Ciekawe stwierdzenie znalezione na forum, z którym ja się całkowicie zgadzam. Zapraszam do merytorycznej dyskusji.
"Czym się różni JRNowak od Grossa?
Gross jest tropicielem polskiego antysemityzmu, a Nowak tropicielem
żydowskiego antypolonizmu. Właściwie obaj się uzupełniają.
Jednak pierwszego Wyborcza nosi na rękach, opiewa, ogłasza rycerzem Prawdy,
drugiego natomiast niszczy na wszelkie możliwe sposoby, ośmiesza, szkaluje,
robi z niego oszołoma.
Okazuje się, że można, a wręcz wskazane jest, pisanie o polskim
antysemityzmie, ale napisanie że wśród narodu żydowskiego byli także osobnicy,
którzy nie przepadali za Polakami i działali na szkodę państwa polskiego - o,
tego nie wolno to już przejaw organicznego antysemityzmu, objaw ciemnoty
umysłowej i w ogóle moherstwo, nieuropejskość, faszyzm, rasizm i wszystko co
najgorsze.
Polecam wszystkim do refleksji. "