Stal wreszcie wygrała na własnym boisku, dopiero w VII kolejce zdobyła u siebie pierwsze punkty, pokonując OKS Olesno 1:0. Zwycięstwo mogło być wyższe, ale znów zawiodła skuteczność. Napastników na szczęście wyręczył obrońca Piotr Grzyb, który zdobył zwycięskiego gola. To był jego 150. mecz ligowy w brzeskim zespole.
Goście w pierwszych minutach spotkania próbowali zaskoczyć brzeski zespół i kilka razy zagrozili bramce strzeżonej przez Marka Świdera. Stalowcy nie pozostawali im jednak dłużni i też stworzyli kilka sytuacji. W 5. minucie strzałem głową bramkarza gości próbował zaskoczyć Jarosław Hraca, ale chybił. Widać było, że oba zespoły chcą jak najszybciej objąć prowadzenie, ale po kwadransie ataki gości straciły na mocy, a do głosu doszli brzeżanie. Od tego momentu gra toczyła się głownie na połowie zespołu z Olesna, który miał problem z przedostaniem się pod bramkę Stali. Było to wynikiem dobrej gry brzeskiego zespołu w obronie i tego, że akcje przyjezdnych były skutecznie rozbijane jeszcze w środku pola. O ile w defensywie brzeski zespół znów spisywał się dobrze, to w ataku było nieco gorzej. Wprawdzie nie brakowało szans na zdobycie prowadzenie, ale w tych akcjach nie było precyzji, bo albo w decydujących momentach zawodnicy nie wykazywali się dokładnością przy podaniach na lepsze pozycje, albo przy oddawanych strzałach brakowało zimnej krwi i przede wszystkim celności. W pierwszej połowie strzały na bramkę OKS oddawali jeszcze Kamil Mazurkiewicz (dwukrotnie), Jarosław Hraca (też dwukrotnie) i Tomasz Kamiński, a w 45. minucie miał miejsce ostrzał bramki OKS, ale piłka skutecznie trafiała w obrońców i bramkarza tego zespołu. Goście do przerwy też kilka razy zagrozili bramce Stali, ale te sytuacje były incydentalne. Ostatecznie jednak pierwsza połowa nie przyniosła bramek.
Po zmianie stron obraz gry się nie zmienił i już w 49. minucie brzeżanie, a konkretnie rezerwowy Tomasz Szczupakowski, miał szansę na bramkę, ale nie zdołał oddać strzału. W 61. minucie ten sam zawodnik uderzał głową po rzucie rożnym, ale nie trafił w światło bramki. Najlepsza okazja do bramki miała miejsce w 69. minucie. W środku pola świetnie spisał się Mariusz Świtoń, który w efektowny sposób oszukał obrońcę gości i zagrał do Bartosza Woźniaka, który znalazł się w doskonałej sytuacji. Młody napastnik Stali posłał jednak piłkę nad poprzeczką. Z biegiem czasu mecz coraz bardziej przypominał spotkanie z Silesiusem Kotórz Mały, w którym brzeski zespół tez miał multum sytuacji bramkowych, a chwila nieuwagi zaważyła na porażce 0:1. Istniała więc obawa, że może nastąpić powtórka, a co za tym idzie nie uda się przerwać passy meczów bez punktów na brzeskim stadionie. Na szczęście swój dzień, jak się później okazało, miał obrońca Piotr Grzyb. W 74. minucie z prawej strony boiska rzut wolny wykonywał Jarosław Hałas, szybko przerzucił piłkę na lewą stronę boiska do Krzysztofa Tarnowskiego, który wykonał dośrodkowanie, po którym piłka długo i wysoko leciała na pole karne. Tam niezauważony dla oleśnieńskich obrońców pojawił się Piotr Grzyb, który zamykał akcję z prawej strony. Niepilnowany przez nikogo znalazł się więc w sytuacji sam na sam z bramkarzem i strzałem głową ze stoickim spokojem ulokował piłkę w bramce, dając, jak się później okazało, swojemu zespołowi zwycięstwo. Piotr Grzyb tego dnia rozgrywał jubileuszowy - 150. mecz ligowy w brzeskim klubie i uczcił go 2. golem.
W ostatnim kwadranse meczu podopieczni Janusza Dziury mieli jeszcze dwie szanse na bramki, ale Tomasz Szczupakowski i Kamil Mazurkiewicz nie zamienili ich na bramki. Goście próbowali ruszyć do odrabiania strat, ale tak jak wcześniej, ich ataki były szybko rozbijane. Kilka razy wprawdzie udało im się oddać strzały, ale nie przyniosły one większego zagrożenia brzeskiej bramce.
Po tej wygranej brzeskie boisko zostało w końcu odczarowane, a Stal ma już na koncie trzy zwycięstwa pod rząd i jednocześnie trzy mecze bez straty bramki. Oby ta seria trwała jak najdłużej, szczególnie po następnym meczu, bowiem Stal zagra w sobotę w Lewinie Brzeskim z Olimpią.
Czajda Stal Brzeg - OKS Olesno 1:0 (0:0)
1:0 - Piotr Grzyb (74)
Stal: Marek Świder - Piotr Grzyb, Łukasz Strząbała, Jarosław Hałas, Krzysztof Tarnowski, Tomasz Kamiński (62, Tomasz Mencel), Kamil Mazurkiewicz, Mariusz Świtoń, Bartosz Kruk, Jarosław Hraca (46, Tomasz Szczupakowski), Bartosz Woźniak (70, Marcin Banowicz); trener Janusz Dziura
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum