Ale jak sprawa została zgłoszona na policję/sm to osoba zgłaszająca nie może się pofatygować i dowiedzieć jaki jest wynik interwencji, co ustalono itd?
'
Z rozmów z jedną z osób, zaangażowanych niegdyś w proble wynika, że sprawa była zgłoszona do Urzędu Miasta, do Straży Miejskiej i to rzekomo ona miała interweniować i dawać mandat (choć nie wiadomo, czy faktycznie).
No, ale właśnie.. nawet jak mandat był dany, to nic to nie pomogło.
Brzeg. Piekarnia, która dość intensywnie – w tym również – w okresach letnich pali „COŚ”. Paleniu towarzyszy bardzo nieprzyjemny zapach (jak palony plastik / guma). Zamykanie okna to już odruch. Smród odczuwalny na całe osiedle (parę ulic). Sprawa aktualna od kilku lat. Mieszkańcy podejmowali już działania. Petycje, wystąpienia do Urzędu Miasta, Straży miejskiej. Ponoć były interwencje, chyba nawet mandat?
I co?
I nadal jest problem i nadal w okresie letnim nie można swobodnie otworzyć okna?
Czy można coś z tym zrobić?
Czy mieszkańcy tej konkretnej okolicy są już skazani, na utrudnianie życia, burzenie komfortu, uprzykrzanie odpoczynku i prawdopodobnie zanieczyszczanie?
Czy nie można tu zastosować jakiegoś rozwiązania mniej konfliktowego? Jakaś instalacja elektryczna / gazowa?
1. Może być ciężko mieć ten grosz.
2. Działanie ekspedientki może być świadome, no bo w końcu kto by tam się przejmował jednym groszem.
Poza tym myślę, że pytanie na forum nie wiele zmieni, natomiast Ty - jeśli CI się to nie podoba - możesz zrobić najprostszą rzecz, nie zgodzić się. I tyle
Chodzi o to że pięcioosobowe gospodarstwo domowe nie produkuje takiej samej ilości śmieci jak pięć gospodarstw jednoosobowych..
No właśnie w tym rzecz, że zdrowy rozsądek podpowiadałaby że pięć gospodarstw jednoosobowych będzie produkowało więcej śmieci.
Z ekonomicznego punktu widzenia, mniej kasy pójdzie na wyżywienie rodziny 3 osobowej np., niż jakby każda z 3 osób miała się żywić osobno. Jest to również związane z ilością śmieci (patrz opakowania, reklamówki, itp.) związane z zakupami na wyżywienie, zatem w tym kontekście i przez analogie stwierdziłbym, że cena za wywóz śmieci ustalona dla gospodarstwa 5-osobowego powinna być niższa niż 5 x gospodarstwa jednoosobowe.
Bartek T. napisał/a:
np. nie mieszczące się w kontenerze, chemikalia, baterie, akumulatory, leki, etc. i zostawi je tam bezpłatnie.
A co z sprzętami elektronicznymi. Miasto też powinno takie miejsce zapewnić.
Fajne, że czasami ktoś tu zada pytanie zamiast mnie obrażać. Ano bierze się to stąd, że dopiero po spłynięciu deklaracji "śmieciowych" Urząd Miasta ma wiedzę ile jakich gospodarstw jest w Brzegu
A możemy to przeanalizować troszkę wolniej i po kolei, bo dla mnie nie do końca to jest jasne, tym bardziej w kontekście pytania, do którego się ustosunkowałeś.
OK. Miasto ma wiedzę, ile jest jakich gospodarstwa w Brzegu.
I co dalej - na jakiej podstawie ustala, że 1,2,3.... osobowe ma płacić tyle, a tyle.
Jaki jest kolejny krok tego algorytmu?
Drugie pytanie. "Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów" - jak to działa.
Bo przecież obniżka to śmieszna, populistyczna zagrywka, którą można sobie włożyć jako zakładkę między książki (chociaż zawsze myślałem że zakładkę wkłada się do książki, a nie pomiędzy).
Bartku stać Cię na bardziej rzetelne odniesienie do komentarzy. Śmieszną, została nazwana w kontekście Twojej postawy. To trochę jak w tym kawale o skinach co do zrobili dobry uczynek, bo przestali kopać babcie. Kawał niekoniecznie mnie śmieszy, ale analogia myślę, że wyraźna.
Cóż informacje można zakodować. Myślę, że nie jest to zmasowany atak na kościół katolicki.
A łapki w dół? Inteligentnyś - to pewnie wymyślisz jakieś powody
Ale np. może te osoby co dały łapkę w dół zdenerwowały się, że wcześniej ich nie ostrzegłeś o niebezpieczeństwie jakie ich czeka w miejskich toaletach, na kąpieliskach dzikich i miejskich, w przypadku niemycia rąk, pożyczaniu ręczników, kosmetyków, czy ciągłym dotykaniu poręczy w autobusach, kierownic samochodów, klamek, itp.
Ja chciałbym przede wszystkim jako mieszkaniec Brzegu, który również będzie płacił takie stawki za wywóz śmieci, usłyszeć od organizatorów rzetelne informacje, a nie populistyczne hasła
Niech ktoś mi wytłumaczy - jeśli rzecznik chce rzetelnych informacji, to na czym jego funkcja polega? A jeśli jednak rzetelne informacje posiada, to czy nie powinien ich przedstawić w odniesieniu do tych populistycznych haseł?
To zanczy że jak pozniej beda mieli nadwyżki, to beda mogli je przeznaczyc na wiekszą ilość koszy, sprzatanie ulic itp.
Wiesz, może jakbyś pisał to jako włodarz, to bym się nad tym zastanowił, póki co to potraktuje tę wypowiedź jako średnio spójne domysły.
Skoro wszyscy wiedzą, że stawki są ZA WYSOKIE, to jaki sens jest używanie argumentów z nadwyżkami?
A może tak za wszystko podnieść opłaty - będą nadwyżki - hurra Cóż brzmi to w najlepszym wypadku absurdalnie!
Takie insynuacje jakoby pieniadze z oplat za śmieci mial łatac dziure w Brzegu, są nie na miejscu.
No fakt, mi chodziło o inną część wypowiedzi, ale
damian1217 napisał/a:
miasto nie zalata dziury oplatami za śmieci poniewaz maja byc w całosci przeznaczone na oczyszczanie miasta.
Tzn., że jak potem obniżą opłaty, to będą mniej oczyszczać, albo tylko częściowo?
Mam nadzieje, że próba uchwycenia logiki nie jest insynuacją w Twoim odczuciu.
Yasiu mówiłeś "Mamy piekny stadion i marine, a co mamy dla ludzi,wysokie stawki za smieci" czyli wnioskuje że stadion i marina nie dla ludzi? Więc dla kogo? Jak juz bylo mowione nie raz, miasto nie zalata dziury oplatami za śmieci poniewaz maja byc w całosci przeznaczone na oczyszczanie miasta.Tutaj Yasiu skucha i to straszna.
Dlaczego skucha, a tym bardziej straszna? A to nie był skrót myślowy. Czy Twoim zdaniem nie ma różnicy między korzystaniem ze stadionu czy marine a obowiązkowym płaceniem zawyżonej stawki z wywóz śmieci? Charakter korzystania, target, obligatoryjność – nic, żadnych różnic?