nikoś, nie ośmieszaj się. Zanim zaczniesz zarzucać mi brak wiedzy sięgnij do podręcznika fizyki, którego na pewno dłużej nie miałeś w rękach niż ja. A jak nie przekonują Cię wzory lub nie potrafisz ich zrozumieć to może jedno polecam jeden z eksperymentów, bo ta głupia teoria została już wielokrotnie obalona, ostatnio w znanym programie "Pogromcy mitów":
Skalpel, proponuję następujący eksperyment. Kolega trzyma deskę nieruchomo, a Ty walisz w nią głową - prędkość deski 0 m/s, Twoja może 0,5 m/s. Teraz druga część eksperymentu: dalej próbujesz walić w deskę swoją głową (Twoja prędkość niech będzie ta sama 0,5 m/s), ale teraz kolega wali deską w Twoją głowę z prędkością 2 m/s. Jak myślisz, jakie będą efekty zderzenia Twojej głowy z deską w pierwszym i drugim przypadku?
Dobrze, że zaznaczyłeś że ekspertem nie jesteś, bo to że "prędkości się sumują" to mit
Mit powiadasz...jednak faktycznie spałeś na fizyce albo w ogóle nie chodziłeś do szkoły
Po drugie wierząc panom z filmu serii Pogromcy Mitów to tak jakbyś wierzył że Beryl Grylls chodzi sam podczas swojego programu.
Ostatnio zmieniony przez strus 2010-10-13, 15:56, w całości zmieniany 2 razy
Inaczej zachowa się samochód , który uderza w stałą ,stabilną i pozbawioną jakiejkolwiek sprężystości przeszkodę , a inaczej jeżeli są to dwa samochody najeżdżające na siebie z taką samą prędkością.
Przecież filmik, który zalinkowałem wyżej pokazuje właśnie że samochód zachowuje się praktycznie tak samo!
@nikoś
W zasadzie to nie chce mi się tłumaczyć, bo wszystko mylisz a do tego popierasz swoim "chłopskim rozumem". Widocznie za komuny nie tylko na historii inaczej nauczali, ale na fizyce też nieco przekręcili
@strus
Wierzy to się w kościele, tu masz wszystko zarejestrowane na taśmie filmowej.
Ogólnie: jak ktoś nie wierzy własnym oczom, to przekonywać nie będę, bo szkoda mi czasu.
Powyżej macie pięknie udowodnione, że "sumowanie prędkości" to bzdura. A że ktoś myśli, że jest inaczej to cóż... jego problem Za twierdzenie, np. że Ziemia jest płaska do więzienia nie wsadzają, co najwyżej można się ośmieszyć
Powyżej macie pięknie udowodnione, że "sumowanie prędkości" to bzdura. A że ktoś myśli, że jest inaczej to cóż... jego problem Za twierdzenie, np. że Ziemia jest płaska do więzienia nie wsadzają, co najwyżej można się ośmieszyć
Masz rację kolego, prędkości się nie sumują, ale tylko w takim przypadku, gdy neurony nie łaczą się ze sobą i pozostają pojedynczymi komórkami. A tak poza tym to wszyscy zdrowi ...
Ogólnie: jak ktoś nie wierzy własnym oczom, to przekonywać nie będę, bo szkoda mi czasu.
Spróbuję jeszcze raz: mylisz pojęcie sumowania prędkości ze SKUTKAMI zderzeń przy różnych prędkosciach i w różnych sytuacjach. Tutaj nie ma znaczenie samo sumowanie prędkości, ale w zdecydowanej części przenoszone ENERGIE. Przy dokładnym opisie zjawisk, które są widoczne na podanym przez Ciebie filmie, należy dodać jeszcze kilka wyjaśnień. Niestety reszta wiedzy na korepetycjach - oczywiscie nie za darmo. W tym wieku wiedza kosztuje.
Proszę więc o wskazanie różnic na stopklatce z filmu.
Dla przypomnienia na górze zderzają się samochody jadące z prędkością 50mph, a na dole taki sam samochód z tą samą prędkością uderza w ścianę.
Jak na moje oko poziom zniszczeń jest dokładnie taki sam, a zgodnie z waszą teorią na górze pojazdy powinny być dużo bardziej (dokładniej 2 razy, a niektórzy twierdzą że nawet 4 ) uszkodzone.
Ale ty się chłopie spinasz.Moim prostym zdaniem tam są uwzględnione dwa samochody takiej samej marki typu o takiej samej wadze.i o strefie zgniotu takiej samej. a gdybyś wziął o innej masie innej strefie zgniotu itd.? W życiu mamy dużo bardziej skomplikowaną sytuację. Ale też czołowe zderzenie takich samych pojazdów (taka sama prędkość, masa, sztywność) można porównać jedynie z uderzeniem w solidną, niezniszczalną ścianę ustawioną prostopadle do kierunku ruchu.
Ściany w poprzek drogi zdarzają się rzadko, nie ?
Oczywiście jeżeli drugi pojazd ma :
-większą masę,
-większą prędkość,
-sztywniejsze nadwozie,
sytuacja tego pierwszego jest gorsza niż przy uderzeniu w mur !!!
Natomiast zderzenie z przeszkodą przesuwną lub odkształcalną, czyli:
- stojący samochód,
-drzewo,
- barierka energochłonna
mimo tej samej prędkości powoduje mniejsze skutki. Zarówno jeżeli chodzi o uszkodzenie pojazdu, jak i szanse przeżycia. Chociażby z tego powodu, że bardzo ważne jest jakim przeciążeniom poddany zostanie człowiek.
W przypadku zarówno zderzenia czołowego (tych samych, jadących z tą samą prędkością pojazdów) jak i uderzenia w nieruchomą ścianę pojazd zatrzyma się na drodze równej swojej "strefie zgniotu".
W pozostałych przypadkach zatrzyma się na drodze równej swojej "strefie zgniotu" plus "strefa zgniotu" lub przesunięcie drugiego. Jest to wyraźnie więcej niż w pierwszym przypadku!!!
Ostatnio zmieniony przez strus 2010-10-13, 22:19, w całości zmieniany 1 raz
W życiu mamy dużo bardziej skomplikowaną sytuację.
Ale nie mamy nawet przybliżonej sytuacji, że jak zderzają się dwa samochody jadące z prędkością 50 kmh, to każdy z nich zostaje uszkodzony jakby uderzył w przeszkodę z prędkością 100 kmh! A tak uparcie twierdzicie.
Nie jestem ekspertem ale wiadomo że przy zderzeniu czołowym prędkości się sumują.
Dobrze, że zaznaczyłeś że ekspertem nie jesteś, bo to że "prędkości się sumują" to mit
Niestety, cały czas pisałeś o sumowaniu prędkości, a nie o jej skutkach. Ale wybaczamy Ci. Dobrze, jeżeli ktoś ma odwagę przyznać się do błędu. Miłego dnia
Najpierw chcieli mi udowodnić, że "prędkości się sumują", więc skutki zderzeń czołowych są dwa (cztery!) razy większe niż przy zderzeniach w stałą przeszkodę, a teraz próbują mi wmówić, że to ja tak twierdziłem (i do tego sam obaliłem swoją teorię!)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum