Tak niesamowitą przygodę może zafundować sobie każdy - zapewniają podróżnicy.
- We wszystkich tych krajach ludzie byli do nas bardzo dobrze nastawieni, a opowieści o nieprzyjaznej Rosji to mity - mówił Michał Szkudlarek, nauczyciel i zapalony rowerzysta.
Michał, a także trzech innych brzeżan: Jacek Śliszewicz, Henryk Małkus i Henryk Wójcik, wzięli udział w rajdzie Baltic Cycle, który w 2006 roku prowadził z Kopenhagi przez Szczecin, Kaliningrad, Talllin, Sankt Petersburg, a dalej wzdłuż fińskiego i szwedzkiego wybrzeża Morza Bałtyckiego. Michał towarzyszył międzynarodowej wyprawie aż do Sankt Petersburga i przejechał na rowerze 2760 kilometrów. Na wielkim ekranie kinowym w Brzeskim Centrum Kultury można było obejrzeć zdjęcia łotewskich zabytków, estońskich wiatraków czy rosyjskich cerkwi.
- Jestem pod wrażeniem i chyba się wybiorę na kolejną taką wyprawę - mówiła po pokazie Monika Kizior.
Kolejne spotkanie z podróżnikami w BCK 18 lutego.
Pod ...