Nie wytrzymałem - czy ktoś (najlepiej z kręgów stróżów prawa lub zbliżonych) mógłby mi wytłumaczyć jaki jest sens pomiaru prędkości przez Panów Policjantów usytuowanych 3 m (słownie: trzy metry) przed znakiem "koniec obszaru zabudowanego ( D 45)" ? Bardzo proszę o wyprowadzenie mnie z mniemania, iż służy to tylko wykonywaniu planów i nabijaniu kasy.
skarbek a gdzie wg Ciebie powinni stać policjanci???
bardzo często tak jest, że kierowcy na drogach wyjazdowych zwiększają swoją prędkość przekraczając tą dozwoloną.
wie o tym policja więc nic dziwnego że stoją na końcowych odcinkach terenu zabudowanego.
swoją drogą, ci co "często" jeżdżą wiedzą gdzie można się spodziewać "misiów".
drugie pytanie, które mi się nasunęło po przeczytaniu Twojego posta to co wg Ciebie powinna robić policja drogowa?
skoro źle odbierasz ich kontrolowanie ruchu i wykonywanie planów/założeń (do których należą m.in.: rutynowe kontrole pojazdów oraz kontrola prędkości).
zapewne pod określeniem "nabijanie kasy" skryłeś otrzymany mandat, ale to przecież nie wina policji, że jechałeś zbyt szybko.
więc na przyszłość jeździj wolniej i tyle....
Ostatnio zmieniony przez iero10 2010-05-05, 16:30, w całości zmieniany 1 raz
Zacznę od końca:
nie przekroczyłem prędkości i nie dostałem mandatu - jechałem na rowerze.
nie chodziło mi o kontrolowanie ruchu drogowego w ogólnym znaczeniu tego słowa ale o to konkretne usytuowanie patrolu - zrozumiałbym fakt, gdyby kontrola odbywała się w większej odległości, powiedzmy 50, 150 czy 200 m przed znakiem (czyli na końcowych odcinkach terenu zabudowanego) ale nie 3m (mierzyłem co prawda krokami ale mogłem się pomylić o, powiedzmy, 0,5 m - Panowie Policjanci patrzyli na mnie wielce podejrzliwie ale nie ingerowali).
Pisząc o "planach" i "kasie" miałem na myśli fakt, że Panom Policjantom łatwiej jest postać godzinkę z radarem niż dajmy na to skontrolować masę pojazdu ciężarowego lub podyskutować z rolnikiem kierującym ciągnikiem z podczepionymi bronami lub siewnikiem będącymi w położeniu roboczym a nie transportowym albo z rowerzystą jadącym slalomem (dziury w jezdni).
Reasumując Panowie Policjanci wolą chyba szybko i składnie zmierzyć prędkość 10 samochodów (plan) i wystawić, dajmy na to, połowie mandaty (kasa).
skoro jechałeś na rowerze i mandatu nie dostałeś to ok. nie trafiłem ze stwierdzeniem.
za co przepraszam.
co do masy pojazdów, to tym zajmuje się Inspekcja Transportu Drogowego. Na terenie powiatu brzeskiego można ich spotkać na trasie Brzeg - Opole, przy parkingu koło drogi na Olszankę oraz na brzeskiej "obwodnicy".
co do wspomnianej kontroli ciągników, to parę dni temu byłem świadkiem kontroli co prawda nie ciągnika ale koparko-ładowarki. także policja również kontroluję pojazdy "specjalne".'
nie wiem w którym miejscu "spotkałeś" ten patrol. choć to i tak nie ma znaczenia bo moim zdaniem policjanci mogli by stać i 3 metry za znakiem a kontrola i tak miałaby sens, bo prędkość mierzy się na jakimś odcinku (chyba 100m), które pojazd pokonuję w terenie zabudowanym.
swoją drogą czy Ty nie wolałbyś szybciej wykonywać swojej pracy??
----
uprzedzając ew. pytania: nie mam nic wspólnego z policją
Ostatnio zmieniony przez iero10 2010-05-05, 17:46, w całości zmieniany 4 razy
Uważam, że policji drogowej powinno być znacznie więcej w terenie, ponieważ wraz ze wzrostem natężenia ruchu drogowego proporcjonalnie zwiększa się liczba debili ( czyli dawnych piratów) drogowych.
Argument o szybszym wykonywaniu pracy trafił mi do przekonania - wcześniej nie zastanawiałem się nad tym aspektem. Uznaję, że mnie przekonałeś.
PS. Policja może kontrolować masę pojazdu - podstawą do dokonania kontroli ładunku (wymiarów, masy lub nacisku osi pojazdu znajdującego się na drodze) jest art. 129 ust. 2 pkt 4 Ustawy Prawo o ruchu drogowym.
PS. Policja może kontrolować masę pojazdu - podstawą do dokonania kontroli ładunku (wymiarów, masy lub nacisku osi pojazdu znajdującego się na drodze) jest art. 129 ust. 2 pkt 4 Ustawy Prawo o ruchu drogowym.
Nie. Jestem na 90% pewny. Gdyby mieli już staliby na obwodnicy i zdejmowali z drogi "dostawczaki", które czasami są trzykrotnie przeładowane. Nie wiem tylko jak w przypadku zatrzymania przeładowanego auta wygląda kwestia kary.
warlike napisał/a:
A czy mają do tego odpowiedni sprzęt
Nie. Jestem na 90% pewny. Gdyby mieli już staliby na obwodnicy i zdejmowali z drogi "dostawczaki", które czasami są trzykrotnie przeładowane. Nie wiem tylko jak w przypadku zatrzymania przeładowanego auta wygląda kwestia kary.
mandat karny , w zalezności od przeładowania od kiedy powstało ITD , policja połozyła nacisk na prędkośc i stan techniczny, a wszystko z transportem tj. waga , czas pracy czy odpowiednie pozwolenia oddali zielonym , co nie zmienia faktu ze teoretycznie i praktycznie tez moga to sprawdzać , tylko po co sobie robić dodatkowe zajęcie skoro i tak maja co robić
Przeładowane "dostawczaki" nie niszczą w tak dużym stopniu dróg jak przeładowane pojazdy ciężarowe, więc nie będą tak monitorowane.
Same krokodylki, w większości nię kontrolują pojazdów pozbawionych tacho
Też uważam, że nie posiadają wagi, bo gdyby było inaczej (IMHO) to ulice w Brzegu pewnie wyglądałyby inaczej.
Inaczej??? niby jak? tak jak Ofiar Katynia po której nie jeżdżą? czy może tak jak na Małujowickiej po której także nie jeżdżą? coś Cie sie tak tych ciężarowych przyczepili???? chyba nie wiecie ile oni płacą na drogi... kilkdziesiąt razy więcej niż taka osobóweczka. A jak droga jest prawidłowo wykonana, to nawet cieżarówka nie ruszy, przykład?? rondo, Jagiełły, odc koło sądu... nie mówiąc już o np trasie do Opola która mimo kilku lat jest nie tknięta.
Ostatnio zmieniony przez butter 2010-05-06, 21:29, w całości zmieniany 1 raz
butter odcinek koło sądu był w miarę niedawno remontowany, a wcześniej to na światłach od strony armii krajowej były straszne koleiny. poza tym w jakimś ekstra stanie to te odcinek teraz też nie jest.
Jagiełły była remontowana w zeszłym roku(??).
jedyne co to faktycznie trasa do Opola jest w ekstra stanie jak na fakt, że nie pamiętam kiedy tam były jakieś roboty.
w sumie jeden przeładowany tir czy bus nie robi wielkiej szkody nawierzchni, wszystko się psuję gdy takich pojazdów jest więcej.
a "przyczepienie" się do ciężarowych spowodowane jest chyba tym, że ich ciężko przeoczyć, no i mają taką łatę: tych co niszczą i w ogóle (swoją drogą duża część kierowców pracuję na taką opinię stając np.: na pasach dla pieszych po tym jak na żółtym przejeżdżają koło sądu).
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
- wcześniej nie zastanawiałem się nad tym aspektem. Uznaję, że mnie przekonałeś.
od kiedy powstało ITD , policja połozyła nacisk na prędkośc i stan techniczny, a wszystko z transportem tj. waga , czas pracy czy odpowiednie pozwolenia oddali zielonym , co nie zmienia faktu ze teoretycznie i praktycznie tez moga to sprawdzać , tylko po co sobie robić dodatkowe zajęcie skoro i tak maja co robić 
Nasze Serwisy:
Nasze Serwisy:
