[beldin]

Ile razy przechodzę kolo wejścia do tego niewątpliwie pięknego budynku, to szlag mnie trafia i krew nagła zlewa. Klosze lamp oświetlających wejście są tak brudne, ze proszą sie o zbicie, lub co najmniej interwencje straży miejskiej. Nie wiem ile one lat maja ze tak zasyfiały. Mozna tez powiedzieć ze wspaniale oddają one kondycje Poczty Polskiej.

[kasiadom1]

dokładnie ,a w środku to samo się dzieje,obsługa tragedia(choć jest 1 miła pani).Ostatnio powiedziałam im,że wiem dlaczego ta instytucja plajtuje,nie mam ochoty ich odwiedzać,ale na szczęście już nie muszę!!

[wróż Mariusz]

A o jaką pocztę chodzi? Ta przy piastowskiej? Mylisz sie jestem innego zdania...bzdury klepiesz... i tyle...mam on niej jak najlepsze zdanie...

[wróż Mariusz]

kasiadom1...jej komentarz to dopiero bajki.pzdr.

[sikork]

[wróż Mariusz]

Ani jednej miłej osoby tak????????

[beldin]

obsługa jest całkiem mila,ale te klosze..............................

[wróż Mariusz]

Sikork....jak chcesz uprzejmości to idż na halę targową i poproś o 20 dkg.pietruszki tam uprzejmość cię spotka...a od poczty głównej to się odwal...Ja tam chodzę bardzo często i korzystam z ich usług i zastrzeżeń do ich pracy nie mam ani do obsługi przeciętnego klienta ani do ogólnego wystroju...A jak masz jakieś ALE to są inne formy komunikacji...nikt cię tam na siłę nie ciągnie....A reszta towarzystwa nim coś napiszę na temat obsługi to najpierw niech się puknie w łeb potem przedstawi dowody a potem dopiero narzeka a nie tylko by napisać siać i czekać aż ktoś poklepie po plecach....

[sikork]

wróż Mariusz, piszczysz jak ministrant w zakrystii, wypij melasę, uspokój się i spuść z tonu. Nie wszystkim musi się podobać obsługa.

[wróż Mariusz]

Nie będę pił melisy...bo mi nie potrzebna...Po prostu nie rozumię niektórych w naszym kraju czyli w w szanownej Polsce.... ba nie rozumie wogóle naszego kraju i tyle....Mieszkam w jednym z zachodnich krajów europejskich i jak patrzę na tolerancję we wszystkich dziedzinach w naszej ojczyżnie to mi się nie dobrze robi poprostu....U nas w Polsce jeszcze daleko do: tolerancji,zrozumienia,akceptacji,zarobków .itd.itd.itd.zgodzisz się ze mną???

[jarzabek]

[wróż Mariusz]

Chciałbym nadmienić iż mam prawo wypowiadać się o sprawach bieżących ponieważ bardzo często przyjeżdżam do Brzegu i często też korzystam z usług rodzimej poczty...Narzekania co nie których że jest weń nieuprzejmość lub że coś gdzieś wisi nie tak jest niczym innym jak tylko żałosną próbą "obtańcowania" kogoś po prostu z nudów Ludziom przeszkadza wszystko np.to że ktoś się nie uśmiechnie od ucha do ucha że wisi żyrandol a nie białe kwiatki itd.itd.itd...można by wymieniać...Reasumując z usług brzeskiej poczty jestem zadowolony i nie mam żadnego ale co do obsługi,wystroju itd...Jak wcześniej pisałem-troszkę więcej akceptacji,tolerancji wzajemnej życzliwości a powoli zbliżymy się do poziomu zza granicy..pozdrawiam.

[yasiu]

Mnie drażnią zawsze długie kolejki, Okienek od groma a tylko 2-3 otwarte, wyraźnie napisane są na każdym okienku godziny otwarcia - nigdy się nie zgadzają gdyż według niech otwartych powinno być cały czas 4-5 okienek. Są miłe Panie i owszem, tego nie neguję, lecz niestety dla większości tam praca to przykry obowiązek.

Co do twojego postu, to faktycznie wolę na hali kupić 20 dkg pietruszki z miłą obsługą niżeli być "na łasce" Pań z za okienka. Poczta to też w końcu biznes prawda? Większość pracownic myśli jeszcze niestety głębokim PRL-em gdzie im wszystko było można.

[wróż Mariusz]

No nie wiem...Ja nigdy nie miałem problemu z obsługą czy z długim czekaniem nawet gdy było czynne jedno stanowisko pośród 4 czy 5-ciu i zaznaczam że nie mam w weń żadnych znajomości gdyby ktoś raczył głupio podejrzewać ...Zawsze pozostaje inna poczta kilka kroków dalej..poza tym na poczcie głównej świat się nie kończy są jeszcze banki które oferują prowizję podobną do Poczty Polskiej jeśli chodzi tu o opłaty a nie o listy oczywiście.

[biedronka]

To tak łatwo mówić - "niemiła obsługa". A spróbujcie usiąść tam na okienku chociaż na jeden dzień i wysłuchujcie ciągłych pretensji KLIENTÓW właśnie. Jak my będziemy mili, to panie też będą miłe i już.