Forum Brzeg on
Regulamin Kalendarz Szukaj Album Rejestracja Zaloguj

MegaExpert

Poprzedni temat :: Następny temat
Dziura na drodze? Powalone drzewo? Sąsiad który pali opony w domowym piecu?
Napisz do nas na adres forumbrzeg@forumbrzeg.pl a zajmiemy się każdą sprawą.
Liczy się tylko biznes?
Autor Wiadomość
PPB 
Redakcja PPB


Wiek: 47
Dołączył: 21 Lut 2007

UP 7 / UP 18


Skąd: Plac Dworcowy 3

Wysłany: 2009-07-08, 14:27   Liczy się tylko biznes?

Był 29 czerwca, gdy Pan Piotr został wezwany przez sąsiadów swojego brata do jego domu, ponieważ od jakiegoś czasu wydobywał się stamtąd nieprzyjemny zapach. Do środka udało mu się wejść przez uchylone, balkonowe drzwi. Okazało się, że brat nie żyje, więc Pan Piotr niezwłocznie zawiadomił policję, która szybko przybyła na miejsce. W chwilę później pojawił się również, powiadomiony przez funkcjonariuszy, prokurator. Wszystko wydawało się przebiegać zgodnie z procedurą... do czasu.
więcej www.panorama.info.pl
0 UP 0 DOWN
 
mar604 

Wiek: 48
Dołączył: 17 Wrz 2008

UP 0 / UP 0



Wysłany: 2009-07-09, 19:21   Sprostowanie Zakładu Pogrzebowego Mysłek dot. artykułu w PPB

Sprostowanie dotyczące artykułu
„Liczy się tylko biznes?”


W dniu 08.07.2009 w Panoramie Powiatu Brzeskiego ukazał się artykuł pt. „Liczy się tylko biznes?”, który zawiera wiele nieścisłości, półprawd i przekłamań. Autor artykułu
w sposób tendencyjny opisał zaistniałą sytuację pomijając niewygodne dla treści artykułu fakty. Pomimo zapewnień w tekście, że nie jest od osądzania to jednak osąd wydał. Zapomniał, że prawo moralne o którym pisze dotyczy także dziennikarzy.

1. W dniu 29.06 Zakład Pogrzebowy Mysłek został powiadomiony przez Komisariat Policji w Lewinie Brzeskim o potrzebie przewiezienia zwłok na polecenie Prokuratury Rejonowej
w Brzegu. Powyższe czynności odbywają się na podstawie umowy zawartej z Prokuraturą Okręgową w Opolu ( przetarg na podstawie Ustawy o Zamówieniach Publicznych).
Po przybyciu na miejsce stwierdziliśmy, że nie ma możliwości zabrania ciała
z pomieszczenia, w którym się znajdowało bez zmiany ubrań na robocze. Po powrocie na miejsce zdarzenia podszedł do mnie Pan Jan Łabuda – brat zmarłego wraz z Prokuratorem
z Prokuratury Rejonowej w Brzegu. Pan Prokurator powiedział, iż odstępuje od przeprowadzenia sekcji zwłok, a brat zmarłego chciałby zlecić mojej firmie wykonanie pochówku oraz że ciało można zabrać z mieszkania. Z Panem Janem zostało uzgodnione, gdzie zabieramy ciało oraz został wstępnie ustalony termin pochówku na dzień 02.07.2009
w godzinach południowych. Pan Jan podał mi wszystkie dane, jakie potrzebne są do zabrania ciała tj. dowód osobisty, z którego spisałem dane osoby zmarłej, a następnie otrzymałem od Pana Jana jego dane wraz z adresem i nr telefonu domowego. Każdy rozsądnie myślący człowiek zrozumie, że nie podaje się takich danych komuś z kim nie chce się współpracować. Po tych ustaleniach pracownicy mojej firmy zabezpieczyli ciało i przewieźli do zakładu. Mam nadzieje, że teraz Pan Jan przypomni sobie prawdziwą wersję wydarzeń.
Ważna rozmowa dotycząca zlecenia nam przewozu zwłok miała miejsce podczas mojej nieobecności: Pan Prokurator poinformował brata zmarłego, iż ciało należy zabrać
z mieszkania i może wybrać zakład pogrzebowy, jaki chce. Pan Jan odpowiedział, że on nie wie jaki zakład ma wybrać i gdzie go szukać, więc zleci to firmie, która miała zabrać ciało na sekcję. Zaistniała sytuacja została opisana w notatce służbowej wykonanej przez prokuratora prowadzącego czynności o nr L.Dz. KO 230/09 (notatka zawiera dane imienne świadków potwierdzających przebieg zdarzeń).
Autor tekstu pomimo przeprowadzonej rozmowy z prokuratorem i znając dokładny opis zdarzenia nie zacytował słów prokuratora, gdyż nie pasowały do tendencyjnej treści artykułu.

2. W dniu 30.06 zostałem poinformowany przez firmę STYKS z Brzegu, że przyjadą po odbiór ciała. Oznajmiłem, że mogą to uczynić do godz. 16.00 (godzina zamknięcia firmy) po opłaceniu faktury za przewóz, przechowanie i zabezpieczenie ciała. Po przyjeździe do siedziby firmy pracownicy zakładu STYKS przedstawili upoważnienie od firmy Lew-Kom na organizację pochówku podpisane przez Pana Jana i zażądali wydania ciała bez zapłaty za
fakturę. Oznajmili, że nie mieliśmy prawa zabrać ciała do naszej firmy, nie mając pozwolenia rodziny „na papierze”. Następnie właścicielka firmy STYKS Pani Kucharczyk zaczęła ubliżać mi i pracownikom. Pracownicy firmy STYKS opłacili ostatecznie fakturę i odebrali ciało zmarłego.
W całej sprawie Pan Jan rozmawiał ze mną tylko na miejscu zdarzenia, wszelkie późniejsze działania były inspirowane tylko i wyłącznie przez firmę STYKS.

3. Autor artykułu wprowadził czytelników w błąd również w cytowaniu słów Pana Bernarda Oestreichera: „Z przypadkiem umowy ustnej dotyczącej zabrania zwłok….spotykam się pierwszy raz w życiu”. Pan Bernard Oestreicher wypowiedział się, iż „jest konieczne pozwolenie rodziny na zabranie zwłok, ale nic nie wspomniał o formie pisemnej tego pozwolenia”. Jak sam przyznał „jego pracownicy jadąc do domu po ciało zmarłego nie biorą od rodziny pisemnego upoważnienia” (zacytowane stwierdzenia zostały autoryzowane przez Pana Bernarda Oestreichera). Również w opinii Polskiej Izby Przedsiębiorców Branży Pogrzebowej eksportacja ciała z domu nie wymaga zawarcia umowy pisemnej. Umowa pisemna może być zawarta w terminie późniejszym. Każda umowa ustna jest w świetle prawa ważna .

4. Nie można również mówić o popełnieniu błędu przez moją firmę w przypadku zabrania ciała bez karty zgonu, gdyż prokurator wyraźnie poinformował nas, że ciało można już zabrać. Nie jesteśmy obecni przy wszystkich czynnościach prokuratora, więc możemy przypuszczać, że lekarz już był. W sytuacji, w jakiej znajdowało się ciało zmarłego nie ma też mowy o oczekiwaniu 2 godzin w celu zabrania ciała. Wielokrotnie karty zgonu wypisywane są w następnym dniu po zgonie. Taka sytuacja ma miejsce np. w hospicjach, które nie posiadają własnej chłodni i firma pogrzebowa zabiera ciało bez karty zgonu.
W uzasadnionych przypadkach stwierdzenie zgonu może również dokonać osoba nie będąca lekarzem (§ 8.2 Rozporządzenia Ministra Zdrowia i Opieki Społecznej w sprawie ustalenia zgonu), w takim przypadku należy sporządzić protokół podpisany przez 2 świadków.

5. Kolejna nieścisłość to opłata w kwocie 500 zł, dotyczy ona nie tylko przewozu
i przechowanie zwłok, ale także ich zabezpieczenia w taki sposób, aby można było przechować ciało do czasu pochówku ( zwłoki znajdowały się w stanie całkowitego rozkładu). Jest to czynność trudna i dokonana została w zakładzie .

6. Redaktor Ławreniuk napisał, że dla niego mało prawdopodobne jest kłamstwo Pana Jana, gdyż nie ma powodów, aby zaszkodzić naszej firmie. Zgadzam się z Panem Ławreniukiem, bo to nie Pan Jan dąży do zniesławienia mojej osoby i firmy, tylko jest to wykonywane przez firmę STYKS i Panią Kucharczyk (przy całym zajściu w siedzibie mojej firmy byli obecni tylko pracownicy i właścicielka tej firmy, Pan Jan nie kontaktował się ze mną).
Za znieważenie i obelgi kierowane do mnie zostanie skierowany do sądu wniosek
z powództwa cywilnego, w którym będę domagał się przeprosin od Pani Kucharczyk oraz zapłaty nawiązki na rzecz instytucji charytatywnej.

Dziwi mnie fakt iż gazeta którą uważałem za potrzebną dla naszej społeczności,
w tak tendencyjny i pomijający wiele ważnych faktów sposób opisuje zaistniałą sytuację.
Mam nadzieję, że treść artykułu nie była spowodowana tym, iż stojąca za Panem Janem firma STYKS jest jedyną firmą pogrzebową zamieszczającą reklamę na łamach Panoramy.
Teraz czytelnicy mają dokładny opis zdarzenia i będą mogli ustosunkować się do sprawy.
A „Czy liczy się tylko biznes” mogą ocenić tylko nasi dotychczasowi klienci, którym serdecznie dziękuję za okazane zaufanie.

Marcin Mysłek
0 UP 0 DOWN
 
Aniusia 

Wiek: 46
Dołączyła: 17 Wrz 2008

UP 0 / UP 0



Wysłany: 2009-07-09, 19:57   

Panie Marcinie niech Pan się nie przejmuje tym artykułem, gdyż nawet laik widzi że jest to walka z Pana firmą przez nieuczciwą konkuręcję !!!! A dla mnie i moich znajomych Pana firma jest najlepszą na naszym lokalnym rynku !!! I wiadomo że sytuacje które wynikają ze spotkania z Pana firmą niosą za sobą smutne konsekwencje spowodowane najczęściej śmiercią bliskiej osoby ale Pana firma oraz pracownicy oraz Pan sam fachowo zapewnia ostatnią drogę zmarłej osoby! A w tym ciężkim czasie jest tobardzo potrzebne!! Jeszcze raz widać że artykuł jest sponsorowany przez konkurencję i Pana wyjaśnienia na które na pewno nie zdobyłby się żaden z szefów innych firm, są jasne i rzeczowe ! Ciekawe któremu zakładowi pogrzebowemu się tak nie powodzi aby oczerniać bardzo fachową pracę!! pozdrawiam jd&ad
0 UP 0 DOWN
 
Kurt Shout 


Wiek: 40
Dołączył: 02 Paź 2008

UP 23 / UP 3



Wysłany: 2009-07-10, 12:30   Do sprostowania Pana Marcina Mysłka

Szanowny Panie Marcinie
Wezwany do odpowiedzi poprzez Pańskie sprostowanie uważam za potrzebne wypowiedzenie, mam nadzieję, że po raz ostatni, kilku zdań w sprawie artykułu „Liczy się tylko biznes?”. Pozwolę sobie zatem na kilka cytatów i komentarzy do tychże.

1) „Z Panem Janem zostało uzgodnione, gdzie zabieramy ciało oraz został wstępnie ustalony termin pochówku na dzień 02.07.2009”.
W tym przypadku Pana słowa i słowa Pana Jana (skoro i tak już Pan ujawnił personalia) różnią się od siebie znaczącą. Sam Pan zresztą powiedział podczas naszej rozmowy telefonicznej, że Jest Pan stroną w tej sprawie podobnie jak Pan Jan – sprawa zapewne trafi do prokuratury tam się okaże, kto ma rację.
Ad1) Tak też napisałem w artykule. Przedstawiłem sprawę oczyma Pana Jana, zamieściłem Pana komentarz i komentarz Pana Oestreichera (o tym zaraz jeszcze napiszę). Na koniec pozwoliłem sobie na moje własne odczucia dotyczące wielu sytuacji nieklarownych i… to wszystko.

2) „Autor artykułu wprowadził czytelników w błąd również w cytowaniu słów Pana Bernarda Oestreichera: <<Z przypadkiem umowy ustnej dotyczącej zabrania zwłok….spotykam się pierwszy raz w życiu>>”.
Ad2) Powołałem się na słowa Pana Oestreichera, które usłyszałem podczas naszego spotkania. Pan Bernard dostarczył już nam stosowną informację dotyczącą całej sprawy i niezwłocznie ją opublikujemy.

3) „Redaktor Ławreniuk napisał, że dla niego mało prawdopodobne jest kłamstwo Pana Jana, gdyż nie ma powodów, aby zaszkodzić naszej firmie. Zgadzam się z Panem Ławreniukiem, bo to nie Pan Jan dąży do zniesławienia mojej osoby i firmy, tylko jest to wykonywane przez firmę STYKS i Panią Kucharczyk”.
Ad3) Spotkałem się z rodziną Pana Jana i na podstawie ich relacji, a także pisemnej skargi przezeń napisanej powstała ta część artykułu, w której przedstawiam wersję Pana Jana. Nic mi nie wiadomo o jakichkolwiek próbach działania zakładu pogrzebowego Styks na szkodę zakładu pogrzebowego Mysłek. Wyraziłem jedynie zdziwienie faktem, że osoba tracąca brata miałaby pałać nienawiścią i wolą działania na niekorzyść kompletnie nieznanego jej zakładu pogrzebowego.

4) „Dziwi mnie fakt, iż gazeta, którą uważałem za potrzebną dla naszej społeczności,
w tak tendencyjny i pomijający wiele ważnych faktów sposób opisuje zaistniałą sytuację.
Mam nadzieję, że treść artykułu nie była spowodowana tym, iż stojąca za Panem Janem firma STYKS jest jedyną firmą pogrzebową zamieszczającą reklamę na łamach Panoramy”.
Ad4) Szanowny Panie Marcinie firma Styks zamieszcza swoją reklamie w Panoramie tylko i wyłącznie dlatego, że któregoś dnia przyszedł do nas ktoś z tej firmy i powiedział „dzień dobry, chciałbym/abym umieścić reklamę”. Podobnie ma się sprawa z reklamami restauracji, salonów kosmetycznych i wszystkich innych zakładów, sklepów itp. Dawniej reklamował się u nas zakład pogrzebowy Komus, a gdyby pojawił się u nas ktoś z zakładu Mysłek i wyraził chęć umieszczenia reklamy to takowa z pewnością by się pojawiła.

5) „Teraz czytelnicy mają dokładny opis zdarzenia i będą mogli ustosunkować się do sprawy.
A <<Czy liczy się tylko biznes>> mogą ocenić tylko nasi dotychczasowi klienci, którym serdecznie dziękuję za okazane zaufanie”.
Ad5) Teraz z pewnością czytelnicy mają dokładny opis zdarzenia oczyma jednej ze stron sprawy (stosuje Pana nomenklaturę), wcześniej poznali opis zdarzenia drugiej ze stron (czyli rodziny). Mam nadzieję, że sąd rozstrzygnie tą sprawę.

Z poważaniem
Krystian Ławreniuk
0 UP 0 DOWN
 
Walenty 



Wiek: 48
Dołączył: 02 Mar 2007

UP 2 / UP 0


Skąd: Brzeg

Wysłany: 2009-07-10, 14:39   

Kurt Shout napisał/a:
Ad5) Teraz z pewnością czytelnicy mają dokładny opis zdarzenia oczyma jednej ze stron sprawy (stosuje Pana nomenklaturę), wcześniej poznali opis zdarzenia drugiej ze stron (czyli rodziny). Mam nadzieję, że sąd rozstrzygnie tą sprawę.


Niestety nie poznaliśmy opisu zdarzenia od strony rodziny. To co napisano w artykule to tylko zbiór różnych wypowiedzi i cytaty wybranych zdań, wyselekcjonowanych przez autora artykułu. W treści artykułu z pewnością jest wiele wtrąceń autora.
Opis wydarzeń ze strony rodziny poznamy dopiero w sądzie, chyba że pan Jan opisze je i opublikuje.
Jak to mówią stare porzekadła, prawda leży gdzieś po środku.
0 UP 0 DOWN
 
Roztropek 


Wiek: 73
Dołączył: 11 Sie 2006

UP 345 / UP 162


Skąd: tutejszy

Wysłany: 2009-07-10, 14:56   

Drodzy dyskutanci "bijecie pianę". W cywilizowanym kraju odpowiednia służba miejska zabiera zwłoki do ustalonego miejsca w celu ustalenia przyczyny zgonu. Po ustaleniu owej przyczyny rodzina, lub gmina zajmuje się pogrzebem, i tyle na ten temat.
0 UP 0 DOWN
 
Trifonas 
twoja stara


Wiek: 40
Dołączył: 24 Lut 2008

UP 31 / UP 12



Wysłany: 2009-07-11, 11:52   

W Polsce przydałaby się instytucja koronera. Wtedy nie było by takich kłopotliwych sytuacji.
0 UP 0 DOWN
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Zobacz posty nieprzeczytane

Skocz do:  

Tagi tematu: biznes, liczy, sie, tylko


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template BMan1Blue v 0.6 modified by Nasedo
Strona wygenerowana w 0,06 sekundy. Zapytań do SQL: 26
Nasze Serwisy:









Informator Miejski:

  • Katalog Firm w Brzegu