Na przyjęcie do brzeskich placówek opiekuńczych czeka w kolejce około 70 maluchów. Zdaniem władz miasta cześć miejsc jest blokowanych przez dzieci z ościennych
gmin. Głównie ze Skarbimierza i Lubszy.
Dlatego po feriach rodzice "obcych" dzieci mają dostać wypowiedzenia z opieki przedszkolnej. Takich dzieci jest około 40. Burmistrz Brzegu, Wojciech Huczyński tłumaczy, że
gmina musi zadbać przede wszystkim o mieszkańców miasta a potem rozważać możliwość przyjęcia do przedszkoli innych dzieci.
Rodzice maluchów są wściekli i mają nadzieję, że miasto cofnie decyzję w sprawie dzieci.
Więcej o tej sprawie już w jutrzejszym tygodniku brzesko-namysłowskim nto, bezpłatnym dodatku do papierowego wydania gazety.
NTO.pl