ten turek na robotniczej to tuż koło mnie, więc poszłam oczywiście. ceny jednak szybko mnie stamtąd wygoniły jadłam w życiu parę kebabów ale jeszcze nigdy nie płaciłam za sztukę tak dużo (albo jestem po prostu skąpa) poza tym za każdym razem zamawiałam kurczaka zamiast tradycyjnego donera (mięska kebabowego) bo się go boję po tym, jak słyszałam, że ludzie po nim chorują
a ten bar na dzierżonia, wieki w nim nie byłam. ale i tak zjem tylko tam, gdzie dostanę kurczaka. albo kurczak, albo knysza warzywna
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum