Forum Brzeg
Forum miasta Brzeg. (ISSN 1869-609X)

Miasto - problemy i pytania - Nie będzie Dni Brzegu??

a2r - 2008-01-24, 22:18
Temat postu: Nie będzie Dni Brzegu??
Właśnie na stronie http://www.bck-brzeg.pl/ w podtemacie Imprezy Rol 2008 zdziowione me oczy ujrzały

"Maj 2008 r.

1 – 4.05.2008 r. - Dni Księstwa Brzeskiego – cykl imprez plenerowych z udziałem wykonawców profesjonalnych (m.in. koncerty Justyny Steczkowskiej, zespołu „Bracia”, „Czerwone Gitary”) oraz zespołów amatorskich. "

Mam wiec pytanie od kiedy jesteśmy Ksiestwem, czyj to pomysł żebyśmy nim byli i kto bedzie robił za księcia ???

Jeżeli już wtopimy się w historię i bedziemy udawć że jesteśmy księciuniami to chyba "Czerwone Gitary" to nie klimat dla ksieciowania....

Ale moze sie mylę....

Bartek T. - 2008-01-24, 22:35

Dni Księstwa brzeskiego będą właśnie Dniami Brzegu i na odwrót. Za zmianą nazwy było kilka argumentów, natomiast jakoś nikt jeszcze nie przytoczył nic sensownego przeciw. Nie jesteśmy księciunami... zawsze to jakiś argument. Nie jesteśmy Anglikami a mamy Festiwal Piosenki Angielskiej - takie argumenty to nie argumenty.

A co do repertuaru, cóż, Czerwone Gitary to jedna z wielu atrakcji. Bardzo wielu. Jak dla mnie Disco Polo nie jest klimatem księstwa, ale też będzie. Każdy ma swoje gusta i guściki a w tej imprezie (właściwie cyklu imprez w trzech miejscach miasta) chodzi o udział jak największej liczby Brzeżan.

Nie odpowiem czyj to był pomysł, kto będzie księciem bo to nie ma znaczenia.
A co do pytania w temacie: będą!! i to do potęgi trzeciej :D

a2r - 2008-01-24, 22:53

O organizacji Dni Brzegu w kilku miejscach w Brzegu a nie tylko w amiteatrze mówione było juz od kilku lat wiec pomysł nie jest świeży.... dobrze że jest ale chodzi mi o nzawę Dni Brzegu to było swięto miasta a Dni Księstwa to świeto...??? czego?? Zamku??? ( z całym szacunkiem dla zamku).
Radek W. - 2008-01-24, 23:17

Dni Brzegu to nazwa rozpoznawalna dla samych mieszkańców a chodziło o to żeby to była nazwa rozpoznawalna także na zewnątrz i żeby się czymś wyróżniała. Dni Brzegu, Dni Opola, Dni Praszki, Dni Ozimka jak Polska długa i szeroka tak samo sie nazywające imprezy w tych samych terminach... No można i tak i wiele lat tak było. Był brainstroming w ramach jak rozumiem pół-formalnej ekipy ws. kultury i tak ostatecznie ustalono nazwę.
Może nie jest idealna, na pewno jest inna.

hanka - 2008-01-24, 23:17

Tia, tak jak do potęgi trzeciej był Jarmark Świąteczny.
Ale cóż, wszystko na miarę naszego miasteczka zapyziałego.

Franco Zarrazzo - 2008-01-24, 23:32
Temat postu: Re: Nie będzie Dni Brzegu??
a2r napisał/a:


Mam wiec pytanie od kiedy jesteśmy Ksiestwem, czyj to pomysł żebyśmy nim byli i kto bedzie robił za księcia ???


Ten pomysł w mojej osobistej głownie narodził się już pare lat temu - z dobre chyba 7-8.

Luknij tu: http://www.forumbrzeg.pl/...p?p=22800#22800 na przykład.

Dialog między Radosławem herbu Pietrucha i Franciszkiem herbu Trzy Kotwice.

Osobiście uważam, że jest to bardzo fajny pomysł - co z tego wyjdzie - post Hanki daje do myślenia ;) .

Czy mamy księcia - na pewno mamy tradycję księstwa - pewnikiem więcej lat obchodzono różne święta związane z księstwem brzeskim czyteż brzesko-legnickim, niż Dni Brzegu.

Mnie tam jako Księcia Brzeskiego znało w Polsce kilka setek luda :D . W tym zbrojnego.

Insygnia miejskie jak widać na załączonych obrazkach skwapliwie na swoich małych wojakach rzeźbiłem :P .

Nie wykluczam zbrojnego upomnienia się o honory w razie gdyby jakieś ktoś nie ten teges <ROTFL> ;) .

Zapewne było by ciekawie, gdyby kilka setek chłopa wtargnęło na Dziedziniec Zamkowy podczs oficjalnej ceremonii powołania Pary Książęcej ... ;) Z okrzykiem Vive le Duc De Rivage !

Qbass - 2008-01-25, 09:46

Radek W. napisał/a:
Dni Brzegu to nazwa rozpoznawalna dla samych mieszkańców


Czyli sami te dni tak nazwali i to sie przyjelo. I nikt mi nie powie, ze ta impreza nie jest rozpoznawana, pod taka nazwa nawet poza granicami naszego miasta. Na ta impreze bardzo czesto przyjezdza moja rodzina z Lodzi. Jak juz ktos raz jest na tej imprezie to ta nazwe zapamietuje i kojarzy ja z milymi chwilami :) wiec po co zmieniac to co jest dobre??

a2r - 2008-01-25, 12:18

Qbass napisał/a:
wiec po co zmieniac to co jest dobre??


Syndrom przedabrzania - im lepiej bedzie lepiej tym lepiej ze jest lepiej... Ale widocznie pomysłodawcy są małodowartosciowani i bardzo chcą być ksieciuniami ;) Dni Księstwa Brzeskiego to fajna nazwa dla np festiwalu kultury średniowiecza a nie dla święta miasta bo z tego co mi wiadmo to Księstwo brzeskie to nie tylko sam Brzeg wiec w ramach Dni Ksiestwa wypadałby po okolicznych miejscowosciach co do Księstwa należały tez coś zorganizować czyż nie ???

smooth - 2008-01-25, 12:48

hmmm ja również mam mieszane uczucia w stosunku do "księstwa brzeskiego", ale jakiegoś tam szczególnego szoku emocjonalnego nie przeżyłem :-P
Nie wiem czy nazwać to "syndromem przedobrzenia" czy może "przerostem formy nad treścią" czy może jakoś jeszcze inaczej.
Radek W. napisał/a:
Dni Brzegu to nazwa rozpoznawalna dla samych mieszkańców a chodziło o to żeby to była nazwa rozpoznawalna także na zewnątrz i żeby się czymś wyróżniała.


No właśnie - bardziej czymś się wyróżniała i plus w tym ewentualny jeszcze taki, że z każda zmiana pociąga za sobą jakąś świeżość..jakieś ożywienie i kto wie może wśród mieszkańców nastąpi jakieś większe zainteresowanie bo coś nowego..i zamiast np. "a ..dni brzegu...standard...a amfiteatr ..jakieś kiełbaski..jakieś piwo... jakieś miejskie dożynki" nastąpi bardziej kolorowa w emocje reakcja "o coś nowego" (pomimo, iż "księstwo brzeskie" brzmi jakoś tak patetycznie, mniej cool, mniej "jazzy rockyy trendy" itp. itd."

Minusy - Brzeg jest Brzegiem w świadomości mieszkańców i "Dni Księstwa Brzeskiego" mogą być odebrane jak ubieranie się na dyskotekę do Big Stara / Ibizy/ Harlemu /..... w garnitur hehe lub w zbroje rycerską :wink:

Plusy - coś nowego / zmiany /świeżość ...a to pociąga za sobą większe zainteresowanie / ożywienie i nawet presje wewnętrzną (organizatorską) aby wnieść coś nowego, świeżego no i jak zostało wyżej wspomnie coś co może ewentualnie nas wyróżnić.. choć tu z kolei wisi groźba roztrojenia na kojarzenie Brzegu jako a) Brzeg, b) Brzeg Opolski (sorry) c) Księstwo Brzeskie..

Aha
a2r napisał/a:
zespołu „Bracia”
bo z tego co pamiętam z rozmowy z Dyrektorem BCK chodzi o Braci Cugowskich (mam nadzieję, że sie nie mylę) to ja czekam na ich występ... oj czekam!
Również z miłą chęcią "rzucę uchem" na Justynę Steczkowską oraz zaznaczę rodzicom, że zagrają "Czerwone Gitary"

BeZet - 2008-01-25, 13:41

Na razie tylko króciutka odpowiedź, skoro temat zastał wywołany. Do tej pory Dni Brzegu odbywały się w jednym miejscu (amfiteatr), z reguły wieczorem. W tym roku, aby te dni trochę urozmaicić (a będzie to aż 4 dni) jest wypracowywany program święta, właśnie, "Dni Księstwa Brzeskiego", po to, aby ta impreza mogła się odbić dużo szerszym echem niż do tej pory. Otóż program z występami artystów (Steczkowska, Bracia, Czerwone Gitary) - to 1/3 całego programu.
W planie, oprócz właśnie ww imprez na brzeskim stadionie, jest zagospodarowanie takich miejsc w Brzegu, jak dziedziniec zamkowy oraz brzeski Rynek. I to przez całe cztery dni (nie wchodząc w konflikt z programem na stadionie).
Powiem krótko, na dniach pokażemy cały program przewidywanej imprezy.
Z czasem (może za rok, za dwa) zaprosimy pewnie też do współpracy Księstwo Legnickie... :wink:
W końcu to nasza historia.... historia Brzegu.
A do współpracy w tym roku zostało zaproszone naprawdę szerokie grono osób, organizacji i instytucji.... Dlaczego mamy się ograniczać, skoro historia daje nam ogromne możliwości?
Mam nadzieję, że negatywne podejście, jeszcze przed wydarzeniem, nie odbywa się na zasadzie: i tak źle i tak niedobrze....

Co do Jarmarku Świątecznego - do komentatorki, która snuje wątki "zapyziałe miasteczko" - powiem tylko: Pierwsze koty za płoty..... i nikt nie powiedział, że początki będą łatwe... :wink:
A zapyziałość miasteczka można również mierzyć zapyziałością jego mieszkańców.... :P

Marcim B. - 2008-01-25, 13:54

Dobry pomysł. Imprezka i przy okazji promocja miasta i regionu. Przyjemne z pożytecznym.
Yvvone - 2008-01-25, 15:16

Hmm... Jak napisał smooth, to ma swoje plusy i minusy, dla niektórych nawet obecnie "Dni Księstwa Brzeskiego" będą nadal "Dniami Brzegu" znając życie... :wink:

BeZet, w takim wypadku oczekujemy owocnego początku maja. :wink:

skalpel - 2008-01-25, 21:06

BeZet napisał/a:
Otóż program z występami artystów (Steczkowska, Bracia, Czerwone Gitary) - to 1/3 całego programu.
W planie, oprócz właśnie ww imprez na brzeskim stadionie, jest zagospodarowanie takich miejsc w Brzegu, jak dziedziniec zamkowy oraz brzeski Rynek.


To w amfiteatrze nic nie będzie? ;>

Co do nazwy to słowo "księstwo" zobowiązuje ;) Mam nadzieję, że nie będzie chałtury :P

Czy lista 'gwiazd' jest już zamknięta? Bo Steczkowska, Bracia a tym bardziej Czerwone Gitary mnie nie kręcą :P

hanka - 2008-01-25, 21:52

Co do Jarmarku Świątecznego - do komentatorki, która snuje wątki "zapyziałe miasteczko" - powiem tylko: Pierwsze koty za płoty..... i nikt nie powiedział, że początki będą łatwe... :wink:
A zapyziałość miasteczka można również mierzyć zapyziałością jego mieszkańców.... :P [/quote]

albo pracowników miejskich urzędów

zalev - 2008-01-25, 22:43

hanka napisał/a:
BeZet napisał/a:
A zapyziałość miasteczka można również mierzyć zapyziałością jego mieszkańców....
albo pracowników miejskich urzędów

@hanka: lepiej bym tego nie ujął...

idąc za tropem, może zmienimy kolejną nazwę:
Sopot Festiwal -> Festiwal Księstwa Pomorskiego

już widzę to rosnące zainteresowanie :)

BeZet napisał/a:
Dlaczego mamy się ograniczać, skoro historia daje nam ogromne możliwości?

a czy to daje nam prawo do jej bezgranicznego wykorzystywania nawet tam, gdzie jest zbędna? czy ktokolwiek oczekiwał/oczekuje, że zmiana nazwy na "bardziej historyczną" wywoła wzrost popularności imprezy? szczerze mówiąc wątpię - obym się mylił... mnie się takie coś kojarzy z pokazami rycerskimi.

każdy z punktów programu można było przecież zrealizować pod etykietką "Dni Brzegu". to organizacja i plan imprezy decydują o jej powodzeniu, nie nazewnictwo. jeśli wszystko będzie dopięte na ostatni guzik, będzie mnóstwo atrakcji i ciekawych koncertów - dla mnie mogą to być nawet "Dni Zapyziałego Miasteczka B. Nad Rzeczką O.", i tak będzie dobrze.

A.Mason - 2008-01-25, 23:36

Ja jestem za, a nawet przeciw...

Wedlug mnie nazwa imprezy bedzie dobra, jesli pojdzie za nia odpowiednia organizacja i inscenizacja.
Przede wszystkim Dni Ksiestwa beda sie kojarzyc z impreza o podlozu historycznym. W takim przypadku obowiazkowa bedzie inscenizacja duzej imprezy/bitwy rycerskiej, tance itp. Po prostu historia w czasie dni bedzie musiala byc widoczna. I wtedy jest szansa na rozglos.

Jezeli tak sie nie stanie i tlo historyczne bedzie stanowic tak drobny element jak np. to wygladalo przy nadaniu monety, to niestety nazwa bedzie porazka. Najprawdopodobniej wzmocnieniu ulegnie wtedy postrzeganie dni jako "sprosili kilka zespolow i nic wiecej im sie nie chcialo/nie potrafili"...

jstaszek - 2008-01-26, 00:07

a może Wojciecha Ha
ogłośmy księciuniem :lol:
i problem z głowy czy dni Brzegu czy Księstwa :evil:

zipi - 2008-01-26, 00:24

To już lepiej starostę brzeskiego Armina zróbmy księciuniem. :-P
Franco Zarrazzo - 2008-01-26, 00:52
Temat postu: Re: Nie będzie Dni Brzegu??
a2r napisał/a:

Jeżeli już wtopimy się w historię i bedziemy udawć że jesteśmy księciuniami to chyba "Czerwone Gitary" to nie klimat dla ksieciowania....

Ale moze sie mylę....


Myślę że się mylisz. Czy Korona Brytyjska to jakiś relikt przeszłości? I co wspólnego mają z nią The Beatles? Jakoś Królowej chyba nie przeszkadzało. Co prawda tam Korona nieco bardziej oficjalna...

zalev napisał/a:
- dla mnie mogą to być nawet "Dni Zapyziałego Miasteczka B. Nad Rzeczką O.", i tak będzie dobrze.

A ja wolę jednak Dni Księstwa. Ciekawe jak byś się czuł, gdyby zapowiedziano Cię np tak: "Teatr Muzyczny X z Zapyziałego Miasteczka B". No chyba że lubisz ;) .

Myślę, że warto przypomnieć sobie o tradycjach. I nie tylko sobie. Nie wiem dokładnie o co biega w tym wszystkim, ale sam pomysł popieram :) . Zwłaszcza że sam kiedyś podobne plany snułem, ale na nieco innej płaszczyźnie.

Radek W. - 2008-01-26, 03:09

Chodzi o złamanie schematu a czy wyjdzie czas pokażę, nie myli sie tylko ten co nic nie robi.
O złamanie schematu zapyziałego miasteczka. Ale nic z dnia na dzień sie nie dzieje.
Mam nadzieję że to tylko jeden z dzikich aktów złamania schematu zapyziałości w tym roku.

Marcim B. - 2008-01-26, 11:04

"Dziki akt" brzmi najbardziej interesująco. Nie musi mieć wcale podłoża historycznego. Nawet nie powinien.
Walenty - 2008-01-26, 13:17

„Dni Księstwa Brzeskiego” – ta nazwa mi się nie podoba.
A dlaczego? Bo księstwo brzeskie obejmowało swym zasięgiem Lubin, Chojnów, Oławę, Kluczbork, Byczynę, Wołczyn oraz Niemczę i Strzelin. Czy w ramach Dni odbędą się w tych miastach jakieś imprezy, czy będą one współorganizatorami imprezy? Jeżeli nie, czy nie poczują się obrażone, że je ignorujemy, że nie zaprosiliśmy ich do zabawy, że pod wielkim sztandarem księstwa bawią się tylko wybrańcy, tzn. mieszkańcy stolicy byłego księstwa?

Po drugie, jeżeli chcemy, aby kojarzono miasto Brzeg pozytywnie, żeby budować jego markę, to nazwa imprezy organizowanej przez Miasto powinna wyraźnie i jednoznacznie wskazywać, czego i kogo ona dotyczy. Dni Brzegu są jednoznaczne i wszyscy wiedzą, że jest to święto miasta. A Dni Księstwa Brzeskiego na co wskazują? Czyje jest to święto? Miasta Brzeg czy całego regionu?

Jak napisał zalev to organizacja i plan imprezy decydują o jej powodzeniu. Nie trzeba wcale zmieniać nazwy imprezy, którą wszyscy dobrze znają i kojarzą.
Dla mnie nazwa „Dni Księstwa Brzeskiego” mogłaby pozostać, pod jednym wszak warunkiem, że będzie to nazwa zbiorcza obejmująca Dni Brzegu, Dni Oławy, Dni Kluczborka, Dni…

Mam nadzieję, że „Dni Księstwa Brzeskiego” nie będą przerostem treści nad formą.
Życzę organizatorom i sobie udanej imprezy.

Franco Zarrazzo - 2008-01-26, 14:16

Walenty napisał/a:
„Dni Księstwa Brzeskiego” – ta nazwa mi się nie podoba.
A dlaczego? Bo księstwo brzeskie obejmowało swym zasięgiem Lubin, Chojnów, Oławę, Kluczbork, Byczynę, Wołczyn oraz Niemczę i Strzelin.


Czyli na taką logikę nazwa Rzeczpospolita też Ci sie nie podoba, bo kiedyś to i Litwa i Ukraina i w ogóle od morza do morza... Wciórności...

Świętując Niepodległość mamy sie pytać o zdanie sąsiadów? Jakoś nie czaję...

Walenty - 2008-01-26, 14:44

Rzeczpospolita mi się podoba, bo to nazwa państwa, całości, kilku regionów i krain spiętych razem pod jedną nazwą. Obchodząc święta państwowe obchodzimy je wszędzie, na Mazurach, Pomorzu, Śląsku, Wielkopolsce... To charakteryzuje Państwo.
Organizując np. święto Poznania nie nazwiemy go raczej świętem Wielkopolski, a Dni Warszawy Dniami Mazowsza. Należy rozróżnić rozgraniczyć święta lokalne od regionalnych. Nazwa Księstwo Brzeskie nie jest nawą lokalną, dotyczy jakiegoś regionu.
Franco Zarrazzo napisał/a:
bo kiedyś to i Litwa i Ukraina i w ogóle od morza do morza...
otóż to, trzeba umieć spojrzeć na historię narodów i regionów i odpowiednio się zachować. Nie mieszajmy do tego polityki. Czy ktoś wpadł na pomysł organizowania Dni Księstwa Warszawskiego czy Królstwa Kongresowego?!

Pozdrawiam

Franco Zarrazzo - 2008-01-26, 16:03

Walenty napisał/a:
Rzeczpospolita mi się podoba, bo to nazwa państwa, całości, kilku regionów i krain spiętych razem pod jedną nazwą. Obchodząc święta państwowe obchodzimy je wszędzie, na Mazurach, Pomorzu, Śląsku, Wielkopolsce... To charakteryzuje Państwo.


Ale zgodnie z Twoją logiką nie powinniśmy nazywać się Rzeczpospolita, bo możemy obrazić sąsiadów - o to mi chodzi. Bo kiedyś Rzeczpospolita była terytorialnie nieco jakby zasobniejsza.

Nie wnikam kto wpadł na jakie pomysły - różne święta się na Świecie robi - odtwarza się bitwy, realia, kreuje się światy zmyślone i jakoś się kręci. Nie ma nic gorszego niż marazm. Ileż tu na forum wylano już żółci na Dni Brzegu w znamym dotychczas kształcie. Jest propozycja jakiejś zmiany - imho inie tylko imho - dająca szansę na pewien sukces.

Osobiście bardziej trafiają do mnie argumenty o "przeroście formy nad treścią", ale w końcu... imprezę organizują zawodowcy :P . Więc myślę, że będzie dobrze. O ile w ogóle będzie = bo się może okazać, że burmistrz Oławy jakieś pismo wystosuje z protestem i etc... i się zacznie.

"Fajny Brzeg, Fajni Ludzie..."

Myślę, że osoby bardziej kompetente powinny się wypowiedzieć co jak i po co. Ja tam tylko maczam w tym palce.

a2r - 2008-01-26, 16:14

Franco Zarrazzo napisał/a:
ale w końcu... imprezę organizują zawodowcy


a wcześniej kto ją organizował??? Amatorzy???

Franco Zarrazzo napisał/a:
Ale zgodnie z Twoją logiką nie powinniśmy nazywać się Rzeczpospolita, bo możemy obrazić sąsiadów - o to mi chodzi


Idąc twoja logika zaprośmy wysiedleńców bo przecież Brzeg należał do Niemiec...

Franco Zarrazzo napisał/a:
Jest propozycja jakiejś zmiany - imho inie tylko imho - dająca szansę na pewien sukces.


Ok jak mówiłem pomysł nieświeży ale dobrze że jest aby w kilku miejscach miasta osbywały się rózne imprezy koncerty itp i to jest nie nowy ale w tym wypadku nowy i ok jest dobry ale po jakiego grzyba zmieniać oprócz formy jeszcze nazwe i to na tak bezsennsowna którą do nieczego ni przypniesz ni przyłatasz... ???

Franco Zarrazzo - 2008-01-26, 17:22

a2r napisał/a:

a wcześniej kto ją organizował??? Amatorzy???


Nie wiem. Nie interesowało mnie i w zasadzie nie uczestniczyłem w Dniach Brzegu w Amfiteatrze. Wolałem rower, park, las. Raz czy dwa byłem. Czasami żałowałem, ale generalnie im więcej latek na karku, tym bardziej źle się czuję w tłumie.



Cytat:
Idąc twoja logika zaprośmy wysiedleńców bo przecież Brzeg należał do Niemiec...


To nie moja logika - wypraszam sobie. Ale można też inaczej - wywalmy Niemców z Połabia i przywróćmy Słowian na tamte tereny.


a2r napisał/a:
ale po jakiego grzyba zmieniać oprócz formy jeszcze nazwe i to na tak bezsennsowna którą do nieczego ni przypniesz ni przyłatasz... ???


Hmm - to ostatnia moja wypowiedź w tym wątku - na dłuższy czas. Pomysł został zaakceptowany przez różnych ludzi i różne środowiska. Zawodowców, amatorów, urzędników, poetów, oszołomów. Pomysł powrótu do idei Księstwa. Myślę, że trochę przeginasz z tą bezsensownością, bo jednak jak na razie mamy tutaj na forum sprzeciw kilku osób, z których co najmniej dwie jeszcze jakiś czas temu nie odważyły by się napisać nic w podobnym stylu. A do tego brały czynny udział w skandalu na skalę międzynarodową, który jeszcze jakiś czas mógł się kończyć niczym innym, jak regularną wojną. Do dziś się boję, że gdy Francji powiem że jestem z Brzegu, zostanę obrzucony pomidorami i zlinczowany. Więc sorry - tym razem moje "za" jest po stronie Księstwa. Nie przekonują mnie argumenty. Co z tego wyjdzie - czas pokaże.

Tak jak napisałem - mogę się zastanowić nad "przerostem formy nad treścią", ale uważam, że idea słuszna jest. Zresztą o ile pamiętam w notatkach mam dwie nazwy równoważne - Dni Brzegu - Dni Księstwa. Dobrze że jesteście czujni, ale czy aby nie za wcześnie na wnioski? Poczekajmy na oficjalne oświadczenia, o ile takie się pojawią.

Pozdrawiam

Walenty - 2008-01-26, 17:24

Franco Zarrazzo napisał/a:
Ale zgodnie z Twoją logiką nie powinniśmy nazywać się Rzeczpospolita, bo możemy obrazić sąsiadów - o to mi chodzi.

Długo trwało, nim zrozumiałem, o co Ci chodzi, Franco. Podyskutowałbym z Tobą, ale to nieodpowiednie miejsce.
Chciałem zwrócić tylko uwagę, że Księstwo to nie to samo co miasto. Owszem, zdarzają się takie przypadki jak Monako, ale to chyba nie ma zastosowania do Brzegu. Nadając nazwę jakiejś imprezie trzeba się dobrze zastanowić nad jej brzmieniem i zakresem znaczeniowym a decyzję uzasadnić solidnymi argumentami.
Nowa nazwa może i ładnie brzmi, ale po co zmieniać starą. Czy ma być tak jak w polskiej polityce, że nazwy partii się zmieniają ale w ich władzach są ciągle te same osoby? Przecież to nic nie zmienia. To jest tylko chwyt "marketingowy". No chyba, że o to właśnie chodzi...? Ale po co wprowadzać na rynek ten sam produkt pod inną nazwą? Nie lepiej pracować nad jakością ogólnie znanej już marki? Zmiana ma sens, jeżeli wszyscy uważają, że obecna nazwa nie gwarantuje sukcesu albo że towar jest do d..y. Czy tak odbiera się obecnie Dni Brzegu? Nie sądzę.

gosiaczek86 - 2008-01-26, 17:29

hm a ja czytajac temat jako nieprzeczytany juz balam sie ze wogole nie bedzie tej imprezy a czy ona sie nazywa tak czy inaczej to raczej jak dla mnie i chyba nie tylko zbyt duzego znaczenia nie ma wazne zeby cos sie dzialo w Brzegu a koncerty itp na poczatku maja juz jakos weszly w kalendaz imprez przynajmniej mi sie tak wydaje. i chyba wazniejsze by naglosnienie bylo dobre koncerty i atrakcje oprocz tych 3 glownych no i pogoda zeby dopisala;)
Staszic - 2008-01-26, 18:00

to wszystko brzmi prowincjonalnie ,pretensjonalnie i nieprofesjonalnie ,a na dodatek zapachniało jak zwykle małomoasteczkową dulszczyzną ,a wypowiedzi z ramienia urżedu brzmią jak hasła propagandy i sukcesu lat 70 tych. I oby tradycji stało się ... trzeba komuś dowalić coby postawić na swoje"Franco" ... Nic ująć nic dodać - bez zmian
a2r - 2008-01-26, 19:07

Franco Zarrazzo napisał/a:
Myślę, że trochę przeginasz z tą bezsensownością, bo jednak jak na razie mamy tutaj na forum sprzeciw kilku osób, z których co najmniej dwie jeszcze jakiś czas temu nie odważyły by się napisać nic w podobnym stylu. A do tego brały czynny udział w skandalu na skalę międzynarodową, który jeszcze jakiś czas mógł się kończyć niczym innym, jak regularną wojną. Do dziś się boję, że gdy Francji powiem że jestem z Brzegu, zostanę obrzucony pomidorami i zlinczowany. Więc sorry - tym razem moje "za" jest po stronie Księstwa. Nie przekonują mnie argumenty


Dzięki za zaszufladkowanie ;) to miłe ;) widze natomiast że moje uniezależnienie sie od BCK stało sie równoważne z twoim uzależnieniem... Twój wybór ale jeśli mamy funkcjonować na zasadzie ze dla ciebie wszystko co mi sie nie podoba dla ciebie jest boskie (co zwiazane jest z brzeska kultura) to gratuluje ale ja sie w to bawic nie bedę..

Jesli chodzi o Francje to nie jest to odpowiedni temat do rozmowy.

Franco Zarrazzo napisał/a:
Nie przekonują mnie argumenty


a czy ktos przedstawił jakies rozsądne argumenty dzieki którym ktoś udajacy myślącego postanowił zmienić Dni Brzegu w Dni Ksiestwa Brzeskiego???

Sabaku no Hitari - 2008-01-27, 19:03

Dni Księstwa Brzeskiego również kojarzą mi się z nie jednym miastem, a kilkoma przynależnymi do siebie. Poza tym jest jakby takie.. Wyolbrzymione, poważne... Poza tym, czy aby na pewno będzie ta nazwa adekwatna do imprez, organizowanych w naszym mieście? Bo jeśli "księstwo", to jednoznacznie kojarzy się z rycerzami, zamkiem i tym podobnym, a nie z imprezami w amfiteatrze, jak dotychczas, no ale jeśli urząd miasta sądzi, że to się zmieni... Zobaczymy, co z tego wyjdzie.
Franco, przesadziłeś z tą Francją - było, minęło, zresztą, nie widzę tu nic do rozpamiętywania i sarkastycznych wywodów i jak to stwierdził a2r - to nie jest odpowiedni temat do rozmowy :)

Dodając jeszcze do tych Dni Księstwa Brzeskiego/Brzegu - co prawda, jaka by nazwa nie była, liczą się atrakcje, aczkolwiek, jak wyżej napisałam, nazwa powinna być adekwatna do zawartych w niej imprez - Dni Brzegu są nazwą neutralną - można pod nią podpiąć każdą zabawę, wliczając historyczne wywody, literackie inspiracje, koncerty, taneczne wariacje itp :)

Oczywiście, to jest moje skromne zdanie ^^

Bartek T. - 2008-01-27, 20:32

Sabaku no Hitari napisał/a:
Poza tym jest jakby takie.. Wyolbrzymione, poważne... Poza tym, czy aby na pewno będzie ta nazwa adekwatna do imprez, organizowanych w naszym mieście?


Więc rozbijmy stereotypy i poza imprezami stricte historycznymi lub związanymi z historią (vide te organizowane w Zamku) pokażmy, że obecne Księstwo Brzeskie potrafi się także bawić nowocześnie :)

Sabaku no Hitari napisał/a:
Franco, przesadziłeś z tą Francją - było, minęło, zresztą, nie widzę tu nic do rozpamiętywania i sarkastycznych wywodów i jak to stwierdził a2r - to nie jest odpowiedni temat do rozmowy :)


Hmmmm, osobiście nie lubię tematów tabu więc nie rozumiem czemu? Inna sprawa, że to nie temat do roztrząsania w tym miejscu. Ale tylko dla tego.

Sabaku no Hitari napisał/a:
Dni Brzegu są nazwą neutralną


No i to jest kolejny argument żeby zerwać z neutralnością w rozumieniu tego sołowa jako coś oklepanego i sztampowego.

a2r napisał/a:
a czy ktos przedstawił jakies rozsądne argumenty dzieki którym ktoś udajacy myślącego postanowił zmienić Dni Brzegu w Dni Ksiestwa Brzeskiego???


Spróbuję, choć mam nieodparte wrażenie, że nie przekonam tych, którzy są obecnie w opozycji do BCK i - jak to w opozycji jest - sceptycznie podchodzą do wszystkich pomysłów w których swój udział miały władze BCK ;)

1. W Dni Księstwa Brzeskiego włączą się wszystkie instytucje mający jakikolwiek związek z kulturą w Brzegu: Urząd Miasta, BCK, Zamek Piastów Śląskich, Starostwo Powiatowe, a nawet Klub Garnizonowy. Każdy w stopniu w jakim może to zrobić. Dni Brzegu ograniczały ten zasób instytucji do BCK i UM.

2. Nazwa: jest czymś nietuzinkowym. Mało miast może poszczycić się kartą w historii kiedy było się księstwem. Ponad to taka nazwa do niczego konkretnego nie zmusza, ani nie ogranicza w żaden sposób (przykład jw.).

3. Więcej instytucji zaangażowanych = więcej środków i ludzi do organizacji. To przełoży się na ilość i jakość imprez, na lepszą i sprawniejszą ich organizację.

4. Wspólne porozumienie się ośrodków kultury w Brzegu działających pod różnymi egidami pozwala na lepszą organizację i wyklucza także - co chyba ważniejsze - niepotrzebną konkurencję.

a2r - 2008-01-27, 20:54

Bartek T. napisał/a:
Spróbuję, choć mam nieodparte wrażenie, że nie przekonam tych, którzy są obecnie w opozycji do BCK i - jak to w opozycji jest - sceptycznie podchodzą do wszystkich pomysłów w których swój udział miały władze BCK


Jak na razie to Pan panie Bartku i Franco robicie ze mnie opozycjoniste... Polecam prześledzenie tego tematu raz jeszcze i policzenie ile osób zgadza sie z moimi argumentami wysnuwając przy okazji swoje, a z Bck nie maja nic wspólnego...

Bartek T. napisał/a:
1. W Dni Księstwa Brzeskiego włączą się wszystkie instytucje mający jakikolwiek związek z kulturą w Brzegu: Urząd Miasta, BCK, Zamek Piastów Śląskich, Starostwo Powiatowe, a nawet Klub Garnizonowy. Każdy w stopniu w jakim może to zrobić. Dni Brzegu ograniczały ten zasób instytucji do BCK i UM


W ostatnich latach każda z wymienionych imstytucji dorzucała swoje 3 grosze do programu Dni Brzegu a nawet Klub Garnizonowy coroku dawał różnorodne koncerty w amfiteatrze wiec sorki ale pudłao..

Bartek T. napisał/a:
2. Nazwa: jest czymś nietuzinkowym. Mało miast może poszczycić się kartą w historii kiedy było się księstwem. Ponad to taka nazwa do niczego konkretnego nie zmusza, ani nie ogranicza w żaden sposób


Właśnie panie bartku duuuużo miast nawet niedalejo brzegu i nikt tego nie robi choc pewnie i takie pomysły były... A właśnie nazwa zobowiązuje oczym pisza nieopozycyjni forumowicze...

Bartek T. napisał/a:
3. Więcej instytucji zaangażowanych = więcej środków i ludzi do organizacji. To przełoży się na ilość i jakość imprez, na lepszą i sprawniejszą ich organizację


Z doswiadczenia wiem ze im wiecej ludzi do organizacji z różnych parafii tym gorzej się dogadać... Każdy ma inny system pracy a to najważniejsze w trakcie organizacji czegokolwiek... To powinien pan znać z autopsji politycznej im wieksza koalicja tym wieksza porażka... Choć nikomu jej nie życzę i to mówię/piszę szczerze!!!

Bartek T. napisał/a:
4. Wspólne porozumienie się ośrodków kultury w Brzegu działających pod różnymi egidami pozwala na lepszą organizację i wyklucza także - co chyba ważniejsze - niepotrzebną konkurencję.


Proszę wymienić choć jedna imprezę organizowana przez jakikolwiek ośrodek kultury w Brzegu która byłaby konkurenja dla Dni Brzegu?????? Dni Powiatu??? Dni Wojska??? Dni Zamku??? No ten argument panu wyszedł najlepiej :P

Bartek T. napisał/a:
pokażmy, że obecne Księstwo Brzeskie potrafi się także bawić nowocześnie

No prosze to będzie jednak księciunio... Moze pan sprecyzować co oprócz Brzegu wchodzi w skład tego księstwa??? Jako brzeżanin jestem baaardzo ciekaw :evil: Chyba ze idziemy w stronę Luksemurga lub Monaco... Eh marzenia... :evil:

Bartek T. - 2008-01-27, 21:14

a2r napisał/a:
Jak na razie to Pan panie Bartku i Franco robicie ze mnie opozycjoniste...

Ależ skąd! Zupełnie nie musimy! Naprawdę, Pan robi to za siebie doskonale :)

a2r napisał/a:
W ostatnich latach każda z wymienionych imstytucji dorzucała swoje 3 grosze do programu Dni Brzegu a nawet Klub Garnizonowy coroku dawał różnorodne koncerty w amfiteatrze wiec sorki ale pudłao..


Być może dla pana "wrzucenie trzech grochy" = współorganizacji. Dla mnie i tych instytucji nie. Więc żadne pudło. Chyba, że z Pańskiej Strony. Bo chyba o pudło chodziło?

a2r napisał/a:
Właśnie panie bartku duuuużo miast nawet niedalejo brzegu i nikt tego nie robi choc pewnie i takie pomysły były... A właśnie nazwa zobowiązuje oczym pisza nieopozycyjni forumowicze...

Nie wiem jakie duuuużo i jakie miasta tak niedaleko? I były księstwami? I mają zamek? Intrygujące! Nazwa zobowiązuje do tego aby zrobić to z rozmachem (więc są trzy miejsca w których będzie sie to odbywać) i do tego aby na Zamku odbywały się imprezy odwołujące się do historii. I do niczego więcej. Możemy polemizować, czy do czegoś jeszcze ale to jest kwestia gustu jak sądzę, a o gustach...

a2r napisał/a:
Z doswiadczenia wiem ze im wiecej ludzi do organizacji z różnych parafii tym gorzej się dogadać...

Ciekawe, że ja, polityk tego z polityką nie wiążę, a Pan, artysta i owszem. A ja z doświadczenia wiem, że im więcej pieniędzy na imprezę (w realiach brzeskich) tym lepsza impreza, ciekawszy repertuar i łatwiej to zorganizować.
Ciekawe czy moje zainteresowanie kulturą brzeską pociągnie mnie do zajęcia się tym tematem dogłębniej czy też może Pańskie "doświadczenia" sprowadzą Pana na drogę polityki? :wink: Czas pokaże. Myślę, że bardziej ucierpiałą by kultura gdybym zaczął np. tańczyć, niż polityka za Pana sprawą I też piszę szczerze!

a2r napisał/a:
Proszę wymienić choć jedna imprezę organizowana przez jakikolwiek ośrodek kultury w Brzegu która byłaby konkurenja dla Dni Brzegu?????? Dni Powiatu??? Dni Wojska??? Dni Zamku???


A to mamy teleturniej, to ja poproszę o telefon do przyjaciela ;)
Odwrócę pytanie i powiem, że to Dni Brzegu powodowały brak imprez np. w Zamku. Jasne, że Pańska wiedza na tematy kulturalne jest nieporównywalnie większa od mojej, ale nie o to chodzi aby mi to udowadniać do drugie zdanie. Skoro dyrektor Zamku mówi że woli tak, woli się porozumieć i zorganizować coś wspólnie a nie osobno aby nie tworzyć sobie konkurencji tylko się uzupełniać to wierzę mu na słowo. To mechanizm podobny do wiary w to co mówi na fachowe tematy dyrektor BCK'u ;)

a2r napisał/a:
No prosze to będzie jednak księciunio...


Nie wiem czy będzie, na pewno był. Ba! Nawet jest wystawiony w Zamku. Ostatni Piast w stroju "galowym" wraz z małżonką :)
a2r napisał/a:
Moze pan sprecyzować co oprócz Brzegu wchodzi w skład tego księstwa???

Daruje Pan, ale nie. Bo w ogóle nie chodzi o to żeby restaurować Księstwo Brzeskie (właściwie Brzesko-Legnickie) tylko o imprezę. Ale z uporem może Pan pisać co innego :)

A jeśli już uprawiamy taki bon ton to wolałbym aby moje imię pisał Pan wielką literą :) Mimo szczerej sympatii do Pana uważam, że to gryzie się ze zwrotem "per Pan".

warlike - 2008-01-27, 21:38

a ja napisze tak: zobaczymy 1-3 maja jak to wyszło czy zmiana nazwy wpłynie na jakość imprez pozytywnie czy raczej nie....
Bartek T. - 2008-01-27, 21:42

warlike napisał/a:
zobaczymy 1-3 maja jak to wyszło

1-4 maja 8)

Ooo, i to jest kolejny argument: bo gdyby na ten przykład to były znowu Dni Brzegu to gość z Pawłowa może poczuć się jak na swojej imprezie ;) A tak by nie mógł, nie? :wink: I na inne wioski to tez się rozciąga.

Franco Zarrazzo - 2008-01-27, 21:43

http://www.ksiestwocieszynskie.republika.pl/

"Tak więc mówienie o "Księstwie Cieszyńskim" nie jest sięganiem do jakiejś zamierzchłej
przeszłości czy bełkotem monarchisty, bo nie minęło jeszcze nawet sto lat od jego likwidacji!"

http://www.ksiestwo-nyskie.anv.pl/

http://www.tur-info.pl/p/...,raciborza.html

I tak dalej... więc NIKT NIE ROBI? A2R - Twoje argumenty to zwykła demagogia. Obraziłeś wielu ludzi pisząc o "kimś udającym myślenie". Nie sądzisz?

Wygląda na to, że niestety nie jesteśmy pierwsi a do tego wygląda na to, że to że nie jesteśmy pierwsi zawdzięczamy skostnieniu i marazmowi w pewnych kręgach. Czas na zmiany A2R. Brzeżanie o nie wołali na tym forum w setkach i tysiącach postów. Dni Brzegu i proklamowanie Księstwa nie odbędą się w Amfiteatrze, bo... ten amfiteatr przez 20 lat dotychczasowych rządów popadł w nędzę. Może sam przypomnisz, ile lat jest w administracji BCKu, a ile lat BCKiem kieruje wiadomy Ojciec?

Wizerunek, zmiana, zarządzanie wizerunkiem. To nie kampania wyborcza, ale odejście od schematów. Każda firma, nawet Pepsi, ciągle coś zmienia, chociaż nadal jest to ta sama woda z rozcieńczonym karmelem. To podstawy nowoczesnego zarządzania a2r. Nowoczesnego - czerpanie zarówno z tradycji jak i nowoczesności. Zarządzanie kryzysami, a kryzysem jest marazm w naszym społeczeństwie.

Co do konkurencji - jakoś do tej pory Dni Brzegu mnie specjalnie nie kręciły, chociaż nie byłem im przeciwny - każda okazja do integracji jest dobra. Podkreślę, że to raczej czynniki BARDZO OSOBISTE, a nie jakiś indywidualny światopogląd miały wpływ na moje w nich uczestnictwo.

Na chwilę obecną szkic imprezy przewiduje szereg imprez - masowych jak i kameralnych - założenie jest takie, żeby jak najwięcej ludzi znalazło coś w tych dniach dla siebie. Nawet o występach zespołów z BCKu na tym forum można było poczytać, cytuję "Ileż razy można to oglądać" i dotyczyło to Dni Brzegu. Jak mówie - ja ledwie w tym siedzę - nie jestem ani pracownikiem BCKu ani urzędnikiem. Ale ktoś samoistnie podchwycił ideę, która już wiele lat temu wydała mi się idealna do ożywienia i promocji naszego miasta. Bo nasze miasto to nie tylko Teatr Muzyczny, ale kilkadziesiąt tysięcy ludzi o różnych zainteresowaniach i poglądach.

Księstwo Brzeskie - jak napisał Bartek - a nie konsultowałem tego ani z nim ani z nikim - ja po prostu jestem trochę obok - jest jakby ideą spajającą. Takie jest założenie - tak ja je rozumiem, przynajmniej.

A Książę ? No cóż.. Księcia mamy od lat. Nie wiem kogo Szanowna Kapituła upatrzyła sobie na Księcia, ale gdy prezentowałem na wykładach z Muzealnictwa film o Muzeum Zamku Piastów Śląskich, studenci na widok siedzącego w foteliku dyr. Kozerskiego wykrzyknęli "Książę" :P . Sami z siebie :) . A do tego jako książę jest on znany w Polsce i chyba nie tylko w Polsce. Więc...

I tak dalej...

A co do wywleczenia artylerii z Francją - nie chcę wszczynać wojny, natomiast na każdy argument o bezmyślności i bezsensowności przytoczę argument z Francją - zwykłe podważenie wiarygodności. Czy tamte zachowania miały sens? Były przemyślane? Zwłaszcza że dotyczyły także mnie jako Brzeżanina i nikt mi nie dal możliwości wpływu na nie. A tutaj na Forum już jakaś możliwość dyskusji istnieje.

Co do osób "nie związanych z BCKiem" - raczej unikam dyskusji z cudem pojawiającymi w gorących dyskusjach nicków jednego postu. Wiesz kim ja jestem, ja mniej więcej wiem kim Ty jesteś. Z Zalevem wypiję piwo i też mogę w realju pogadać - forum jest wymianą emocji trochę podkręconą przez dystans fizyczny :) . I tyle. Nie lubić Cię nie mam podstaw (no może trochę za przeinaczenie intencji dyskusji rok temu :P - przypominam, że zwróciłem uwagę na jakby nietaktowne zachowania się Twoich podopiecznych, a brak reakcji w konsekwencji spowodował... znowu ta Francja...- sorki).

I jeszcze o moim BCK. Nie jestem pracownikiem. Dużo złego pisałem i myślałem. Ale:
1. Czepiałem się reklamy i słupów - idzie nowe :) .
2. Czepiałem się godzin imprez i elitaryzacji - idzie nowe :) .
3. Czepiałem się bezpośrednio niestety skupienia działalności na Teatrze Loża, który MOIM ZDANIEM przesłaniał wszystko inne dziejące się w BCKu - idzie nowe.

Sorki - szczerze. Nie mam nic do ludzi Loży - ale - nie pasowało mi to. Jako Brzeżaninowi. A do tego gdy upomniałem sie niejako o młodzież Loży - chodziło o wpływy z biletów za jakis tam wystep, które miały iść na wakacje dla młodzieży - zamieniłeś moją wypowiedź w atak na cały zespół. Więc...nie kumam o co lotto.

Wszystko uległo zmianie w tych warstwach - BCK istnieje, nie wiem jak się tam ma LOŻA - coś słyszałem o jakiś nominacjach na Skarbimierzu.

Proszę a2r - po pierwsze - nie oceniaj Dni Księstwa tylko przez pryzmat BCKu i jednej osoby, bo to praca kilku osób, w tym ciężka i żmudna praca JEDNEJ wyjątkowej osoby próbującej godzić różne strony. Praca ponad podziały w jednym celu: BRZEG.

Oczywiście trochę się zagalopowałem z małopokornym przyjęciem krytyki idei Księstwa, ale nadal nie rozumiem, dlaczego wysiłek wielu organizacji, instytucji, różnych ludzi ma być zaprzepaszczone na przedbiegu po wypowiedzi kilku osób? Jak na razie tych kilku jest jakby mniej, niż zasiadających w Kapitule (o ile tak można nazwać pewne grono osób).

Ufff ale namieszałem...

Kathia - 2008-01-27, 21:56

Ja zupełnie nie rozumiem po co Panowie tak się 'spinają'. Czy temat zmiany nazwy imprezy jest aż tak kontrowersyjny, żeby robić 'z igły widły'?
Na tym niestety/stety polegają działania marketingowe. Jeżeli coś nie idzie tak jak iść powinno, to czas na małe zmiany. Zmienia sie cokolwiek - opakowanie, szatę graficzną, pojemność, cenę, nazwę, itp. W tym przypadku innej możliwości nie widzę, jak zmiana nazwy.
Poza tym myślę sobie, że dla wielu osób Dni Brzegu nadal pozostaną Dniami Brzegu, a nie Księstwa Brzeskiego. Podobnie jak np. Albert dla niektórych wciąż jest Szalonym Maxem.
Nie widzę w tym jakiegoś nadmiernego problemu, nie widzę także głębszego celu. Po prostu ani mnie to ziębi, ani grzeje.
Jedyne co mogę zaliczyć na plus, to fakt, że młodzi ludzie na Dniach Brzegu zawsze bawią się dobrze i czytając wątek od początku sądzę, że to się nie zmieni. Natomiast dzięki imprezom związanym z historią naszego miasta, z tymi odbywającymi się w zamku, mogą skorzystać ludzie starsi. Ludzie, którzy wcześniej podczas Dni Brzegu nie mogli znaleźć nic interesującego dla siebie.
I nie widzę sensu, aby z góry uprzedzać się do planowanej imprezy. Jak już padło wcześniej 'pożyjemy, zobaczymy'. :-P

Bartek T. - 2008-01-27, 22:00

Kathia napisał/a:
Ja zupełnie nie rozumiem po co Panowie tak się 'spinają'.


Oj tam, a ja to już tłumaczę: dyskutują. A dyskusja jest coś warta wtedy, kiedy dyskutujący mają odmienne zdanie w jakiejś kwestii ;)

Ja też mam nadzieję, że nowa, szersza formuła nie tylko nie pozbawi zabawy stałych bywalców, ale także rozszerzy krąg zainteresowanych. Idąc w myśl idei "dla każdego coś miłego" bo takowa przyświecała... Kapitule? To przesada - grupie osób chcącej uatrakcyjnić Nasze Miasto.

Franco Zarrazzo - 2008-01-27, 22:15

A tak w ogóle to najmniej mam do powiedzenie w tej kwestii, a najwięcej gadam... <ROTFL>. Może dlatego, że to Księstwo mi nie dawało spać po nocach kilka lat temu. Zdaje się, że domenę pl wtedy zarejstrowałem nawet.
Włóczykij - 2008-01-27, 22:15

Bartek T. napisał/a:
Oj tam, a ja to już tłumaczę: dyskutują. A dyskusja jest coś warta wtedy, kiedy dyskutujący mają odmienne zdanie w jakiejś kwestii ;)


a ja głupi myślałem przez cały czas, że tu chodzi o ataki personalne, a nie dyskusję. Tutaj już naprawdę dawno zanikła jej główna idea. Myślę, że gdybym opowiedział o tym, jak spędziłem dzisiaj dzień, to w sam raz zmieściłbym się w 'nowych granicach' tematu. Jak dla mnie zmiana nazwy nie robi na mnie wrażenia i jest mi to obojętne, skoro nie dało się wymyślić nic innego, to przynajmniej niech to daje ludziom 'radość'.

Walenty - 2008-01-27, 22:30

Znowu zabiorę głos. Może nie jestem w temacie brzeskich wpływów i powiązań, więc o wielu rzeczach nie wiem. Mnie tylko interesuje, a raczej zastanawia powód nadania nowej nazwy imprezie cyklicznej.
Czepię się teraz argumentów Bartka T. :)

1. Bartek T. napisał/a:
Dni Brzegu ograniczały ten zasób instytucji do BCK i UM.

A w czym był problem, aby wszystkie brzeskie urzędy i instytucje wzięły czynny udział w imprezie pod szyldem "Dni Brzegu". Zmiana nazwy spowodowała nagłe ich zainteresowanie?

2. Bartek T. napisał/a:
Mało miast może poszczycić się kartą w historii kiedy było się księstwem.

Brzeg nie był księstwem. Był stolicą księstwa.

3. Bartek T. napisał/a:
To przełoży się na ilość i jakość imprez, na lepszą i sprawniejszą ich organizację.

Zobaczymy, czy tak w istocie będzie. Również z doświadczenia wiem, że im więcej ludzi w zarządzie tym większy bałagan i odpowiedzialność się rozpływa. Ale szczerze życzę powodzenia i owocnych działań.

4. Bartek T. napisał/a:
Wspólne porozumienie się ośrodków kultury w Brzegu działających pod różnymi egidami pozwala na lepszą organizację i wyklucza także - co chyba ważniejsze - niepotrzebną konkurencję.

Gdzie do tej pory była konkurencja? Ktoś kopał dołki pod "Dniami Brzegu"?

I jeszcze argument
Franco Zarrazzo napisał/a:
Każda firma, nawet Pepsi, ciągle coś zmienia, chociaż nadal jest to ta sama woda z rozcieńczonym karmelem

Nie wiem Franco Zarrazzo, czy nie strzeliłeś sobie samobója :)
Pepsi zmienia kształt butelki, logo, sposób reklamy, ale wciąż to jest Pepsi. Nazwy nie zmienili.
Oby nie było tak, że zmiana nazwy będzie zmianą dla zmiany, a nadal będzie to ta sama..... dopowiedzcie sobie sami.

Franco Zarrazzo - 2008-01-27, 22:46

Walenty napisał/a:

Nie wiem Franco Zarrazzo, czy nie strzeliłeś sobie samobója :)
Pepsi zmienia kształt butelki, logo, sposób reklamy, ale wciąż to jest Pepsi. Nazwy nie zmienili.
Oby nie było tak, że zmiana nazwy będzie zmianą dla zmiany, a nadal będzie to ta sama..... dopowiedzcie sobie sami.


Jeden samobój wyniku meczu nie czyni ;) .

Co do reszty - celem działań w tym wypadku (Pepsi) jest promocja PRODUKTU, zwiększenie zysku firmy, samozadowolenia konsumentów. Więc nawet jeśli to tylko zmiana etykiety, to jeśli ma to przynieść zadowolenie (pominąwszy malkonentów ;) ), to tym bardziej jestem "ZA". Zwłaszcza, że jak rozumiem, te działania sa wpięte w pewną daleko idącą politykę kreowania wizerunku i sprzedaży naszego miasta.

Cytat:
dopowiedzcie sobie sami.

No cóż - na razie swój pesymizm budujesz na bazie jak rozumiem tych kilku bardzo skromnych w informacje postów na Forum. Myślę, że już chyba kości zostały rzucone, a dopowiedź dopiszemy wszyscy. Życie jest sztuką dokonywania wyborów, a te nigdy ani do końca nie są dobre, ani złe. Zawsze kiedyś można powiedzieć "Kurcze - można było w tę drugą stronę". Sztuka dokonywania wyborów polega też na sztuce ponoszenia odpowiedzialności za nie - politycznej, moralnej przed samym soba i etc. A także wyciągania wniosków. Myślę, że dodanie do nazwy Dni Brzegu równoważnej nazwy (???) Dni Księstwa jest własnie wynikiem dokonania pewnego wyboru - przeciwstawienia się schematowi piwka i łupu-cupu w zdewastowanym Amfiteatrze i próbą nadania imprezie pewnej klasy - że tak powiem Książęcej. Jak to już zacni poprzednicy zauważyli - odejściem od schematu.

Dziękuję za kubełek zimnej wody ;) .

Pozdro

PS Co nie zmienia faktu, że nadal DNI BRZEGU pozostają Dniami Brzegu z dopiskiem Dni Księstwa (tak ???). Więc odpowiedź na pełne niepotrzebnego mydlenia oczu pytanie w topicu brzmi z mojego punktu widzenia "BĘDĄ!". I do tego mają być inne niż te, które do tej pory znaliśmy.
Chyba tyle.

zalev - 2008-01-27, 22:52

Franco Zarrazzo napisał/a:
jak na razie mamy tutaj na forum sprzeciw kilku osób, z których co najmniej dwie jeszcze jakiś czas temu nie odważyły by się napisać nic w podobnym stylu. A do tego brały czynny udział w skandalu na skalę międzynarodową, który jeszcze jakiś czas mógł się kończyć niczym innym, jak regularną wojną

hmm tutaj Franco pragnę się nie zgodzić. nie będę się rozpisywał o wg mnie niestosownym przytoczeniu sprawy francuskiej (która skierowana była od początku wyłącznie przeciwko dyrekcji BCK a nie przeciw Francuzom, co będę podkreślał jeszcze długo), natomiast trafiło we mnie to, że "nie odważyłbym się napisać nic w podobnym stylu". nigdy nie miałem problemu z wygłoszeniem swojego sprzeciwu, czy to na forum, czy w realu. mimo tego, że miałem w swoim życiu spięcia z różnymi ludźmi na różnych szczeblach, nie miałem podstaw do tego, aby się czegokolwiek bać. po wytoczeniu argumentów i zmieszaniu rozmówcy byłem kwitowany słowami "a co ty gówniarzu możesz wiedzieć". jeśli brakuje słów najlepiej posłużyć się argumentem: starszy-bardziej doświadczony. czyż nie?
po drugie, znowu czuję się wrzucony do jednego wora razem z a2r i bóg sam jeden wie z kim jeszcze. a2r nie jest moim ojcem, bratem mężem ani najlepszym przyjacielem. czy ocenianie człowieka miarą kolegi "z pracy" jest w porządku? to, że w wielu kwestiach się zgadzamy nie oznacza wcale, że tworzymy jakąkolwiek koalicję.

Bartek T. napisał/a:
Odwrócę pytanie i powiem, że to Dni Brzegu powodowały brak imprez np. w Zamku

a co stało na przeszkodzie? czy zmiana nazwy zmieniła nagle postawę władz Zamku i dzięki określeniu "Księstwo" pozwolono na imprezy na dziedzińcu? może coś przeoczyłem, może wczorajsza studniówka zaowocowała awarią mózgu, ale w dalszym ciągu nie rozumiem: dlaczego podczas "Dni Księstwa Brzeskiego" ma być lepiej niż podczas "Dni Brzegu". czy tych wszystkich, że tak to określę, usprawnień, nie dało się wprowadzić bez zmiany nazwy?

Bartek T. napisał/a:
obecne Księstwo Brzeskie

to takie jeszcze istnieje obecnie? kurczę, matura próbna tak dobrze poszła a ja taki niedokształcony!

Franco Zarrazzo napisał/a:
nadal nie rozumiem, dlaczego wysiłek wielu organizacji, instytucji, różnych ludzi ma być zaprzepaszczone na przedbiegu po wypowiedzi kilku osób?

wymyślenie nowej-starej nazwy to tak wielki wysiłek? aż tyle osób musiało nad tym pracować? <żart>
sceptycznie nastawieni forumowicze to jedno, ludzie spoza forum, którym pomysł się nie podoba albo wydaje się bzdurny to drugie. i zapewniam, że druga grupa jest znacznie bardziej liczna. mnie tam akurat wszystko jedno, oby się brzeżanie dobrze bawili ;)

Franco Zarrazzo - 2008-01-27, 23:06

zalev napisał/a:
natomiast trafiło we mnie to, że "nie odważyłbym się napisać nic w podobnym stylu".


Oki - tutaj pozostaje przeprosić. W gorączce dyskusji mogłem zbyt pochopne wnioski wyciągnąć. Przepraszam. Co do sprawy z Fr. - wyszło jak wyszło - ale jak juz napisałem - argumenty typu "bezmyślnośc, bez sensu" w moich oczach tracą na jakiejkolwiek wiarygodności, gdy wytaczają je osoby, które doprowadziły do skandalu na taką skalę. Więc użyłem kontrargumentu :) .

zalev napisał/a:
wymyślenie nowej-starej nazwy to tak wielki wysiłek? aż tyle osób musiało nad tym pracować?


Tylko nowa nazwa by była wtedy, gdybyśmy sprzedawali tę samą colę - znaczy amfiteatr, łupcup i piwko. Jest IDEA, PROJEKT, burza mózgów. Jakie będą owoce? No cóż - wbrew pozorom ja aż takim optymistą nie jestem ;) . Ale w coś wierzyć trzeba i ... robić. Mam w tym zamieszaniu swoją działkę, już na dzień dzisiejszy zapowiedziało z tej okazji przyjazd do Brzegu kilka osób z Polski. I ja z DUMĄ powitam ich w Księstwie Brzeskim. Bo dla mnie to po prostu też fajna zabawa... konwencją :) . Coś oderwanego od pogoni za codziennością i etc.

Swoją drogą kiedy i KTO po raz pierwszy zorganizował Dni Brzegu ?

Zresztą od lat witam swoich gości w Księstwie. I fajno jest :D .

Walenty - 2008-01-27, 23:11

Franco Zarrazzo napisał/a:
No cóż - na razie swój pesymizm budujesz na bazie jak rozumiem tych kilku bardzo skromnych w informacje postów na Forum


Masz rację. Sprawę znam tylko i wyłącznie z Forum. Nie mam innych informacji i wiadomości niż te, które pojawiły się w powyższych postach.
Jedno sprostowanie: to nie pesymizm. Jestem optymistą i wierzę, że impreza będzie udana niezależnie jaką będzie miała nazwę. Ważna jest organizacja imprezy, pomysłowość organizatorów i dobra zabawa publiczności.
Z czystej ciekawości pytam tylko, po co ta zmiana nazwy?
Mam nadzieję, że ta w pewnym sensie krytyka zostanie dostrzeżona i w przyszłości spowoduje dłuższe i głębsze zastanowienie się przed wprowadzeniem jakiejkolwiek zmiany.
Żeby przynajmniej argumenty były nie do podważenia :)

Pozdrawiam

zalev - 2008-01-27, 23:20

moja obecność w temacie dyktowana jest przypisaniu Dniom Brzegu nowej nazwy. co do tego, że "jest IDEA, PROJEKT, burza mózgów" nie mam zastrzeżeń i bardzo się z tego powodu cieszę. ale uważne przeczytanie moich postów pozwoli zauważyć, że w dalszym ciągu nie uzyskałem satysfakcjonującej odpowiedzi na pytania dotyczące sensowności zmiany nazwy. z tego, co piszą inni sceptycy również wnioskuję, że nikt nie jest przeciwny powiększeniu imprezy na całe miasto a nie tylko amfiteatr. opinie zaczynają się dzielić w momencie pojawienia się "Dni Księstwa Brzeskiego" :)
Franco Zarrazzo - 2008-01-27, 23:24

zalev napisał/a:
moja obecność w temacie dyktowana jest przypisaniu Dniom Brzegu nowej nazwy. co do tego, że "jest IDEA, PROJEKT, burza mózgów" nie mam zastrzeżeń i bardzo się z tego powodu cieszę. ale uważne przeczytanie moich postów pozwoli zauważyć, że w dalszym ciągu nie uzyskałem satysfakcjonującej odpowiedzi na pytania dotyczące sensowności zmiany nazwy. z tego, co piszą inni sceptycy również wnioskuję, że nikt nie jest przeciwny powiększeniu imprezy na całe miasto a nie tylko amfiteatr. opinie zaczynają się dzielić w momencie pojawienia się "Dni Księstwa Brzeskiego" :)


Ja do dzisiaj nie uzyskałem satysfakcjonującej odpowiedzi na pytanie po co zmieniano BDK na BCK ... na ten przykład ;) .

Jak już napisałem - zmienia się nie tylko nazwa, ale CAŁA IMPREZA. Przeczytaj wyżej. Więcej nie mogę raczej napisać, bo nie jestem kompetenty i chyba nawet nie wiem, kiedy i kto zaczął :) . Dołączyłem do zespołu w trakcie meczu (i już strzeliłem samobója, jak Walenty zauważył). Dla mnie po prostu jest to realizacja pewnego marzenia sprzed kilku lat. A że nie do końca w takiej formie, w jakiej to sobie zamyślałem - cóż :) .

zalev napisał/a:
dalszym ciągu nie uzyskałem satysfakcjonującej odpowiedzi na pytania dotyczące sensowności zmiany nazwy


Bo to będzie off topic - tutaj jest temat "Nie będzie dni Brzegu ?" ;) .

zalev - 2008-01-27, 23:31

Franco Zarrazzo napisał/a:
tutaj jest temat "Nie będzie dni Brzegu ?"

ja wiem! ja wiem! będą tylko pod inną nazwą! <jupi>
temat do zamknięcia :mrgreen:

oj Franco, faktycznie chyba powinniśmy sobie darować niektóre "dochodzenia". najwyżej się napisze do W11 i załatwią sprawę za nas ;)
teraz tylko miejmy nadzieję, że wszystko będzie ładnie, pięknie i po bożemu. naprawdę chciałbym się zrelaksować i wpaść w rozrywkowo-kulturalną ekstazę na kilka dni przed maturą.
ale jak tylko coś będzie nie tak... STRZEŻCIE SIĘ ORGANIZATORZY! :evil:

Franco Zarrazzo - 2008-01-27, 23:35

zalev napisał/a:
temat do zamknięcia


Popieram :) .

Połamania pióra na Maturze :) . I lepiej nie wpadaj... kontroluj wszystko :P .

Pozdro

PS
Oczywiście zapraszam w imieniu wszystkich, którzy to organizują i oczywiście liczę na OBIEKTYWNĄ krytykę, a nie krytykanctwo ;) .

Ufff.

Bartek T. - 2008-01-28, 01:49

Walenty napisał/a:

A w czym był problem, aby wszystkie brzeskie urzędy i instytucje wzięły czynny udział w imprezie pod szyldem "Dni Brzegu". Zmiana nazwy spowodowała nagłe ich zainteresowanie?


O tym w czym był problem za dużo by pisać. Grunt, że aby włączyć w to przedsięwzięcie kogoś więcej niż wymienione instytucje zmiana nazwy wystarczyła. Więc odpowiedź na drugie pytanie brzmi: tak.

Walenty napisał/a:
Brzeg nie był księstwem. Był stolicą księstwa.


Czyli należało do tego księstwa? Przecież wiadomo o co chodzi.

Walenty napisał/a:

Zobaczymy, czy tak w istocie będzie. Również z doświadczenia wiem, że im więcej ludzi w zarządzie tym większy bałagan i odpowiedzialność się rozpływa. Ale szczerze życzę powodzenia i owocnych działań.


nie ma to jak czarnowidztwo. Przeca pisałem że są trzy miejsca organizacji imprez. Nic nikomu się nie rozpłynie. To za poważne instytucje biorą w tym udział żeby podejrzewać to co wyżej. Ale na sceptyczm nic nie poradzę.

Walenty napisał/a:

Gdzie do tej pory była konkurencja? Ktoś kopał dołki pod "Dniami Brzegu"?


Wystarczy, że były takie odczucia. M. in. te odczucia spowodowały fakt, że szefowie instytucji kulturalnych i jeszcze kilka osób z Brzegu chcą zrobić to przedsięwzięcie razem.

Od jakiegoś czasu mam jednak wrażenie, że się powtarzam. Bo argumenty na które odpowiadam się powtarzają. I nie wiem czemu mam takie wrażenie...

Walenty - 2008-01-28, 07:14

Będę złośliwy, Bartku T.
Bartek T. napisał/a:
Od jakiegoś czasu mam jednak wrażenie, że się powtarzam

To nie wrażenie. Powtarzasz się :) . I w tym sęk. Brak nowych silnych argumentów. My, nazwijmy nas opozycją, podważamy obecne argumenty, a Ty i zwolennicy nowej nazwy wciąż je powtarzacie jak mantrę. Wiem, że każdy stara się bronić swojego stanowiska w dyskusji.
No dobra, na jakiś czas kończę swoje wywody. Będę dalej pilnie sledził dyskusję. Na razie bez odbioru.

Franco Zarrazzo - 2008-01-28, 09:43

Walenty napisał/a:
To nie wrażenie. Powtarzasz się . I w tym sęk. Brak nowych silnych argumentów.


Walenty - ja mam wrażenie, że to Wy się powtarzacie. Na Wasze pytania (a do tego mało smaczne i co najmniej niegrzeczne sugestie o "udawaniu myślenia") udzielono Wam następujących odpowiedzi:

- Dni Brzegu będą
- Dni Brzegu przybrały nową formę
- Dni Brzegu opaczono etykietą, którą ZAAKCEPTOWAŁO wiele ludzi i którą WIELU ludzi (działających czynnie tu i tam) uznało za szansę na przełamanie schematu i szansę na promocję miasta
- Dni Brzegu nie odbędą się w Amfiteatrze
- Dni Brzegu stają się Dniami Księstwa, aby porzucić i odejść od schematu imprezy w Amfiteatrze, gdzie był piwko i łup cup cup
- Nikt nie obala obecnie panującego ustroju czy systemu, tylko próbuje bawić się konwencją
- To nie jest nowa etykieta dla tej samej coli, bo to JEST całkiem nowa impreza, zbudowana na gruncie doświadczeń, przemyśleń i próbie integracji WIELU LUDZI i środowisk, ale nadal jest to impreza dla Brzeżan (w założeniu dla większej ilości Brzeżan, bo różnorodna i wieloplatformowa).

Jak na razie mocnymi argumentami z Waszej strony było:
- Bezmyślność
- Bez sensu
- Prowincjonalność
- Sugeorowanie, że księciuniem będzie Armin bądź Wojciech Wielki z Huczewa
- Usilne powracanie do tematu po co zmieniać nazwę, skoro ta sama impreza, pomimo licznych odpowiedzi, że to nie ta sama impreza, inni ludzie, inna idea...
- Nie można się nazywać Księstwem, bo się obrazi Oława i inne (co skontrowałem, że nie powinniśmy się nazywać Rzeczpospolita, bo się obrażą sąsiedzi, że mamy jakieś imperialistyczne sentymenty).

Czyje argumenty są sensowniejsze i mocniejesz?

Integracja i porozumienie - vs bezmyślność (w ustach ludzi, którzy reprezentując mnie jako Brzeżanina doprowadzili do międzynarodowego skandalu i do tego za moją [też] kasę?

Pozdrawiam

Dodane:
Ze strony Zwolenników Księstwa tutaj wypowiadali się:
1. BeZet - Brzeżanka reprezentująca UM
2. Wybrany w demokratycznych wyborach Radny Rady Miasta, więc REPREZENTANT LUDU
3. Radosław W - przedstawiciel Stowarzyszenia Użyteczności Publicznej
4. Franek - kolega od piwa, tanga, człowiek z podwórka, człowiek z ludu.

Czyli w zasadzie PRZEKRÓJ społeczeństwa. Wszyscy urodzeni albo zadeklarowani Brzeżanie, od lat kreujący jego wizerunek w ten czy inny sposób. Więc powiedz mi, czy decyzja była jakaś bezmyślna? Autokratyczna? Mnie nikt nic nie kazał - mało tego - przeszedł do mnie z propozycją wzięcia udziału w czymś, o czym marzyłem od lat. WSPÓŁTWORZENIA (Dodane: Księstwa) . Tak samo jak się współtworzy tango na scenie, każdy taniec indywidualnie, improwizując, prowadząc. A nade wszystko CZYNNIE z pozycji KREATORA.
Więc jestem.

Książe Franiu :P

Walenty - 2008-01-28, 12:00

Franco Zarrazzo napisał/a:
Więc powiedz mi, czy decyzja była jakaś bezmyślna? Autokratyczna? Mnie nikt nic nie kazał - mało tego - przeszedł do mnie z propozycją wzięcia udziału w czymś, o czym marzyłem od lat. WSPÓŁTWORZENIA


Nie biorę odpowiedzialności za słowa innych forumowiczów i osobiste wycieczki, które tak podgrzewają atmosferę i wpływają na emocjonalność wypowiedzi.
Daleki jestem od stwierdzenia, że decyzja była bezmyślna i autokratyczna.
Mniejsza już o to, jak impreza będzie się nazywała. Dni Brzegu, Dni Księstwa Brzeskiego, Dni Ziemii Brzeskiej czy inaczej. Rozumiem, że trzeba było ją zmienić ze względów marketingowych oraz w celu pozyskania partnerów i sponsorów. Ten argument przyjmuję. Nadal jestem jednak ciekawy, dlaczego akurat Dni Księstwa Brzeskiego? Wiem, jestem upierdliwy :) Ale naprawdę mnie to ciekawi. Nie musicie dawać mi odpowiedzi na Forum, bo znowu rozpocznie się dyskusja jałowa i nie na temat. Jeżeli ktoś będzie chciał mi to wyjaśnić, to proszę napisać na priva.

Chwała Tobie Franco i innym uczestnikom przedsięwzięcia, że macie zapał i chęci. Chwała tym, którzy o Tobie pamietali i zaprosili Cię do współpracy. Tworzenie to piękna sprawa, która cieszy i pozwala wykazać się (nie mylić z pokazaniem się).
Dla dobra sprawy wycofuję się z dalszej dyskusji. Nie chcę odrywać Was od twórczego myślenia. Zamiast odpowiadać na moje posty zajmijcie się organizacją imprezy i wymyślaniem nowych atrakcji. Przynajmniej taki bedę miał wpływ na wygląd imprezy :)
Pozdrawiam

Franco Zarrazzo - 2008-01-28, 12:34

Walenty napisał/a:
Nadal jestem jednak ciekawy, dlaczego akurat Dni Księstwa Brzeskiego? Wiem, jestem upierdliwy


Ja odpowiedziałem też za siebie :) . Bo mi się to wpasowało w moje, jak to ując, marzenia :) . O Księstwie - w ramach pewnej checy i zabawy, jak napisałem, konwencją.

A dlaczego BCK a nie BDK? Ktoś mi odpowie? I kto pierwszy zrobił Dni Brzegu ? Ja nie jestem rzecznikiem prasowym tego wydarzenia - emocjonalnie.

A co do pytania - myślę - że już odpowiadano wielokrotnie - nie ma sensu lać wody na ten młyn. Co prawda każdy głos z drugiej strony należy brać pod uwagę i myślę, że na wyższych szczeblach on będzie dotrzeżony ;) . Wg mnie Dni Brzegu pozostają Dalej Dniami Brzegu (z nazwy - bo impreza nabiera innego charakteru), z próbą rozwinięcia o Księtwo Brzeskie (mówię za siebie). Za rok, jeśli się nie uda, nadal będziemy mieli tylko Dni Brzegu. W zrujnowanym amfitearze.

Walenty napisał/a:
Chwała tym, którzy o Tobie pamietali i zaprosili Cię do współpracy. Tworzenie to piękna sprawa, która cieszy i pozwala wykazać się (nie mylić z pokazaniem się).


Nie do końca to miałem na myśli - zaproponowamo mi współkreowanie czegoś, o czym sam myślałem. Fakt - nie napisałem tego tak, jak to powinno brzmieć :) . O zabawie w Księstwo zamyślałem już dawno - teraz słowo staje się ciałem, ale urabiane nie tylko przez moje ręce. I tyla. Podkreślam - to tylko moje odczucia, wrażenia, zdanie. Od oficjalnych wypowiedzi są inne osoby. Myślę, że np Radny Bartłomiej "Marshall" T.

Wykazywałem się przez lata, doceniano mnie poza granicami Brzegu (za działalnośś animacyjną też :P ), gdy tutaj tworzono Centrum. Nie czuję się niedowartościowany - a raczej na odwrót - czasami przeceniam sam siebie ;) .

xpikolox - 2008-03-06, 16:23

"jeśli nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze"
wg mnie "brzeskie urzędy i instytucje" chciały jakoś odkroić sobie trochę tego majowego tortu i sposób się znalazł...

BeZet - 2008-04-13, 23:49

xpikolox napisał/a:
"jeśli nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze"
wg mnie "brzeskie urzędy i instytucje" chciały jakoś odkroić sobie trochę tego majowego tortu i sposób się znalazł...


Bzdura.... 8)
W tym roku na te obchody przeznaczone zostaną blisko dwukrotnie większe środki niż w roku poprzednim....
Cała tajemnica w planie...
Niebawem program obchodów.
Czy zadowoli każdego mieszkańca Księstwa Brzeskiego? Nie sądzę... :P
Trudno zadowolić wszystkich... :roll:

eliasztp - 2008-04-16, 21:59

Czy jest jakiś plakat reklamujący Dni Księstwa Brzeskiego? Kto wystąpi, gdzie, kiedy, o której itd??
gasior - 2008-04-16, 22:17

No właśnie dni już tuż tuż kiedy jakieś bardziej szczegółowe info ;> ?? :P P
Tymcio - 2008-04-16, 22:37

eliasztp napisał/a:
Czy jest jakiś plakat reklamujący Dni Księstwa Brzeskiego? Kto wystąpi, gdzie, kiedy, o której itd??


wszystko masz tutaj:
http://brzeg24.pl/index.p...twa-Brzeskiego/


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group