Wysłany: 2006-09-28, 16:09 Białe brzózki pana wójta, czyli plac zabaw na poważnie.
Dziś tj. (28.09) wychodząc z psem zauważyłem pięknie wystrojonego pana wójta na placu zabaw. Uśmiechniętego radosnego. Patrzcie niżej.
Cały teren polcu zabaw został oddzielony "Czarno białą" wstęgę. może to znak ojczysty , lecz bardziej skojarzyło mi się to z akcją operacyjną policji.
Rozdział Pierwszy
(...)Dzień wcześniej zasadzono tam brzozy , piękne białe, młode brzozy, a na środku postawiono tam murowany stolik do gry w szachy, czyż to nie piękne?. Czyż to nie fascyujące, jaka ta nasza gmina jest wspaniała, utorzsamia się z tak piękną i "poważną grą (pollitczną) ", znalazły się tam również piękne ławki, dosłownie jak na placu królewskim, ławki być może po to aby jego wielmożnego władcy sir. A.P poddani mieli gdzieś położyć swoje pośladki usiąść i w spokoju posłuchać tak pięknego, wprowadzające w stan nirvany przemóenienia..
Litwo! Ojczyzno moja ty jesteś jak "choroba" ?? Nie, nie to inaczej brzmiało, a zresztą.
Podejdzmy bliżej do pięknego wysadzanego ogrodu pana wójta, gdzie znajdują się piękne miejsca, wspaniały i pachnący lawendą basen, w których pływają królewskie karpie.
W tym jakże pięknym ogrodzie, gdzie przewijają się non-stop damy w pięknych wysadzanaych bursztynami i brylantami w falbany białych sukniach po kostki.
Po środku widzimy "go", naszego władcę , stojącego w pięknych szatach, mającego piękny szyderczy uśmiech w przyciemnianych okulrach pozującego do zdjęcia.
Aż tu nagle rozwlekł się hałas, co się dzieje..?? To nic strasznego , to tylko brawa poparcie ze strony innych osób, aprobata, brawa. W myśalch bije im się stwierdzenie, które po krótce wpada im na język, lecz są zbyt dumni by tą frazę wypowedzieć. Jacy my jesteśmiy z wielmożnego władcy dumni! Tyle nasza Wysokamość dla nas zrobiła, a największym króla osiągnięciem jest budowa! Budowa gum! budowa gum do współżucia.. ajć przepraszam do żucia, Dziękujemy Ci, ano zapomniałbym przyjechała karuzela! Na której nasz wielmożny król pan i władca będzie lubi się kręcić i kręcić i zapominać o problemach naszej gminy Przyjedzie również Elektroda, nareszcie ktoś da wstrząs elektryczny naszej gminie, wstrząs ten pobudzi nas , pobudzi do działnia.
Fabryka gum pełna będzie ludzi dobrej woli, będzie ich tak dużo ,że ich sama nie pomieści. Będą ich oddziały ,to tylko dla dobra naszego królestwa , będą zwalczać nie przyjaciół, nieprzyajciele Ci przybyli ze wschodu, a nazywają się bezrobocie!.
Nasz król ,który już 12 lat siedzi na tronie, trzymając w dłoni berło i waląc nim całe o stół jest pogrążony w bółu ,że nigdy te przysłowiowe nożyce się nie odezwały. Cierpliwośc? Tak cierpliwość trwała 12 lat, jesteśmy my mieszkańcy ludu królewskiego pełni podziwu ,że cierpliwość trwała 11 lat i dopiero coś się zaczęło dziać.Zapewne będzie to się zdarzać co 11 lat. Cykl wójtowy...
Dostrzegamy jakże piękne piękno pańskiego wnętrzna i prosimy oto by kalendarz cyklu wójtowego skrócić o jakieś 11 lat.
Ostatnio zmieniony przez yasiu 2006-10-19, 20:41, w całości zmieniany 1 raz
A właściwie to o co idzie w tym temacie? Źle to, czy dobrze, że chłop coś robi? Może ławki w kolejnym wydaniu ostaną się przed próbującymi sił na ich szczeblach? Może dla relaksu psychicznego i jakaś sadzawka z menufarami jest niezbędna, chociaż pasuje dla otoczenia jak kwiatek do kożucha? Kiedyś trzeba zacząć zwracać uwagę lokalnej społeczności na estetyką. Wiem, że ma się to nijak do psów srających na trawnikach, ale takie zderzenie bywa nieraz budujące. Może wzbudzi w kimś refleksję, że nie w tym miejscu z pieskiem? Czy sugerujesz, że może lepiej nic nie robić? Zastanów się może co zrobić, żeby te brzozy przetrwały kilka miesięcy. A fabryka gum, porażka to czy sukces? Przyszłość pokaże. Ale coś się rusza, zmienia i nie krytykuj nikogo, zanim sam nie spróbujesz czegoś zorganizować, wprowadzić, ulepszyć.
Przyszłość pokaże. Ale coś się rusza, zmienia i nie krytykuj nikogo, zanim sam nie spróbujesz czegoś zorganizować, wprowadzić, ulepszyć.
- w sumie cztając tekst Bochena to też nie bardzo wiedziałem o co chodzi,czy o "brzydkie" nowe ławki czy o stres Jego psa który nie poznał otoczenia w którym często się "obracał"...???
pozdrawiam
A pan wójt odnawia place zabaw, stawia ławeczki i maluje huśtawki dla dzieci.
Ciężko nazwać mnie fanem Pana AP a i do niego mi daleko ale waga tego zarzutu nie powiem - przygniatająca
Zwłaszcza biorąc pod uwagę niedawne wydarzenia z walącymi się (dosłownie) częściami placów zabaw na dzieci.
Ja rozumiem, że staw, że drogi, że kolro asfaltu nie ten i że deszczu było mało, i kury się słabo niosą, ale - troszeczkę obiektywizmu - nie można nagabywać na kogoś że zrobił ładny plac zabaw! Nawet jeśli nie był najpilniejszą potrzebą. Jakby nie zrobił tego placu, a np. za 2 tyg. walnęła by jakaś tam drabinka to post wyglądał by napewno inaczej.
Ja rozumiem, tylko ludzie pwoiedzcie mi ,że palc przez rok stał dosłownie rozj***ny , i dopier oteraz sięnasz wilmoży władca ocknął, że należy coś zrobić...
Jeśli Twój wiek jest zgodny z prawdą to jesteś usprawiedliwiony tym pytaniem (?)
Oczywiście, że chodzi o wybory i nie daj sobie wmówić że jest inaczej. Ale jeśli ludzie popełniają niezłe rzeczy to już mniej ważny staje się powód. W takim Brzegu np. Burmiś wyremotował w trakcie swojej kadencji drogi w ilości ... 2 (słownie dwie) wypada po pół drogi na każdy rok Kiedy zostały oddane? Jedna (krótsza) w zeszłym roku, druga w tym. Jedyną inwestycją Burmisia w Brzegu która zdołała przekroczyć pułap krawężnika (nielicząc drzewek posadzonych pod oknami biura Burmisia) to hala sportowa. Kiedy zostałą oddana? Wczoraj. I dobrze! Szkoda, że a) dopiero wczoraj, b) na tym się inwestycje kończą
Jeśli Twój wiek jest zgodny z prawdą to jesteś usprawiedliwiony tym pytaniem (?)
Tak jest
Ten tekst był dla inteligentnych, więc rozumiem ,że nie zrozumieliście go w większośći, więc napisze " o co mi chodziło" by przez niektórych nie był źle zinterpretowany.
Rok temu, przez przez drogę, mój kolega dostał wstrząs mózgu, dwa tygodnie leżał w szpitalu. (Jadąc rowerem wjechał w dziurę on wypadając przez "kierownice" udezyl glowa w drogę)
Chciałe mtutaj wszystkim przekazać ,że pan wójt wszystko robi "na pokaz", aby wywrzeć dobre wrażenie jednorazowo, a później "niech się dzieje co chce"...
Jeżeli ktoś jest wójtem to musi brać odpowiedzielnosć za wszystko.
Jak pan wójt wytłumaczy "kradzież płyt z lotniska"??, Aha przepraszam nie było to kotrolowane, w końcu trudno zauważyć dżwig i wielką przyczępę "skradajcą" sięna teren lotniska
Ten tekst był dla inteligentnych, więc rozumiem ,że nie zrozumieliście go w większośći, więc napisze " o co mi chodziło" by przez niektórych nie był źle zinterpretowany.
Bochen twoje poczucie humoru rozbawiło mnie do łez, swoją drogą obrażasz ludzi pisząc takie rzeczy.
Jeżeli ja napiszę o swojej histori nie ujawniając jej lecz owijając w bawełnę to uznasz siebie za mało inteligentnego?
Bochen nie łam się. wszędzie jest tak samo. w brzegu też załatano dziury w drogach po zimie dopiero niedawno aby pewnie na dłużej zostały w pamięci (znaczy do wyborów). a może jednak trochę się pocieszyć z tej gumy do żucia-co? może jednak coś z tego wyjdzie? lepiej póżno niż wcale. jeśli chodzi o plac zabaw to w zeszłym roku miałem już stracha jak moje dziecko tam chodziło. teraz jest lepiej . więc w czym rzecz? jak patrzę na place zabaw np. ze "zgody" w brzegu to "aż dech zapiera"
(..) I przyjechała karuzela, tak pięknych kolorowch światełek nigdy nie widziałem, te świecidełka. Zebrało się kupe ludzi w tym nasz wilmożny władca, którego nazwisko cały czas widnialo w Twelewizorze. Taki duży telewizor jak na zachodzie, nie? Nie wiem jak to się dokładnie nazywało, bo jam jest z grodu władcy, jam prosty chłop jest. Poszlimy wszyscy zobaczyć "go", którego imienia nie można wymawiać. Stał na środku z jakimś innym królem, kurcze wojna, musimy uciekać. Nie ,to był śpiewak pięknie ubrany coś mówił do nas, ale to nie było po polskiemu więc żem nic nie zrozumiał, szkoda ,że "on" nam nie przetłumaczył, który zna dużo języków. Bylimy wszyscy na karuzeli, ale fajno było, dostali my paczkę Gum, mój kolega zaczął w to dziwne gumowe coś dmuchać ,kiedyś pokazali to w telewizorze. A grobel to się nazywa, ale jakiś dzieny pan nam mówił ,że to drażetki, neich mu będzie, się pozmieniało. A wiecie co żem widział? Widział taką płachtę z napisem Włerdin (no podobjie jak tabletki przeczyszcające) czy jakos tak, nie wiem co to dokładnie znaczy, wtedy wyszła taka pani, którąś skądś znałem, na pierwszy żut oka wydawało się ,że to córka Gieni z poczty, ale kto by pomyślał ,że tak ładnie śpiewa? Nie podobał mi się ten festyn, ktoś mojego maluszka stuknął, to pewnie te dziady, złodzieje!
Rozdział Drugi.
Przyjechała namagnesowana Dorda, która dała niesamowity wstrząs, pomogło nam to , nie powiem Wam ile Vat miał ten glośnik, nareszcie drżała cała gmina i własnie drżało mi wszystko w środku, nawet to czego nie widąc. Z pięknego ogrodu przenieśliśmy się na wielki plac . Było super. Dorda dość ,że się ubrała jak nasz wielmożny władca lubi, to wykazała się bardzo wysokim IQ lecz z przykrością stwierdzam ,że miała troszeczkę wyższy iloraz niż ma nasza wysokośc. Pasują do siebie:D, może nasz wielmożny władca wyjdzie za mąż za tą piękną. Miejmy nadzieje. Ah zapomniałbym była karuzela, w której widziałem "go" ,aż miło było popatrzeć jak się kręci i kręci w kółko, kręci i kręci,kręci kręci kręci , piękny widok, przepiękny. Były jeszcze Teletubisie, ajć sory telebimy , najnowocześniejsze telewizory ze wschodu (import), gdzie była jego twarz!! EKSTRA, jego imię i nazwisko nawet.
Widać ,że nasz władca lubi wschód, ja niestety nie, widać po jego rosyjskim akcencie. Był nawet taki miły grubszy pan ,który śpiewał dla dzieci, a później na scenę wszedł zespół muzyczny ŻULA, czy LUŻA nie pamiętam. To były -nastki, no no widać ,że naszemu władcy występ się bardzo podobał , te ruchy, w końcu Wasi w brutjaju. Nasz władca jest taki wspaniały ,że ze swojej chaty wyciągnął fajerwerki i wsadził komuś w cztery litery (bo tak fajnie latały) w końcu (made in china) i lasery takie zielonkawe, to było wspaniałe. Król nie zapomniał o dojeździe było super! Widać ,że był dobry z matematyki , rozwiązanie wymyślił bombowe!!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Kiedy zostały oddane? Jedna (krótsza) w zeszłym roku, druga w tym. Jedyną inwestycją Burmisia w Brzegu która zdołała przekroczyć pułap krawężnika (nielicząc drzewek posadzonych pod oknami biura Burmisia) to hala sportowa. Kiedy zostałą oddana? Wczoraj. I dobrze! Szkoda, że a) dopiero wczoraj, b) na tym się inwestycje kończą 
![:]](images/smiles/splash.gif ":]")
Nasze Serwisy:
Nasze Serwisy:
