Forum Brzeg on
Regulamin Kalendarz Szukaj Album Rejestracja Zaloguj

MegaExpert

Poprzedni temat :: Następny temat
Tango ...to życie
Autor Wiadomość
Franco Zarrazzo 
Per astra ad anthropologiae



Wiek: 57
Dołączył: 26 Mar 2006

UP 1052 / UP 1969


Skąd: Ciemnogród

Ostrzeżeń:
 1/4/6
Wysłany: 2007-12-26, 19:32   

Aithne napisał/a:
Mówisz 5.01... Cudnie! piękny prezent dla mnie przygotowałeś(moje urodzinki!)!! wiec na pewno spotkamy się w Stodole i wytańczymy całą ognistość ...


Ekhhh hmm znaczy akurat zjazd mam i jakies kolo w plecy :/ ... eeeeee teraz to nie wiem co robić eeee.... już nie mogę iść w tango w tym semestrze...eeee... zobaczymy, co się da zrobić....
0 UP 0 DOWN
 
Francotango 
Franco, Eberhard Mock, etc



Wiek: 25
Dołączył: 17 Wrz 2007

UP 12 / UP 9


Skąd: Z dyfuzji kultur

Wysłany: 2007-12-28, 00:22   Jak to drzewiej bywało... 1931

http://www.youtube.com/wa...feature=related

Dobranoc...

PS

Ponoć tak tańczyli w przedwojennym Lwowie... :/
Ostatnio zmieniony przez Francotango 2007-12-28, 00:23, w całości zmieniany 1 raz  
0 UP 0 DOWN
 
Franco Zarrazzo 
Per astra ad anthropologiae



Wiek: 57
Dołączył: 26 Mar 2006

UP 1052 / UP 1969


Skąd: Ciemnogród

Ostrzeżeń:
 1/4/6
Wysłany: 2007-12-29, 01:20   Canyengue

Uważany za wymierający styl Canyengue. Prawie nikt nie tańczy, a przecież wymiata:

http://pl.youtube.com/wat...feature=related


No i skoro karnawał, to Carnaval de mi barrio:

http://pl.youtube.com/watch?v=fl6x8_St6ak

no i Carnavalito (coś pomiędzy milongą, a canyengue):

http://pl.youtube.com/watch?v=JcDuNSdiQZU

i

http://pl.youtube.com/watch?v=Kr4uTmy_kvk

Zwracam uwagę na ostatnie pary = żadni zawodowi tancerze - ludzie czerpiący radość ze wspólnego tańczenia :) .
0 UP 0 DOWN
 
Francotango 
Franco, Eberhard Mock, etc



Wiek: 25
Dołączył: 17 Wrz 2007

UP 12 / UP 9


Skąd: Z dyfuzji kultur

Wysłany: 2008-01-02, 09:35   

Dlaczego tango (znalezione w sieci):

DLACZEGO TANGO ARGENTINO ?

Bo tango to dialog. To rodzaj zależności i komunikacji . Wymaga zwrócenia się do swego wnętrza. Wsłuchania się i wczucia w rytm muzyki . Wyciszenia, zwolnienia biegu myśli ,skupienia ,dialogu dwojga. On przekazuje intencje ,ona się im poddaje ,ale nie biernie. Wysublimowuje , przyozdabia . Oboje wypracowują dzieło sztuki. Tango argentino.

Ten taniec leży daleko od turniejowego tanga z często szarpanymi r u c h a m i głową .Ma w sobie wiele spokoju, dostojeństwa , klasę.

Znawcy twierdzą ,że tango argentino można tańczyć na milondze już po 6 godzinach nauki, a potem tylko udoskonalać .Ale bez końca. Daje zatem satysfakcję i niecierpliwym i pracowitym i pokornym. Ale też wymaga pokory. Przyjmuje się ,że trzeba 3 miesięcy cotygodniowych lekcji tańca ,by zacząć prawdziwie cieszyć się efektami. I znajdować coraz to nową fascynację zgłębiając tajniki tanga.

Jest coś w tym tańcu, co nie pozwala od niego odejść ,poznawszy jego charakter. Może to muzyka, może poryw wynikający z potrzeby dialogu właśnie. Często brak go nam na co dzień we wszystkich sferach życia.

Doświadczeni tancerze twierdzą ,że kto raz pozna smak tego tańca, to pozostaje mu wierny .Coś w tym jest. Doświadczcie tego sami .

Zasłyszane:

„tango jest dla mnie żródłem ciągle uzyskiwanych nowych radości i satysfakcji. Choć jednocześnie żródłem nowych kłopotów"
„to bardzo autorski taniec, dający niespożyte możliwości partnerowi"
„ tango to nie schemat, w ramach którego się poruszamy. Tango to zagłębie kreacji"
„tango mnie fascynuje, bo tu każdy taniec jest inny. Nie ćwiczymy wyuczonych układów"
„tango to taneczna podróż wgłąb siebie ,szukająca relacji z drugą osobą"
„wszystko, czego szukasz w tańcu , znajdziesz w tangu"
Ostatnio zmieniony przez Francotango 2008-01-02, 09:36, w całości zmieniany 1 raz  
0 UP 0 DOWN
 
Djwoodi 
Djwoodi(Jumped)



Wiek: 32
Dołączył: 01 Sty 2008

UP 0 / UP 0


Skąd: Brzeg

Wysłany: 2008-01-02, 17:44   

Sorka nie czytalemtego wszystkiego ale mam pytanie kiedy sa zajecia z tanga poniewaz chcialbym sie zapisac mam juz pojecie na ten temat poniewaz tanczylem 7 lat taniec towarzyski i jak wiadomo tam tez jest Argentyńskie tango wiedz jak mozna to napisac na gg 9476437 :-P 8) :lol: :lol:
0 UP 0 DOWN
 
Franco Zarrazzo 
Per astra ad anthropologiae



Wiek: 57
Dołączył: 26 Mar 2006

UP 1052 / UP 1969


Skąd: Ciemnogród

Ostrzeżeń:
 1/4/6
Wysłany: 2008-01-03, 00:21   

Witam! Niestety w Brzegu na dzien dzisiejszy nie prowadzimy zajęć grupowych. Osobiście myślę o lekcjach indywidualnych, ale z tym się jeszcze waham. Myśleliśmy z Nowym Rokiem zacząć od dawna planowane spotkania w Ibizie - niestety praktyczny test tamtejszej posadzki utwierdził nas w przekonaniu, że nie nadaje się ona do tanga argentyńskiego - dla specyficznych, podszytych flauszem bucików tangueros jest po prostu za śliski.

Właśnie zaczął się kurs w Oławie - prowadzą go nasi znajomi z Wrocławia, którzy zresztą w Brzegu wielokrotnie gościli (i których Brzeg niestety wykopał kiedyś na pysk z jednej restauracji za tańczenie po godzinach...). Więcej info na stronie Kasi i Irka:

http://tangoki.dzs.pl/

Klub Stodoła w Oławie jest przeklimatyczny :) .

Natomiast co do Twojego obeznania w Tangu Argentyńskim - śmiem twierdzić, że nie masz pojęcia. Nauczyłeś się tanga sprofanowanego przez salony Europy. Luknij na kilka linków i postów powyżej i sam się przekonasz. ;) .

Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony przez Franco Zarrazzo 2008-01-03, 00:31, w całości zmieniany 2 razy  
0 UP 0 DOWN
 
Franco Zarrazzo 
Per astra ad anthropologiae



Wiek: 57
Dołączył: 26 Mar 2006

UP 1052 / UP 1969


Skąd: Ciemnogród

Ostrzeżeń:
 1/4/6
Wysłany: 2008-01-03, 15:19   Polak z Argentyńczykiem dwa bratanki - audycja radiowa

Pod poniższym linkiem audycja radiowa, której bohaterką jest Agnieszka "Aisha" Babicz:

http://www.polskieradio.p...taz.asp?id=2851

Polecam - miałem przyjemność zaczynać w ramionach Aishy (tango oczywiście) i pod okiem Victora.

Ich strona sieci WEB:

http://www.aishayvictor.com.ar/
Ostatnio zmieniony przez Franco Zarrazzo 2008-01-03, 15:52, w całości zmieniany 1 raz  
0 UP 0 DOWN
 
Francotango 
Franco, Eberhard Mock, etc



Wiek: 25
Dołączył: 17 Wrz 2007

UP 12 / UP 9


Skąd: Z dyfuzji kultur

Wysłany: 2008-01-04, 21:09   

I znów "...poezja płynie z parkietu...". Tym razem "Poema" Canaro w interpretacji w sumie dzieci:

http://pl.youtube.com/watch?v=RvzgJwpeppQ
0 UP 0 DOWN
 
Franco Zarrazzo 
Per astra ad anthropologiae



Wiek: 57
Dołączył: 26 Mar 2006

UP 1052 / UP 1969


Skąd: Ciemnogród

Ostrzeżeń:
 1/4/6
Wysłany: 2008-01-10, 11:09   

Fabian Salas i Carolina del Rivero:

http://pl.youtube.com/wat...feature=related

http://pl.youtube.com/watch?v=kGOidWx45To

http://pl.youtube.com/wat...feature=related

Fabian Salas & Cecilia Gonzalez do Piazzolli:
0 UP 0 DOWN
 
Franco Zarrazzo 
Per astra ad anthropologiae



Wiek: 57
Dołączył: 26 Mar 2006

UP 1052 / UP 1969


Skąd: Ciemnogród

Ostrzeżeń:
 1/4/6
Wysłany: 2008-01-17, 08:52   

Takie tango

Tekst skopiowany z: http://www.g-punkt.pl/ind...3777&Itemid=116

Dźwięki nieśmiertelnej „La Cumparsita" i sztywno wyprostowani ludzie nerwowo wymachujący głowami to w jedna to w drugą stronę- może i w Tobie takie skojarzenia budzi słowo „tango"? W takim razie to, co widzisz oczyma wyobraźni to tango klasyczne, zestandaryzowane. Jeśli tylko wpadniesz kiedyś w poniedziałek do Kamfory zobaczysz jak wygląda tango argentyńskie, oparte na improwizacji, zmysłowe, dostojne.

Zobaczysz taniec i poznasz ludzi, dla których jest pasją, a jest to środowisko nietypowe wymykające się wszelkim schematom. Obecnie mamy zwyczaj bawić się każdy w swojej grupie wiekowej, studenci ze studentami, zaś pięćdziesięciolatkowie w gronie własnym, a uczestnicy milong tworzą grupę niezwykle zróżnicowaną: tango łączy pokolenia. Wyjątkowe jest być może i to, że ludzie, którzy spotykają się na milongach, to nie anonimowa grupa z dyskoteki, większość zna się dobrze- z wieczorów tanecznych, warsztatów, kursów.
Skąd ta pasja, co właściwie w tym tańcu jest tak pociągającego?



Chodzić w objęciu, nic więcej

Zanim tango wkroczyło na salony i przybrało klasyczną formę skostniałego tańca klasycznego z charakterystycznym wymachiwaniem głową, królowało w argentyńskim półświatku. Historia tanga zaczęła się w ostatnich dekadach XIX wieku na przedmieściach Buenos Aires, w domach publicznych, wśród robotników- emigrantów z Europy. Stąd też charakter tanga, erotyka i smutek i wciąż powracające w tekstach tang tematy: miasto, miłość, zdrada, przygnębienie. Tango (uwaga panowie) to także konwencja, w ramach której mężczyzna ma prawo płakać i przyznawać się do swoich emocji.
Co to takiego tango? „To smutek, który się tańczy" napisał Enrique Santos Discépolo (pisarz argentyński),"Potwór o dwóch głowach, bestia o czterech nogach, powolna lub żywiołowa, która żyje przez jedną piosenką i umiera, zamordowana przez ostatnie uderzenie rytmu.", opisała tango niezwykle plastycznie, choć może patetycznie Alicia Dujovne Ortiz (argentyńska pisarka) doskonale oddając niezwykłą jedność partnerów
„Tango to chodzić w objęciu", taką definicję podała mi Sofia Spina, nauczycielka tańca. Brzmi prosto? Wystarczy spojrzeć na parę tańczą w tak zwanym „bliskim trzymaniu" aby zrozumieć, że nie lada sztuką jest w to objęcie wprowadzić jeszcze figury.



Buenos Aires

By chronić „ten autentyczny i głęboki wyraz argentyńskiego narodu", utworzono w Argentynie Narodową Akademię Tanga. Celem tej Instytucji jest zachowanie i popularyzacja dziedzictwa, na które składają się tysiące nagrań utworów instrumentalnych, piosenek, filmów. Jeśli jest to taniec tak bardzo argentyński, tak bardzo typowy jedynie dla mieszkańców zza oceanu, to może próby tańczenia go przez europejczyków są czymś sztucznym, nieudolnym naśladownictwem? Założenia Akademii brzmią poważnie, ale czy tango to już nie przeżytek, czy w Buenos Aires wciąż tańczy się tango?

Na niektóre z nurtujących mnie pytań udało mi się znaleźć odpowiedź dzięki spotkaniu z Sofíą Spina i Oscarem Vasile, nauczycielami tańca, którzy na początku listopada poprowadzili we Wrocławiu warsztaty. Oboje koło sześćdziesiątki, lecz gdy tylko wchodzili na parkiet przeistaczali się w parę dwudziestolatków. Autentyczna radość z tego, co robią, błyszczące oczy. A że siwe włosy? Nieistotne. Być może taniec to recepta na wieczną młodość?

No dobrze, to jak z tym tangiem? Czy europejczycy mogą tańczyć? W końcu sam Borges twierdzi, że jest to coś właściwego jedynie jego rodakom. Ta wątpliwość od razu spotkała się z gorącym sprzeciwem ze strony Sofii. „O nie! Oczywiście, w tangu jest smutek i jest duma i zadziorność, tak typowe dla Argentyńczyków. To nie znaczy, że tango europejskie jest nieprawdziwe. Szczególnie zaskoczyła nas niesamowita atmosfera na wrocławskiej milondze w czasie warsztatów, zupełnie jak w Buenos Aires", wyjaśniła Sofia.

Zaś z milongą w Sali tańca wrocławskiego Zespołu Pieśni i Tańca „Wrocław" przy ulicy Kościuszki było tak. Wieczór, więc kursanci wystrojeni wieczorowo, dominujące kolory to czerń i czerwień, w Sali z lustrami odbija się światło porozstawianych naokoło świec, w pomieszczeniu obok można zjeść kawałek ciasta, napić się sangrii, porozmawiać. „I to jest prawdziwa milonga, tak jak w Buenos Aires.", mówiła Sofía.

W Buenos Aires panuje jednak inna etykieta. W Polsce mężczyzna chcąc poprosić kobietę do tańca podchodzi do niej. Na parkietach ojczyzny tanga obowiązuje tak zwane „cabeceo". Argentyńczyk najpierw stara się nawiązać kontakt wzrokowy z wybranką, a potem ruchem głowy wskazuje na parkiet, oboje spotykają się już pośrodku sali. W ten sposób nawet, jeśli partnerka odmówi, porażka będzie dyskretna. Może dlatego właśnie Argentyńczycy chętniej tańczą?

Prowadzić (się) dobrze


Dlaczego on ma prowadzić?! Dość niedawno, a był to Sylwester, usłyszałam właśnie takie pytanie koleżanki skrajnej feministki, zdegustowanej wszelkim tańcem towarzyskim. Dalej argumentowała, że relacje taneczne przenoszą się poza parkiet, tam też dominuje i narzuca swą wolę mężczyzna, od kobiety oczekuje się posłuszeństwa. Słuszne? Doskonały potencjalnie temat na burzliwą dyskusję, temat zdecydowanie zasługujący na artykuł oddzielny. Słuszne to czy niesłuszne, mówi się, że tango odzwierciedla istotę relacji damsko- męskich. On prowadzi, oferuje partnerce swoje pewne ramię, ale też jego zadaniem jest dbanie o to by nie spowodować kolizji z inną parą. Ona- oczywiście uważnie słucha (całym ciałem słucha, nie uchem, a raczej okiem) partnera, i podąża zanim, jej kroki są nieco opóźnione w stosunku do kroków partnera tak, by nigdy nie było „falstartu". On prowadzi, ale to ona ma większe pole do popisu, to dzięki jej ozdobnikom taniec jest piękny.

I co jeszcze? Trzeba przyznać, że my, tancerki XXI wieku prowadzimy się marnie. Jak wynika z tak licznych utyskiwań moich koleżanek, jak i z mych własnych trudnych początków, nie bardzo wiemy jak dać się prowadzić. No, ale tez jak może być inaczej, skoro szlachetny zwyczaj tańca towarzyskiego podupadł i w parze tańczy się jedynie na weselu? Nic straconego, zyskawszy świadomość dotkliwego braku, jakim jest umiejętność tańca towarzyskiego zapisujemy się na kurs i ...

Tańczyć, czy stawiać kroki?

Tango to coś więcej niż odtworzenie figur tanecznych, „Istotna jest dla mnie techniczna biegłość w wykonywaniu poszczególnych figur, elegancja ruchów, prosta sylwetka; walczę ze swoim nieposłusznym ciałem, żeby opanować spięcie brzucha, zbytnie naprężenie prawej ręki czy „ledwo-trzymającą" rękę lewą (itp., itd.), ale jestem coraz bardziej pewna, że sam taniec nie wyraża się tylko poprzez techniczną poprawność/doskonałość, czy też w tej poprawności/doskonałości. To jest tak, jak ze sztuką, która nie osiąga swoich najwyższych lotów tylko poprzez warsztatową biegłość artysty... Tango jest dla mnie spotkaniem z partnerem w specyficznej przestrzeni, jaką jest jego interpretacja muzyki - tanga (może kiedyś uda mi się wyrazić to jakoś przejrzyściej, bardziej jeszcze właściwie...)." Takimi oto refleksjami podzieliła się ze mną Joanna Jabłońska, jedna z Wrocławskich pasjonatek tańca zza oceanu.

Takie tango, I rozrywka i filozofia. I niezła pożywka dla rozważań psychologicznych.

Autorka: Ewa Chwedkowska
0 UP 0 DOWN
 
Francotango 
Franco, Eberhard Mock, etc



Wiek: 25
Dołączył: 17 Wrz 2007

UP 12 / UP 9


Skąd: Z dyfuzji kultur

Wysłany: 2008-01-27, 18:32   Tango Demolka i Jean-Claude Van Damme :P

Dziś trochę z dystansem i przymróżeniem oka. Końcówkę klipu dedykuję tajemniczej wielbicielce "Lubiącej tańczyć nago" :P . O ile nadal czyta ten wątek ;)

http://www.dailymotion.co...s-my-eyes_music


Ja Wam DAM! Na najbliższych zajęciach... Popalić :P .
0 UP 0 DOWN
 
K.B 


Wiek: 36
Dołączył: 03 Wrz 2007

UP 3 / UP 0


Skąd: Brzeg

Wysłany: 2008-01-27, 20:06   

Uśmiałem się :) Nawet numer pokoju nie był przypadkowy :mrgreen:

Tango w Brzegu napisał/a:
Ja Wam DAM! Na najbliższych zajęciach... Popalić

No... na poprzednich stolik został już zniszczony ;) Co teraz sie wydarzy - może ktoś zerwie parkiet... ? 8)
0 UP 0 DOWN
 
Franco Zarrazzo 
Per astra ad anthropologiae



Wiek: 57
Dołączył: 26 Mar 2006

UP 1052 / UP 1969


Skąd: Ciemnogród

Ostrzeżeń:
 1/4/6
Wysłany: 2008-01-27, 20:35   

K.B napisał/a:
Nawet numer pokoju nie był przypadkowy


Heh - ja nie zajażyłem - dzięki ;) .

A co do stolika... ćśśś - nie wytrzymał pod naporem uczestników - żadnej prowokacji nie było. W razie cyco jakiś zastępczy trza będzie skręcić...
Ostatnio zmieniony przez Franco Zarrazzo 2008-01-27, 20:36, w całości zmieniany 1 raz  
0 UP 0 DOWN
 
Franco Zarrazzo 
Per astra ad anthropologiae



Wiek: 57
Dołączył: 26 Mar 2006

UP 1052 / UP 1969


Skąd: Ciemnogród

Ostrzeżeń:
 1/4/6
Wysłany: 2008-02-14, 22:36   

Dawno nic nowego tutaj nie było. Dziś styl, którego nie umiem nazwać, ale lezy mi jak nic. A może nawet dwa nice. Po jednym takim tańcu będe mokry. A po tandzie? Heh... niech Duchy Tanga mają w opiece dekolty partnerek ;)

http://pl.youtube.com/watch?v=fY2iIhcluoo
0 UP 0 DOWN
 
K.B 


Wiek: 36
Dołączył: 03 Wrz 2007

UP 3 / UP 0


Skąd: Brzeg

Wysłany: 2008-02-15, 10:51   

Ojej :) Wygląda to zdecydowanie mniej "dostojnie i salonowo" - kojarzy mi się bardziej właśnie z jakąś knajpą na obrzeżach miasta, pełno ludzi, zapach spoconych ciał i muzyka grana przez starych argentyńczyków chłepczących w przerwach wino z gwinta... nie wiem czy mi się dobrze kojarzy :D Zdaje się, że tak rodziło się tango :)
Bardzo fajne - zwłaszcze te bliskie trzymanie, kontakt - i z tego co zauważyłem na zajęciach to Ty Franco, jak sam napisałeś, taki styl preferujesz :)
Ostatnio zmieniony przez K.B 2008-02-15, 11:03, w całości zmieniany 2 razy  
0 UP 0 DOWN
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Zobacz posty nieprzeczytane

Skocz do:  

Tagi tematu: tango, to, zycie


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template BMan1Blue v 0.6 modified by Nasedo
Strona wygenerowana w 0,06 sekundy. Zapytań do SQL: 33
Nasze Serwisy:









Informator Miejski:

  • Katalog Firm w Brzegu