Wysłany: 2005-07-27, 23:08 Ruszył nowy Brzeski skate park
Źródło NTO
Można szaleć!
Skrzynia z wyrzutniami, dwie skocznie i stalowe rury. To nie poligon brzeskich saperów, ale pierwszy w mieście skatepark.
Jesień ubiegłego roku. Na biurko burmistrza Brzegu Wojciecha Huczyńskiego trafia petycja z 500 podpisami miłośników jazdy na rolkach. Dzieci i młodzież proszą o wybudowanie miejsca do trenowania.
- Aranżacja skateparku to nasz pomysł, a pieniądze dał nam burmistrz. Długo nie trzeba było go przekonywać - pokazują efekty swoich starań Sebastian "Szopen” Lipiński i Marcin "Play” Klekot, brzescy rolkowcy. - Mamy dwie skocznie, trzy rury i fun-box, czyli skrzynię łączącą w sobie elementy zjeżdżalni z metalowym murem. Poza nami z powodzeniem mogą trenować tutaj deskorolkowcy oraz posiadacze rowerów BMX. Jak widać, miejsca jest pod dostatkiem.
Skatepark działa od niedzieli na stadionie miejskim. Jego otwarcie połączono z festynem, podczas którego młodzież zbierała pieniądze na dalszą rozbudowę placu. A pomysłów nie brakuje. Nad parkiem przydałby się dach z oświetleniem.
Na razie nowe urządzenia ustawiono obok dużej rampy, którą zamon-towano kilka lat wcześniej. Dla lepszej przyczepności teren wokół skoczni z wyrzutniami wyłożono kostką brukową. W sumie kosztowało to 40 tysięcy złotych.
- Jestem pod wrażeniem - podziwiał umiejętności brzeskich rolkowców burmistrz Wojciech Huczyński. - Moja w tym głowa, aby w przyszłym roku były kolejne pieniądze na rozbudowę tego miejsca. Stawiam jednak jeden warunek: musicie dbać o teren skateparku. Będzie czysto, to pomyślimy o zamontowaniu dachu tak, by można trenować tu nawet jesienią. Zastanowię się też nad ustawieniem oświetlenia.
- Spokojna głowa, panie szefie - zapewnili rolkowcy. - To jest miejsce wymyślone przez nas i dla nas. Będziemy dbać o skocznie jak o swoje własne rzeczy.
skate park jest taki, na jaki miasto było stać, trzeba docenić to, że cokolwiek zostało zrobione, a nie tylko stać z założonymi rękami i szydzić (tak jest najłatwiej).
Po co w Brzegu budować skate park, który kosztowałby masę pieniędzy i stał by odłogiem? Podoba mi się ten pomysł, żeby budować go po kawałku jeżeli nie będzie dewastowany, a ludzie będą z tych urządzeń (?) korzystać.
Po co w Brzegu budować skate park, który kosztowałby masę pieniędzy i stał by odłogiem? Podoba mi się ten pomysł, żeby budować go po kawałku jeżeli nie będzie dewastowany, a ludzie będą z tych urządzeń (?) korzystać.
skate park jest taki, na jaki miasto było stać, trzeba docenić to, że cokolwiek zostało zrobione, a nie tylko stać z założonymi rękami i szydzić (tak jest najłatwiej).
zgadzam sie z tym ze cokolwiek robia
butters napisał/a:
Po co w Brzegu budować skate park, który kosztowałby masę pieniędzy i stał by odłogiem? Podoba mi się ten pomysł, żeby budować go po kawałku jeżeli nie będzie dewastowany, a ludzie będą z tych urządzeń (?) korzystać.
ale z tym sie tez zgodze jak bedzie dewastowany to po co ladowac pieniadze
Od 2 lata jeźdze na wózku, potym jak spadłem z rampy na głowe, ale dalej kocham skate parki. Czasami mam ochote założyć rolki, ubrać ochraniacze i pójść na stadion... pograć na bongosach
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum