Forum Brzeg
Forum miasta Brzeg. (ISSN 1869-609X)

Problemy społeczne i bezpieczeństwo - Jak ratować, aby nie szkodzić osobom poszkodowanym w wypadka

M.Rogala - 2007-09-23, 10:28

Nieruchomo? Po takim zdarzeniu najlepiej, aby poszkodowany zachował ostrożność i leżał nieruchomo do przybycia PR, często się zdarza, że w szoku powoduje sobie więcej obrażeń, albo ta osoba, albo świadkowie zdarzenia. Także nie musiało to być coś poważnego, a jedynie ostrożność. Przy wypadkach, potrąceniach etc - zawsze zakłada się uszkodzenie kręgosłupa.
Pan_Pasztet - 2007-09-23, 12:48

M.Rogala napisał/a:
Przy wypadkach, potrąceniach etc - zawsze zakłada się uszkodzenie kręgosłupa.
tak to fakt ale jezeli masz zatrzymanie akcji serca to reanimujesz i nie patrzysz na kregoslup ;)

z tego co widziałem kierowca był facet na oko lat 50-55 wyjezdzał od PKS i nie zachował szczególnej ostrozności przy wyjeździe i uderzył w kobietę ... uderzenie musiało byc delikatne sadzac po uszkodzeniach poloneza caro(wygieta tablica rej)

co się stało z kobietą nie wiem

M.Rogala - 2007-09-23, 16:35

Jeśli życie jest zagrożone, trzeba natychmiast ewakuować - z rozbitego auta - nawet jeśli ma poważne uszkodzenia ( jak auto się pali ), czy też jak nie ma u niego czynności życiowych. Za chabety, kładziesz ostrożnie na twardym podłożu i rozpoczynasz "reanimacje".
joanna27 - 2007-09-23, 17:31

M.Rogala napisał/a:
Za chabety, kładziesz ostrożnie na twardym podłożu i rozpoczynasz "reanimacje".


za chabety???
nie wiem czy wiesz (jakies pojecie o udzielaniu pierwszej pomocy masz) ale wyciaganie z pojazdu poszkodowanego powinno odbywac sie za pomoca specjalnego chwytu a nie za chabety.

ale to nie kurs pierwszej pomocy

pozdrawiam

M.Rogala - 2007-09-23, 18:40

Nie wiem czy wiesz, ale gdy człowiek odpływa - nie ma czasu, aby powoli, powolutku wyciągać poszkodowanego bacząc na jego złamania i rany. Wtedy liczy się życie, nie w większości, czy będzie na wózku, czy też nie.
Baran - 2007-09-23, 18:47

M.Rogala napisał/a:
aby powoli, powolutku wyciągać
oczywiscie wyciagamy powoli czekamy az auto sie zapali i wybuchnie i zginiemy razem z poszkodowanym ( to chyba nie jest pierwsza pomoc ) najpierw trzeba z poszkodowanym sie oddalic z zagrozonego miejsca
lukstapol - 2007-09-23, 19:09

Cytat:
tak to fakt ale jezeli masz zatrzymanie akcji serca to reanimujesz i nie patrzysz na kregoslup


Prz NZK - zatrzymaniu krażenia wskutek wypadku bierzes zpod uwagę uraz kręgosłupa i wykonujesz czynności związane z udrożnieniem dróg oddechowych bez odchylania głowy, i uważasz na kręgoslupo stabilizując go w możliwy i dostępny w danym momencie sposób.

joanna27 - 2007-09-23, 19:17

jak juz tak jestesmy w tym malym off topicku to bardzo zaluje ze na naszym forum nie ma dzialu o udzielaniu pierwszej pomocy.
Wielu forumowiczów mogloby sie czegos dowiedziec a przy okazji wymienic cennymi informacjami od ktorych moze zalezec czyjes zycie.

pozdro

M.Rogala - 2007-09-23, 19:31

Poprzez wyrażenie za "chabety" miałem na myśli - odejście od norm postępowania ( standardowych ), ponieważ zagrożone jest życie. Gdy trzeba, należy ewakuować poszkodowanego z zagrożonego miejsca. Poza tym reanimacji nie przeprowadzimy skutecznej, gdy delikwent siedzi w samochodzie, trzeba go stamtąd wyciągnąć - w miarę szybko i sprawnie. Oczywiście wcześniej zakładając szyny kramera.

Czasem wszystko jest tak ładnie opisane, a życie daję nam wiele niespodzianek.

Brać pod uwagę uraz kręgosłupa - zawsze i wszędzie przy poszkodowanych.

Pan_Pasztet - 2007-09-23, 21:01

tak czytam wasze wypowiedzi i szczerze mówiąc nie chcialbym żeby osoby wypowiadające się udzielaly 1 pomocy ....

na szkoleniu Pierwszej Pomocy macie przedstawioną sytuacje jak postepować podczas wypadku...

zabezpieczyc miejsce wypadku... pozniej ratownik ma byc bezpieczny nastepnie poszkodowany.... w przypadlu palącego sie samochodu jest wiele przeslanek zeby wyciagnac od razu ale ;) mozemy przeciez od razu usztywnic kark , starac sie ugasic pozar
wezcie pod uwage ze jezeli auto bedzie sie palilo i nie bedzie bozliwosci wyciagniecia poszkodowanego to co wtedy...??


dlatego wracając do kręgosłupa polecam wozenie kołnierza ortopedycznego ;) ja taki posiadam w swojej apteczce ;)

M.Rogala - 2007-09-23, 21:43

Kołnierz ortopedyczny to szyny kramera ... Nie chciałbyś? Samo wezwanie pomocy to pierwsza pomoc poszkodowanemu, pomoc psychologiczna. Jeżdżę na wiele akcji panie Formowiczu, wiem jak jest. Każde wezwanie jest inne, a nie szablonowe - jak piszesz. Gdy człowiek poszkodowany w samochodzie ( bo o tym mowa ) nie ma funkcji życiowych, normalnym jest, aby uratować mu natychmiast życie, a nie bawić się w stabilizacje kończyn etc. Bez szyn kramera wygląda to tak, że bierzesz delikwenta pod pachę, własnym karkiem - między barkiem, a karkiem stabilizujesz głowę.

Temat całkiem sporny, opisałem to w taki sposób w jaki ja to widzę. Jestem za, aby otworzyć kolejny dział "Ratownictwo", gdzie będziemy mogli dyskutować - jak udzielać pierwszej pomocy w poszczególnych sytuacjach.

Pan_Pasztet - 2007-09-23, 22:10

wiem ;) kolego ;) tez niestety zycie musiło mnie do udzielania pierwszej pomocy ;) wiem ze kazdy wypadek jest inny... ale tu nie chodzi o to czy udzielic tak czy siak skutecznie !!!!!!!
Roztropek - 2007-09-24, 11:12

pasztet007 napisał/a:
zabezpieczyc miejsce wypadku... pozniej ratownik ma byc bezpieczny nastepnie poszkodowany....
I w tym miejscu należy rozwinąć to zdanie. Na ostatnim szkoleniu z lekarzem z pogotowia we Wrocławiu usłyszałem "jeśli nie macie rękawic gumowych i aparatu do sztucznego oddychania to zastanówcie się głęboko przed udzieleniem pomocy" Opisane przez poprzedników sytuacje dotyczą ratowników, a nie świadków wypadku.
Pan_Pasztet - 2007-09-24, 15:38

Roztropku... osobiscie noszę 2 pary rekawiczek i aparat w apteczce ale hmmm dobre pytanie.... bo zastanawiam się czy człowiek w tym momencie nie chce za wszelka cene pomoc.... zresztą na to pytanie nie znam odpowiedzi...

udzielić czy nie udzielić.... ale to jest kwestia każdego z osobna....

lukstapol - 2007-09-24, 16:21

Udzielanie pierwszej pomocy przez świadków zdarzenia.
- zabezpieczyć miejsce wypadku w taki sposób by osoba ratująca i ratowana była bezpieczna (oznaczyć teren zdarzenia),
- sprawdzić czy poszkodowany jest przytomny (jeśloi tak pozostawić go w zastanej pozycji - jeśli doszło do jakis złaman badz urazów, badz obrócić go w pozycje boczna ustaloną),
- jeśli jest nieprzytomny wezwać jak najszybciej pomoc,
- wołaj kogoś do pomocy, na ratunek.

Takie czynności może wykonać osoba bez przeszkolenia medycznego.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group