Jeszcze tydzień temu Energa nie miała na swoim koncie zwycięstwa, w niedzielę jednak torunianki pokonały w Polkowicach CCC. Trudno będzie więc w Toruniu o sukces.
Niestety znowu przegrana i to w dość ważnym meczu. Jeśli jednak spełnią się prognozy trenera (który przewidywał 2 dobre kwarty z Gorzowem i 3 z Toruniem) - to niedługo zaczniemy wygrywać Może nie z Lotosem w piątek ale już w niedzielę z ŁKS-em powinien być zacięty mecz. Trzeba niestety brać poprawkę na to, że 3 tygodnie temu przyszedł nowy trener i wyciągnięcie drużyny z kryzysu nie będzie natychmiastowe. Tym niemniej fakt faktem, że każda kolejna porażka oddala nas od wejścia do "8"...
Z ŁKS-em dziewczyny powinny powalczyć do końca, w Polkowicach będzie ciężko mimo że CCC ostatnio przegrywa w lidze mecz za meczem. Jak dobrze pójdzie, cały styczeń (4 mecze) może być nasz. Porażka z SMS-em albo Jelenią Górą byłaby wstydem, a przy dobrej formie z Rybnikiem i MUKS-em możemy wygrać.
Cukierki przegrały siódmy mecz pod rząd, tym razem w Toruniu. Przez ponad trzy kwarty na boisku trwała wyrównana walka, wynik rozstrzygnął się w czwartej kwarcie.
Na przeciw brzeskiego zespołu stanęły dwie koszykarki, które jeszcze w poprzednim sezonie przywdziewały koszulki Odry, a były to Joanna Chełczyńska i Anna Marczewska. Pierwsze punkty w meczu zdobyły miejscowe, ale po chwili celna „trójka” Darii Cybulak oraz trafienie Khaili Sanders dały Cukierkom prowadzenie 5:2. Ta druga zawodniczka chwilę później doznała kontuzji kolana i mimo że później jeszcze wróciła do gry, to już nie mogła pokazac pełni swoich możliwości. Brzeski zespół nie cieszył się długo z prowadzenia, ale też nie stracił go na długo, bowiem oba zespoły co chwilę zmieniały się na nim. Taka gra „kosz za kosz” trwała do 7. minuty, kiedy to celny rzut Małgorzaty Kudłak, która chwilę wcześniej pojawiła się na boisku, podwyższył prowadzenie Odry do 14:11. Niestety tego prowadzenia nie udało się powiększyć, a tuż przed końcem pierwszej kwarty Lindsay Taylor dała swojemu zespołowi wygraną w tej części (17:16). Druga ćwiartka rozpoczęła się udanie dla Odry, która odzyskała prowadzenie po rzucie za trzy punkty Ałły Jurlaginy, a po trafieniu Khaili Sanders prowadziła już 21:17. Brzeżanki mogły jeszcze poprawić ten wynik, ale nie potrafiły powstrzymać Lindsay Taylor, która tego dnia była bardzo skuteczna w ataku. W połowie drugiej kwarty na parkiecie pojawiła się Magdalena Rzeźnik, dla której był to już drugi powrót do gry po kontuzji w tym sezonie. Dwie minuty przed zakończeniem pierwszej połowy Cukierki prowadziły 34:27, cała ta przewaga jednak w bardzo szybkim tempie została roztrwoniona i po 20 minutach gry to znów torunianki były na prowadzeniu 36:34.
Trzecia kwarta rozpoczęła się podobnie jak dwie poprzednie, bowiem Cukierkom znów udało się odzyskać prowadzenie. Podopieczne Leszka Marca utrzymywały się na nim do 27. minuty do „trójki” Joanny Chełczyńskiej, po której znów to „Katarzynki” prowadziły i prowadzeniem 53:49 zakończyły trzecią kwartę. Wyrównany wynik utrzymywał się jeszcze do 35. minuty spotkania, wtedy jednak w bardzo krótkim czasie trzy celne „trójki” torunianek pozwoliły im odskoczyć na odległość 13 punktów i po tym Cukierki już się nie podniosły.
Mimo dobrej i ambitnej gry brzeżanki doznały kolejnej porażki i spadły w tabeli na 11 miejsce.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum