Podczas rejsu po wyjątkowo w tym roku wzburzonych Jeziorach Mazurskich znaleźliśmy chwilę, aby odwiedzić pewne zaczarowane i magiczne miejsce - oaza ciszy i spokoju nad Jeziorem Nidzkim:
http://www.lesniczowkapranie.art.pl/
Wróciły wspomnienia, zagrało lirycznie, wróciły znane kiedyś na pamięć wiersze i pieśni...
Tedy aby "...ocalić od zapomnienia...":
K.I. Gałczyński:
CHMIEL NA ROGACH JELENICH...
Chmiel na rogach jelenich,
jarzębina w wazonie,
dzikie wino za oknem,
na oknie pelargonie,
a jeszcze blask jeziora
i ta jesienna pora,
i trzciny płowiejące -
ano, lato już przeszło,
trzeba o wczesnym zmierzchu
stawiać lampy świecące.
A teraz jeszcze ranek, daleko do wieczora,
a to jest nędzne biurko, przy którym się poram,
by przemówić jak śnieg najszczerzej.
Ale człowiek nie zawsze ...