Patrzac na statystyki i osiagniecia obu zagranicznych koszykarek, az jestem zaskoczony, ze chca grac w Polsce.
Mam tylko nadzieje, ze klub nie wladowal "calej" kasy tylko w te gwiazdy.
Porzadna pierwsza piatka i solidne rezerwowe to podstawa.
Nasz nowy trener przegrał mecz z rezerwami Śląska desygnując na ostatnią kwartę głebokie rezerwy ze swojego zespołu,Śląsk II wygrał 3 punktami i utrzymał się w 2 lidze,a po meczu wszyscy zawodnicy z zespołu Siechnic odeszli.
Analogia do układów nasuwa się sama.
Niestety Zyskowski nie ma autorytetu i już ma zszarganą opinię w światku koszykówki.
Ostatnio zmieniony przez Bart 2008-07-01, 15:13, w całości zmieniany 1 raz
Koszykarki Cukierków Odry Brzeg rozpoczęły już przygotowania do nowego sezonu. Pod okiem nowego trenera Jarosława Zyskowskiego ćwiczy obecnie 8 zawodniczek.
Kadra szkoleniowa Cukierków przed tym sezonem uległa całkowitej zmianie, bo nie tylko jest nowy trener, ale również i jego asystent. Jest nim bowiem 25-letni brzeżanin – Adam Adamczyk, na co dzień koszykarz III-ligowego Piomaru BTP Piast Brzeg, prowadzący również zajęcia z juniorami tego klubu. Na pierwszych treningach, które rozpoczęły się 15 lipca trenerzy mieli do dyspozycji 9 koszykarek. Z poprzedniego składu pozostały Justyna Daniel, Magdalena Rzeźnik, Agata Bachryj i Marta Szymańska, a treningi wznowiły Izabela Bogdan (po urlopie macierzyńskim, wcześniej grała w AZS KK Jelenia Góra i w Cukierkach) oraz Agnieszka Pietraszek (w poprzednim sezonie występowała w I-ligowym Chrobry Głuchołazy). Do tego dołączyły Ewelina Buszta, Eliza Gołumbiewska oraz Agnieszka Wilk (wychowanka krakowskiej Wisły, występująca ostatnio z ŁKS Łódź). W minioną sobotę trener postanowił jednak zrezygnować z usług Agnieszki Wilk i zespół w 8-osobowym składzie wyjechał we wtorek na obóz do Jodłowa koło Międzylesia (potrwa do 29 lipca).
Eliza Gołumbiewska to 25-letnia skrzydłowa (178 cm. wzrostu), grająca ostatnio w lidze szwedzkiej w zespole 08 Sztokholm, który miniony sezon zakończył na trzecim miejscu. Wcześniej była koszykarką Nova Trading Toruń. Ewelina Buszta z kolei ma 21 lat, gra na pozycji skrzydłowej i jest wychowanką MLKS Rzeszów, z którym występowała w I lidze.
Już wcześniej klub zakontraktował dwie zawodniczki amerykańskie – Da’Love Woods oraz Ofę Tulikihihifo, a w minionym tygodniu dołączyła do nich trzecia rodaczka – Amber Petillon. Jest to 26-letnia zawodniczka występująca na pozycji środkowej (193 cm. wzrostu) i w poprzednim sezonie występowała w szwedzkim 08 Sztokholm, podobnie jak Eliza Gołumbiewska, a w sezonie 2006/07 była zawodniczką inne szwedzkiego klubu – Visby. Jest absolwentką Rutgers University.
Wszystkie Amerykanki dołączą jednak do zespołu dopiero po 15 sierpnia czyli po drugim obozie, który odbędzie się w Kobylej Górze (od 31 lipca). Nie wyjaśniona jest jeszcze sprawa Mireli Pułtorak, która przebywała do tej pory na zgrupowaniu kadry młodzieżowej i występowała na mistrzostwach Europy 2. Dywizji. Zawodniczka ta nowi się z zamiarem przejścia do I-ligowego Znicza Pruszków i jeżeli do tego dojdzie, to na jej miejsce być może zostanie sprowadzona czwarta zawodniczka zza oceanu.
Pod koniec sierpnia Cukierki rozpoczną gry w turniejach:
22-24 sierpnia (miejsce jeszcze nie znane)
29-31 sierpnia (Leszno)
5-6 września (Brzeg)
13-14 września (Lipsk – Niemcy)
Planowany start ekstraklasy ma nastąpić 21 września.
Młodzieżowa reprezentacja Polski koszykarek uzyskała awans do 1. Dywizji mistrzostw Europy. Polki zajęły drugie miejsce w mistrzostwach 2 . Dywizji, ulegając jedynie Szwecji.
W zespole narodowy wystąpiła zawodniczka Cukierków Odry Brzeg – Mirela Pułtorak. Mirela zagrała we wszystkich 7 meczach, zdobywając w nich łącznie 26 punktów. Tak wyglądają zdobycze punktowe naszej zawodniczki w poszczególnych spotkaniach: Izrael 86:59 (4 punkty), Portugalia 89:38 (14 pkt., 4x3 pkt.), Szwecja 66:69 (3 pkt.), Holandia 57:54 (3 pkt.), Rumunia 59:53 (0 pkt.), Słowacja 60:41 (0 pkt.), Szwecja 60:64 (0 pkt.). Polska reprezentacja w całym turnieju ulegała jedynie drużynie szwedzkiej i to dwukrotnie – najpierw w grupie B, a następnie w finale turnieju. Po meczach grupowych Polski zajmowały drugie miejsce, a następnie po zaciętych meczach przebrnęły przez ćwierćfinał i półfinał.
Końcowa klasyfikacja turnieju:
1. Szwecja; 2. Polska; 3. Węgry; 4. Słowacja; 5. Rumunia; 6. Holandia; 7. Irlandia; 8. Izrael; 9. Portugalia; 10. Wielka Brytania
Mistrzostwo Europy 1. Dywizji zdobyła Rosja, która na podium wyprzedziła Francję i Serbię.
3 amerykanki + Gołumbiewska i Daniel . To chyba będzie wyjściowa piątka Cukierków...
Do play off to moze zabraknąć - zwłaszcza patrząc na składy Gorzowa , Torunia , Polkowic i Rybnika .
Ale z Lesznem czy Jelenią Górą u siebie Brzeg powalczy...
Jakoś czwórki w tym towarzystwie (pierwsza piątka) nie widzę! Jest rozgrywajka (pierwsza amerykanka), dwójka (Daniel), dwie trójki (Gołumbiewska, druga amerykanka), center (trzecia amerykanka) - a gdzie czwórka - czyli kawał baby pod 190 cm? Druga amerykanka (Ofa T.) może pewnie zagrać na 2-3. Do rozwiązania pozostała jeszcze "sprawa" Mirelli P. (a to jest czwórka)- wydaje się , że jak nie chce grać w Brzegu to najrozsądniejszym wyjściem byłoby pozwolenie wykupienia Jej przez napalony klub (biega prawdopodobnie o Pruszków) - a za te pieniądze (plus pewnie jeszcze coś) ... sprowadzenie czwartej amerykanki na pozycję cztery. Wtedy byłyby szanse na utrzymanie w e-klasie.
Najprawdopodobniej regulamin jest taki, że niezależnie od tego ile drużyn wystąpi to dwie spadają. Nie wystąpi już Korona Kraków. Mocno prawdopodobne jest , że nie wystąpi MUKS Poznań. Do końca nie wiadomo co z Pabianicami . Czy dojdzie jakaś drużyna np. z "dziką kartą" tego jeszcze nie wiadomo. Czyli w naszym (Brzegu) interesie jest by zagrało możliwie jak najwięcej drużyn - zwiększa to szanse pozostawienia dwóch drużyn za sobą - czyli utrzymanie się. Dlatego należy jeszcze wstrzymać sie z prognozami i czekać na stolikowe rozstrzygnięcia odnoszące się do składu ekstraklasy. Analiza składu naszej drużyny bez znajomości "osobowych danych" innych konkurencyjnych ekip (a te jeszcze nie są znane) też jest mocno wątpliwa. Czyli czekamy - na wnioski za wcześnie.Tylko hasło - "czekamy na czwórkę"!!! - jest aktualne.
W interesie dużych klubów (Lotos, Wisła) jest jak najmniejsza liga. Nie zdziwiłbym się więc gdyby nawet przy wycofaniu drugiego zespołu, pozostały stare zasady (gra 12 drużyn, 2 spadają, 2 awansują i za rok znowu 12). Ciekawsze manewry mogą wg mnie mieć miejsce jeśli w sezonie zagra nieparzysta liczba drużyn - wtedy liczba spadających / awansujących będzie kwestią dyskusyjną - jak na mój gust, zdegradują 1 zespół, bo w przeciwnym razie do Ekstraklasy musieli by wpuścić tylko 1 albo aż 3 ekipy. No chyba że w grę wejdą jeszcze "dzikie karty"
Jak widać możliwości jest sporo, a że tonący brzytwy się chwyta, to prawdopodobne jest, że do połowy września albo i dalej, wciąż nie będzie nic wiadomo - jeśli nie uda się komuś pozyskać środków na start w lidze to będzie liczył na sponsora z nieba w ostatniej chwili itd. (w poprzednim sezonie Pabianice wycofały się z tego co pamiętam już po 1. kolejce - ale nie grały meczu, bo ich spotkanie przełożono).
Pozostaje czekać na rozwój sytuacji.
Ad. koszykarz - rozgrywkami FGE nie zarządza PZKosz, tylko PLKK i to Wrocław reguluje tego typu sprawy, ile gra zespołów, jakie są zasady spadku itp.
Ostatnio zmieniony przez qBK 2008-07-26, 20:17, w całości zmieniany 1 raz
no tak - ogolnie tak napisalem - bo jednak zarowno PLK jak i PLKK - muszą liczyć sie z decyzjami PZKOSZu - chodzi o przepisy i zasady..
Jesli pozostanie 13 drużyn to ja bym był za tym by 1 spadl a 2 awansowały .
mam nadzieje że Muks i Hartman wystartuja w lidze ... Jeśli którys z nich nie - to wtedy i tak bym był za tym by ktoś jednak spadł - bo co to za liga - jeśli niektóre zespoly - graja o nic..
Już prawie wszystkie zawodniczki, które będą występowały w ekstraklasie trenują z zespołem Cukierków.
Do Brzegu przyjechały już Ofa Tulikihihifo oraz Amber Petillon, a w najbliższy czwartek ma dołączyć do zespołu Da’Love Woods, która miała być już w niedzielę, ale nastąpiło pewne opóźnienie.
Nadal z brzeskim zespołem nie trenuje Mirela Pułtorak, która miała w minionym tygodniu stawić się w Brzegu na treningu. Przestawiła jednak zwolnienie lekarskie i najprawdopodobniej nie zagra w nadchodzącym sezonie w barwach Cukierków. A to oznacza, że brzeski zespół będzie musiała wzmocnić jeszcze jedna wysoka zawodniczka i wielce prawdopodobne, że będzie to kolejna zawodniczka zza Ocanu.
Już w najbliższy piątek brzeskie koszykarki rozpoczną udział w pierwszym z serii turniejów przedsezonowych. Pierwsze takie zawody odbędą się w Poznaniu, gdzie oprócz brzeskich Cukierków zagrają miejscowe INEA AZS, I-ligowa Kotwica Kołobrzeg oraz CCC Polkowice. Będzie to turniej dwudniowy, po którym, w sobotę, brzeski zespół uda się do Leszna, gdzie będzie obserwował międzypaństwowy mecz eliminacyjny do mistrzostw Europy Polska – Finlandia.
Nadzieja brzeskiej koszykówki Mirela Pułtorak nie chce walczyć w ekstraklasie w Cukierkach. Woli grać o klasę niżej w Liderze Pruszków.
Wychowanka brzeskiego klubu po powrocie z SMS-u Łomianki zaliczyła udany sezon w ekstraklasie. W nowych rozgrywkach 20-letnia skrzydłowa miała być podstawową koszykarką drużyny.
Tymczasem po Pułtorak zgłosił się I-ligowy Lider. Natomiast koszykarka nie przystąpiła do przygotowań do nowego sezonu przedkładając w klubie zwolnienie lekarskie.
- Jej postawa jest dla mnie niemiłym zaskoczeniem - mówi Jarosław Zyskowski, trener Cukierków. - Widziałem ją w składzie, w którym miała do odegrania dużą rolę. Teraz, jeśli jej nie zatrzymamy, będziemy mieli kłopot ze znalezieniem innej koszykarki. Nie wiem, czy jest to rozsądna decyzja, jeśli chodzi o jej dalszy rozwój. Jednak Mirela ma agentkę, która jej podpowiada i razem podejmują wszystkie decyzje. Ja muszę pracować z tymi zawodniczkami, jakie obecnie mam do dyspozycji.
Zaskoczeni poczynaniami koszykarki są także prezes klubu Czesław Greczyn i dyrektor Bolesław Garncarczyk.
- Wiemy, kto steruje jej poczynaniami i miesza jej w głowie - mówi Garncarczyk. - Mirela nie trenuje, przedstawia zwolnienia lekarskie, nie można się do niej dodzwonić, a kontaktujemy się przesyłając sobie kolejne pisma. Lider chce za małe pieniądze pozyskać naszą wychowankę, która ciągle ma kilkuletni kontrakt z Cukierkami. Pułtorak w naszych planach miała odgrywać podstawową rolę w drużynie i na jej transfer w żadnym wypadku się nie zgodzimy.
Prezes Greczyn nie ukrywa swojej irytacji poczynaniami zawodniczki i jej agentki. Uważa też ich postawę za nie licującą z zasadami fair play.
- Mirela jest naszą wychowanką i wiążemy z nią określone nadzieje - stwierdza prezes. - Dlatego powinna też dać zespołowi coś od siebie. Klub prowadził ją od dziecka, cieszyliśmy się z jej postępów, z tego, że trafiła do reprezentacji. Klub zawsze szedł jej na rękę, budowaliśmy zespół, w którym miała odgrywać ważną rolę. Dlatego nie pozwolimy stawiać się pod ścianą i nie wydamy jej listu czystości, o który zwracał się do nas Lider. Jeśli mamy się rozstać, to za porozumieniem dwóch stron, a nie porozumiewając się wysyłając sobie korespondencję. Mirela wiedziała kiedy ma stawić się na zajęciach, tymczasem przez inną osobę oddała sprzęt, a sama nie pokazała się klubie. Ja naprawdę nie chcę zamykać jej drogi do rozwoju kariery. Najpierw musi jednak zagrać, a jeśli zobaczymy, że może podnosić umiejętności tylko w lepszym klubie, na pewno nie będziemy robić jej przeszkód.
Mimo wielu podejmowanych prób z zawodniczką nie udało się nam skontaktować.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum