Wysłany: 2011-04-07, 11:13 Platforma Obywatelska a separatyzmy
Na rogatkach Gdańska stanęły tablice z napisem „Gduńsk – stolëca Kaszëb witô”.
W ankiecie na temat polskości opublikowanej w miesięczniku „Znak” w nr 11-12 z 1987 roku – str. 190 Donald Tusk tak mówi o sobie:
„Jak wyzwolić się od tych stereotypów, które towarzyszą nam niemal od narodzenia, wzmacniane literaturą, historią, powszechnymi resentymentami? Co pozostanie z polskości, gdy odejmiemy od niej cały ten wzniosło-ponuro-śmieszny teatr niespełnionych marzeń i nieuzasadnionych urojeń? Polskość to niemoralność – takie skojarzenie nasuwa mi się z bolesną uporczywością, kiedy tylko dotykam tego niechcianego tematu. Polskość wywołuje u mnie odruch buntu: historia, geografia, pech dziejowy i Bóg wie co jeszcze, wrzuciły na moje barki brzemię, którego nie mam specjalnie ochoty dźwigać… Piękniejsza od Polski jest ucieczka od Polski – tej ziemi konkretnej, przegranej, brudnej i biednej. I dlatego tak często nas ogłupia, zaślepia, prowadzi w krainę mitu. Sama jest mitem”.
W dniach 12-14 czerwca 1992 roku, jako wiceprzewodniczący Zarządu Głównego ZK-P, tuż po upadku rządu Bieleckiego, Donald Tusk uczestniczył w II Kongresie Kaszubskim, który odbywał się w Domu Technika w Gdańsku przy ul. Rajskiej 6. 13 czerwca do uczestników Kongresu wygłosił programowe przemówienie zatytułowane: „Pomorska idea regionalna jako zadanie polityczne”. Przedstawił w nim program pełnej autonomii Pomorza (Kaszub), które winno posiadać nie tylko własny rząd, ale i własne wojsko i własny pieniądz.
W ankiecie jednego z gdańskich serwisów mieszkańcy odpowiedzieli w ankiecie na pytanie „Czy czujesz się Kaszubą?” 18% ankietowanych odpowiedziało „tak”, 82% nie. Łącznie oddano 2129 głosów.
Donald Tusk chciał odłączyć Kaszuby od Polski - wbrew faktycznej woli mieszkańców.
Teraz współpracuje z Ruchem Autonomii Śląska, który reprezentuje znikomą część mieszkańców śląska.
Jakie tak naprawdę pomysły ma ten Pan i jego Partia na przyszłość naszą i naszego kraju?
ten Pan to dno - jak z resztą.. reszta całej tej politycznej błazenady, włażenie w dupę tylko po to by zaliczyć kolejny ciepły stołek.
wstyd Mi, że mamy takich polityków..
Województwa śląskie i opolskie zamieszkuje ogółem ok. 5.675.550 osób. W poprzednim spisie powszechnym przynależność do narodowości śląskiej zadeklarowało 173,2 tys. osób czyli 3,05% ludności, do narodowości niemieckiej jeszcze mniej - pozostała ludność to (nie licząc znikomych odsetek Żydów, Ormian, Czechów itd.) to Polacy. Do Polaków oczywiście zaliczają się i ci Ślązacy, którzy Polakami się czują więc i polskość zadeklarowali a takich jest ogromna masa. PO popierając w imię partykularnych interesów śląski ruch autonomiczny działa na szkodę tej ogromnej masy Ślązaków, którym, jako okręgowi autonomicznemu, Warszawa przestałaby dotować kopalnie, policję czy służbę zdrowia - (no bo jeśli pieniądze wypracowane przez Ślązaków miałyby zostać na Śląsku to z czego i jakim prawem?) a efektem tego byłoby wyciągnięcie przez Ślązaków ręki do Berlina i koniec krótkotrwałej autonomii - i o to, jak się wydaje, chodzi liderom PO.
W ankiecie na temat polskości opublikowanej w miesięczniku „Znak” w nr 11-12 z 1987 roku – str. 190 Donald Tusk tak mówi o sobie:
Nie znam calosci tej wypowiedzi, ale pomijajac fakt, ze to byl dopiero 87 rok, to odnosze wrazenie, ze autor ma na mysli zle/bledne rozumienie pojecia Polski/polskosci i tego, co usilowano mu wpoic, a raczej wmusic.
Ja takze miewam odruchy wymiotne, kiedy slysze czlowieka, ktory za wszelka cene, na sile i bezkrytycznie probuje mi wmusic swoje pojecie patriotyzmu. Kiedy kaze mi sie plakac i uczestniczyc w zalobie, ktorej po prostu nie odczuwam. Kiedy wmusza mi sie bezkrytyczne spojrzenie na jednych bohatyrow narodowych, a na wszelki sygnal zrozumienia antybohatyrow nazywa sie mnie antypatriota itp. itd. Za komuny nie bylo lepiej, wrecz przeciwnie.
Moze to stad takie wypowiedzi Tuska?
W ankiecie na temat polskości opublikowanej w miesięczniku "Znak" w nr 11-12 z 1987 roku - str. 190 Donald Tusk tak mówi o sobie:
Nie znam calosci tej wypowiedzi, ale pomijajac fakt, ze to byl dopiero 87 rok, to odnosze wrazenie, ze autor ma na mysli zle/bledne rozumienie pojecia Polski/polskosci i tego, co usilowano mu wpoic, a raczej wmusic.
Ja takze miewam odruchy wymiotne, kiedy slysze czlowieka, ktory za wszelka cene, na sile i bezkrytycznie probuje mi wmusic swoje pojecie patriotyzmu. Kiedy kaze mi sie plakac i uczestniczyc w zalobie, ktorej po prostu nie odczuwam. Kiedy wmusza mi sie bezkrytyczne spojrzenie na jednych bohatyrow narodowych, a na wszelki sygnal zrozumienia antybohatyrow nazywa sie mnie antypatriota itp. itd. Za komuny nie bylo lepiej, wrecz przeciwnie.
Moze to stad takie wypowiedzi Tuska?
I masz prawo. Ludzie mają różne charaktery, różne predyspozycje, jedni nadają się do tego, inni do innego - jak ktoś jest ślepy, to nie może być kierowcą ale może realizować się przy wyplataniu szczotek, jak ktoś nie czuje duchowego związków z narodem to nie można go na czele tego narodu stawiać ale może być całkiem dobrym najemnikiem. Prawda?
jak ktoś nie czuje duchowego związków z narodem to nie można go na czele tego narodu stawiać ale może być całkiem dobrym najemnikiem.
Co to znaczy duchowy zwiazek z narodem? To znaczy, ze nalezy tolerowac wszystko, co zle, ale lezy w naszym (polskim) charakterze? Milczec i tylko potakiwac, zgodnie z "duchem narodu"?
W ankiecie na temat polskości opublikowanej w miesięczniku „Znak” w nr 11-12 z 1987 roku – str. 190 Donald Tusk tak mówi o sobie:
Nie znam calosci tej wypowiedzi, ale pomijajac fakt, ze to byl dopiero 87 rok, to odnosze wrazenie, ze autor ma na mysli zle/bledne rozumienie pojecia Polski/polskosci i tego, co usilowano mu wpoic, a raczej wmusic.
Ja takze miewam odruchy wymiotne, kiedy slysze czlowieka, ktory za wszelka cene, na sile i bezkrytycznie probuje mi wmusic swoje pojecie patriotyzmu. Kiedy kaze mi sie plakac i uczestniczyc w zalobie, ktorej po prostu nie odczuwam. Kiedy wmusza mi sie bezkrytyczne spojrzenie na jednych bohatyrow narodowych, a na wszelki sygnal zrozumienia antybohatyrow nazywa sie mnie antypatriota itp. itd. Za komuny nie bylo lepiej, wrecz przeciwnie.
Moze to stad takie wypowiedzi Tuska?
Muszę przyznać, że spodziewałem się "czegoś więcej" w dyskusji...
Jan Kazimierz Waza stwierdził kiedyś, że "woli psa niż Polaka" ...
i że czuje się Niemcem - po Habsburskich powinowatych..
i jak się rządy Wazów w Polsce skończyły wiemy wszyscy (?)
Autor w tym wypadku ma dokładnie na myśli to co mówi - nie przemawia do intelektualistów z koła uniwersyteckiego ale do"szeregowych" Kaszubów.
Jest to manifrstacja postawy, która do dziś mu towarzyszy - Polska jako całość to straszny mit, który przypadkiem się ziścił;
nazywana kiedyś "Poronionym płodem układy wersalskiego" teraz jest niechcianym dzieckiem postkomunistycznej rzeczywistości w Europie Środkowo-wschodniej.
I ten człowiek teraz ten "MIT" reprezentuje i mu przewodzi...
Ironia czy zaplanowana komedia?
jak ktoś nie czuje duchowego związków z narodem to nie można go na czele tego narodu stawiać ale może być całkiem dobrym najemnikiem.
Co to znaczy duchowy zwiazek z narodem? To znaczy, ze nalezy tolerowac wszystko, co zle, ale lezy w naszym (polskim) charakterze? Milczec i tylko potakiwac, zgodnie z "duchem narodu"?
Jeśli nie wiesz może to oznaczać, że nie jest Ci ta wiedza potrzebna.
Jeśli nie wiesz może to oznaczać, że nie jest Ci ta wiedza potrzebna.
Jesli nie odpowiadasz, to znaczy, ze tej wiedzy nie masz.
To bylo pytaniem retorycznym.
Atylla napisał/a:
Autor w tym wypadku ma dokładnie na myśli to co mówi - nie przemawia do intelektualistów z koła uniwersyteckiego ale do"szeregowych" Kaszubów.
Jezeli Ty owych "szeregowych" uznajesz za nieinteligentnych, to ok, ale czy to znaczy, ze Tusk takze musi?
Dotarlem do pelnego tekstu, troche sie on rozni od zacytowanego przez Ciebie (np. niemoralnosc-nienormalnosc):
http://unsinn.blox.pl/200...7-nr-11-12.html "Bo choć polskość wywołuje skojarzenia kreślone przez historię, jest ona także przecież dzianiem się, jest niepewnym spojrzeniem w przyszłość. I szarpię się między goryczą i wzruszeniem, dumą i
zażenowaniem. Wtedy sądzę - tak po polsku, patetycznie - że polskość, niezależnie od uciążliwego dziedzictwa i tragicznych skojarzeń, pozostaje naszym wspólnym świadomym wyborem."
Moim zdaniem nie jest to zadne "przemowienie do szeregowych Kaszubow" czyli w rozumieniu Atylli ludzi glupszych, a typowy tekst publicystyczny (Tusk powoluje sie np. na Gombrowicza i Brzozowskiego). Wycinanie z niego fragmentow nie ma sensu, bo zostal on swiadomie tak skonstruowany, by wskazac i skupic sie na odczuciach negatywnych.
EDIT 2: Powiedzialbym nawet, ze jest to tekst "pozytywistyczny", stawiajacy "mrowczana prace na rzecz narodu" przed "patetycznym patriotyzmem"...
Proponuje nie sugerowac sie wycinkiem cytowanym przez Attyle, a przeczytac calosc tekstu, aby wyrobic sobie o nim opinie.
Z mojej strony to tyle. Wiecej w tym watku nie zamierzam sie wypowiadac.
Po pierwsze nie uważam "szeregowych Kaszubów" za nieinteligentnych - to Ty tak napisałeś - nie wkładaj mi proszę w usta swoich słów.
Celem mojej wcześniejszej wypowiedzi - który podtrzymuję - jest stwierdzenie, że powyższa wypowiedź (dziękuję za link do pełnego tekstu) nie ma jakiegoś drugiego dna, nie jest żadną "publicystyką pozytywistyczną" tylko manifestacją swoich uczuć, negatywnych uczuć i skojarzeń wobec własnego (?) kraju.
Doszukiwanie się głębszego sensu prowadzi do absurdów i do wypaczania znaczenia słów na użytek usprawiedliwienia tylko tego tekstu.
Gdybym teraz obraził Ciebie i całą Twoją rodzinę w niewybrednych skojarzeniach a na koniec wypowiedzi dodał, iż jednak mimo wszystko wszyscy musimy z Tobą żyć i jest to nasz wybór to nie miał byś do mnie żalu?
;p
A co do drugiego tekstu z mojej wypowiedzi - postulatów podziału Polski na autonomiczne regiony już nie potrafisz usprawiedliwić? co autor miał tam na myśli?
Pewnie "pozytywistycznie" chodziło mu o coś innego, o jakąś "mrówczą prace"
proszę spojrzeć na te wypowiedzi razem - one się uzupełniają, wynikają jedna z drugiej i dają pełny obraz.
Troche bezladnie, ale jednak odpowiem:
1. Nie odnosze sie do drugiego tekstu, bo go nie czytalem. Podejrzewam, biorac pod uwage znane mi wypowiedzi Tuska, ze idea "separatystyczna" wynikala z wizji Kaszub jako "Malej Ojczyzny". Nie widze w takim podejsciu niczego zlego, jest to po prostu kolejna wizja funkcjonowania panstwa.
2. Nie widze powodow, dla ktorych jako Polak powinienem czuc sie obrazonym. Tusk wyraznie, chyba w pierwszym akapicie, wspomina o tym, ze pisze o stereotypie. Tresc felietonu pozwala mi byc pewnym, ze autor wzial sobie na cel glownie przywary naszego narodu, wiec dlaczego mialbym tym czuc sie obrazonym? Szczegolnie, ze podobne odczucia jak Tusk, mam ja dzis po 14 latach. Uwazam (oczywiscie uogolniajac), ze w naszym kraju za wiele jest patetycznych slow o patriotyzmie, dumie narodowej, Bogu, honorze i Ojczyznie, a za malo rzeczywistych czynow patriotycznych. Szczycimy sie i napawamy historia od swieta, a w zwykle dni nie robimy nic, co mozna nazwac patriotyzmem dnia powszedniego. W dodatku inne spojrzenie na pojecia wymieniane wczesniej traktowane jest jak zdrada. Wszystko musi byc biale (jak my) albo czarne (jak inni). I nikt nie wmowi nam, ze biale jjest szare...
Troche bezladnie, ale jednak odpowiem:
1. Nie odnosze sie do drugiego tekstu, bo go nie czytalem. Podejrzewam, biorac pod uwage znane mi wypowiedzi Tuska, ze idea "separatystyczna" wynikala z wizji Kaszub jako "Malej Ojczyzny". Nie widze w takim podejsciu niczego zlego, jest to po prostu kolejna wizja funkcjonowania panstwa.
I dlatego mówił o własnym pieniądzu, własnej armii itp.
Ja trochę inaczej rozumiem "Małą Ojczyznę"...
Ciekawe, czy gdyby włożyć te same słowa w usta polityka innej opcji też doszukiwałbyś się ukrytych znaczeń, podtekstów?
Ja wiem, że pewne rzeczy po prostu nie dochodzą do pewnych ludzi - nie przyjmują ich do wiadomości lub starają się je sobie przetłumaczyć tak aby pasowały do "poprawnego obrazu" - nawet gdy sięga to granic absurdu.
Prawda jest jednak inna - On tak Myślał, tak czuł.
Nie miał wtedy jeszcze kompanii opłacanych z naszych podatków ludzi od PR-u, którzy by mu podpowiadali jak i co kłamać aby się podobać, a co ukryć i o czym lepiej nie mówić.
Teraz mówi to co chcesz usłyszeć - a robi to co myśli.
I pytanie za 100 punktów:
Czy to co robi, jak zarządza i gdzie prowadzi ten kraj, naszą ojczyznę, odpowiada bardziej temu co mówił WTEDY czy temu co mówił, co obiecywał w kampanii wyborczej?
Ciekawe, czy gdyby włożyć te same słowa w usta polityka innej opcji też doszukiwałbyś się ukrytych znaczeń, podtekstów?
Uwazam, ze znaczenie tekstu nie jest ukryte. A czy w przypadku innego polityka takze bym sie "doszukiwal" tak samo? Moge tylko gdybac, ale prawdopodobnie tak.
Z dwoch powodow: 1) wsrod politykow, ktorych jako tako znam z wypowiedzi publicznych, nie zauwazylem dazen "separatystycznych", ktore wzbudzalyby moje podejrzenia. 2) nieznani mi politycy posiadaja domyslnie u mnie "kredyt zaufania". Postepuje w mysl zasady: "sa niewinni, dopoki nie udowodni im sie winy".
Atylla napisał/a:
Prawda jest jednak inna - On tak Myślał, tak czuł.
[...]
I pytanie za 100 punktów:
Czy to co robi, jak zarządza i gdzie prowadzi ten kraj, naszą ojczyznę, odpowiada bardziej temu co mówił WTEDY czy temu co mówił, co obiecywał w kampanii wyborczej?
Mamy rozne spojrzenie na to, co mowil "wtedy". Moim zdaniem roznice w tym, co mowil wtedy (oczywiscie mowie o tych wypowiedziach, ktore znam) i tym, co mowil przed wyborami nie odbiegaja znaczaco od siebie. Dopuszczam, ze w ciagu kilkunastu lat moze sie zmienic czlowiek, jego wizja i swiat, wiec z gory odrzucam "literalne" porownywanie wypowiedzi z obu okresow. Szczegolnie, ze polityka to sztuka szukania kompromisow i zdaje sobie sprawe, ze nie zawsze w niej realizuje sie wszystko, co chce i obieca.
Jestem natomiast zawiedziony postawa i podchodze krytycznie do dzialan Tuska i rzadu, jesli porownam to, co mowiono przed wyborami i to, co sie dzieje obecnie. Oczywiscie juz wtedy staralem sie odsiac 90% obiecanek, ale mam wrazenie, ze ten rzad nawala na kazdej linii.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum