Wysłany: 2010-04-08, 07:49 Zmiana nazwy pl. Polonii Amerykańskiej.
Zastanawiam się od jakiegoś czasu nad celowością istnienia nazwy tego placu. Czas , by dokonać zmian, co nie wiązałoby się z dużymi kosztami. Miasto powinno poważnie potraktować pomysł zmiany nazwy placu dając mieszkańcom prawo wyboru w głosowaniu internetowym ( jak w przypadku ul. Śląskiej we Wrocławiu, przy której powstaje stadion ).Nazwa powinna nawiązywać do historii i być ciągłością nazw ulic starówki ( błagam , by nie wpadł komuś do głowy Plac im. JP II ).
No chyba nawiązuje - to zależy, jaką (lub też czyją) historię masz na myśli. Emigracja jest częścią procesu historycznego, przecież. Nie do końca rozumiem intencje i osobiście uważam, że są na chwilę obecną sprawy dużo bardziej istotniejsze, niż zmiana nazw placów czy ulic. Chociaż może się okazać, że społeczeństwo ma w tym temacie nieco inne zdanie.
mulder napisał/a:
być ciągłością nazw ulic starówki
Ul Długa prowadzi w Piastowską z jednej strony, we Wrocławską z drugiej. Powiedzmy, że z punktu widzenia ul. Wrocławskiej - z Wrocławia do Warszawy, z Warszawy lotem za ocean.
Z punktu widzenia społeczeństwa, które tu obecnie zamieszkuje - część moich przodków wojenną epopeję zakończyła właśnie w USA, a część trafiła tu, do Brzegu. Podejrzewam, że wielu naszych współbrzeżan ma rodziny za oceanem.
Ostatnio zmieniony przez Franco Zarrazzo 2010-04-08, 08:56, w całości zmieniany 1 raz
Jeśli myślisz o historii tych ziem, to ich historią jest proces wielu zmian, w tym narodowościowo-językowych.
Jeśli chcesz myśleć: naszą=regionalną - to też chyba vide wyżej . Migracje ludności (wymuszone, czy też nie), są częścią historii regionu .
Ale jak zwykle wydaje mi się, że próbujesz zmusić mnie do myślenia o naszym regionie, jako o regionie zabranym Niemcom, czy co tam. I to mi się nie podoba. Nie wiem, jak innym, ale nie sądzę, aby zbyt dobrze społeczeństwo odebrało przemianowanie Placu Polonii Amerykańskiej na Plac Fryderyka II, czy też Plac Imienia Wypędzonych.
Szanuję Mulder różnice w poglądach, ale naprawdę nie rozumiem, do czego dążysz. Ja nie chcę mówić po Niemiecku i nie chcę w Brzegu starć na tle narodowościowym i w imię jakiś pretensji terytorialnych. Idea wspólnej Europy, to chyba idea bez wojen, czy coś tam w tym stylu? Idea tworzona gdzieś po zakończeniu II Wojny Światowej...
Ostatnio zmieniony przez Franco Zarrazzo 2010-04-08, 22:32, w całości zmieniany 1 raz
Racja. V. Hugo stwierdził, że w XX w. będzie jeden naród; Europa. Jestem za takim właśnie podejściem. Nie jestem germańskim sentymentalistą, ale tworzymy kolejne pokolenie , któremu przyszło żyć w tym pięknym regionie, zatem należy umiejętnie łączyć historię regionu przed ' 45 rokiem z tą powojenną. Nie chcę stawiać pomników niemieckim przywódcom, polskim papieżom czy organizować na ulicach Brzegu rekonstrukcji walk powstańców warszawskich.
Znaczna część dziesiejszego placu, szczególnie od BCK do ulicy Długiej, wzdłuż niej i do samego kościoła oraz wzdłuż Mlecznej to teren w przeszłości zabudowany. Przed wejściem do kościoła od strony placu znajduje się jeszcze dziś wąska, kręta uliczka - przed wojną stały przy niej kamienice. Sam plac jest więc relatywnie nowym tworem i jedynie sensownym pomysłem na przywrócenie kontekstu historycznego byłoby moim zdaniem rozszerzenie "zasięgu" Placu Kościelnego, tym bardziej, że obecna nazwa chyba niezbyt głęboko zakorzeniła się w świadomości mieszkańców (kiedyś była też taka piękna nazwa "Manhattan" ). Jestem co prawda zwolennikiem nazw historycznych, ale z drugiej strony uważam, że zmiana nazw ulic (i placów) to niezbyt dobry pomysł, szczególnie gdy nazwy te są głęboko zakorzenione: Brzeg przerabiał już tę lekcję 20 lat temu, a jeszcze w zeszłym roku ktoś wysłał mnie na ulicę Hanki Sawickiej . Idąc tropem historycznym należałoby koniecznie zmienić nazwy następujących ulic: Staromiejskiej na Małujowicką, Chopina na Kołodziejską, Placu Moniuszki na Plac Kolegiacki, Targ Garncarski lub Plac Solny, 3-go Maja na Świątynną, Wojska Polskiego na Celną, Jagiełły na Psią (nazwa średniowieczna, bo ulica Fryderyka raczej by nie przeszła), Dzierżonia na Pawłowską, Reja na Opolską itd. Niech więc już lepiej zostanie tak jak jest. Natomiast całkiem realnym i niedrogim pomysłem (bo nie ma tam żadnych adresów) byłoby moim zdaniem przywrócenie historycznej nazwy ulicy Św. Mikołaja - na odcinku ul. Polskiej od Długiej do Reja (pierwotnie ulica ta kończyła się na skrzyżowaniu z Zakonnic).
Ostatnio zmieniony przez Dziedzic_Pruski 2010-04-09, 21:24, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum