Dziura na drodze? Powalone drzewo? Sąsiad który pali opony w domowym piecu? Napisz do nas na adres forumbrzeg@forumbrzeg.pl a zajmiemy się każdą sprawą.
Wysłany: 2008-08-15, 10:08 Skarbimierz: Czy wójt Andrzej Pulit szkodził gminie?
Brzeska prokuratura rejonowa postawiła zarzuty Andrzejowi Pulitowi, wójtowi Skarbimierza. Podejrzenia dotyczą przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków, poświadczania nieprawdy w dokumentach oraz działania na szkodę gminy, która mogła stracić blisko 640 tysięcy złotych.
Pulit nie czuje się winny i zapewnia, że zarzuty nie mają nic wspólnego z rzeczywistością.
- Oskarżenia są fałszywe i opierają się na nieprawdziwym raporcie RIO - powiedział nam.
To właśnie Regionalna Izba Obrachunkowa w Opolu, po kontroli przeprowadzonej w Skarbimierzu, skierowała pod koniec ubiegłego roku zawiadomienie do brzeskiej prokuratury, która wszczęła śledztwo.
Zarzuty oprócz wójta usłyszało jeszcze czterech innych urzędników, w tym zastępca wójta, kierownik referatu rolno-inwestycyjnego oraz pracownik tej komórki.
Andrzej Pulit, wójt Skarbimierza, to przedsiębiorczy i cieszący się dużym uznaniem na Opolszczyźnie samorządowiec.
To jemu udało się ściągnąć na poradzieckie lotnisko fabrykę Cadbury Schweppes, która chce tam zainwestować ponad 400 mln zł. To jedna z największych inwestycji w naszym regionie.
Andrzej Pulit nie może zrozumieć jak za ściągnięcie wielkiego inwestora można mu teraz stawiać zarzuty działania na szkodę gminy. Prokuratura brzeska uważa jednak, że polotniskowe grunty sprzedano kilka razy za tanio.
Paradoksalnie inwestycja, która rozsławia Pulita stała się także powodem jego problemów z prawem.
Konkretnie chodzi o rozbiórkę budynków na poradzieckich terenach, na których dziś powstaje fabryka. RIO zarzuciła urzędnikom ze Skarbimierza złamanie ustawy o zamówieniach publicznych. M.in. poprzez zawyżenie liczby budynków przeznaczonych do rozbiórki. W protokołach odbioru robót potwierdzono rozbiórkę sześciu budynków, do której w rzeczywistości nie doszło. W ten sposób miano poświadczyć nieprawdę w dokumentach.
Urzędnicy mieli też nieprawidłowo rozliczyć dotację, którą na ten cel dostali od Urzędu Marszałkowskiego w Opolu. Skarbimierz dostał na rozbiórkę 276 tys. zł, a błędne rozliczenie dotyczy ponad połowy pieniędzy.
O nieprawidłowościach RIO powiadomiła Urząd Marszałkowski, który wystąpił o zwrot dotacji.
Andrzej Pulit, gdy po raz pierwszy pisaliśmy o sprawie, powiedział nam, że Urząd Marszałkowski przeznaczył 600 tys. zł na wyburzanie budynków na poradzieckim lotnisku, a jemu udało się zbić koszt robót o ponad połowę. Na lotnisku wykonano trochę inne prace niż pierwotnie planowano, ale zrobiono to na życzenie inwestora.
Np: Cadbury nie chciało, by burzono schron samolotowy, ale w zamian za to zażyczyli sobie, by rozebrano inne budynku (których nie było w planie rozbiórki).
Pulit tłumaczył nam, że z terenu lotniska trzeba było wywieźć gruz. Mury niektórych obiektów okazały się grubsze niż przewidywano i ich wywiezienie ostatecznie podniosło koszty. Do sprawy wrócimy w przyszłym tygodniu.
kilka kwestii które są w MOJEJ wiedzy, jak błędne to prosił bym o ich skorygowanie
* skarbimierz jest właczony do specjalnej wałbrzyskiej strefy ekonomicznej (czy jak jej tam) i to nie jest wcale taki wielki wyczyn sciagnąć teraz inwestorów- ulgi przy podatkach itd...
*sprzedaż płyt z lotniska... kiedyś czytałem ze zostały sprzedane 2 albo i 3 razy taniej niż ich wartość rynkowa...
To jakiś rodzaj paranoi. Najpierw udzielono dotacji na rozbiórkę budynków. Następnie szukano inwestora, który określił co rozebrać, a co zostawić. Jeśli teren nie byłby przygotowany zgodnie z wymogami inwestora to nie byłoby inwestycji. W końcu inwestor mimo, że dostał zwolnienia, o których przeciętny krajowy inwestor może pomarzyć szuka ludzi do pracy za wynagrodzenie wskazujące na to, że ich nie znajdzie. A na koniec szuka się winnego w osobie tego, który doprowadził to wszystko do "szczęśliwego" zakończenia.
W końcu inwestor sprzeda grunt z kilkakrotnym przebiciem pozwalającym na zwrot kosztów postawienia zabudowań, wywiezie maszyny bardziej na wschód i zakończy działalność w Skarbimierzu tak jak to przebąkują Koreańczycy pod Wrocławiem.
monitoring.... i
dobrze utrzymane boisko
za plac zabaw dla dzieci....
za nowy budynek mieszkalny...
za teren lotniska...
jedyny problem widzę w podziale brzeg - skarbimierz
nie powinno go być...
rozwój brzegu ogranicza gmina skarbimierz,,,,,,
wydzielenie miasta brzeg było błędem.. z jednej strony pawłów ogranicza go (gm. skarbimierz ) z drugiej strony również gm. Skarbimierz i dodatkowo Odra i tereny zalewowe
Huczyński i oskarżony Pulit pownni wsólnie powalczyć o euro...
bo co z tego że hotel...
jak oprócz zamku... (ps. w sobotę z dziewczyną tylko fotki za dziedzińcu sobie zrobiliśmy )
wspólnie zróbmy coś wzajemnie...cokowliek co ściągnie ludzi... tor wiścigowy, lotnisko dla paralotniarzy.... skatepark...
rozdzielanie brzegu i skarbimierza jest idiotyzmem...
zroummy to w końcu...
ALLECENO --dlaczego nie przedstawisz swoich poglądów na Forum mieszkańców Skarbimierza. ?? Nawet nie jesteś tam zarejestrowany...Jeżeli naprawdę jesteś mieszkańcem Skarbimierza chociaż piszesz,że z Brzegu to wiesz ,że takie forum istnieje !
rozdzielanie brzegu i skarbimierza jest idiotyzmem...
Gdyby nie to rozdzielenie, to nie byłoby wójta w Skarbimierzu Moim zdaniem to dobrze, że do podziału doszło. Gdyby nie to mielibyśmy marazm w całej okolicy. Teraz ogranicza się tylko do Brzegu...
Gdyby nie to rozdzielenie, to nie byłoby wójta w Skarbimierzu
byłby w Brzegu....gmina by i tak była tylko nazywała by się gminą Brzeg....wójta wybieraliby ci sami ludzie którzy wybrali Pulita więc myśle że i tak by był wójtem
Nie chcę się kłócić, ale gdyby nie było rozdzielenia to cały ten bałagan podlegałby burmistrzowi w ramach miasta i gminy Brzeg (jak np. w Lewinie). Brzeg jak widać do burmistrzów szczęścia nie ma. Obstaję przy swoim. Teraz każda wieś ma przynajmniej jednego radnego, który ją w gminie reprezentuje i może coś dla "swoich" wywalczyć. W ramach "kołchozu" to byłoby trudniejsze.
To jakiś rodzaj paranoi. Najpierw udzielono dotacji na rozbiórkę budynków. Następnie szukano inwestora, który określił co rozebrać, a co zostawić. Jeśli teren nie byłby przygotowany zgodnie z wymogami inwestora to nie byłoby inwestycji.
Nie do końca jest tak, dotacja została przyznana na konkretny cel – rozebranie budynków w strefie inwestycyjnej. Był sporządzony projekt z dokładnym wyszczególnieniem obiektów. W międzyczasie „ponoć” inwestor poprosił o pozostawienie paru budynków. Oczywiście zawsze można spełnić taką prośbę, ale należy wtedy zwrócić kwotę przewidzianą na rozebranie pozostawionych budynków lub za zgodą „darczyńcy” dokonać zmian w projekcie i wykorzystać otrzymane kwoty na inne cele.
W przypadku Skarbimierza znaleziono inny sposób, bez wiedzy „darczyńcy” rozebrano inne budynki, poza wyznaczoną w projekcie strefą, a w dokumentacji wpisano, że pieniądze zostały wydane na rozebranie istniejących budynków. Przyjechała kontrola i ze zdziwieniem stwierdziła, że rozebrane budynki stoją. Teraz jeśli udowodnią to wszystko w sądzie /a raczej tak/ gmina będzie musiała zwrócić około 150 000 zł i przez trzy kolejne lata nie przysługuje jej żadna dotacja w tym z EU. A wystarczyło jedynie dokonać nowelizacji projektu – koszt około 10-15 tyś zł, i byłoby po problemie. To można nazwać paranoją.
Roztropek napisał/a:
A na koniec szuka się winnego w osobie tego, który doprowadził to wszystko do "szczęśliwego" zakończenia.
? W akcie oskarżenia nie ma nikogo z władz województwa, ani kierownictwa strefy.
monitoring.... i
dobrze utrzymane boisko
za plac zabaw dla dzieci....
za nowy budynek mieszkalny...
za teren lotniska...
I tak niemy świadek historii staje się bohaterem.
monitoring.... – pieniądze mieszkańców Osiedla
dobrze utrzymane boisko – pieniądze mieszkańców Osiedla
za plac zabaw dla dzieci.... – Cadbury i mieszkańcy Osiedla
za nowy budynek mieszkalny... ?
za teren lotniska... to Niemcom
Marcim B. napisał/a:
Teraz każda wieś ma przynajmniej jednego radnego, który ją w gminie reprezentuje i może coś dla "swoich" wywalczyć.
I tu się mylisz, są wioski które nie mają w ogóle radnych, a są też sołectwa które mają 4 radnych – Osiedle.
...Bierzów chyba tez, ale przyznając rację wszystkim krytykom dotyczącym Pulita i dostrzegając patologię we wzajemnych kontaktach między panem, wójtem i plebanem, to i tak trzeba stwierdzić, że w gminie Skarbimierz jest znacznie lepiej niż w Brzegu. Wystarczy zerknąć na relacje z posiedzeń RM - afera stołkowa, podchody z Podgórskim itd. Nie wspominając o działaniach burmistrza. Gdyby gmina Skarbimierz nie była samodzielna to pewnie wszystkie brzeskie kościoły miałyby nowe dachy, rynny z miedzi i odnowione okolice, w Brzegu stałoby sporo nowych pomników, a podbrzeskie wsie wyglądałyby dużo gorzej niż teraz:wink:
Prędocin chyba też nie ma radnego , ale to zależy od okręgu wyborczego, w danym okręgu musi być odpowiednia ilość mieszkańców, więc czasem łączy się dwie lub kilka mniejszych wsi w jeden okręg wyborczy i wybiera się tam 1 radnego.
Nie chcę się wypowiadać co do działalności Pulita bo nie jestem już mieszkanką tej gminy, ale wydaje mi się że gmina Skarbimierz zyskała na odłączeniu, często jest tak że w Gminie łączonej ( miasto i wsie) prowadzi się więcej inwestycji na rzecz miasta, gdyż jest to centrum gminy, przez co tracą wsie.
Ostatnio zmieniony przez basiek8 2008-08-17, 21:43, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Moim zdaniem to dobrze, że do podziału doszło. Gdyby nie to mielibyśmy marazm w całej okolicy. Teraz ogranicza się tylko do Brzegu...
sołtysa jak i radnego wybiera się spośród mieszkańców wsi
Nasze Serwisy:
Nasze Serwisy:
