seria artykułów pobrana z serwisu hattrick.info.pl :)
Norwegia:
Jest to pierwszy tekst z serii traktującej o różnych obliczach "Norwegii". Jeśli tylko Wy, Czytelnicy, wyrazicie zainteresowanie kontynuacją tematu, postaram się przynajmniej raz w tygodniu zaserwować Wam łakomy kąsek natury taktycznej.
Przyjęło się, iż "Norwegię" gra się zaledwie kilkoma utartymi schematami, najczęściej dwoma, w zależności od preferowanego ustawienia. Z tego właśnie powodu uważa się, że ta taktyka (nie mylić z taktykami hattrickowymi rodzaju pressing, gra skrzydłami, et cetera) może i przynosi sukcesy, lecz ogranicza pole manewru menadżera do minimum. Krąży mit, iż "Norwegię" wykorzystują głównie ci, którzy nie radzą sobie z wachlarzem dostępnych opcji taktycznych. To poniekąd prawda, ale tylko wtedy, gdy każdy mecz jest grany w identyczny sposób. A kto powiedział, że "Norwegii" nie można grać kilkoma ustawieniami, i to na dodatek w różnych wersjach?!
Jestem aswalt i jestem ...