Proszę ocenić miniony sezon. Myślę, że śmiało można stwierdzić iż był on nieudany...
- Oczywiście, sezon nieudany i na pewno najsłabszy w nowej historii
brzeskiej koszykówki po awansie do ekstraklasy jeszcze wówczas Kamy
brzeg. Myślę, że wiele rzeczy miało na to wpływ, przede wszystkim okres przygotowawczy, część zawodniczek miała kontuzję. Chodzi o Martynę Koc i Magdę Rzeźnik - nie mogły występować w żadnym meczu przedsezonowym oraz to, że nie było od początku Dubojskiej stąd też nie grała na dwóch turniejach w Niemczech. Zbyt mocno obciążyłem pięć podstawowych zawodniczek: Proszczenko, Babicką, Makowską, Chełczyńską i Marczewską. Klubowi i sponsorowi zależało na bardzo dobrych wynikach w turniejach przedligowych. Wszystkie były szumnie zapowiadane. Był to duży błąd, gdyż te zawodniczki były zbyt mocno eksploatowane. Mniej w tych meczach grały Bachryj i Daniel oraz juniorki, gdyż była chęć wygrania tych turniejów.
...