Dwaj młodzi mieszkańcy Brzegu zamordowali w ciągu doby trzy osoby, a czwartą usiłowali zabić. Po pierwszym morderstwie uciekli przed policją do Głuchołaz, gdzie dokonali kolejnych przestępstw
Prudnicka prokuratura, która prowadzi śledztwo w tej sprawie, na razie nie chce ujawniać szczegółów zbrodni. Wiadomo jedynie, że mężczyźni są wieku 23 i 30 lat. Jeden z nich wynajmował mieszkanie w Brzegu. W piątek właściciel kazał mu się wyprowadzić, wówczas lokator się zdenerwował i poszedł po kolegę. Obaj pobili staruszka i udusili. Ciało schowali do szafki pod zlewem.
W sobotę rano zdecydowali się uciekać z Brzegu do siostry jednego z nich, mieszkającej w Głuchołazach. Pojechała z nimi znajoma kobieta.
Gdy dotarli na miejsce, zaczęli wspólnie pić alkohol, wówczas siostra zwierzyła się przybyszom, że ma konflikt z sąsiadem. Mężczyźni poszli wraz ze swą znajomą oraz konkubentem siostry do sąsiada. Tam rozegrała się kolejna ...