Wysłany: 2007-12-21, 00:21 Staruszki na 4 kołach. Mercedes 114/115, inne dziedki?
Witam wszystkich zainteresowanych tematem stroci na 4 kołach Mam nadzieje że jest w sród Was grupa osób podzielających moją pasje. Sam jestem posiadaczem mercedesów w115 produkowanych na przełomie lat 1968-1976. Moje cacka są z roku 70 i 73. Nieukrywam że zdaża się czasem zobaczyć coś z tych lat na naszych ulicach. Może ktoś się pochwali tym co ma może jakiś spocik zroimy w naszym mieście, np na placu Zamkowym lub Rynku:D. Zdjęcie poniżej przedstawia moje cudo
pozdrawiam Stefan
Ostatnio zmieniony przez stefanbas 2007-12-21, 00:32, w całości zmieniany 1 raz
po zdjęciu wida ze auto było odrestaurowane / badz tak idealnie zachowane od nowości w polsce to rzadkośc , a zazwyczaj co mozna spotkac na polskich drogach to raczej tylko 2 tony złomu badz skarbonka bez dna / a szkoda / bo to piękne kultowe i bardzo wartościowe autka:)
Też interesuje sie troche "staruszkami" a mój dziadek jest posiadaczem Citroena DSa 23 Pallas z 1971r. ale narazie jest w trakcie naprawy ponieważ w 1997r podczas powodzi został zalany ale wszystko jest na dobrej drodze żeby kiedyś mógł wyjechać na ulice a oto on
Mój tato ma Mercedesa 115 rocznik 74 na pewno chetnie by porozmawiał o tym i owym. na pewno widziałeś - Niebieski odrestaurowany Mercedes z drewnianymi wykonczeniami w środku. Jest na co patrzeć;).jak coś to 9926996 <moje gg> na pewno moj ojciec będzie chętny do wszelkich rozmów
Trzeba Wam przyznać, a w zasadzie waszemu staruszkowi, że auto ma rewelacyjne
Miałem okazje je oglądać i porozmawiać z waszym ojcem. Trochę ciekawych rzeczy miał do opowiedzenia
Serca i czasu włożył w ten pojazd co nie miara. Ale efekty, że tak powiem, zniewalające No i samodzielnie robione drewniane wykończenia rządzą Naprawdę, autko rewelacyjne.
Rozmowa akurat była spowodowana moimi niedoszłym samochodem. Dostałem niejako w spadku Merca W123. Długo się nad nim zastanawiałem, przymierzałem itd. Niestety po przerobieniu wszystkich za i przeciw musiałem zrezygnować z pomysłu. A autko była śliczne Dużo roboty własnej, mniej za pieniądze. Gdyby na tym zostało, brał bym od razu. Niestety, po pewnych konsultacjach i badaniach doszła kwestia silnika, który to okazał się być do całkowitego remontu/wymiany w ciągu roku.
Z tego Merca zrezygnowałem. Ale zainteresowanie pozostało, i gdy tylko będę miał jakieś stałe źródło dochodu to od razu skręcam sobie takiego Merca
Pozdrawiam, wszystkich automaniaków
Btw. stefanbas, piękne autko
Ostatnio zmieniony przez Derian 2007-12-23, 21:28, w całości zmieniany 1 raz
a mój ma brzydkie felgi ;(
co do kolegi Baran-a to powiem że, wcale aż tak strasznie malo ich nie jest na naszych drogach... wiadomo ze zimą to każdy chroni je przed wilgocią, solą oraz nikt ich nieużywa jako auta na zakupy czy do pracy. czasem mozna spotkać takie zajechane woły robocze... mój jest w kraju od 80 roku, ktoś sie o niego dobrze troszczył i mozna powiedziećze jest odrestaurowany- poprostu widziałem jeszcze lepsze cacka...
jezeli chcecie coś się wiecej ciekawego dowiedzieć o tych mietkach lub pooglądać sobie super fotki to zapraszam na forum mojego klubu http://www.w114-115.org.pl/
co do citroena to piękna sprawa.. lecz ja narazie jeste wierny gwiazdzie i toche bym się bał o cześci do francuza,ale jak bym miał takiego w garażu to kusiło by mnie żeby go restaurować
co do niebieskiej 115-ki to z jakiej ulicy jest tato czy nieprzypadkiem z okolic czerwonych koszar??
dodano smooth:
Stefanbas nie używaj w nazwach zdjęć spacji!
Ostatnio zmieniony przez smooth 2007-12-30, 00:03, w całości zmieniany 3 razy
Tamten niebieski Merc jest garażowany w okolicy czerwonych koszar, samochód pamiętam jak był kupiony wymagał żeby włożyć wiele pracy i serca, a teraz jest efekt, do tego ma większy wypas jak inne 115tki bo ma założone wspomaganie kierownicy i jeszcze pare bajerów.
co do wypasu.. to mój czarny ma w standardzie wyposazenie a w tym odrestaurowanym nie było, ale zastanawiam się nad założeniem, choć prawdziwi mec maniacy którzuy restaurują 115 to robiąto tak żeby wszystko było zgodne z numerem vin, żeby auto jak najbardziej zbliżone do tego jak je z fabryki wypuścili.. ja mam szyberdach orginalny i niech już tak zostanie.drewna niechce(w 115 było one sporadyczne), a tym bardziej już robionego własnoręcznie itp upiększania. nad wspomaganiem zastanawiam się nie dla tego żeby było mi łątwiej kręcić tylko żeby niekatować samochodu, ale zdaję sobie już jak zareagują na to koledzy z klubu mercedesa.. zobaczymy
Ostatnio zmieniony przez stefanbas 2008-01-01, 22:13, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum