Koszykarze Piomaru BTP Piast Brzeg po raz kolejny pokazali, że potrafią się zmobilizować na mecze z silnymi rywalami i drugi raz w tym sezonie pokonali lidera - AZS PWSZ Nysa, tym razem na własnym parkiecie.
Po sromotnej porażce w Opolu z KZK Krapkowice trudno było sie spodziewać, że brzeżanie jeszcze w tym sezonie sprawia jakąkolwiek niespodziankę. W tamtym meczu brzeski zespół nawet nie podjął walki z teoretycznie słabszym od siebie rywalem i zasłużenie przegrał. Przed meczem z liderem trudno było liczyć na dobry wynik, ale podopieczni Mariusza Andruchowicza pokazali, że nie można ich jeszcze skreślać i po dobrej grze pokonali faworytów.
Początek meczu ułożył się podobnie jak spotkanie w Nysie w pierwszej rundzie. Piomar szybko objął prowadzenie i równie szybko powiększył je do kilkunastu punktów. Po pierwszej kwarcie wynik juz brzmiał 20:6, jednak na radość było jeszcze za wcześnie. Należało pamietać, że w pierwszym meczu tych drużyn ta przewaga była jeszcze wyższa, a mimo tego nysanie zdołali ją zniwelować. Tym razem mogło być podobnie, bo już w drugiej odsłonie gra się wyrównała, a różnica punktowa w pewnym momencie zmalała nawet do 10 "oczek". Zespół z Nysy jednak tego dnia wyraźnie nie był w najwyższej dyspozycji, a w szeregach gospodarzy widoczna była ogromna chęć zatarcia złego obrazu z wcześniejszego meczu. Po przerwie Piomar utrzymywał kilkunastopunktową przewagę, a wiarę w końcowy sukces powiększyła ostatnia akcja trzeciej kwarty. Dwie sekundy przed jej zakończeniem trener Mariusz Andruchowicz poprosił o przerwę na żądanie, po której jego zespół spełnił wzrowo zadanie zakończone celnym rzutem za trzy punkty Macieja Stępnia.
Brzeżanie już do końca umiejętnie bronili korzystnego dla siebie wyniku i pewnie wygrali. Tego dnia cały zespół zasłużył na wyróżnienie, ale na szczególne Maciej Stępień, który oddał aż 6 celnych rzutów za trzy punkty, Paweł Pacuła, który popisał się wileoma indywidualnymi akcjami, Tomasz Pieszyński, królujący pod obiema tablicami oraz Marek Soroka, który w kilku momentach zdobywał ważne dla dalszego przebiegu spotkania punkty.
Piomar BTP Piast Brzeg - AZS PWSZ Nysa 83:67 (20:6, 14:15, 27:20, 22:26)
Piomar: Paweł Pacuła 22, Maciej Stępień 20, Tomasz Pieszyński 19, Filip Kołecki 9, Marek Soroka 8, Krzysztof Pachołek 4, Adam Adamczyk 1, Grzegorz Łyczkowski, Bartosz Wańczyk, Mateusz Dubas; trener Mariusz Andruchowicz
Byłem, widziałem, mecz rewelacyjny
A na pochwałę zasługuje również trener Andruchowicz, który świetnie drygował swoimi zawodnikami. Przykładem, może być akcja o której Qiero już pisał. Ta trójka Maćka Stępnia była bombowa
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum