Byłem, więc opiszę.
Tłumów nie było, około 30 osób. Z obserwacji wnioskuję, że przybyli tylko rodzina, dobrzy znajomi Bogusi i kilkoro młodzieży, z kręgów BCK. Przemówienie było, a i owszem, ale krótkie, treściwe i na temat. Mały poczęstunek, napoje, soki wino, ciasteczka, ciasta itp. Niektórzy szczęściarze zostali osobiście oprowadzeni po wystawie przez samą artystkę. Opowiedziała o obrazach, inspiracji, zamierzeniach. Co do obrazów nie wypowiadam się, bo na sztuce się nie znam. Samemu trzeba zobaczyć i ocenić. Mnie spodobały się trzy obrazy, wielkogabarytowe. Przyciągają wzrok nie tylko rozmiarem, ale i poprzez kolorystykę, kompozycję nieco inną niż na pozostałych obrazach.
Zachęcam do zobaczenia wystawy. Poznajcie twórczość Brzeżanki, żeby nie było tak, że cudzie chwalicie a swego nie znacie.
Jak dla mnie to było wyjatkowo dużo ludzi. Klimat był bardzo pozytywny. Obrazy zrobiły na mnie dobre wrazenie. Najbardziej przypadł mi do gustu czerwony wiszący w drugiej sali na przeciwko wejścia i niebieski, który widniał także na zaproszeniu na wernisaż:D.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum