(...)ale tak naprawdę o sile tego miejsca stanowi jego połóżenie w środku miasta (...)
Z tym się zgadzam w 100%, jak się umawiam ze znajomymi to każdy ma w miarę blisko. Do tego dochodzi zakaz palenia poza częścią restauracyjną i możliwość płacenia kartą. Dobre i niedrogie piwo też przysparza Brzeskiej zwolenników. Na tym niestety kończą się zalety tego miejsca.
Co do obsługi to rzadko siedzę w części restauracyjnej, więc obowiązuje mnie najczęściej samoobsługa. Jeżeli ktoś podobnie jak ja nie jada w części restauracyjnej, to nie powinien praktycznie się wypowiadać na temat obsługi bo takie opinie są nie miarodajne. Jak można porównać (samo-)obsługę przy barze i zabranie brudnych talerzy ze stolika z pełną obsługą przy stoliku.
Co do jakości pizzy, to Brzeska zyskała sporo klientów na początku swojej działalności, kiedy pizza była naprawdę dobra, a konkurencja znikoma przy tym asortymencie. Teraz idą mocno na łatwiznę. Najeść pizzą się można bo ciasto jest grube ale co do ilości dodatków można mieć już uzasadnione zastrzeżenia. Co do sosu czosnkowego to po prostu jest to mleko z czosnkiem. Moim zdaniem nie zasługuje 'to' na miano sosu.
No i zdarzyło mi się widzieć wypraszanych gości pomimo tego, że mieli po pół piwa w kuflach jeszcze. Czyżby za wolno pili jak na wymagania restauracji?!
Niezłe dania obiadowe, jednak nie stanowią konkurencji dla innych lokali ani jakościowo ani cenowo.
Reasumując ja bywam tam przede wszystkim ze względu na doskonałe umiejscowienie.
Co do jedzonka w tym barze świetne, ale jeżlei chodzi o jakośc obsługi to juz nie jest tak wesoło jak kiedyś. Nowo przyjęte Panie są strasznie wyniosłe i obsługują klienta z wielkimi pretensjami.
Przykład?
Zamówiłem pizze, wode mineralną, frytki.
Poszedłem zająć stolik, wróciłem, ponieważ okazało się, iż jedna z osób ze mna przebywajacych zechciał afrytki, stanąłem przy ladzie i usłyszałem słowa "czego jeszcze?" kelnerki, która siedziała na krzesełku w kącie, schowana za lodówkami dłubiąc słonecznik.
Pojdeście tej Pani do klienta - żałosne i zupełnie niekulturalne.
Ostatnio zmieniony przez negroz 2007-09-30, 02:44, w całości zmieniany 1 raz
Ja np. dzisiaj byłam z przyjaciółkami coś zjeść. I pierwsza koleżanka zamówiła frytki z keczupem i majonezem. Dostała same frytki. Więc poszła do lady i powiedziała że zamówiła frytki z keczupem i majonezem to dali jej z łaską te produkty. Ale żeby ten majonez wogóle jeszcze był tym majonezem, ale to wyglądało i smakowało jak śmietana z octem. Po niej zamówiła moja druga koleżanka pizze z sosem na 2 talerzach. Dostałyśmy pizze na jednym talerzu. I na dodatek była zimna. Więc podeszłyśmy do lady i powiedziałyśmy ze miała być na 2 talerzach to dziewczyna nam chciała jeszcze wpierać że było mówione na jednym. I powiedziałyśmy że chcemy nową i ciepłą to nam odpowiedziała ze nie i przełożyła tą połowe pizzy na drugi talerz. Wszystko na tej pizzy się rozwaliło i jeszcze dolała sosu żeby nie było widać pewnie hehe... Ogólnie rzecz biorąc nie chciałam się już kłócić ani prosić o zwrot pieniędzy bo niechciałam zrobić im przedstawienia przy ludziach. Ale ostatni raz tam jadłam, obsługa chamska... niekulturalna... tyle...
Ostatnio zmieniony przez DeniM 2008-07-20, 20:23, w całości zmieniany 1 raz
Ona ją wyciągneła i stałą na tym blacie z jakiejś dobre 15 min. Bo ona wołałą przez ten mikrofon że pizza 4 pory roku. Myśmy siedziały w środku, ale nie podchodziłyśmy do blatu bo była pizza na jednym talerzu więc uznałyśmy że to nie nasza. Ale potem podeszłyśmy bo wyszło na to że to nasza... no i dalej wiadomo co się działo
muszę niestety potwierdzić nowa obsługa jest tragiczna.....
zamówiłem 5 browarów... a że mam 2 ręce tylko doniosłem 4 wróciłem po 5 i usłyszałem, że Pan już przecież zabrał swoje piwo chwila zamieszania przy kasie i 5 piwo się nagle nalało....
kiedyś jeszcze dało radę przesunąć paragonik do przodu z pizzą.. a teraz
Ostatnio z kolegami zamówiliśmy telefonicznie 3 pizze na wynos. Gdy przyjechaliśmy najpierw pani wywaliła nam kosmiczną cenę za te 3 pizze i jeszcze miała do nas jakieś pretensje, następnie nie chciała nam dać pizzy, bo twierdziła, że nic nie wie o zamówieniu telefonicznym i kazała nam czekać kolejne 30 min. Po uporaniu się z tą Panią , w domu okazało się, że nie było dodatków, za które dodatkowo zapłaciliśmy
ja jedynie moge powiedzieć ze jeśli robi mi pizze ktoś inny niż Aldonka to często się zdaża ze dostaje pieczarki któych nie chciałem bo jestem uczulony i musze czekać kolejne 25 minut na nową pizze heh
Aldonka to jedyna kobieta w brzeskiej która mnie rozumie i wie co lubie w pizzy tak więc wielkie pozdrowionka
Ja już dawno przestałam jadać pizzę w Brzeskiej, bo mi zwyczajnie nie smakuje. Kiedyś jeszcze nie była taka zła, chociaż nigdy nie pałałam miłością do tego grubszego ciasta. Od jakiegoś czasu pizza zdecydowanie się zepsuła, często zdarza się, że jest niedopieczona, nie raz widziałam składane reklamacje. Dodatkowo cała polana jest dziwnym sosem, który bardziej czuć maggi, niż czosnkiem. Ogólnie to mi się przestało podobać...
byłęm dzisiaj... 4 pory roku ;/ ciasto niedopieczone... sos jak hmmm mi to biale cos innego przypomina... nie sos... bardziej hmmm... pani zartowala przy kasie w sposob zrozumiały chyba tylko dla siebie ogolnie na NIE.... doo ale dostalem za to herbate goraca i plajstrem cytryny i cukru cala cukiernice ;D wiec to na TAK
a po pizzy mialem gazy ;/
Ostatnio zmieniony przez Pan_Pasztet 2008-07-22, 00:33, w całości zmieniany 1 raz
Mało dodatków mają, ciasto ja jakoś mam zawsze niedopieczone, za szybko wyciągają. Coś skąpo dają sera, normalnie jak w bylej Romie
Raz się awanturowałem bo dostałem jakiś odpadek mięsny cały obtłuszczony, jakiś boczk czy coś
yashin napisał/a:
Sos czosnkowy o kant tyłka rozbić
U nich sos. cz. to woda i śmietana, podobnie miałem z "ketchupem" w jednej z wrocławskich pizzeri Da Grosso (niepamietam dokładnie), dali mi normalnie przecież pom.
Pan_Pasztet napisał/a:
a po pizzy mialem gazy ;/
A jak coś zjesz to nie masz pewnie <lol> Gdzieś musz uciekać nie
Pawełku dziekuje ze mi trez podziekowales za pyszna pizze ktora Ci robila:( , ale nie istotne!!Pracowaław w Brzeskiej i niestety nie wiecie jak wyglada do w wewnatrz pracujesz 16-cie godzin caly czas na nogach, musisz obslugiwac karzdego i wszystkie nerwy dusisz w sobie bo jakby wygladalo jak pyskujesz!!!A sos karzda dziewczyna robi innaczej.Takze zapraszam od srodka i pozniej prosze o opinie
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum