Paweł Kowalczyk: Minęło ponad pół roku od objęcia przez Pana urzędu starosty naszego powiatu. Jak posumowałby Pan ten okres?
Maciej Stefański: Trudno jest jednym zdaniem podsumować ten czas. Niby to tylko pół roku, a wydarzeń, problemów, spraw do załatwienia, tych już załatwionych i tych będących w trakcie, było tak dużo, że trudno byłoby je tu wszystkie wymieniać. Na pewno te ostatnie pół roku będę kojarzył, niestety, również z przykrymi dla wszystkich mieszkańców naszego powiatu, wydarzeniami. Mam tu na myśli początek obecnego roku, kiedy to w dość krótkim czasie wystąpiło tak wiele przypadków zakażeń wirusami meningokoka typu C. Sepsa na początku roku stała się głównym i poważnym problemem dla mieszkańców naszego powiatu. W pewnym momencie sytuacja stawała się naprawdę groźna i można było już nawet zauważyć pewne oznaki paniki. Potęgowały to, niestety, media, które nierzadko dla taniej sensacji i zwiększenia sprzedaży czy oglądalności, opisywały dość drastycznie te tragiczne ...