najlepsza, bo najlepsze ujęcie, mimo, że już zaczynało się mocno ściemniać. Pozostałe natomiast nigdy nie będą wyglądały tak samo, bowiem wtedy dopiero sadzili drzewa, obecnie tak się one rozrosły, że całkowicie zasłaniają widok i wszystko wygląda zupełnie inaczej niż wtedy.
Myślę, że jeszcze co najmniej jedną rundkę wiosną tam zrobię
Znalazłam ostatnio u siebie stary wieszak, a na nim był napis: "Julius Hentschel, Brieg" Troszkę poszperałam w necie i udało mi się znaleźć taką informację:
1862 - otwarcie Domu Odzieży (mody) Juliusa Hentschel, i nic poza tym, czy ktoś może wie coś więcej o tym panu i jego domu odzieży (to jest kwestia tłumaczenia strony)?
Sklep Julius Hentschel Modewaren mieścił się w Rynku pod numerem 38/39. Jeżeli chodzi o stronę z informacją o otwarciu (www.fknorr.de z brzeską chronologią), to nie ma tam więcej informacji na temat sklepu. Czy znalazła Pani coś jeszcze?
przede wszystkim - żadna ze mnie pani a poza tym, to nic więcej nie znalazłam, ani jakiejś szerszej informacji, ani innych wieszaków, czy przedmiotów sklepu Hentszela.
Z innej beczki - moja mama robiąc porządki wczoraj w takim pudełku ze starymi "rupieciami" po dziadkach znalazła dwie mapy Brzegu, ale nie wiem z jakiego są okresu - postaram się po kawałeczku je poskanować i załączyć tutaj później.
Natomiast powodem do napisania posta dziś, było to co znalazłam na stronach nto. Po prostu zrobiło mi się tak strasznie szkoda, że jeszcze trochę i coś co było kiedyś naprawdę wspaniałe, dziś rozsypuje się przez zaniedbanie właścicieli - nie wiem jaka jest przyczyna zaniedbań, bo z tego co piszą w nto właściciel się nie pojawił.
Czy ten budynek jest jeszcze w ogóle do uratowania?? Ile musiałby kosztować taki remont, żeby budynek powrócił do dawnej świetności?? Chyba nikogo na to nie stać Chodzi mi o willę Löbbecke - normalnie czuję się jakbym była na pogrzebie tego budynku, oglądając zdjęcia ze środka...
Załączam link do nto:
http://www.nto.pl/apps/pb...IAT05/663057449
Ostatnio zmieniony przez jadore 2009-02-21, 12:38, w całości zmieniany 1 raz
Mam pytanko: mianowicie jakie powstanie było w Brzegu w okresie PRLu?
Wiem, że była to dość głośna sprawa i dotyczyła bezpośrednio duchowieństwa...
a na forum o tym cichutko...
Czy ten budynek jest jeszcze w ogóle do uratowania?? Ile musiałby kosztować taki remont, żeby budynek powrócił do dawnej świetności?? Chyba nikogo na to nie stać Chodzi mi o willę Löbbecke - normalnie czuję się jakbym była na pogrzebie tego budynku, oglądając zdjęcia ze środka...
Kiedy runie dach oraz stropy, to pozostanie już chyba tylko rozbiórka. Obawiam się, że demontaż fontanny faktycznie przypieczętował los willi.
Obrazek15.jpg
Plik ściągnięto 243 raz(y) 369,52 KB
Obrazek14.jpg
Plik ściągnięto 236 raz(y) 405,86 KB
Obrazek13.jpg
Plik ściągnięto 238 raz(y) 361,26 KB
Obrazek12.jpg
Plik ściągnięto 250 raz(y) 130,49 KB
Obrazek11.jpg
Plik ściągnięto 247 raz(y) 174,24 KB
Obrazek10.jpg
Plik ściągnięto 241 raz(y) 474,15 KB
Obrazek9.jpg
Plik ściągnięto 241 raz(y) 497,21 KB
Obrazek8.jpg
Plik ściągnięto 251 raz(y) 334,94 KB
Obrazek7.jpg
Plik ściągnięto 269 raz(y) 443,75 KB
Obrazek6.jpg
Plik ściągnięto 290 raz(y) 239,23 KB
Obrazek5.jpg
Plik ściągnięto 272 raz(y) 229,23 KB
Obrazek4.jpg
Plik ściągnięto 236 raz(y) 484,93 KB
Obrazek3.jpg
Plik ściągnięto 279 raz(y) 410,24 KB
Obrazek2.jpg
Plik ściągnięto 262 raz(y) 361,6 KB
Obrazek1.jpg
Plik ściągnięto 250 raz(y) 435,8 KB
Ostatnio zmieniony przez Dziedzic_Pruski 2009-02-21, 23:04, w całości zmieniany 2 razy
To faktycznie ruiny - żal patrzeć, choć może się na tym nie znam, ale w piwnicach mury wyglądają na zdrowe? A teraz wszyscy debatują nad tym, czy fontannę postawić w rynku... Ja to bym chciała, żeby ona wróciła na swoje miejsce, tylko jeśli nie będzie willi, to nic tam po fontannie Czy ktoś w ogóle zna historię tej fontanny - z tego co słyszałam, to autorką rzeźby była córka właściciela willi? Ktoś zna jej losy? Nasz forumowy Berni (hiberni) opisał natomiast na swoim blogu historię syna właściciela garbarni - malarza Oskara Molla (http://hiberni.blox.pl/2007/11/Malarz-Oskar-Moll.html) - być może to już było tutaj poruszane kiedyś.
Zamieszczam skany dwóch fragmentów jednej z map, o których wspominałam wczoraj - resztę jeszcze doskanuję później. Na jednym z nich widać wspaniale rozrysowany park Peppela
Czy ktoś w ogóle zna historię tej fontanny - z tego co słyszałam, to autorką rzeźby była córka właściciela willi? Ktoś zna jej losy?
Eva von Loebbecke (1856 – 1910), brzeska rzeźbiarka, rzeźba "grupa Trytona" powstała w roku 1895.
jadore napisał/a:
Z innej beczki - moja mama robiąc porządki wczoraj w takim pudełku ze starymi "rupieciami" po dziadkach znalazła dwie mapy Brzegu, ale nie wiem z jakiego są okresu - postaram się po kawałeczku je poskanować i załączyć tutaj później.
Na planie widnieje już tzw. „gaj bohaterów” (Heldenhain) - pomnik poświęcony poległym w I. wojnie światowej żołnierzom z brzeskiego 157. pułku piechoty, czyli późniejsza kwadratówka. Oznacza to, że plan pochodzi z okresu po roku 1928; jeżeli ulica Piastowska nazywa się jeszcze „Piastenstraße”, a Armii Krajowej „Bahnhofstraße”, to przed rokiem 1938.
Spełniam prośbę jadore i podaję podstawowe dane o rzeczonej fontannie. Jest ona dziełem nie córki lecz żony własciciela willi- pałacyku przy obecnej ulicy Bolesława Chrobrego Evy Loebbecke
Eva (1856-1910) z domu Schneider, córka brzeskiego sędziego, już w młodości wykazywała niezwykłe zdolności artystyczne, kształciła się prywatnie m.in. w Berlinie. W wieku 17 lat poślubiła brzeskiego fabrykanta F. Loebbecka, właściciela cukrowni i wielu dóbr w Brzegu. Następnie rozwijała umiejętności plastyczne we Wrocławiu i odbywała wiele podróży do Włoch.
W 1895 roku na wystawie we wrocławskim Muzeum Rzemiosła Artystycznego zdobyła pierwszą nagrodę za najlepsze dzieło rzeżbiarskie, prezentując gipsowy model fontanny. Wkrótce odlana z brązu fontanna stanęła przed willą małżonków, doskonale komponując się z jej fasadą frontową. W ogrodzie sasiadującym z Plantami i na stromych tarasach schodzących w stronę fosy znajdowały się niegdyś inne rzeźby autorstwa pani domu, niestety one nie zachowały się do naszych czasów.
Fontanna (obecnie tylko czasowo przechowywana na dziedzińcu zamkowym) przedstawia Trytona- półczłowieka-półrybe z trzema parami nóg końskich, w towarzystwie nereid - nimf morskich. Tryton w mitologii greckiej był synem boga mórz Posejdona i jego żony Amfitryty -najpiękniejszej z nimf. Często przedstawiany jest jako dmący w muszlę, co miało uspokajać fale morskie, tak niebezpieczne dla żeglarzy. Bezpośrednim wzorem dla brzeskiej fontanny był znany zapewne autorce z autopsji, fragment fresku z 1514 r. "Triumf Galatei" z rzymskiej Villa Farnesina, pędzla Rafaela Santi.
O fontannie z Trytonem pisał niegdyś w prasie brzeskiej brzeżanin, historyk sztuki Romuald Nowak i jego badania są głównym żródłem podanych przeze mnie informacji.
Ostatnio zmieniony przez tadjurek 2009-02-22, 19:52, w całości zmieniany 2 razy
Dziedzic_Pruski, dziękuję za informacje o mapie.
Mapę sprawdzę - zobaczymy, ta druga jest w o wiele gorszym stanie, ale jest mniejsza i łatwiej będzie ją zeskanować.
tadjurek, to dość sporo informacji - dziękuję za nie, przynajmniej teraz coś niecoś wiem o tej rzeźbie i jej autorce.
skelos, nie wiedziałam, szczerze mówiąc chętnie bym taką książkę nabyła, czy można ją normalnie kupić?
Moja mapa nie pochodzi z tej książki, jakby się ktoś pytał, jest bardziej wiekowa, może zeskanuję kawałek tej drugiej...
[ Dodano: 2009-02-23, 20:38 ]
Dodaje zdjęcia drugiej mapy oraz coś - co nie wiem czym jest - może ktoś podpowie?
mapa2a.jpg
Plik ściągnięto 488 raz(y) 416,97 KB
mapa2b.jpg
Plik ściągnięto 441 raz(y) 495,29 KB
mapa2c.jpg
Plik ściągnięto 414 raz(y) 416,23 KB
mapa2d.jpg
Plik ściągnięto 403 raz(y) 452,12 KB
Moll.jpg
Plik ściągnięto 310 raz(y) 438,1 KB
Ostatnio zmieniony przez jadore 2009-02-23, 20:39, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
a poza tym, to nic więcej nie znalazłam, ani jakiejś szerszej informacji, ani innych wieszaków, czy przedmiotów sklepu Hentszela.
Chodzi mi o willę Löbbecke - normalnie czuję się jakbym była na pogrzebie tego budynku, oglądając zdjęcia ze środka...
Nasze Serwisy:
Nasze Serwisy:
