografa podobne zdjęcia mogła Ci zrobić sąsiadka prawie bezpłatnie.

Moni - 2007-07-04, 17:22

Skoro Brzeg jest miastem zacofanym a ta Pani na jablkowej Tobie nie odpowiada to jaki problem? nastepnym raze jedz do Opola fotki zrobic,moze tam bedzie leprza obsluga i zero zacofania.A tak na marginesie Pani na jablkowej jest bardzo mila przynajmniej dla mnie byla BARDZO mila:)Pozdrawiam:)
Anett - 2007-07-04, 18:10

Dziękuję Ci serdecznie za radę, napewno się zastosuję next time. Widzisz subiektywne odczucie, i o tym cały czas piszę...
konjo - 2007-07-05, 10:08

Mam tyle lat ile jest widoczne w moim info. Tyleż samo mieszkam w grodzie "na wysokim brzegu Odry" (kłania się Mr Toporowski). Co do punktu Fotojokera (tak go nazywam) na ulicy Jabłkowej nie mam uwag - ilekroć tam sie pojawiałem wszystko było OK. Bardzo dobry kontakt z obsługą sklepu - można się dowiedzieć n/t sprzętu który sprzedają, miła obsługa. Zdjęcia do wywołania wysyłam poprzez internet - wygodniej, odbieram na Jabłkowej. Co do stwierdzenia, że Brzeg to "zacofane miasto" - zgadzam się ze stwierdzeniem. Wystarczy popatrzeć w sobotę po g. 14-tej na miasto - "nuda, nic się nie dzieje, aż się chce wyjść ... z kina". Życie zamiera. Dla przykładu: chcę kupić lampę do pokoju - jak nie ma czegoś w Celinex'ie to szukam w internecie - tam przynajmniej mam jakiś wybór. Oferta w Brico wydaje mi się "ekspozycją stałą". Tak samo jest i z pozostałymi rzeczami. Książki - najlepiej przez internet, leki - czegoś nie ma, to najlepiej do apteki w Kauflandzie - tam zamówią , nieważne czy lek kosztuje 3,20 czy 130,00 zł, zamówią na jutro, w innych aptekach nie jest tak różowo - czasy gdy zamawiano na jutro powoli minęły). Do niedawna jak płaciłem kartą to byłem traktowany jak "łoś", na szczęście się to zmieniło, choć nadal płacenie kartą płatniczą jest w Brzegu slalomem po sklepach. Stwierdzenie "zacofanych ludzi" pozostawię bez komentarza - nie czuję się zacofany. choć czasami w naszym mieście "ROC" (ręce opadają człowiekowi). Pozdrawiam
smooth - 2007-07-05, 10:28

konjo napisał/a:
Co do stwierdzenia, że Brzeg to "zacofane miasto" - zgadzam się ze stwierdzeniem. Wystarczy popatrzeć w sobotę po g. 14-tej na miasto - "nuda, nic się nie dzieje, aż się chce wyjść ... z kina". Życie zamiera...........


Proponuje zatem ten temat:

Czy Brzeg umiera

jadore - 2007-07-05, 18:49

konjo, chyba pomyliłeś punkt na Jabłkowej, wg mnie Anett miała na mysli ten punkt fotograficzny bliżej wlaśnie Celinexu, a niechodziło jej o Fotojokera, być może jednak się mylę.
Anett i jeszcze taka jedna sprawa do Ciebie, bo tak sobie czytam od poczatku ten temat, może zbytnio się na nim nie skupiając, ale być może zrobiłaś z igły widły ponieważ należałoby najpierw zapytać, czy zakład fotograficzny ma w swoim cenniku i w ogóle w zakresie swoich usług to co Ty chciałaś - zgranie zdjęcia na CD, czy inny nośnik.
Natomiast podejście pani w zakładzie fotograficznym również może zostawiać wiele do życzenia - powinna być po prostu milsza i bardziej uczynna, no ale jak każdy z na, może miała wtedy zły dzień. W sytuacjach problemowych warto postawić się zawsze na miejscu tej drugiej osoby. A poza tym istnieje jeszcze coś takiego jak asertywność :)

konjo - 2007-07-05, 19:00

Rzeczywiście - zapomniałem, że jest jeszcze tzw. Zakład Fotograficzny. Tam nie bywam, więc nie wypowiem się w temacie poziomu obsługi. Co do FOTOJOKER'a podtrzymuję swoją pozytywną ocenę. :)
Anett - 2007-07-10, 19:32

K'woli sprostowania: tak miała. Inna pani fotograf udzieliła mi wczesniej info, że owa pani jako jedyna (!) w Brzegu się tym zajmuje...z własnej woli bym tam nie poszła...tym większy był mój wnerw jak mnie tak potraktowali. Ale w gruncie rzeczy człowiek uczy się na błędach.
Devon - 2007-07-10, 19:35

konjo, uczy Pan matematyki ? uczył ?

Moderowany przez smooth:
pw !! :wink:

Fotojoker na jabkowej to bardzo konkretny punkt foto. Polecam.

konjo - 2007-07-11, 12:45

Nie jestem z "branży nauczycielskiej".

Moderowany przez smooth:
Uwaga
Złamany został REGULAMIN
Ten post nie jest związany z tematem w którym został napisany

Następnym razem proszę skorzystać z systemu wiadomości prywatnych (pw)

Radek W. - 2007-07-11, 22:35

jeżeli chodzi o Foto Jokera jako firmę to zdecydowanie jestem jej zaprzysięgłym wrogiem, chociaz nic tu nie winien brzeski punkt ale socjal-kapitalistyczna korporacyjna startegia firmy jako całości. Swego czasu oddałem im do zrobienia zdjęcia z air show, mówię, że na szybko potrzebuję najtańszy papier, najtańsza opcję i odbieram tylko ostre bo to 12 rolek w ruchu, więc zakładam że połowa będzie nieostra. Standrad. Nie dla Foto Jokera gdzie usiłowano mi wpierac że mam zapłacić za wszystko (akurat terefere), co więcej przez przypadek w labie uzyto papieru kodaka gold, więc mak zapłacić więcej niz inni. Nie zapłaciłem, odebrałem te zdjęcia które uważałem ze miałem odebrać i poszedłem do domu przejrzałem, wybrałem powiększenia, zaniosłem do normalnego laba a tam człowiek mówi:
- O kolejna klisza z Fotojokera, porysowana....
Na moja reklamację dowiedziałem sie, że w jakimś regulamienie fotojoker ma zastrzeżone że świadczy usługi na poziomie amatorskim i nie uznają reklamacji że zniszczyli mi wszystkie klisze...
Od tamtego czasu nie ufam korporacjom typu Foto Joker. Więc tak przy okazji - be warnde --- na zakład można przynajmniej ponarzekać (narodowy sport nie ma co), na korporacje nie bo korporacja pojedynczego klienta ma tam gdzie wszy pies ostatni, jak KC PZPR.

Ad meritum - skan zdjęcia w profesjonalnym labie to nie to samo co koszt płyty

Co do inkryminowanego dania że Brzeg to zacofane miasto zacofanych ludzi --- nie ma o czym gadać, nieuprawniona generalizacja drobnoupierdliwego zdarzenia na populację 40 tysięcy ludzi to podstawowy tani quasi-racjonalny chwyt młodości na okazanie buntu, ale nie martw się koleżanko z tego sie wyrasta ;)

skalpel - 2007-07-11, 23:50

Wracając do tematu. to dzisiaj byłem w owym zakładzie i nie było źle. Panie były zirytowane jedynie tymi wymaganiam dotyczącymi zdjęć do legitymacji studenckich i pewnie stąd ta złość, którą niestety gdzieś trzeba było wyładować. A jest na co się złościć, bo te wymagania są idiotyczne (wyglądają na stworzene przez fachowców z Samoobrony :P )

Tak więc nie odczułem niczego negatywnego, ale też nie było to idealne załatwienie sprawy :P Taka czwórka z plusem, jest dobrze ale standard usług można poprawić ;)

Anett - 2007-07-12, 13:38

Radek W. napisał/a:
Co do inkryminowanego dania że Brzeg to zacofane miasto zacofanych ludzi --- nie ma o czym gadać, nieuprawniona generalizacja drobnoupierdliwego zdarzenia na populację 40 tysięcy ludzi to podstawowy tani quasi-racjonalny chwyt młodości na okazanie buntu, ale nie martw się koleżanko z tego sie wyrasta ;)

Nie sądzę. To, że jestem młoda a już zauważam takie rzeczy to nie jest coś złego. Poza tym nie czarujmy się, nie masz gdzie tu skrzydeł rozwinąć. Brzeg jest jednocześnie słodkim małym i klimatycznym, ale i starym, zaniedbanym miastem...i nie sądzę żebym kiedyś wyrosła z tego stwierdzenia ;) no chyba, że nagle dojdzie to niewiadomo jak pompatycznego rozwoju to zdanie zmienię, w co szczerze wątpię :)

Radek W. - 2007-07-12, 14:41

Nie chodzi o Twoje zdanie tylko o - powtórzę - wyciąganie z jednostkowego wydarzenia wniosków generalnych, Pani miała zły humor w zakładzie usługowym - Miasto jest be.
Być może że Brzeg nie jest Wrocławiem ale nie dlatego, że sprzedawcy we Wrocławiu są usmiechnięci at @ll:)

Anett - 2007-07-12, 15:58

Owszem, ale poniekąd ma to ze sobą związek. Brzeg jako miasto takie i takie wpływa na swoich mieszkańców...i teraz tak Pani wie, że jest jedyna w Brzegu, która to robi, więc wie, że albo ktoś przyjdzie do niej albo aliwederczi. Żadnej konkurencji, to robi swoje.
jadore - 2007-07-12, 16:23

Anett napisał/a:
Żadnej konkurencji
no ale skoro jest to jedyna na rynku firma, to może ktoś zwęszy chęć zysku i zacznie się w tym dajmy na to specjalizować, więc i jakość usługi się poprawi i wybór będzie, a wszystko to pod wpływem Twojego tematu na forum (strasznie optymistyczna wersja, ale czemu nie? :) )
Jamps - 2007-07-13, 18:10

jadore napisał/a:
no ale skoro jest to jedyna na rynku firma, to może ktoś zwęszy chęć zysku i zacznie się w tym dajmy na to specjalizować, więc i jakość usługi się poprawi i wybór będzie, a wszystko to pod wpływem Twojego tematu na forum (strasznie optymistyczna wersja, ale czemu nie? )


ja bym ją ocenił jako realistyczno/optymistyczną, bo może ten temat jakoś dotarł do właścicieli zakładu
Anett zrobiła błąd, bo nie sprawdziła innych zakładów, nie zapytała o cenę itp.
ale skoro poczuła się źle potraktowana i podała dość konkretne uwagi, to postąpiła tak jak powinien każdy użytkownik forum

sami sobie w ten sposób pomagamy - jedni chwaląc różne firmy i zakłady, inni opisując negatywne zdarzenia z nimi związane
zamiast strzępić język (klawiaturę) wyciągnijmy własne wnioski
moje są takie, że jako sporadyczny klient zarówno zakładu opisywanego przez Anett, jak i sąsiedniego Jokera (o którym pisał Radek W.) wiem na przyszłość co robić (co oznacza, że w pierwszym nie będę się prosił o nagrywanie na płytę czy penddriva, a w drugim nie będę wywoływał zdjęć)
pozdrawiam :)

Meg - 2007-07-13, 23:04

Oj, żeby klientami brzeskich usługodawców byli ludzie tacy jak wypowiadający się tutaj forumowicze!!! Wyrozumiali, opanowani, postępujący zawsze w sposób racjonalny, rozumiejący sytuację (to że usługa/towar kosztuje x zł, bo ktoś musi w cenie ująć poniesione koszty, swój zysk i kapitał intelektualny) i osoby nas obsługujące (ich zmęczenie, zdenerwowanie i żale o to, ze żyją i muszą pracować).
Panie z Jabłkowej (jak i z innych sklepów / punktów usługowych) mają pewnie dość coraz bardziej wymagających, chwilami marudnych klientów, którzy po prostu w takich miejscach dają ujście swoim frustracjom... I Tobie się Anett dostało (słusznie lub nie, nie oceniam). Z drugiej strony, żale odnośnie przyjścia do pracy w sobotę itp. jest niedopuszczalne. Co to klienta obchodzi??? Sprzedawca / usługodawca też ma wybór... otwierać w sobotę... czy nie otwierać. Zarobić... nie zarobić.
Stety, niestety... Nadejszła era konsumenta. A wszystkim, którzy "pracują z ludźmi" życzę takich klientów, petentów, itp. jakimi WY pewnie jesteście drodzy Forumowicze...

fotografrodzinny - 2023-05-23, 10:50

Zmienia się rzeczywistość i w pewnych aspektach na dobry w innych na gorsze.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group