Dziura na drodze? Powalone drzewo? Sąsiad który pali opony w domowym piecu? Napisz do nas na adres forumbrzeg@forumbrzeg.pl a zajmiemy się każdą sprawą.
trzymam za was kciuki! SK, noi spóźnione ale szczere życzenia urodzinowe: zdrówka , szczęścia , spełnienia marzeń i wszyystkiego naj naj naj.... <ok> <cmok> : * buziaczki POWODZENIA
///to nie jest off topik - nawiązuje do poprzedniego postu , pisze to w razie "w" żebyście znowu mi nie dali ostrzeżenia ///
17-letni chłopiec spod Brzegu leży w stanie ciężkim na oddziale anestezjologii i intensywnej terapii w Wojewódzkim Centrum Medycznym. Stwierdzono u niego meningokokowe zapalenie opon mózgowych i wstrząs septyczny
Już w 20 minut po przyjęciu na oddział podano mu najnowocześniejszy i najskuteczniejszy lek na sepsę - rekombinowane ludzkie białko C. Według lekarzy młody organizm pacjenta dobrze zareagował na preparat, jednak dopiero za dwa-trzy dni będzie można wyrokować o skutkach leczenia.
Chłopiec trafił do szpitala w czwartek wczesnym rankiem, już w bardzo poważnym stanie. - Poprzedniego dnia skarżył się na bóle brzucha, a kilka dni wcześniej występowały u niego objawy grypowe - mówi dr Ewa Trejnowska, lekarz oddziałowy na oiomie w WCM. - Gwałtowne pogorszenie stanu nastąpiło o trzeciej nad ranem w czwartek, wtedy matka chłopca zauważyła na skórze jego podudzi silne wybroczyny. Pracuje w służbie zdrowia, od razu pomyślała, że to może być sepsa, chłopak natychmiast trafił do szpitala w Brzegu, skąd błyskawicznie odesłano go do nas.
Wg dr Trejnowskiej sepsa w przypadku chłopca miała piorunujący przebieg. Doszło do niewydolności wielonarządowej, wybroczyny pojawiały się błyskawicznie; zmiany martwicze wystąpiły na skórze nóg, ramion, na twarzy. Chłopca zaintubowano i oddycha za niego respirator.
- Pacjent dobrze zareagował na białko C, podajemy mu też antybiotyki, wspomagamy poprzez aparaturę niewydolne organy, jednak musi upłynąć trochę czasu, byśmy mogli powiedzieć, czy się udało - mówi dr Trejnowska. Dodaje, że jeżeli białko C zostanie podane choremu w ciągu godziny od pojawienia się pierwszych zmian na skórze, jest duża szansa na powodzenie leczenia. - Ten pacjent trafił do nas w piątej godzinie. Leczenie wdrożyliśmy natychmiast, teraz musimy czekać. Białko C podaje się tylko przez cztery doby; ten czas minie w niedzielę.
Jak mówi dr Trejnowska, ze wstępnych badań laboratoryjnych wynika, że przyczyną zakażenia są meningokoki typu C, najgroźniejszy ich typ.
Na oddziale panuje reżim sanitarny, chłopiec leży w izolatce, personel zachowuje środki ostrożności, np. zmieniając odzież ochronną po każdej wizycie u chorego.
Sprawą zajmuje się sanepid. - Natychmiast pobrano próbki od rodziny chorego, są właśnie poddawane badaniom. Wyniki będą znane w najbliższych dniach - mówi Teresa Milewska, wicedyrektor wojewódzkiego sanepidu. - Wszyscy są poddani tzw. chemioprofilaktyce, biorą antybiotyki. Wytypowano także 18 osób z najbliższego otoczenia chłopca, 16 z nich już bierze leki.
Brzeski sanepid prowadzi też dochodzenie dotyczące kontaktów chorego. Bada, z kim i gdzie mógł się stykać (choćby w dyskotece czy w kinie), zarażając się sepsą. Sprawdzi, czy można go powiązać z poprzednimi przypadkami sepsy. Choć do tej pory takich powiązań w innych przypadkach nie znaleziono.
W zeszłym roku na Opolszczyźnie sepsa, którą wywołały meningokoki, wystąpiła u dziewięciu osób; w czterech przypadkach zakończyła się śmiercią. Na początku lutego br. w Nysie na sepsę zmarła 17-letnia dziewczyna.
Co to jest sepsa
Meningokoki to bakterie wywołujące zapalenie opon mózgowych i sepsę, które mogą zakończyć się śmiercią lub poważnymi powikłaniami, np. problemami neurologicznymi czy głuchotą. Śmiertelność w wypadku zapalenia opon mózgowych wynosi ok. 10 proc., a w przypadku posocznicy - do 70 proc. Najczęściej chorują dzieci i młodzież w wieku 16-21 lat. Bakterie rozmnażają się w jamie nosowo-gardłowej, a przenoszą się przy bardzo bliskim kontakcie, np. jedzeniu z jednego talerza czy pocałunku.
Rozmnażają się bardzo szybko; połowa zgonów następuje w ciągu doby od zakażenia. Objawy mogą być mylące, bo przypominają grypowe - to bóle głowy, wymioty, biegunka, gorączka.
Jeśli bóle głowy są bardzo intensywne, gorączka powyżej 39 stopni, a chory czuje się z każdą chwilą gorzej, należy natychmiast wezwać pogotowie.
Grupy ryzyka to osoby o obniżonej odporności, te z usuniętą śledzioną, po chemioterapii, a także pracujące przy chorych czy w laboratoriach przy próbkach.
Przeciw meningokokom można się zaszczepić, trzeba tylko uzyskać receptę od lekarza rodzinnego i zamówić preparat w aptece. Zdaniem Urszuli Posmyk z działu epidemiologii w sanepidzie osobom z nieupośledzoną odpornością powinno jednak wystarczyć bezwzględne przestrzeganie zasad higieny.
Cześć, jestem z Pisarzowic czyli mieszkam tuż przy Brzegu i co ciekawe, mój staruszek jak wracał ostatnio przez Michałowice to słyszał plotę, że jakiś starszy facet został wywieziony do spzitala z podejrzeniem o sepse! To znaczy, ze problem o ile sama plotka jest prawdziwa jest cały czas aktualny i blisko nas / cholera nie powiem, bo boje się a na temat sepsy to wiem tyle ile przeczytałem ale się przestraszyłem bo te epidemie ostatnio to sieją spustoszenie ;/ tak samo jak ta Ebola chociaż wiem że mogli zapobiec temu wczesniej... tak samo pewnie jak wielu innym chorobom ale nie wiem na co czekają. Pamiętam jak byłem mały w podstawowce to sepsa siala strach w naszym kraju ;] koleżanki to się bały dać łyka komukolwiek, nawet sobie nawzajem ;]
Sepsa i spustoszenie? Proszę nie siać paniki. Aby powstrzymać taką epidemię wystarczy przestrzegać podstawowych zasad higieny, o czym przypominano podczas epidemii w Brzegu. Nie dzielenie się piciem nie jest tutaj objawem paniki, tylko przestrzeganiem normalnych procedur. Dodatkowo warto wspomnieć, że podczas epidemii przeprowadzono szczepienia, więc epidemia nie zagraża dzieciom w szkołach czy młodzieży gimnazjalnej/licealnej.
To przeczytaj sobie jeszcze raz, co to jest sepsa. Sepsa to nie jest ani choroba, ani zespół chorobowy a po prostu reakcja organizmu na zakażenie, którego wcale nie musi wywoływać czynnik łatwo przenoszący się z człowieka na człowieka. Wystarczy nastąpić na grabie, którymi ktoś wcześniej podgrabiał jakieś środowisko bakteryjne (np. obornik) i nie leczyć zakażonej małej często ranki, żeby organizm po jakimś czasie zareagował sepsą. Wcale to nie znaczy, że całe miasto później na te same grabie musi nadepnąć.
Ostatnio zmieniony przez Gaderep 2014-10-20, 17:39, w całości zmieniany 2 razy
Z sepsą, bo nie na sepsę, umiera wiele osób. W mój ojciec też miał sepsę w chwili zgonu, w tym samym dniu w brzeskim szpitalu zmarło z sepsą trzy osoby. To w ogóle nie jest istotne - istotny jest natomiast czynnik, który do reakcji zwanej sepsą orgaizm doprowadza. Mówienie, że ktoś zmarł na sepsę jest równoznaczne z twierdzeniem, że ktoś zmarł na gorączkę. Owszem, wysoka temperatura może doprowadzić do zgonu, ale nie umiera się na gorączkę a na chorobę, skutkiem której jest ta gorączka. Sepsą nie można się zarazić, tak jak nie można zarazić się goraczką. Można się zarazić (a właściwie zakazić) natomiast czynnikiem wojłującym sepsę czy gorączkę. To stopień zakaźności czynnika decyduje o wysokim lub niskim niebezpieczeństwie, nie zaś zespół objawów, którym jest sepsa.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
POWODZENIA 
/ cholera nie powiem, bo boje się a na temat sepsy to wiem tyle ile przeczytałem ale się przestraszyłem bo te epidemie ostatnio to sieją spustoszenie ;/ tak samo jak ta Ebola chociaż wiem że mogli zapobiec temu wczesniej... tak samo pewnie jak wielu innym chorobom ale nie wiem na co czekają. Pamiętam jak byłem mały w podstawowce to sepsa siala strach w naszym kraju ;] koleżanki to się bały dać łyka komukolwiek, nawet sobie nawzajem ;]
Nasze Serwisy:
Nasze Serwisy:
