I to nie tylko w Skarbimerzu. Jechalem rano ok 7 do szkoly do Opola i droga biala, nic nie posypane i nic nie odsnierzone az do obwodnicy przed Opolem. masakra
za to w tygodniu jak padał deszcz dwa razy wracając z pracy z Opola widziałem piaskarkę , chyba uczył się trasy. Co do Skarbimierza.... te dwa zakręty w wiosce nie wybaczają w zimie nikomu, w okolicach zakrętu zniknęły przez dziesięciolecie prawie wszystkie drzewka, sam byłem świadkiem kliku zdarzeń. Teraz to nie te auta co kiedyś, pamiętam jak oficer byłego ZSRR przyłożył Wołgą w drzewo, drzewo o średnicy 20 cm złamał i pojechał dalej....
zima nie zima jak sie widzi ze jest slisko warunki nie sa sprzyjajace to sie powinno powoli jechac
widać że masz prawo jazdy
3 lata temu w Mikołajki jechaliśmy sobie na występy o 5 rano. o tej godzinie jeszcze nic nie jest zwykle posypane. dzień wcześniej padał deszcz a w nocy -8°C. na słynnym zakręcie za Przylesiem jadąc 35 km/h skręcasz w prawo i? możesz sobie skręcać, bo auto i tak jedzie prosto do rowu. i nieważne czy masz prawo jazdy od 5 czy 25 lat...
możesz sobie skręcać, bo auto i tak jedzie prosto do rowu. i nieważne czy masz prawo jazdy od 5 czy 25 lat...
widzisz ja to wiem ty to wiesz WITU wie ze trzeba wolniej.... przeciez jadąc nawet 20 km/h mozna wyleciec z drogi...
wina jest ewidentnie rządu i drogowców.... powinni pudować drogi z ogrzewaniem.... w momencie gdy bylby snieg właczyc ogrzewanie asfaltu i juz sniegu nie ma
a dzisiaj byłem na drodze do pępic ta koło pasa st ( na skróty) piękna bialutka, śnieg zajeżdzony na lód i co??? jade sobie spokojnie 60km/h przed skrętem w prawo w str hangarów zaczynam hamować i ups.... lodowisko, jakos wyhamowałem prędkosć ale zajęło mi to ok 100m z predkości 60km/h !!!! dodam ze mam zimóweczki założone ( testowałem dzisiaj ) i w dodatku jedne z lepszych bo.... POLSKIE, to nie zart ale realia nie ma lepszych zimówek od polskich
oczywiście twierdzisz tak bo jeżdziłeś już na wszystkich dostepnych na rynku, tak tydzień na jednych, bo Cie stać, no i zostałeś przy polskich ?? Co by nie powiedzieć, najgorsza zimówka jest 100x lepsza od letniej opony.butter, na lód nie ma zimówek...tylko z kolcami, tak że każdy się może zdziwić. Wczoraj z bratem robliliśmy przekładki na zimówki, widziałem że jego model ma dziury na kolce porobione.
Ostatnio zmieniony przez slawq 2008-11-22, 13:06, w całości zmieniany 1 raz
Ja już od tygodnia smigam na zimóweczkach, i dzisiaj już wolniej. Odbiegając troche od tematu przed chwilą wracałem z przylesia a za krzyzowicami następna ofiara ale tym razem raczej zbyt duzej prędkości. Leży tam na zakręcie w rowie BMW do góry nogami. Z tego co widziałem to nikomu nic się nie stało.
Test miałem w Zieleńcu na końcu zieleńca jest dosć stromy podjazd ( narciarze wiedzą) i co??? 2 auta przedemną w połowie górki ugrzęzły, nie mogą ruszyć, pchają pierwszego drugiego, po 3 osoby na auto, a ze nie było na początku możliwości ominiecia ich to podszedłem do nich sprawdzić co jest... i słysze tylko k*** co za jeb*** zimówki, patrzee na opony- pierwszy na zimówkach pirelli, drógi na zimówkach goodyera, męczą sie nie miłosiernie z ruszeniem mimo pomocy pchających... gdy już dopchali sie jakos na szczyt wzniesienia, ja BEZ ŻADNEGO PROBLEMU ruszyłem na polskich FRIGO pod góreczke, i tylko widziałem ich zdziwione twarze na lotnisku też raz wyciągałem jakas mazde bo ugrzęzła w zaspie... wyciągnąłem mimo że byo bardzo ślisko...
a morał jest taki że, zagraniczne opony niestety ale są przygotowane do zagranicznych warynków- niemieckie czarne dobrze odgarniete autostrady.... itp. opona polska jest miększa od zagranicznej i dlatego lepiej trzyma sie na śniegu... utwierdziło mnie w tym przekonaniu w/w test w Zieleńcu...
a jeśłi mówiusz ze wybrałem poslkie bo tańsze to sie mylisz wybrałem te któe poradzą sobie z dojazdem na narty najczesciej po białej ledwo odgarnietej drodze
butter, a wiesz ze nie ma idealnej zimówki ? Jedne dobrze sprawuja się na suchej nawierzchni ale przy ostrym mrozie, inne dobrze w błocie pośniegowym, a inne w głębokim sniegu. Oprócz zimówek ważna też jest technika jazdy.Nie raz widze jak ktos piłuje auto aby ruszyc na sliskiej nawierzchni, zamast odpuscic gaz i np. sprobowac ruszyc z 2-ki. Co innego też przejechać jakiś odcinek, a co innego sie na nim zatrzymać i ponownie ruszyć. Nie stałes również w miejscu w którym stały tamte auta , tylko stanąłeś gdzieś dalej.
butter napisał/a:
a morał jest taki że, zagraniczne opony niestety ale są przygotowane do zagranicznych warynków
no wybacz... twierdzisz w ten sposób że jak spadnie więcej śniegu i nie zdąża odśnieżyć to całe Niemcy stoją w zaspach ??? Te same opony , przy roznych nawet szerokosciach zajmuja rozne miejsca w testach, ni mowiac o wielkosci bieznika w kupowanych uzywkach.
Ostatnio zmieniony przez slawq 2008-11-22, 13:46, w całości zmieniany 1 raz
butter 60 km/h widac jak sie stosujesz do przepisow plus jak do warunkow na drodze... bez komentarza ludzi potrafisz oceniac ze jezdza tak czy siak a sam nie jestes lepszy pozdrawiam
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum