O godzinie 10.20 w Brzegu na ulicy Wrocławskiej (K-94), na przejeździe kolejowym strzeżonym, pociąg pospieszny (relacji Kraków - Szczecin) otarł się o samochód ciężarowy, który wjechał na przejazd kiedy był on jeszcze otwarty. W wyniku zdarzenia ruch na tym odcinku drogi został zamknięty.
witam..
Po raz kolejny mamy przykład ze przejeady kolejowe sa niebezpiecze i nie mozna liczyc na urzadzena sterowane przez ludzi, komputer... wszedzie zdarzaja sie błedy i każy je popełnia, dzisiejszy przypadek to potwierdza... na szczescie nie doszło do tragedi i nikomu nic sie nie stało choc było naprawde bardzo blisko. Przypomne żę własnie na strzeżonym przejezdzie kolejowym zginął jeden z najlepszych polskich rajdowców Janusz Kulig. ja osobiscie zatrzymuje sie przed każdym przejazdem kolejowym nie patrząc czy jest strzeżony czy juz nie czynny. I dzisiejsza sytuacja pokazuje ze warto....
lepiej powiedzcie kto sie rozgląda na strzeżonych przejazdach??? jak dla mnie po krókiej obserwacji znikoma ilość kierowów- niestety... jaka szkoła tacy kierowcy, raz dostałem od instruktora taki ochrzan ze spojrzałem kątem oka tylko, że do końca życia mi na myśl nie przejdzie aby przejeźdzać bez upewnienia...
j powiedzcie kto sie rozgląda na strzeżonych przejazdach???
Każdy zdrowy i myślący człowiek. A Tobie Butter powinni zabrac prawo jazdy, skoro jakiś matoł Cię szkolił. Jesteś niebezpieczny dla otoczenia - nie zachowujesz ostrożności i zasady ograniczonego zaufania.
j powiedzcie kto sie rozgląda na strzeżonych przejazdach???
Każdy zdrowy i myślący człowiek. A Tobie Butter powinni zabrac prawo jazdy, skoro jakiś matoł Cię szkolił. Jesteś niebezpieczny dla otoczenia - nie zachowujesz ostrożności i zasady ograniczonego zaufania.
Chyba zle zrozumiales CHodzilo mu o to ze dostal opierdziel za to ze tylko kątem oka zerknal a nie dokladnie lewo prawo i ze juz zawsze bedzie pamietal aby sie konkretnie rozgladac
Chyba zle zrozumiales CHodzilo mu o to ze dostal opierdziel za to ze tylko kątem oka zerknal a nie dokladnie lewo prawo i ze juz zawsze bedzie pamietal aby sie konkretnie rozgladac
dokładnie brawo za CZYTANIE ZE ZROZUMIENIEM.... czym akurat nie popisał sie Franco Zarrazzo, wyraźnie napisałem, że na kursie raz spojrzałem kątem oka, i od tamtej pory ani mi w głowie aby teraz nie spoglądać czy coś jedzie, bo cały czas mam w uszach jego wrzask wiec aby wszyscy zrozumieli i nie mówili ze nie powinienem mieć parawka..... zawsze patrze czy jedzie pociag, niważne czy strzeżony czy nie.... szerokiej
Tymcio, to nie jest "maluszek" z 24 KM mocy, taki szlabanik dla niego to jak zapałka....chcesz powiedzieć że nie mógł wycofać bo zablokował go ten aluminiowy szlabanik ? Jak by jechał dalej również by nic nie poczuł. Może chciał ominąć, a poźniej jak się zorientował że nadjeżdza pociąg zaczął cofać i nie zdążył, bo mógł tak stanąć również jakby cofał... no ale powinni byc tego świadkowie. Z drugiej strony dróżnicy powinni mieć potwierdzenie czy zamknął się przejazd , a jeśli nie to powiadamiać maszynistę, bo powinny się zamykać o ile dobrze pamiętam nie później niż 2 minuty przed nadjechaniem pociągu.
Ostatnio zmieniony przez slawq 2008-12-04, 20:03, w całości zmieniany 1 raz
Tymcio, to nie jest "maluszek" z 24 KM mocy, taki szlabanik dla niego to jak zapałka....chcesz powiedzieć że nie mógł wycofać bo zablokował go ten aluminiowy szlabanik ? Jak by jechał dalej również by nic nie poczuł. Może chciał ominąć, a poźniej jak się zorientował że nadjeżdza pociąg zaczął cofać i nie zdążył, bo mógł tak stanąć również jakby cofał... no ale powinni byc tego świadkowie. Z drugiej strony dróżnicy powinni mieć potwierdzenie czy zamknął się przejazd , a jeśli nie to powiadamiać maszynistę, bo powinny się zamykać o ile dobrze pamiętam nie później niż 2 minuty przed nadjechaniem pociągu.
nie nie nie
nie chodzi mi o to, że nie mógł wycofać, bo go szlaban blokował...
to jest dla mnie całkowitym bezsensem w tym artykule...
ale napisałeś, że chciał ominąć szlaban bokiem...to chyba dziwne, że wszedł mu on między ciągnik siodłowy a naczepę w takim razie ?
najlepiej poczekajmy.... może będzie podana publicznie przyczyna po dochodzeniu.... ale wyobraź sobie że staje przed szlabanem dosyć niecierpliwy, zaczyna go omijać z lewej strony, po wjechaniu ciągnikeim na tory widzi pociąg i zaczyna cofać na "złamanym zestawie" i już ma szlaban między ciągnikiem a naczepą....ale to tylko domysły
Ostatnio zmieniony przez slawq 2008-12-04, 20:40, w całości zmieniany 1 raz
Chciałem zauważyć, że bieg wsteczny w żadnym samochodzie nie posiada synchronizacji bo po co? Najpierw trzeba się zatrzymać, wrzucić "Luz", obroty silnika muszą spaść do minimalnych (samo rozłączenie sprzęgła może nie wystarczyć) i dopiero włączamy wsteczny. Jak to mogło wyglądać w tej sytuacji można sobie wyobrazić.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum