Nie wiem, czy to ten sam, ale podobno jakiś nastolatek odebrał sobie życie na Skarbimierzu Os. Może to o Niego chodzi Czy tak czy nie dla rodziny tragedią jest śmierć bliskiej osoby, a tym bardziej jeśli umiera ktoś młody.
Moze właśnie powinniśmy u swiadamiać ciemną stronę narkotyków.
steve napisał/a:
Wedlug mnie przedawkowanie to to samo co samobójstwo, czyli z wlasnej winy
A według mnie nie.
Można przedawkowac specjalnie biorąc potrójną czy poczwórną dawkę - samobójstwo.
Można przedawkować nieświadomie nieznając konsekwencji - śmierć przez brak rozsądku (tak delikatnie napiszę).
Można komuś zaaplikować śmiertelną dawkę - zabójstwo.
Oczywiście w każdej z tych sytuacji skutek jest ten sam - przedawkowanie = śmierć.
-
Ostatnio zmieniony przez alferx 2006-07-30, 11:01, w całości zmieniany 1 raz
A według mnie nie.
Można przedawkowac specjalnie biorąc potrójną czy poczwórną dawkę - samobójstwo.
Można przedawkować nieświadomie nieznając konsekwencji - śmierć przez brak rozsądku (tak delikatnie napiszę).
no, ale czy cpanie, branie narkotyków to nie jest wina tego co bierze, a pózniej kazdy mówi, ze przedawkowal, ze to wina narkotyków, a wedlug mnie juz za pierwszym razem jak zaczal brac to jest samobójca. I jak dla mnie przedawkowanie jest samobojstwem, a jesli juz ktos bawi sie w takie cos to powinien wiedziec jaka porcja jest dla niego dobra. Proste, a zarazem glupie.
[ Komentarz dodany przez: alferx: 2006-07-30, 12:52 ]
Rozmowę na temat śmiercionośnych używek przeniosłem tu -> Używki które nas zabijają
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum