Do zdarzenia doszło kilka minut po godzinie 16 na przejeździe kolejowym przy ul. Wrocławskiej w Grodkowie.
- Kierowca renault megane nie zachował należytej ostrożności i wjechał wprost pod szynobus relacji Nysa-Brzeg - informuje nadkom. Marcin Hipolit, dyżurny Komendy Wojewódzkiej Policji
nie tytul najwazniejszy, ale raczej pytanie, dlaczego wlasciciel drogi nie ustawil na tym przejezdzie automatycznej sygnalizacji swietlnej ?
dlatego, że pociąg przejeżdża tamtędy parę razy na dzień, a znak "Stop" nie służy do zaprzestania dłubania w nosie lecz do zatrzymania i rozejrzenia się czy nic nie jedzie. A głupiemu sygnalizacja świetlna też nie pomoże
Do zdarzenia doszło kilka minut po godzinie 16 na przejeździe kolejowym przy ul. Wrocławskiej w Grodkowie.
- Kierowca renault megane nie zachował należytej ostrożności i wjechał wprost pod szynobus relacji Nysa-Brzeg - informuje nadkom. Marcin Hipolit, dyżurny Komendy Wojewódzkiej Policji
Od kiedy to pociąg może być sprawcą katastrofy yntelygentko? Jak już, to maszynista. Tyle, że w tym wypadku był trzeźwy i jechał zgodnie z sygnalizacją.
Na siłę chcesz błyszczeć dziewczyno ale nie masz czym i jak. I tak co rusz te swoje durne trzy grosze musisz napisać!
Ostatnio zmieniony przez Raynor 2014-04-10, 07:53, w całości zmieniany 1 raz
Problemem tej jak i innych linii tzw. "patykowych" jest małe natężenie ruchu pociągów w związku z czym kierowcy przestają respektować przepisy. Kolej na przejazdach na takich liniach obniża prędkość pociągów - w Grodkowie autobus szynowy przejeżdżał przez przejazd z prędkością 14 km/h (dane z tachografu autobusu szynowego) a jak widać i tak to nie pomogło. Nie pomagają znaki STOP, ani nawet światła, po prostu niektórzy kierowcy nie mają kszty rozsądku.
Problemem tej jak i innych linii tzw. "patykowych" jest małe natężenie ruchu pociągów w związku z czym kierowcy przestają respektować przepisy. Kolej na przejazdach na takich liniach obniża prędkość pociągów - w Grodkowie autobus szynowy przejeżdżał przez przejazd z prędkością 14 km/h (dane z tachografu autobusu szynowego) a jak widać i tak to nie pomogło. Nie pomagają znaki STOP, ani nawet światła, po prostu niektórzy kierowcy nie mają kszty rozsądku.
Bo na to jest jedna prosta zasada: zatrzymać się przed każdym przejazdem! Dlaczego? Z bardzo prostych powodów: szlaban może ulec awarii, automatyka może ulec awarii, drużnik może zasłabnąć, drużnik może być pod wpływem alkoholu, koparka mogła uszkodzić okablowanie gdzieś na trasie, itp., itd. Tłumaczenie się, że są szlabany, że jest drużnik i przecież miało być zamknięte to idiotyzm bo w starciu z pociągiem samochód nie ma szans! Dlatego nie ma co temu ufać w 100% tylko samemu sprawdzić czy można przejechać. Oczywiście ceniąc swoje i pasażerów życie.
Ostatnio zmieniony przez Raynor 2014-04-10, 13:36, w całości zmieniany 2 razy
Problemem tej jak i innych linii tzw. "patykowych" jest małe natężenie ruchu pociągów w związku z czym kierowcy przestają respektować przepisy. Kolej na przejazdach na takich liniach obniża prędkość pociągów - w Grodkowie autobus szynowy przejeżdżał przez przejazd z prędkością 14 km/h (dane z tachografu autobusu szynowego) a jak widać i tak to nie pomogło. Nie pomagają znaki STOP, ani nawet światła, po prostu niektórzy kierowcy nie mają kszty rozsądku.
Bo na to jest jedna prosta zasada: zatrzymać się przed każdym przejazdem! Dlaczego? Z bardzo prostych powodów: szlaban może ulec awarii, automatyka może ulec awarii, drużnik może zasłabnąć, drużnik może być pod wpływem alkoholu, koparka mogła uszkodzić okablowanie gdzieś na trasie, itp., itd. Tłumaczenie się, że są szlabany, że jest drużnik i przecież miało być zamknięte to idiotyzm bo w starciu z pociągiem samochód nie ma szans! Dlatego nie ma co temu ufać w 100% tylko samemu sprawdzić czy można przejechać. Oczywiście ceniąc swoje i pasażerów życie.
zanim zaczniesz naprawiac swiat, napisz 1000 razy slowo "dróżnik"
Problemem tej jak i innych linii tzw. "patykowych" jest małe natężenie ruchu pociągów w związku z czym kierowcy przestają respektować przepisy. Kolej na przejazdach na takich liniach obniża prędkość pociągów - w Grodkowie autobus szynowy przejeżdżał przez przejazd z prędkością 14 km/h (dane z tachografu autobusu szynowego) a jak widać i tak to nie pomogło. Nie pomagają znaki STOP, ani nawet światła, po prostu niektórzy kierowcy nie mają kszty rozsądku.
Bo na to jest jedna prosta zasada: zatrzymać się przed każdym przejazdem! Dlaczego? Z bardzo prostych powodów: szlaban może ulec awarii, automatyka może ulec awarii, drużnik może zasłabnąć, drużnik może być pod wpływem alkoholu, koparka mogła uszkodzić okablowanie gdzieś na trasie, itp., itd. Tłumaczenie się, że są szlabany, że jest drużnik i przecież miało być zamknięte to idiotyzm bo w starciu z pociągiem samochód nie ma szans! Dlatego nie ma co temu ufać w 100% tylko samemu sprawdzić czy można przejechać. Oczywiście ceniąc swoje i pasażerów życie.
zanim zaczniesz naprawiac swiat, napisz 1000 razy slowo "dróżnik"
Zamilcz dziecko. Naprawdę. Pisać aby pisać to nie sztuka.
Dlaczego? Z bardzo prostych powodów: szlaban może ulec awarii, automatyka może ulec awarii, ..............
Kierowcę obowiązuje zasada ograniczonego zaufania, a nie przewidywanie kolejnych posunięć i możliwości jak podczas gry w szachy. Skoro jest szlaban to należy przypuszczać, że jest on sprawny.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum