Forum Brzeg
Forum miasta Brzeg. (ISSN 1869-609X)

Miasto - problemy i pytania - Co może się zdarzyć w ciągu 24 godzin?

alfix - 2007-12-17, 20:10
Temat postu: Co może się zdarzyć w ciągu 24 godzin?
Co może się zdarzyć w ciągu 24 godzin?
Co można w tym czasie zrobić?
Czy 24 godziny to dużo czy mało?
Czego Ty jesteś w stanie w tym czasie dokonać?

Czekam na odpowiedzi... Za zgodą administracji najciekawsze pojawią się na folderze reklamującym Dziennik Brzeski....

Moni - 2007-12-17, 20:29

Wszystko i nic :D :wink:
Kathia - 2007-12-17, 20:32

alfix napisał/a:
Co może się zdarzyć w ciągu 24 godzin?

Może się stać taka rzecz, że jakiś 'wredny' moderator zamknie ten temat :-P
Wszystko się może zdarzyyyć ( to taki muzyczny akcent :wink: )

smooth - 2007-12-17, 21:11

alfix napisał/a:
Za zgodą administracji najciekawsze pojawią się na folderze reklamującym Dziennik Brzeski....


Chciałeś napisać, za zgodą autora wypowiedzi !

Cytat:
2. Wypowiedzi stanowią własność intelektualną autorów i nie mogą być powielane bez ich zgody poza serwisem.


Co do odpowiedzi na Twoje pytanie, to część osób odpowiadało już na takie pytania tylko w innej formie !
np.

Co wam sie dziś zdarzyło ?

Gdzieś jest jeszcze temat z odpowiedzią na te pytania !

alfix napisał/a:
Co może się zdarzyć w ciągu 24 godzin?


Tak jak pisali poprzednicy - wszytko i nic, choć to wszystko jest uzależnione, od warunków (w skali mikro i makro) w jakich egzystujemy, bo na przykład z pewnością, nie zachorujemy na chorobę charakterystyczną dla krajów trzeciego świata, albo na pewno nie ulegniemy wypadkowi w metro bo metro nie mamy ..oczywiście równie dobrze możemy wyjechać gdzieś gdzie jest metro i wtedy...
Cóż wygląda na to, że jeśli nie padną jakieś ciekawe odpowiedzi to będzie to wina złego ujęcia tematu tudzież braku w nim polotu.

alfix napisał/a:
Czy 24 godziny to dużo czy mało?


Zważywszy, że 24 jest jak się można domyśleć 24tą liczbą naturalną a jest ich nieskończenie wiele to owszem ..to jest mało

Dobra ...z przykrością stwierdzam, że sformułowanie tematu nie pobudza mnie do udzielenia jakiejś konstruktywnej i ciekawej odpowiedzi !

Agnes - 2007-12-17, 21:22

Cytat:
Co może się zdarzyć w ciągu 24 godzin?



ten temat może ulec autodestrukcji :evil:

Grześ@K - 2007-12-17, 23:30

Co się może zdarzyć w ciągu 24 godzin?
...zwolnią mnie z pracy, dadzą podwyżkę, wybuchnie wojna, skończy się internet, dostane ostrzeżenie, zostanę moderatorem, ulegnę samozapłonowi, skończę w końcu swoją stronkę www, zamienię się swoim SPV M650 na nową E65, rozładuje mi się bateria w lapku, strzele sobie klopsa na luzie, Ziemia nagle eksploduje... (mogę tak długo)
Tylko Chuck Norris wie co się zdarzy w ciągu 24 godzin.

(nie zezwalam na umieszczenie mojej wypowiedz w żadnym folderze, serwisie czy też ulotce)

Corvin - 2007-12-18, 12:34

Grześ@K napisał/a:
skończy się internet

To wydaje sie najbardziej przerazajace

bandit - 2007-12-18, 22:31

moga cie zamknac w wiezieniu i bedziesz mial dozywocie za tego posta :evil: :evil: :evil:
Bartek T. - 2007-12-19, 01:44

Dziś okazało się (a właściwie wczoraj) że w ciągu 24 godzina można wymyślić i zwołać sesję Rady Miasta :D Dokumenty dostałem 18 tego a sesja jest 19 tego :) Ta kadencja bije wszelkie rekordy :D Jak mówi chińskie przysłowie - obyś żył w ciekawych czasach :)
Grzech - 2007-12-19, 07:25
Temat postu: od G.O.
Bartku, druhu, ale czym Ty się przejmujesz? Wygrałes wybory, jesteś radnym, to pracuj na moją (i na swoją takoż) rzecz! Rób to co najmniej tak, jak do tej pory, a będzie ok. A na późne dostarczanie materiałów na sesję nie narzekaj, bo nie takie rzeczy się w życiu przezywało, prawda?
Pozdr., Twój G.O.

Bartek T. - 2007-12-19, 23:43

Aaaa! Ja nie narzekam!! Daleko mi póki co do tego! Temat jest pytaniem więc post jest odpowiedzią :) A rekord pada za rekordem i to ani ironia, ani narzekanie - czysty fakt.

Napisałem bo nikt jak dotąd nie zwołał sesji w 24 h :) Przynajmniej w Brzegu.

brzeg - 2008-01-03, 14:03

W ciagu 24 godzin można przerwać wspaniały sen i wstać, spojrzeć za okno i przestraszyć się że sen nie był prawdziwy, znowu do pracy??? śniadanie, mycie, ubieranie wyskok z domu a w pracy jak to w pracy, gramy tak żeby nie nas ,ale innych sfrajerować i się pośmiać jacy ludzie są naiwni:)), obgadać wszystkich w okolicy oprócz siebie oczywiście, kilka miłych sformułowań w kierunku szefostwa,pare kaw bo przecież jesteśmy tacy zmęczeni i do domu, a jak w domu obiad, telewizor, kolacja telewizor, o rodzina ale dalej telewizor... spanie i tak mijają te godziny naszego cennego życia, a może zacząć od nowa....
Wstajemy i patrzymy za okno piękny dziś dzień mamy, witaj kochana rodzinko zrobiłem wam śniadanie i kawe, mycie, śniadanie, i miłego dnia życząc idziemy do pracy. W pracy dajemy z siebie wszystko w przerwie dzwonimy do kochanej osoby czy wszystko u niej ok i dalej pracujemy nie zajmując się plotkami tylko pracą. Potem do domu gdzie czeka żona z obiadem mycie,jedzenie i chwila przy kawie z żoną. Potem telefon do rodziców tak bez potrzeby co słychać, i spacer z żoną po pięknej okolicy. Kolacja i tak bez okazji kwiatek dla żony na dobranoc. Znacie takie sytuacje, ja raczej tej drugiej nie spotykam sorry w klanie jest, a pierwsza raczej standard widoczna wszędzie. :oops:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group