Wysłany: 2013-05-14, 21:25 Stłuczka pod światłami obok sądu
Witam, dziś w godzinach 17-18 przy światłach w Brzegu obok sądu miała miejsce stłuczka. Jechałem od strony Chrobrego i bardzo irytowało mnie to, że tak długo czekać trza było - spodziewałem się, że to po prostu korki. Okazało się, że prawdopodobnie kobieta poruszająca się Audi A3 stłukła dosłownie bok przodu samochodu jakiemuś mężczyźnie - tyle udało mi się zaobserwować, wie ktoś coś więcej na ten temat?
Z tego co widziałem, to 4 auta brały udział w zdarzeniu.
A winowajcą był chyba kierowca, który jadąc od sądu chciał skręcić na parking przez podwójną ciągłą.
Brzeski standard... stanie sierota, włączy kierunkowskaz i czeka bo chce skręcić na parking. Tylko, że sierota nie widzi podwójnej ciągłej i nie rozumie, że takim manewrem musi przejechać aż dwa pasy ruchu i coś jest nie tak! I jeszcze oburzona jak nikt nie chce jej wpuścić, gestykuluje, macha rękami... Ja opuszczam szybę i ręką pokazuję ciągłą... W Brzegu jeździ się tragicznie! Większość jest źle szkokolona przez nasze lokalne szkółki to raz, a dwa większość jeździ wokół komina, ale mniemanie mają o sobie, że kierowcy pełną gębą...
A co drugi / trzeci zaraz jeszcze wychodzi i chce się bić... To już w ogóle trzoda bezmózgowa...
A winowajcą był chyba kierowca, który jadąc od sądu chciał skręcić na parking przez podwójną ciągłą.
Raynor napisał/a:
Brzeski standard... stanie sierota, włączy kierunkowskaz i czeka bo chce skręcić na parking. Tylko, że sierota nie widzi podwójnej ciągłej i nie rozumie, że takim manewrem musi przejechać aż dwa pasy ruchu
Siądzie sierota przed komputerem i pisze bzdury nie mając pojęcia jak przebiegało zdarzenie.
Tak więc garść faktów. Kierujący niebieską Skodą Fabią wyjeżdżał z parkingu nie dosyć, że wjazdem to jeszcze wymuszając pierwszeństwo na innych uczestnikach ruchu. Kierujący wspomnianym Audi jadąc w kierunku świateł został uderzony w bok i wytrącony z toru jazdy uderzył jeszcze w dwa inne samochody (Ford i Skoda). Auto obróciło, stąd błędny wniosek pseudo-fachowców o przebiegu wypadku i winie tak naprawdę najbardziej poszkodowanego.
Po przyjeździe policji na miejsce zdarzenia sprawca przyznał się do winy.
Na przyszłość radzę nie pisać bzdur nie znając przebiegu zdarzenia.
A winowajcą był chyba kierowca, który jadąc od sądu chciał skręcić na parking przez podwójną ciągłą.
Raynor napisał/a:
Brzeski standard... stanie sierota, włączy kierunkowskaz i czeka bo chce skręcić na parking. Tylko, że sierota nie widzi podwójnej ciągłej i nie rozumie, że takim manewrem musi przejechać aż dwa pasy ruchu
Siądzie sierota przed komputerem i pisze bzdury nie mając pojęcia jak przebiegało zdarzenie.
Tak więc garść faktów. Kierujący niebieską Skodą Fabią wyjeżdżał z parkingu nie dosyć, że wjazdem to jeszcze wymuszając pierwszeństwo na innych uczestnikach ruchu. Kierujący wspomnianym Audi jadąc w kierunku świateł został uderzony w bok i wytrącony z toru jazdy uderzył jeszcze w dwa inne samochody (Ford i Skoda). Auto obróciło, stąd błędny wniosek pseudo-fachowców o przebiegu wypadku i winie tak naprawdę najbardziej poszkodowanego.
Po przyjeździe policji na miejsce zdarzenia sprawca przyznał się do winy.
Na przyszłość radzę nie pisać bzdur nie znając przebiegu zdarzenia.
A gdzie mistrzu pióra masz napisane, że ja opisuję TAMTO ZDARZENIE??? Ja opisałem coś, co ma tam często miejsce. Codziennie tamtędy jeżdżę i średnio co kilka dni takie zdarzenie ma miejsce. Tylko tyle i aż tyle. Nic nie pisałem o wypadku / kolizji. Czytanie ze zrozumieniem się kłania...
I wyszło, że sam jesteś sierotą sprzed komputera. Tak to często bywa...
gdzie mistrzu pióra masz napisane, że ja opisuję TAMTO ZDARZENIE??? Ja opisałem coś, co ma tam często miejsce. Codziennie tamtędy jeżdżę i średnio co kilka dni takie zdarzenie ma miejsce. Tylko tyle i aż tyle. Nic nie pisałem o wypadku / kolizji. Czytanie ze zrozumieniem się kłania...
I wyszło, że sam jesteś sierotą sprzed komputera. Tak to często bywa...
Dobrze wiesz, że to właśnie miałeś na myśli. iero10, zasugerował, Ty przyjąłeś jako fakt i dopisałeś, że często takie zdarzenie się tam obserwuje. Jak już ktoś przyłapał na wpadce to teraz najlepiej zamiast przeprosić za błędne założenie to najlepiej się wyprzeć.
Jeżeli rzeczywiście odnosiłeś się do całkiem innej sytuacji niż opisana w wątku to po prostu piszesz nie na temat lub nie zrozumiałeś tematu (czytanie bez zrozumienia?).
Zbychoo napisałem chyba więc nie można tego przyjmować jako relację ze zdarzenia, tylko były to moje przypuszczenia, po tym co widziałem parę minut po stłuczce (oraz do czego dochodziło kilkanaście razy w tym miejscu i pewnie nadal będzie dochodzić o ile nikt nie zmieni organizacji ruchu).
Pomyliłem się w swojej ocenie. Pomyliłem. No ale czy się komuś krzywda stała?? Nie. Bo jeżeli było tak jak napisałeś, to nawet nie było tam osoby która by chciała skręcić w lewo na parking, więc nikogo nie "oskarżyłem" bezpodstawnie.
Swoją drogą czym się kierujesz pisząc, że
Zbychoo napisał/a:
Kierujący niebieską Skodą Fabią wyjeżdżał z parkingu nie dosyć, że wjazdem
Jedynie przy ul. E. Plater jest zakaz wjazdu na parking. A w tym wypadku jest to odcinek dwukierunkowy.
Zbychoo napisałem chyba więc nie można tego przyjmować jako relację ze zdarzenia
A ja napisałem
Cytat:
iero10, zasugerował
więc nie powinieneś mieć pretensji. Natomiast ile taka sugestia powodowana pochopną oceną zdarzenia może złego wnieść do dyskusji widać po poście Raynor'a o brzeskim standardzie i "sierocie".
Co do wjazdu - zawsze mi się wydawało, że jest tam wjazd a ul. E.Plater wyjazd. Być może się mylę co absolutnie nie ujmuje winy wymienionego kierowcy.
Zbychoo napisałem chyba więc nie można tego przyjmować jako relację ze zdarzenia
A ja napisałem
Cytat:
iero10, zasugerował
więc nie powinieneś mieć pretensji. Natomiast ile taka sugestia powodowana pochopną oceną zdarzenia może złego wnieść do dyskusji widać po poście Raynor'a o brzeskim standardzie i "sierocie".
Co do wjazdu - zawsze mi się wydawało, że jest tam wjazd a ul. E.Plater wyjazd. Być może się mylę co absolutnie nie ujmuje winy wymienionego kierowcy.
Jeszcze raz zapytam, w którym miejscu odniosłem się do tej konkretnej kolizji? W którym miejscu pisałem coś o którymś z uczestników tej kolizji?
Odniosłem się do sytuacji, przy okazji postu o kolizji w tym miejscu, która ma tam bardzo często miejsce, a która jest potencjalnie przyczyną większości kolizji / wymuszeń / łamania przepisów. Wynika to z niewiedzy, z braku doświadczenia, a także lenistwa kierujących. Dotyczy zarówno niepoprawnie wjeżdżających na parking jak i niepoprawnie wyjeżdżających z tego parkingu.
Tak, to jest właśnie brzeski standard! Kto jeździ po naszych ulicach (ale nie tylko w niedziele), ten wie. Podobna sytuacja ma miejsce przy młynie (zawsze znajdzie się sierota, która ryje się na chama nie mając pierwszeństwa i jeszcze mruga światłami żeby wycofać przed nim), podobna sytuacja jest u zbiegu ulicy Kościelnej z Jagiełły / 3 Maja - jest znak "Nakaz jazdy w prawo" (bo podwójna ciągła jest aż do samych świateł), ale też znajdzie się sierota, która chce skręcić w lewo i wkurzona, że nikt jej nie chce wpuścić ze stojących do świateł. Mamy jedno, proste, jednopasmowe rondo, a ludziom nie chce się włączyć kierunkowskazu jak z niego zjeżdżają. I wiele, wiele innych sytuacji...
Tak, to są sieroty, które jakimś cudem mają prawo jazdy. I dzięki takiej sierocie można rozwalić sobie samochód, na który ciężko się pracowało!
Zbychoo napisał/a:
Jeżeli rzeczywiście odnosiłeś się do całkiem innej sytuacji niż opisana w wątku to po prostu piszesz nie na temat lub nie zrozumiałeś tematu (czytanie bez zrozumienia?).
Dokładnie, pisałem ogólnie widząc post o tamtym miejsu. Czy nie na temat? A gdzie o tym napisać? Gdzie piętnować ten styl jazdy w Brzegu? Mamy czekać na Policję? Nie zwracają na to uwagi nawet jak im się powie. Teraz trwa remont ulicy Krakusa, zamknięta jest jedna część chodnika. Wiesz co robią rowerzyści? Jadą mostem, następnie widząc zagrodzony chodnik wjeżdżają wprost przed maskę samochodu w ogóle nie upewniając się czy coś jedzie, czy zmieszczą się, czy jest miejsce. Co na to Policja? Ona nic nie wie... Ile razy tam samochód hamował z piskiem? Mnóstwo razy - jeżdżę tam co najmniej 2 razy dziennie...
Małe miasto, a nie znają przepisów, nie umieją jeździć. Od wielu miesięcy jest zmieniona organizacja ruchu na ulicach Mickiewicza oraz Jerzego, a znajdziesz kierowcę, który ciśnie pod prąd! I co? Wali długimi z domyślnym pytaniem "co ty robisz na jego pasie?"...
Ostatnio zmieniony przez Raynor 2013-05-15, 21:48, w całości zmieniany 3 razy
Cóż teraz wyjeżdżający z parkingu, kiedyś pewnie spryciarz który będzie chciał zjechać nielegalnie na parking.
Właściwie trzeba by było tam postawić separatory pasa ruchu i zwiększyć aktywność Policji w karaniu. Choć ta ostatnia ma ważniejsze zadania, np dziś pilnowanie "kibiców" i blokowanie ruchu w mieście.
Raynor napisał/a:
Od wielu miesięcy jest zmieniona organizacja ruchu na ulicach Mickiewicza oraz Jerzego, a znajdziesz kierowcę, który ciśnie pod prąd! I co? Wali długimi z domyślnym pytaniem "co ty robisz na jego pasie?"
Przy czym należy pamiętać że wyjazd z podwórka wewnętrznego od ulicy Mickiewicza i Jerzego jest możliwy także w kierunku odpowiednio Kamiennej/Powstańców i Krzyszowica (znaki stoją dopiero od pewnej wysokości).
Ostatnio zmieniony przez lucifer 2013-05-15, 22:00, w całości zmieniany 1 raz
Wczoraj, na skrzyżowaniu ulic Słowackiego, Makarskiego, Poprzecznej i 1 Maja idiotka jadąca od strony "nowego" ogólniaka ( w aucie dziecko ) wjechała na "późnym" czerwonym, ścinając niemiłosiernie zakręt. Czy jest sposób na ten, nie tylko brzeski, chamski sposób jazdy ? To jakaś plaga w ostatnich czasach.
Wczoraj, na skrzyżowaniu ulic Słowackiego, Makarskiego, Poprzecznej i 1 Maja idiotka jadąca od strony "nowego" ogólniaka ( w aucie dziecko ) wjechała na "późnym" czerwonym, ścinając niemiłosiernie zakręt. Czy jest sposób na ten, nie tylko brzeski, chamski sposób jazdy ? To jakaś plaga w ostatnich czasach.
Nie ma bo jeśli ktoś świadomie podejmuje się takiego ryzyka to nic go przed tym nie powstrzyma. Masz rację pisząc, iż była to idiotka bo inaczej nie można określić osoby, która stwarza zagrożenie życia dla siebie, dziecka oraz innych użytkowników drogi w imię zaoszczędzonej minuty do następnego cyklu zielonych świateł? Oby mniej takich idiotów na drogach i więcej rozsądku oraz świadomości, że minuta czy dwie nikogo nie zbawią.
Przy wyjeździe z osiedla Skarbimierz koło Centrum Stomatologicznego Kordent kiedyś o mały włos nie wjechałbym w kobietę, która jechała samochodem wraz z małym dzieckiem. Klientka nawet nie zatrzymała się a miała znak ustąp pierwszeństwa i wyjechała na ulicę na pełnym luzie. Wynik? Cudem udało mi się odbić w lewo, ale poszedłem na czołówkę z samochodem jadącym z przeciwka. Koleś widząc co się święci przy dużej prędkości zjechał na pobocze i wszyscy zaczęliśmy gwałtownie hamować. Dosłownie kilka centymetrów dzieliło nas wszystkich od tragedii, ale jakby nikt nie podjął żadnych działań to wjechałbym idealnie w bok samochodu na wysokości pasażera i uderzyłbym centralnie w małe dziecko siedzące w foteliku przy prędkości 50 km/h. Prowadzącej zapewne nic by się strasznego nie stało poza kilkoma zadrapaniami.
Wniosek nasuwa się oczywisty - ludzie jeżdżą bez wyobraźni i mają w poważaniu przepisy . Jak chcesz się mulder poemocjonować to wystarczy jak udasz się na ul. Piastowską i ustawisz się na pasie do skrętu w lewo na ul. Powstańców od strony poczty. Kierowcy, którzy jadą ze świateł od strony ul. Łokietka notorycznie przejeżdżają na czerwonym świetle w momencie gdy Ty już masz zielone i mógłbyś skręcić w lewo . Idiotów nie brakuje.
Ostatnio zmieniony przez LiuKhongSum 2013-05-17, 13:02, w całości zmieniany 1 raz
Wiem, i na tym skrzyżowaniu widziałem podobne sceny. Jeden z miejskich autobusów pedził prosto, koło Sądu, "na czerwonym". Ciekawym , co na to pasażerowie ? Moze podpuscili kierowcę ? "Panie szofer, gazu ! "
Wczoraj, na skrzyżowaniu ulic Słowackiego, Makarskiego, Poprzecznej i 1 Maja idiotka jadąca od strony "nowego" ogólniaka ( w aucie dziecko ) wjechała na "późnym" czerwonym, ścinając niemiłosiernie zakręt. Czy jest sposób na ten, nie tylko brzeski, chamski sposób jazdy ? To jakaś plaga w ostatnich czasach.
Akurat tam widzialem lepszy numer , na zielonej strzałce w prawo gosciu pojechał w lewo .....
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
. Jak chcesz się mulder poemocjonować to wystarczy jak udasz się na ul. Piastowską i ustawisz się na pasie do skrętu w lewo na ul. Powstańców od strony poczty. Kierowcy, którzy jadą ze świateł od strony ul. Łokietka notorycznie przejeżdżają na czerwonym świetle w momencie gdy Ty już masz zielone i mógłbyś skręcić w lewo 
Nasze Serwisy:
Nasze Serwisy:
