Nie udało się brzeskim koszykarkom sprawić drugiej niespodzianki w tygodniu. Po zwycięstwie nad Dudą Leszno podopieczne Leszka Marca przegrał w Gorzowie Wielkopolskim z AZS 54:70.
W brzeskim zespole w tym meczu można wyróżnić jedynie trzy zawodniczki i chodzi tu o trzy Amerykanki, które z 54 punktów zespołu zdobyły aż 46! Niestety trzy zawodniczki to za mało, by myśleć o wygranej, bo skuteczność pozostałych zawodniczek pozostawiała wiele do życzenia. I to właśnie była główna przyczyna porażki według brzeskiego szkoleniowca. „Gdybyśmy trafiali w tym meczu na takim poziomie jak to miało miejsce w meczu z Lesznem, to wynik mógłby być inny – mówił po meczu trener Leszek Marzec; zabrakło nam też zawodniczki pod koszem odkąd Shantia Owens złapała cztery faule.”
Brzeska centerka już w drugiej kwarcie miała na swoim koncie taką liczbę przewinień, a do tego momentu wynik dla Cukierków był bardzo dobry. Przez półtora kwarty gra była wyrównana, bo choć brzeżanki od początku nie grzeszyły skutecznością, to także miejscowe miały z tym duże kłopoty. Pierwsza kwarta zakończyła się 5-punktowym prowadzeniem akademiczek (15:10), a od początku drugiej to Odra miała inicjatywę na boisku. Po kilku minutach i kolejnych trafieniach brzeskich amerykanek Cukierki prowadziły 20:16. Jednak ustawienie obrony strefowej przez AZS zatrzymało zespół gości i dobra passa nagle się skończyła. Gorzowianki odzyskały też skuteczność, szczególnie w rzutach za trzy punkty i po jednym z nich w wykonaniu Joanny Czarneckiej AZS wyrównał, a chwilę później już prowadził. W ostatnich minutach drugiej kwarty zespół Dariusza Maciejewskiego kilkakrotnie wykorzystał niezdecydowanie brzeskiej obrony i na przerwę oba zespoły schodziły przy wyniku 38:26 dla miejscowych.
Po przerwie na parkiecie istniała już tylko jedna drużyna i nie były to Cukierki. Brzeskie zespół nie zdołał już się podnieść po ciosach otrzymanych w końcówce drugiej kwarty. AZS grał za to tak jak przystało na drużynę, która ciągle wierzy w skuteczna walkę o medal mistrzostw Polski. W szeregach Odry ciągle trudno było o przełamanie niemocy w rzutach za trzy punkty. Brzeżanki oddały aż 15 niecelnych takich rzutów pod rząd i dopiero Magdalena Rzeźnik przełamała tą serię oddając w ostatnich minutach meczu dwa celne rzuty zza linii 6,25 m.
Cukierki przegrały więc w Gorzowie, ale taki wynik nie jest niespodzianką. Przed zespołem Leszka Marca kolejne ważne spotkania, w których można upatrywać realnej szansy na wygrane. Pierwszy już w najbliższą sobotę w Brzegu, gdzie rywalem będzie Energa Toruń.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum